Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja miałam dziś wizytę
wyslalam rano starego w kolejkę i bylam druga
hehe oporzadzilam spokojnie siebie i Kacperka i poszłam troszkę wczesniej.
Wyniki krwi i moczu dobre,toxo ujemne..dzis pierwszy raz mnie zbadal dowcipnie...i przylozyl detektor i posłuchaliśmy dzidziwizyta za 2tyg bo wyjeżdżam my na święta w góry do dziadków i termin za 3tyg mnie nie pasował
Palinas89, FeliceGatto, migussia, katarzyna_d, i.am.chappie, bereda11 lubią tę wiadomość
-
Pati, między innymi też dlatego, że w sumie nie wiadomo do końca, jak to będzie, jak zamieszkacie razem, powinnaś walczyć o komunalne. Bo jeśli, nie daj Boże, coś nie wyjdzie, to mieszkanie będzie Kamila, a Ty znów nie będziesz się miała gdzie podziać. A w komunalnym, jak coś będzie nie tak, to spakujesz mu walizki i heja. Choć to czarny scenariusz. Po prostu walcz o przyznanie Ci mieszkania, jak lew.
Teraz juz nie ma co gdybać Dziewczyny. Livka została poczęta, jest w drodze i czy Kamil okaże się odpowiedzialny,czy nie, to nic tego nie zmieni.
Myślę Pati, że jak uda Wam się razem zamieszkać, niestety nie będzie kolorowo. Na pewno nie od razu i musisz mieć tego świadomość. A co później, to będzie zależeć od Was. Od Waszej woli, chęci i determinacji. Ty pewnie oczekujesz (i wcale Ci się nie dziwię), że Kamil od razu stanie się prawdziwą głową rodziny. Mądry, zaradny i kochający. Ale trzeba pamiętać, że Kamil nie zna i nie wyobraża sobie życia, z jakim się zetknie. Co innego wpadać na chwilę i wracać do domu,w którym to on nadal jest dzieckiem mamusi, a co innego nagle zamieszkać z kobietą i trójką małych dzieci. To będzie dla niego szok Pati. I będziesz musiała mu pomóc się w tej nowej rzeczywistości ogarnąć. Niestety to Ty będziesz musiała być spokojna i opanowana, bo inaczej Kamil ucieknie z krzykiem. Myślę, że najtrudniejszy będzie pierwszy rok i jeśli go przetrwacie i nadal będziecie się kochać, to będzie dobrze. Mam też nadzieję, że mama Kamila trochę Wam pomoże. Stoicie przed ogromnym wyzwaniem. I trzymam za Was kciuki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 12:22
kamisia88, maimama, luna91, pasia27, xpatiiix3, Kłosia, helutka, Sylika, Agusia ;), Palinas89, Alicce, bereda11 lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
Obliczałam ile potrzebuje na mebelki i wyszło mi 1250 no niezle a to tylko meble do pokoju. Mam juz białe łózeczko a takie chce mebelki.
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70245853/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90301225/ to na ksiazeczki miski i takie tam
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50218025/
trzeba juz odkladac bo jeszcze wozek i cala wyprawka
FeliceGatto, xpatiiix3, migussia lubią tę wiadomość
-
No ja ze swojego nie rezygnuje doniosłam juz świeże papiery i będę miała już więcej punktów bo rodzina się powiększa w przyszłym roku możliwe ze bym już dostała mieszkanie no zobaczyny ja jestem ugodowa ale jak każdy mam jakies granice wytrzymałości w niektorych kategoriach.. Wiem ze na początku idealnie nie będzie ale jakoś trzeba będzie się dogadać ze skoro ja robie to to on musi tamto on będzie pracował no to ja rozumiem ze musze ugotować dzieciakami się zająć itd to co na codzień robię no problem czy posprzątać trochę ale nie będę robić tego w kółko sama i chociaż trochę musi mi pomóc ja dużo od niego nie oczekuję on wie mniej więcej jak to jest i nie spanie nocki przerabialismy wstawał w nocy usypiał karmił itd a ja szłam dalej spać także myślę że jakoś się dogadamy nie chce by się wtracała jego matka bo ona chce wszystko po swojemu on biedny zmęczony najlepiej nad Nim skakać mi to nie odpowiada w domu u Nich niech skacze nad Nim ja nie będę wróci obiad będzie miał ale po sobie sprzątać musi taki myk no i z dziećmi nie ma problemu no nie raz to do sklepu to na spacer poszedł tu nie narzekam myślę że jakaś próbkę tego miał to da rade dzieciaki śpią już cała noc Marcelo zupełnie bez pampka juz chodzi sam sobie do WC na szczęście traumy przez babkę nie ma no oprócz dzisiaj nie dobiegł po prostu to korytarz zsikał i kocem czystym z suszarki tylko zdjętym wytarl podłogę.. Nie no ja pozytywnie nastawiona jestem i widzę jak on się zachowuje jak jego matki nie ma bo jak jest ona to ma syf w pokoju itd bo ona posprząta obiadek poda itd a jak jej nie ma i sami u Niego w mieszkaniu byliśmy jak na parę dni jeździłam nieraz to i sprzątał dziecmi się zajmował to śniadanie zrobię do sklepu pójdzie długo prosić nie trzeba kurde aż wręcz pedant ja obiad gotuje on z dziećmi po obiedzie zmywa itd no ale zobaczymy jak to będzie tak na codzień na razie tyle mieliśmy ze sobą styczności takie parodniowe epizody nie dłuższe także nie jest źle
jedno tylko nie przewinie
ale i wykąpać dzieci umie nie jest taki bezradny bo wiem ze i na godzinkę czy coś go zostawić śmiało mogę z Nimi no będziemy się docierać powoli jakoś no bo wiadomo ze dużo się zmieni no nic nawet już się nie nastawiam tylko przykro mi tak ze musimy być oddzielnie denerwuje mnie to że nigdy nie może być tak jak być powinno tzn kurde głupie przytulanie się.. e norealnie mi tego brakuje a jeszcze teraz to libido mi tak skoczyło..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 13:05
Livia
Nela
Marcel
-
A najgorsze jest teraz to że ja momentami juz taka zrezygnowana się czuje bo nie wiem czego mam oczekiwać mam już dość nie wiem co będzie czas mnie dobija to czekanie na niewiadomo co.. niestety należę do niecierpliwych osób ale tutaj to już nie dziwcie się ile można czekać jak wiecznie jakieś "???" są..Livia
Nela
Marcel
-
Dziewczyny, Pati.. litości... używajcie czasem jakiegoś przecinka czy kropki, bo taki słowotok, że wszystko się zlewa....
Ja zaczęłam nadrabiać wagę - heh, jest szansa, że na wizycie w czwartek będę miała tyle samo, albo kilo do przodu jak na poprzedniej
Jutro laboratorium i morfologia kontrolnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 13:19
katarzyna_d, luna91 lubią tę wiadomość
-
oj tam gdzie pojawia się dziecko nie zawsze jest kolorowo co innego planowane i długo wyczekiwane a co innego gdy spada to na nas jak grom z jasnego nieba ale wszystko jest do ogarnięcia czasami młody rozsądny facet staje się młotkiem i bałwanem ja też chciałam być mądra i dupa wyszło że jestem głupia nie da się być mądrym i jednocześnie zakochanym chyba ...
xpatiiix3, FeliceGatto, katarzyna_d lubią tę wiadomość
-
Ja normalnie piszę ze znakami, ale jak tu tv ,tu babka coś gada ,tu Nelka to ja nie zastanawiam się nad niczym i ciągiem piszę.. Wiem ,że może razi po oczach, ale jak komuś przeszkadza to nie musi czytać moich wywodów ,nie zawsze mi się chce każde słowo po kolei poprawiać
helutka lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
xpatiiix3 wrote:Ja normalnie piszę ze znakami, ale jak tu tv ,tu babka coś gada ,tu Nelka to ja nie zastanawiam się nad niczym i ciągiem piszę.. Wiem ,że może razi po oczach, ale jak komuś przeszkadza to nie musi czytać moich wywodów ,nie zawsze mi się chce każde słowo po kolei poprawiać
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej:)
dzisiaj zaliczyłam pierwsze ip w ciąży i mam nadzieję,że ostatnie. Od kilku dni czułam więzadła bolało raz mocniej, raz mniej a leżenie pomagało ale od wczoraj ciągle bolało nawet jak leżałam. No a wizytę miałam dopiero na 9.12 więc dzwonie do mojej przychodnia tam miła Pani położna mówi,że gin dziś ma dyżur w szpitalu i żeby podjechać, no to pojechałam doktorek super zbadał na przepraszał się mnie bo trochę czekałam a on miał zabieg jakiś. Na szczęście szyjka spoko 4 cm - nie skraca się, dzidzia jest już dużai dziewczynka na 100%, a ja? boli bo jestem wąska a macica rośnie, troszkę się stawia ale delikatnie. Mam brać magnez + potas bo do tej pory nie brałam + dużo pić bo piję za mało (to akurat prawda). i leżeć jak najwięcej. Ogólnie nie stresować się bo jest ok.
izizizi, kkasya, bereda11, xpatiiix3, i.am.chappie, Agusia ;), FeliceGatto lubią tę wiadomość
-
kkasya, malvva, Anniusia, migussia, bereda11, xpatiiix3, klaudia1534, Palinas89, i.am.chappie, Agusia ;), FeliceGatto, Negra, Clio_99, bimba, izizizi, Eliana lubią tę wiadomość