X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majóweczki 2016 :D
Odpowiedz

Majóweczki 2016 :D

Oceń ten wątek:
  • luna91 Autorytet
    Postów: 1266 1548

    Wysłany: 18 października 2015, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!

    Marietta - a ja Cię doskonale rozumiem! Nie będę oceniać, że twoje zachowanie jest słabe, bo dopóki ktoś nie znajdzie się w takiej sytuacji to nie zrozumie. Ja od kiedy jestem nastolatką nie lubie rodzinnych spędów. Tym bardziej, ze u mnie w rodzinie są takie typowe ciotki: "ojejeu jak ty wyrosłaś kochana a chłopaka już masz" i tak dalej i tak dalej. Później głupie pytania o szkołę, studia, pracę. Mam jedną ciotkę, która jest bez jakiegokolwiek skrępowania i gada jak najęta o swoich przygodach łóżkowych z mężem :/ Ja po rozpoczęciu studiów miałam małe załamanie i trafiłam do psychologa - rok czasu wychodziłam na prostą. Teraz jestem inną osobą, na wszelkich spotkaniach rodzinnych rzadko zabieram głos - wolę słuchać (na szczęście mąż bardziej wygadany ode mnie :D), ale nie mam z tego powodu kompleksów, jak ktos mnie o cos pyta - odpowiadama a jak nie mam ochoty to mówię, że to moja sprawa - i nie stanowi to dla mnie problemu. Co najlepsze - spotkania rodzinne mnie stresują czasami do tej pory a w pracy i wśród znajomych jestem jakby inną osobą, przebojową!

    I bardziej stresuje i denerwuje mnie moja rodzina niż męża - tam nie ma wścibskich ciotek, teściowa interesuje się co u mnie, ale jak widzi, że odpowiadam jednym zdaniem to nie ciągnie za język. Teście nie wtrącają się w ogóle - w przeciwieństwie do moich rodziców - na szczęście nie mm problrmu aby powiedzieć im prosto z mostu aby dali nam spokój a oni całe szczęście rozumieją. Moja babcia jak do mnie do mieszkania przychodzi to sprawdza czy kwiaty nie mają za sucho, raz przyniosła i w prezencie pościel - jak zobaczyła, ze chowam do szuflady to przełożyła do szafy bo tam się nie "udusi" - ale to staruszka więc jej wybaczam ;)

    3 maleństwo w drodze... ☺️

    Kwiecień 2018 - synek <3
    Maj 2016 - synek <3
    2015 - aniołek
  • luna91 Autorytet
    Postów: 1266 1548

    Wysłany: 18 października 2015, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ojciec niestety nadużywa :/ Ale nie jest najgorzej, nie robi awantur tylko codziennie chleje :/

    Ja z mężem na studiach często łaziliśmy na imprezy alkoholowe. o weekend było jakieś chlanie. Zaczęłam się bać, że wpadnę w nałóg. No, ale na szczęście skończyło się na wspomnieniach. Jak zaczęliśmy "dorosłe" życie - praca, mniej czasu na spotkania ze znajomymi, część z nich już dzieciaci to się człowiek uspokoił. Wypiło się piwo lub wino po pracy dla rozluźnienia czasami i tyle. A teraz jak jestem w ciąży to mąż nie pije w ogóle.

    3 maleństwo w drodze... ☺️

    Kwiecień 2018 - synek <3
    Maj 2016 - synek <3
    2015 - aniołek
  • Anniusia Autorytet
    Postów: 650 544

    Wysłany: 18 października 2015, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna91 ja Ci zazdroszczę Twoich teściów, moi mnie wykończą nerwowo.

    Candles88 mamy podobno zdanie na ten temat, szczerze to ja bym wywaliła takiego faceta co mi się rozpija za drzwi, nie trawię alkoholu, moja matka nie piję, ojciec hmm nie jest alkoholikiem, tyle,że jak już mu się zdarzy napić choćby jedno piwo jak byłam mała to miało to miejsce z 5 razy do roku po jakieś imprezie to poptrafił piekło nam zgotować, poprostu szajba mu odbijała. Mój mąż nie wódki nie piję bo jest mu po niej nie dobrze wymiotuję, natomiast na imprezie najwyżej jedno piwo. sam od siebie nigdy. on nawet robi statystyki ile wypija w ciągu roku( ma hopla na punkcie statystyk wszystkiego:P) i wyniki są marne na szczęście.

    ale przyznam szczerze,że wybierając męża zwracałam na to uwagę






    3jgxxzkra9730jiu.png
  • Marietta Autorytet
    Postów: 1134 1210

    Wysłany: 18 października 2015, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna- jesteś podobna do mnie :) W pracy/ wśród znajomych nikt nigdy nie uwierzyłby, że potrafię być nieśmiała/ zestresować się spotkaniem rodzinnym/ kogoś się przestraszyć :)

    Niestety tak już jest od pokoleń, każdy człowiek dziedziczy błędy swoich rodziców, naszym zadaniem jest je naprawiać. I przede wszystkim nie powielać. Moje dzieci nigdy nie zobaczą mnie nietrzeźwej.
    Chcemy wychować dziecko z mężem jako stanowczy rodzice, co z tego wyjdzie czas pokaże ;)

    f2wli09k4hbyh30y.png
    p19uhqvkeefrbofp.png
  • luna91 Autorytet
    Postów: 1266 1548

    Wysłany: 18 października 2015, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale dziewczyny z drugiej strony nie ma też co popadać w paranoję - fajnie jest czasami spędzić weekend przy piwku i dobrym filmie. Nie mówię o upijaniu się do nieprzytomności, wszystko jest dla ludzi :P

    Madziaaaaa lubi tę wiadomość

    3 maleństwo w drodze... ☺️

    Kwiecień 2018 - synek <3
    Maj 2016 - synek <3
    2015 - aniołek
  • candles88 Autorytet
    Postów: 484 338

    Wysłany: 18 października 2015, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anniusia wrote:
    Luna91 ja Ci zazdroszczę Twoich teściów, moi mnie wykończą nerwowo.

    Candles88 mamy podobno zdanie na ten temat, szczerze to ja bym wywaliła takiego faceta co mi się rozpija za drzwi, nie trawię alkoholu, moja matka nie piję, ojciec hmm nie jest alkoholikiem, tyle,że jak już mu się zdarzy napić choćby jedno piwo jak byłam mała to miało to miejsce z 5 razy do roku po jakieś imprezie to poptrafił piekło nam zgotować, poprostu szajba mu odbijała. Mój mąż nie wódki nie piję bo jest mu po niej nie dobrze wymiotuję, natomiast na imprezie najwyżej jedno piwo. sam od siebie nigdy. on nawet robi statystyki ile wypija w ciągu roku( ma hopla na punkcie statystyk wszystkiego:P) i wyniki są marne na szczęście.

    ale przyznam szczerze,że wybierając męża zwracałam na to uwagę


    ja tak samo,moje pierwsze pytanie,to bylo "czy pijesz,czy palisz" :D

    3jgxyx8dmcbb0boo.png
    ckais65gxltldsj7.png
  • Madziaaaaa Autorytet
    Postów: 501 427

    Wysłany: 18 października 2015, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My przy dziecku nie pijemy ale wieczorem przy weekendzie jak mieliśmy ochotę na lampkę wina to wiadomo wieczorkiem mały śpi można spędzić miły wieczór. ;-)

    luna91, milka_89 lubią tę wiadomość

    w7eM.png
    ozEK.png
  • luna91 Autorytet
    Postów: 1266 1548

    Wysłany: 18 października 2015, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marietta wrote:
    Luna- jesteś podobna do mnie :) W pracy/ wśród znajomych nikt nigdy nie uwierzyłby, że potrafię być nieśmiała/ zestresować się spotkaniem rodzinnym/ kogoś się przestraszyć :)

    Niestety tak już jest od pokoleń, każdy człowiek dziedziczy błędy swoich rodziców, naszym zadaniem jest je naprawiać. I przede wszystkim nie powielać. Moje dzieci nigdy nie zobaczą mnie nietrzeźwej.
    Chcemy wychować dziecko z mężem jako stanowczy rodzice, co z tego wyjdzie czas pokaże ;)

    No widzisz ;) Ja teraz też mam czasem opory co do spotkań rodzinnych i to nie jest takie łatwe jak się wydaje. To trochę takie aspołeczne zachowanie i niestety silniejsze od nas. Ale mi duzo dał psycholog. Nie cierpie wręcz jak ktoś chce za dużo wiedzieć na mój temat: a czym ty się w tej pracy zajmujesz? a planujesz zmienić? a masz umowę o pracę? A planujecie wziąć kredyt na mieskzanie? :P No, ale tak jak mówię - nauczyłam się z tym żyć :)

    3 maleństwo w drodze... ☺️

    Kwiecień 2018 - synek <3
    Maj 2016 - synek <3
    2015 - aniołek
  • luna91 Autorytet
    Postów: 1266 1548

    Wysłany: 18 października 2015, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do palenia to ja zaczęłam na studiach jarać po paczce dziennie, mąż jak wypalił pół paczki to był sukces. Rzuciłam dopiero jak zobaczyłam 2 kreski na teście :/ Ale ciągnie mnie nadal.

    3 maleństwo w drodze... ☺️

    Kwiecień 2018 - synek <3
    Maj 2016 - synek <3
    2015 - aniołek
  • Anniusia Autorytet
    Postów: 650 544

    Wysłany: 18 października 2015, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja jestem jakaś inna nigdy nie paliłam, nawet nie wzięłam do buzi, mnie odrzuca od tego ale może dlatego,że moi rodzice są nałogowymi palaczami i się naoglądałam ich palących:D

    myszka2070, konwalijka lubią tę wiadomość




    3jgxxzkra9730jiu.png
  • luna91 Autorytet
    Postów: 1266 1548

    Wysłany: 18 października 2015, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anniusia wrote:
    a ja jestem jakaś inna nigdy nie paliłam, nawet nie wzięłam do buzi, mnie odrzuca od tego ale może dlatego,że moi rodzice są nałogowymi palaczami i się naoglądałam ich palących:D

    I bardzo dobrze! Jak najdalej od tego nałogu. Rzucanie palenia to istny koszmar - ja mam wielka motywację jaką jest ciąża i wiem, że będąc w tym stanie nie zajaram nigdy, ale czasami jak zobaczę jak ktoś pali to mnie aż skręca, żeby sobie odpalić :P

    3 maleństwo w drodze... ☺️

    Kwiecień 2018 - synek <3
    Maj 2016 - synek <3
    2015 - aniołek
  • Anniusia Autorytet
    Postów: 650 544

    Wysłany: 18 października 2015, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny co na stres, melisa nie pomaga, jestem cała zestresowana, gorzej mi się oddycha ciągle przejmuję się tym moim wysokim pulsem,nie potrafię o tymnie myśleć :(:(




    3jgxxzkra9730jiu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2015, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bereda11 wrote:
    niestety inna czesc calkowicie ...
    do nie dawna mieszkalam przy menchester ale sie przeprowadzilam i mieszkam w Walii nie daleko swansea ...a ty ?

    czy to ta Walia gdzie jest fabryka żarcia Rowan Fodds - KIEDYŚ tam pracowałam -dokładnie we Wrehham ;)

  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 18 października 2015, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anniusia wrote:
    dziewczyny co na stres, melisa nie pomaga, jestem cała zestresowana, gorzej mi się oddycha ciągle przejmuję się tym moim wysokim pulsem,nie potrafię o tymnie myśleć :(:(
    Nie nakrecaj się przede wszystkim! Wysoki puls to jaki masz, bo ja mam 106

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • Anniusia Autorytet
    Postów: 650 544

    Wysłany: 18 października 2015, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka0812 wrote:
    Nie nakrecaj się przede wszystkim! Wysoki puls to jaki masz, bo ja mam 106


    100-120 ciśnienie w normie




    3jgxxzkra9730jiu.png
  • Anniusia Autorytet
    Postów: 650 544

    Wysłany: 18 października 2015, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja chyba nie potrafię się nie nakręcać, przed ciążą miałam puls około 90/95




    3jgxxzkra9730jiu.png
  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 18 października 2015, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anniusia wrote:
    100-120 ciśnienie w normie
    Ja jestem świeżo po szpitalu, w ogóle nie patrzyli na mój puls, jedynie na ciśnienie. Puls jest wyższy, bo jest więcej krwi do przepompowania, możesz brać magnez 3x1, jak bardzo Cię to niepokoi to pogadaj z ginem

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • bereda11 Autorytet
    Postów: 1374 1173

    Wysłany: 18 października 2015, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicce wrote:
    czy to ta Walia gdzie jest fabryka żarcia Rowan Fodds - KIEDYŚ tam pracowałam -dokładnie we Wrehham ;)
    chodzi Ci o Wrexham ?nie , ja jeszcze nizej ...

    https://www.maluchy.pl/li-72454.png

    4c3tvfxmd0sml9pa.png
  • Agnieszka0812 Autorytet
    Postów: 4434 5130

    Wysłany: 18 października 2015, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dzidziuś jaki ma puls? Pamiętaj że w ciąży są inne normy

    Franio 2008 <3
    Wojtuś 2010 <3
    Ania 2016 <3
    Aniołek 11tc 10.04.15
  • bereda11 Autorytet
    Postów: 1374 1173

    Wysłany: 18 października 2015, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka0812 wrote:
    A dzidziuś jaki ma puls? Pamiętaj że w ciąży są inne normy
    agnieszka jak sie czujesz ? lepiej juz ?

    https://www.maluchy.pl/li-72454.png

    4c3tvfxmd0sml9pa.png
‹‹ 380 381 382 383 384 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

MUUVO Quick SE 2 – dlaczego jest idealny na pierwszy wózek dla dziecka?

Zastanawiasz się, który wózek sprawdzi się najlepiej już od pierwszych spacerów z maluchem? MUUVO Quick SE 2 to wyjątkowa propozycja, która łączy w sobie elegancki design z praktycznymi funkcjami docenianymi i przez dzieci, i rodziców. Warto zwrócić uwagę na innowacyjne rozwiązania, takie jak regulowana budka, wentylowane oparcie i wygoda składania. Sprawdź, co sprawia, że Quick SE 2 może stać się idealnym wyborem na start.

CZYTAJ WIĘCEJ