Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tam też swoje wyszalałam i nie żałuję jak ktoś zaprasza mnie do klubu czy coś to nie bardzo nie mam ochoty nawet już na takie wyjścia to mi mówią ze zdziadziałam ale ja wolę jakoś spędzać czas z brzdącami a nie latać po imprezach pic ze znajomymi i zostawiać co tydzień dzieci z kimś albo ginąć na 2 dni bo tak robi większość moich koleżanek...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 10:35
Madziaaaaa lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Jak ja nie lubię takich stwierdzeń z ust innych ludzi. Ja nie zdziadziałam to ty jesteś za dziecinny jak na swój wiek - tak bym powiedziała
Co kogo obchodzi co ja robię
Każdy jest w innym wieku gotowy na założenie rodziny, ja chcę teraz, czuję potrzebę, instynkt macierzyński i już.
Carolq, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
Ja czuję że teraz mam na to czas odchowam teraz będę się cieszyć życiem na maxa będę mieć więcej energii dla dzieci a potem przyjdzie czas na resztę karierę pracę itd teraz czas nauki i dla dzieci
Moi znajomi "znajomi" pukają się w głowę i mówią ze sobie życie niszcze, każdy mówi o boże 2 dzieci i ty chcesz mieć jeszcze jedno taa a co będzie jak się dowiedzą ze juz w ciąży hahahah wolałabym to jak najdłużej w tajemnicy utrzymać i po ślubie dopiero ogłosić phii nie będzie co ogłaszać bo będzie widać już konkretnie nie pomyli się tego z przejedzeniem czy zakamufluje bebzunekno ale nie chce słuchać znowu historii z kosmosu bo dużo ludzi wie więcej niż ja na swój temat
ja już nawet słyszałam że w innym mieście mieszkałam i facet mnie z domu wyrzucił hahahaha skąd takie sugestie hmm nie wiem całe życie pod tym samym adresem :o
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 10:43
Madziaaaaa, FeliceGatto lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
luna91 wrote:Witam! Hormonki, hormonki, hormonki....
Ja dziś zestresowana, ale jakoś wyluzowana. Candles - dopadły Cię typowe lęki ciężarnej, że już koniec życia, że wszystko się kończy itd. Ja na studiach na imprezach byłam co tydzień a co drugi dzień były jakieś domówki. Szłam na uczelnię, do pracy i wieczorem na imprezę - dzień pełen wrażeń. Co każdy weekend jakiś nowy imprezowy ciuszek. Powiem szczerze: był to świetny czas i też czasami spoglądam w przeszłość z tęsknotą i uśmiechem na twarzy (i cieszę się, że z uśmiechem) Teraz wchodzimy w NOWY co nie znaczy GORSZY etap życia. Każdy etap ma swoje plusy i minusy. I każdego mamy prawo się bać a szczególnie zostania matką, bo to niesamowicie inna sytuacja. Pamiętaj wszystko trzeba przyjąć z pokorą od życia - los obdarzył Cię takim szczęściem, że możesz ostać mamusią, wiele kobiet i mężczyzn niestety boryka się z niepłodnością
Ja to rozumiem, że się boisz i Twoje zachowanie to objaw ciąży. A mężów zrozummy - oni może przeżywają bardziej niż my. Ja w poprzedniej ciąży zapytałam meża dlaczego się nie cieszy i nie celebruje ze mną tego stanu, a on na to: jak to nie? ja się przejmuję, nie widzisz? Biorę nadgodziny, więcej zleceń, na wyprawkę trzeba zbierać! Tyle, inne podejście, ale równie zaangażowane
Trzymam kciuki za wizyty a Wy trzymajcie za moją. Co ma być to będzie!
u mnie to samo mąż wpadł w wir pracy aby zarobić na dzidzię -
mi nie chodzi już o te imprezy,mi bardziej chodzi o to,ze zostałam zapomiana przez swoich wydawało by się przyjaciół,zamaiast zapytać,chodź z nami na sok,na ciacho,posiedzimy,pogadamy to nic cisza,stałams ie trendowata,bo w dwupaku jestem ot sprawdza się powiedzenie przyjaciół poznaje się w biedzie,moja przyjaciółka jest bardziej zainteresowana tym jak rośnie mi brzuch,niż czy wzytsko jes w porządku,a druga przyjaciółka kompletnie zapomniała do mnie numeru i zapomniała już jak wisiałyśmy razem an telefonie kilka godzin mimo,że widziałyśmy się 2 h wcześniej:(
-
Candless wiem ze to przykre ale maluszek Ci to wynagrodzi zobaczysz też przez to przechodziłam hahahaha z ponad 600 "znajomych" na fejsie sporo wyrzuciłam hehe bo albo szukaja sensacji i plotki po to maja w znajomych albo nie odzywaja sie bo zakładają ze nie wyjdziesz no to won przeleciała listę i jak leciało wsio poszło tych co nie pamiętam też lista ukruszona była o połowę kto chciał upomina się wrócił do znajomych kto nie niech się buja .. dzieci dają mega powera
teraz zostały tylko ogarnięta koleżanki z którymi mogę wieczorem na godzinkę wyjść na osiedle na piwko jak dzieci spały np oczywiście przed fasolkiem
i takie z którymi mogę wyjść na spacer z dziećmi także grono z którymi aktualnie się kontaktuje ukruszyło się do tyłu ze mogę na palcach dwóch rąk policzyć
przykro byl oale teraz wiem na kogo moge liczyc i kto mi pomoze jakby co chociaż część osób nawet już cześć nie powie jak na ulicy zobaczy tylko patrzy jak na trendowata
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 10:53
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnycandles widocznie to nie były Twoje przyjaciołki tylko koleżanki na imprezy... nie ma się co przejmować, zajmij się teraz sobą, swoim mężem i waszym życiem a nie przejmuj się kto co o Tobie myśli.
Eliana super wieści, gratulacje !FeliceGatto lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny,
po moim USG genetycznym nie dostałam żadnych wyników, zdjęć itp. ( było na NFZ ), nie mam żadnych danych. I tak się zastanawiam, czy dostanę te wyniki razem z wynikami testu PAPPA ( wiek 36 lat dlatego robiłam )? Bo jakoś tak dziwnie mi, że z pustymi rękami wróciłam i nie znam ani przezierności ani nicPani doktor powiedziała tylko, że udało się zrobić wszystkie pomiary i są prawidłowe.
Co myślicie o tym?
Eliana gratuluję pięknego wyniku USGxpatiiix3, Madziaaaaa lubią tę wiadomość
-
xpatiiix3 wrote:Candless wiem ze to przykre ale maluszek Ci to wynagrodzi zobaczysz też przez to przechodziłam hahahaha z ponad 600 "znajomych" na fejsie sporo wyrzuciłam hehe bo albo szukaja sensacji i plotki po to maja w znajomych albo nie odzywaja sie bo zakładają ze nie wyjdziesz no to won przeleciała listę i jak leciało wsio poszło tych co nie pamiętam też lista ukruszona była o połowę kto chciał upomina się wrócił do znajomych kto nie niech się buja .. dzieci dają mega powera
haha mnie też czeka czystka na fb,mam trochę znajomych z uczelni no bo wiadomo,chodzi się na jeden rok uczelni więc wypadałoby mieć...ale pieprze to biore się za porządki,za chwile,będe się chwalić fotkami swoimi z brzuszkiem,wyprawki a tu mam takich nie wiadomo czy to znajomy,czy kolegaxpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Carolq wrote:Ponawiam pytanko o ból głowy
? Ma ktos jakiś sprawdzony sposób oprucz apapu ?
Woda. 2 szklanki minimum, ale powolutku. Po 15 minutach powinno być lepiej. Znajomy neurolog mówił, że często ból głowy to odwodnienie.Carolq lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyFeliceGatto wrote:Woda. 2 szklanki minimum, ale powolutku. Po 15 minutach powinno być lepiej. Znajomy neurolog mówił, że często ból głowy to odwodnienie.
dziękuje , przechodzinareszcie bo już mi głowa pękała
Madziaaaaa, FeliceGatto lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA co do koleżanek , tylko z moich znajomych ja jestem po ślubie i jak powiedziałam im że jestem w ciąży to super to przyjęli szczególnie że 5 miesięcy wcześniej bawiliśmy się cudownie na naszym weselu
już się nazywały cioćmi i zaczęły dotykać brzuszka
i snuć plany że jak tylko dowiem się co to to musimy imprezę zrobić z wspominkami z naszych wypadów . Narazie jest ok, zaglądają do mnie , martwią się nawet starają się same wpadać bym nie jeździła metrem czy coś
Zobaczymy jak będzie później
Przyjaciółka która się przeprowadziła z chłopakiem na przeciwko mojej klatki, nasi przyjaciele
teraz jak nie ma męża codziennie zaglądają i zapraszają na obiadki bo mówią że bezsensu mam gotować tylko dla siebie
także aby tak dalej
xpatiiix3, Eliana, Madziaaaaa lubią tę wiadomość