Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykkasya wrote:Hej dziewczyny
Tu chyba się dzisiaj nie witałam
Co do szumisiów - my dostaniemy razem z otulaczem od mojej mamy na święta (już kupiła) bo jak tylko zobaczyła to powiedziała, że ona musi nam takie coś kupić
Co do mebelek - my będziemy mieli łóżeczko po dzieciach mojego brata, chyba będę je przemalowywać na biało bo jest drewniane, ale jeszcze nie jestem 100% pewna, do tego meble, które są w pokoju małego teraz to stare meble mojego małża siostry - robione na wymiar (pokój ze skosami) więc je zostawiamy tylko przemalujemy na białoWięcej nic na razie nie kupuję jeżeli chodzi o meble
Co do facetów - u mnie w domu było tak, że mama robiła w domu, tata wokół domu (dom jednorodzinny), w domu zazwyczaj nic nie robił, albo bardzo mało (chodzi mi o rzeczy typu sprzątanie, gotowanie, zmywanie itp.) Ale ostatnio pomaga mamie w domu też - pytałam jej skąd ta zmiana to mówiła, że porozmawiali sobie na spokojnie od serca i baaardzo dużo im to pomogłoCieszę się
My z małżem dzielimy się obowiązkami, chociaż sprzeczki też się zdarzają. Zwłaszcza o pierdoły. Dzisiaj się pokłóciliśmy o chleb (miał kupić, zapomniał i mówi do mnie "trzeba było do mnie dzwonić i zapytać czy kupiłem jak byłaś na zakupach" - normalnie nie zapomina to po cholerę miałam nagle dzwonić?!) No i teraz ze sobą nie gadamy. Ot taka historia.
Zrobiłam w międzyczasie obiad, ciastka ale pewnie nie zje, bo przecież jest mistrzem focha. Ehhh z nimi to czasem gorzej niż z babami.
podobnie jest u mnie. tez kłóci się o pierdoly. dziś jedziemy do sklepu dziecięcego kupić zabawki na Mikołaja dla chrzesniakow i mówię (wskazując palcem na sklep) i podjedziemy później do biedronki. na co wykrzyczal mi, że mu rozkazuje i rządze nim. wczoraj tak samo gdy powiedziałam aby napisał sms do gości by byli po 17 tej a nie po 16tej -
nick nieaktualnyAnniusia wrote:dziewczyny co sądzicie o szumisiach?
http://allegro.pl/szumisie-szumis-glowka-szumiacy-mis-na-sen-kolki-i5781116569.html
kupujecie?, mamy mające dzieciaczki macie takie coś?
chyba takiego tematu nie było u nas...
Kupiłam takiego dla Huberta, synek siostry męża
Jak się sprawdzi to też kupie:P ja z moim Filipem to suszarką suszyłam bo uwielbiał odgłosjak suszyłam włosy stale siedział na podłodze koło mnie i się bawił
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6947c6bf38ec.jpg
Nawet jak susze włosy to mój bąbel w brzuch kopie
sądzę zę to dobry pomysł z tym misiem -
nick nieaktualnyAnniusia wrote:mam wrażenie,że mojej teściowej pogorszyło się jak zaczęła się menopauza, nawet mąż to zauważył
kiedyś była z niej spoko babka a teraz wole jej unikać
:D
moja teściowa ma 63 lata pewnie dawno po menopauzie. teść ostatnio mówi do mnie teraz musimy o Ciebie dbać ( chodziło o jedzenie) a teściowa do niego nie o nią tylko o dzidziusia. stara rura mnie zdenerwował, że aż czulam , że twarz miałam czerwona ze złości. mamy ślub cywilny i cały czas gada, że dziecko i ze ślub kościelny trzeba. bo ona kościołów jest. i w kolko tak gada od września kiedy wiemy o ciąży. my na to, że nie stać nas teraz na slub i ze z brzuchem nie będę szła do ślubu bo nawet się nie pobawić na własnym weselu i tez nie wiadomo jak będę się czula. i ona w kolko. potem ze po narodzinach. to ja znowu , że nie będę latać do dziecka cały czas karmić ściągać suknie itd. a drugie , że nie wiadomo jak będę się czula po porodzie. i nie dogadać się bo ona dalej swoje. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyaa i zawsze jak kupie jakiś ciuszki to wysyłam mojej mamie zdjęcie. a mój mąż zawsze wyślij tez do moich. zawsze jak coś kupie mojej to tamtej tez trzeba. to mnie tak wkurza. a teściowa nie potrafi się tak cieszyć. pokazaliśmy filmik z usg to obejrzała coś pogadać k tyle. moja mama się zachwycała do takiego stopnia, że się popłakałam. wracając do ciuszków mój mąż nic nie mówi na to, że je kupuje. póki jego mamusia nie powiedziała, że ostrożnie z tymi ciuszki. nie powinno się teraz kupować. i teraz mój mąż tak samo gada. ta baba mnie tak wkurza, jest oschla kobieta bynajmniej takie wrażenie sprawia i od 4 lat nie potrafię nią rozmawiać. nie wiem o czym. gdy z nią siedzę , zanika mi IQ i nie mam pojęcia o czym z nią gadać bo mnie wkurza. taka jestem nakręcona na nią.
-
tola2014 wrote:moja teściowa ma 63 lata pewnie dawno po menopauzie. teść ostatnio mówi do mnie teraz musimy o Ciebie dbać ( chodziło o jedzenie) a teściowa do niego nie o nią tylko o dzidziusia. stara rura mnie zdenerwował, że aż czulam , że twarz miałam czerwona ze złości. mamy ślub cywilny i cały czas gada, że dziecko i ze ślub kościelny trzeba. bo ona kościołów jest. i w kolko tak gada od września kiedy wiemy o ciąży. my na to, że nie stać nas teraz na slub i ze z brzuchem nie będę szła do ślubu bo nawet się nie pobawić na własnym weselu i tez nie wiadomo jak będę się czula. i ona w kolko. potem ze po narodzinach. to ja znowu , że nie będę latać do dziecka cały czas karmić ściągać suknie itd. a drugie , że nie wiadomo jak będę się czula po porodzie. i nie dogadać się bo ona dalej swoje.
wybacz ale nie cierpie takich bab, co ją to obchodzi kiedy wy chcecie ślub a z tym jedzeniem to bezczelna ehh -
nick nieaktualnyMejbi mi by sie nie chciało stać w nocy nad łóżeczkiem ze suszarką np 30 minut
taki mis chodzi 40 minut
Migussia moja mama jest dobrą teściową dla mężai wszystkie nasze mamy są teściowymi i chyba nie są złem ??
Ale za to mój mąż ma teścia ;/ z daleka obchodzić najlepiej !!!
-
katarzyna_d wrote:Mejbi mi by sie nie chciało stać w nocy nad łóżeczkiem ze suszarką np 30 minut
taki mis chodzi 40 minut
Migussia moja mama jest dobrą teściową dla mężai wszystkie nasze mamy są teściowymi i chyba nie są złem ??
Ale za to mój mąż ma teścia ;/ z daleka obchodzić najlepiej !!!
mój ma super teściową, zawsze mu obiad dwu daniowy robi jak jedziemy do nich, jego ulubione ciasto ale najważniejsze jest to,że się nie wtrąca!! i nie daje mu rad. -
nick nieaktualnyAnniusia wrote:wybacz ale nie cierpie takich bab, co ją to obchodzi kiedy wy chcecie ślub a z tym jedzeniem to bezczelna ehh
ona jest nadopiekuncza. ma 4 dzieci. najstarszy syn mieszka za granicą i ma spokój. córka 40 letnia spotyka się z rozwodnikiem i tez jej yo przeszkadza. dla niej ślub cywilny to nie ślub. i gada ze jej syn będzie miał niesłuszne dziecko córka z rozwodnikiem się spotyka. zawsze jak coś mowie na temat tesciowej przy mężu to on się drze i zaczyna gadać o moich . nie może znieść tego, że nadaje na jego mamę. taki zakochany w mamusi jest. wszystko co mówi i robi jest ok. kiedyś zapytała mnie " a ile zarabiasz" mnie zamurowalo i odpowiedziałam wystarczająco nie narzekam. potem mowie mężowi o tym , a on do mnie ze o co mi chodzi normalne pytanie. wiec pytam jaka byłaby jego reakcja gdyby moja mama tak zapytała . stwierdził , że by odpowiedział i nie miał z tym problemu. bo co innego miałby powiedzieć. teraz pyta mnie co tak pisze wiec mowie, ze jest temat teściowych i mogę sobie ponarzekać i nikt mi się nie drze z tego powodu. foch i się nie odzywa weszlam na temat mamusi przecież.kkasya lubi tę wiadomość
-
katarzyna_d wrote:Mejbi mi by sie nie chciało stać w nocy nad łóżeczkiem ze suszarką np 30 minut
Ja nie napisałam że zamiast szumisia wolałabym stać z suszarką codziennie nad dzieckiemnapisałam że najpierw bym taką suszarkę wypróbowała czy w ogóle działa na dziecko ten dźwięk a potem zdecydowała czy kupuję szumisia czy nie. Jak suszarka by zadziałała to myślę że ten raz czy dwa ręka by mi nie odpadła zanim bym go kupiła
Moja córka jak była mała nie płakała praktycznie wcale, może miałam w tym dużo szczęścia po prostudlatego ja na pewno nie kupię szumisia wcześniej tak na zaś mimo że są fajne i też mi się podobają
ale moje myślenie wynika z tego co napisałam wcześniej. Jak się urodziła nam córa kupiliśmy masę niepotrzebnych rzeczy i naprawdę dużo kasy utopiliśmy niepotrzebnie. Dlatego teraz trochę bastuję ale to tylko moje podejście a wiadomo każdy ma swoje
-
tola2014 wrote:ona jest nadopiekuncza. ma 4 dzieci. najstarszy syn mieszka za granicą i ma spokój. córka 40 letnia spotyka się z rozwodnikiem i tez jej yo przeszkadza. dla niej ślub cywilny to nie ślub. i gada ze jej syn będzie miał niesłuszne dziecko córka z rozwodnikiem się spotyka. zawsze jak coś mowie na temat tesciowej przy mężu to on się drze i zaczyna gadać o moich . nie może znieść tego, że nadaje na jego mamę. taki zakochany w mamusi jest. wszystko co mówi i robi jest ok. kiedyś zapytała mnie " a ile zarabiasz" mnie zamurowalo i odpowiedziałam wystarczająco nie narzekam. potem mowie mężowi o tym , a on do mnie ze o co mi chodzi normalne pytanie. wiec pytam jaka byłaby jego reakcja gdyby moja mama tak zapytała . stwierdził , że by odpowiedział i nie miał z tym problemu. bo co innego miałby powiedzieć. teraz pyta mnie co tak pisze wiec mowie, ze jest temat teściowych i mogę sobie ponarzekać i nikt mi się nie drze z tego powodu. foch i się nie odzywa weszlam na temat mamusi przecież.
ja jestem ciekawa czy ona taka święta była za młodua mąż to Ci się trafił maminsynek
-
kkasya wrote:tola - polubiłam za to, że mu powiedziałaś co piszesz i za infantylnego focha
...dobrze mu powiedzialas , a jak moj czasem pyta to mu mowie ze tu moge sie wyrzalic i poradzic i pomarudzic i nikt mi nie powie ze marudze (bo moj mi tak mowi )focha nie ma , pewnie cieszy sie ze ma spokoj i wam marudze ha ha ha
-
Teściowa - temat rzeka.
U mnie też nie ma rozmowy na temat "mamuni" haha,bo mój mąż najmłodszy i bardzo za nią był, z wiekiem mu trochę przeszło. Kiedyś z nią mieszkalśmy 2 lata i trochę ją poznałam, niestety z tej złej strony częściej.
Też ma swojego ulubionego synka (brata męża)i ulubionego wnuka, ale mnie to już nie rusza, odcięłam się od niej totalnie, spotykamy się przy okazji świąt.
Najgorsze, że jest to, że ja ze swoimi rodzicami nie mam kontaktu za bardzo i czasem ciężko bez matki i mój zawsze wtedy powie, że przecież jego mama to moja mama, mogę zadzwonić, pojechać, wyżalić się, ale ja już wole bez:)
tola2014 lubi tę wiadomość