Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya tak dokształcająco dziś na e-maila dostałam zaproszenie na bezpłatną internetową szkołę rodzenie
podrzucam linka dla chętnych
https://www.bebiprogram.pl/zdrowie-mamy/szkola-rodzenia?utm_source=ovufriend&utm_medium=e-mail&utm_campaign=szkolarodzenia
Eliana lubi tę wiadomość
-
bereda11 - moja babcia tez była Alicja
również podoba mi się to imię, ale wahałam się jeszcze nad Anastazją (Nastusia) - tak miała na imię z kolei moja prababcia. Dla dziewczynki podobają mi się jeszcze Amelka i Laura, także zobaczymy jak to będzie.
A chłopczyk to Fabian albo Tymoteusz.
Pati - niezły stres musiałam przeżyć, maskara, ja od samego przeczytania się przestraszyłam bardzo. Ale tak jak dziewczyny piszą, amortyzację na główce miał na szczęście. Twardy chłopak.Carolq, bereda11 lubią tę wiadomość
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Dostałam dzisiaj paczuchę z książką 'Ciężarówką przez 9 miesięcy'. Pochłaniam ją ;d
Za to jutro genetyczne i nawet stresik jest... na szczęście jedziemy już na 8.30, wiec długo nie będę musiała czekać. Mam nadzieję, że będzie widać płeć..
Imiona mamy wstępnie wybrane - będzie Kaja lub Ignaś/Szymekmejbi, Carolq, xpatiiix3, Madziuśka lubią tę wiadomość
-
Asmee wrote:Dostałam dzisiaj paczuchę z książką 'Ciężarówką przez 9 miesięcy'. Pochłaniam ją ;d
Za to jutro genetyczne i nawet stresik jest... na szczęście jedziemy już na 8.30, wiec długo nie będę musiała czekać. Mam nadzieję, że będzie widać płeć..
Imiona mamy wstępnie wybrane - będzie Kaja lub Ignaś/Szymek
Asmee daj znać jak ta książkaostatnio się nad nią zastanawiałam, napoisz co myślisz jak trochę już przeczytasz
Trzymam kciuki za wizytkęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2015, 11:58
-
No ja tez czuje jakby taki puls na brzuszku jak reke przyloze..
Jakies 5dni temu raz chyba poczulam takie jakby motylki jak ta reke troche bardziej docisnelam
Ale nie moge tak robic bo moj zaraz jeczy ze go gniote i ze robie mu krzywde
kochany tatus
Carolq, i.am.chappie lubią tę wiadomość
myszka2070 -
malvva wrote:Nastepna wizyte mam 15 grudnia przed nia mam sie zgłosić na badanie moczu krwi i glukozy
mam kupic w aptece 75 g. Ciekawe jak to zniosę.
Zabierz ze sobą przekrojoną cytrynę i wciśnij do glukozy zanim wypijeszSprawdzałam - jest mniej mdłe do wypicia
Eliana lubi tę wiadomość
-
mejbi wrote:Asmee daj znać jak ta książka
ostatnio się nad nią zastanawiałam, napoisz co myślisz jak trochę już przeczytasz
Trzymam kciuki za wizytkę
Książka jest mega. Kupiłam ją w ciąży z Małgosią. Generalnie czytasz i ryczysz ze śmiechumejbi, Madziuśka lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
FeliceGatto wrote:Książka jest mega. Kupiłam ją w ciąży z Małgosią. Generalnie czytasz i ryczysz ze śmiechu
W temscie książki- również polecam "Ciężarówkę". Dostałam w pierwszej ciąży i co tydzień czytałam wpisy dotyczące tyg, w którym byłam. Fo dziś pamiętam jedną złotą radę z niej: "jak brzuch robi się tak duży, ze rajstopy zaczynają się na nim rolowac i zjeżdżać w dół, spróbuj metody 'na Supermana': najpierw załóż rajstopy, a dopiero na nie majtki"Bezcenna rada:)
Przypomnialyscie mi, że muszę odzyskać książkę, bo poszła w swiat, a z chęcią przeczytam ją jeszcze raz:)mejbi, klaudia1534, Carolq, FeliceGatto, Eliana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyudało mi się pokonać podróż autobusem bez wymiotów. na szczęście udało mi się załatwić wszystko.
co do roztworu to ja go chyba wypije w lazience - moja koleżanka piła na korytarzu i wszystko zwróciła . wspomnę , że wokół niej było około 30 ludziEliana lubi tę wiadomość
-
zabuszka wrote:Oby dali wam cytryne wcisnac mnie siksy nie daly one ci daly juz przyrzadzony roztwor i patrzyly jak pijesz i jeszcze popedzaly...
To trzeba wypić szybko - do 10min - a potem siedzieć na tyłku i nie łazikować nigdzie. Jeśli jakaś pielęgniara zabroni użyć cytryny, to mówicie, że na własną odpowiedzialność i niech spada na drzewo -
moja koleżanka niedawno robiła i ten roztwór sam w sobie miał smak cytrynowy. Mówiła, że nie był wcale taki zły jak te wcześniejsze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2015, 13:44
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
Kuzynka opowiadała, że jej koleżanka z kolei właśnie zwymiotowała i musiała przyjść jeszcze raz w inny dzień.
NADZIEJA...
Nazywamy ją "matką głupich". Ale w najgorszych sytuacjach to ona nas utrzymuje.
Mówimy "jest złudna". Ale jednak zawsze nam towarzyszy.
Mówimy "siostra wiatru". Ale zawsze odchodzi ostatnia... -
nick nieaktualny