Majóweczki 2016 :D
-
WIADOMOŚĆ
-
xpatiiix3 wrote:U mnie na lutowkach kiedyś był motyw właśnie ze panience na cito cc robili i znieczulenie nie zadziałało i na żywca cieli ją brr w życiu nie wyobrażam sobie tego ta historia to wgl mnie przeraziła tym bardziej ze wiem ze mój organizm tez średnio na zzo zareagował bałabym się cc prawie na żywca...
Ja miałam cc na żywca, bo było za duże krwawienie i musieli zacząć natychmiast po wkluciu. Dopiero, jak wyjeli Margo,dostałam strzał w wenflon i odjechałam na amenhttp://szogunowmatka.blogspot.com/ -
ja od jakiegos czasu nie mialam apetytu ani smaka na nic konkretnego jadlam bo musialam bo mnie mdlilo i ssalo , jadlam nie z przyjemnosci .A dzisiaj kolo mnie lezz moje ulubione chipsy , pyszne pomarancze i orzechy w czekoladzie , jem wszystko po kolei ...
-
helutka wrote:O rany, jestem z siebie dumna - nadrobiłam posty
U mnie waga drgnęła na plus, ruchów nic nie czuję, za to apetyt się zwiększył iks razy
Pomarańcze dalej wciągam - zamiennie z mandarynkami i kiwi. Chce mi się cytrusów strasznie! No i frytki.. Wczoraj mąż w drodze z pracy kupił i przywiózł cieplutkie i słone, tak mi się chciało
Poza tym spokój. Dużo spaceruję (pies mnie wyciąga), dzisiaj padłam na 2h i przespałam po południu - to nie wiem czy pogoda taka dupiata, czy taki czas ogólnie..
Pojutrze wizyta. Mam wielką nadzieję, że poznam płeć już na 99%
Tam gdzieś wyczytałam, że przewinął się wątek szczepień - jestem anty szczepionkowaMoja ostatnia szczepionka p/grypie ileś lat temu tak mnie położyła, że powiedziałam nigdy więcej... No a później to już się zaczęłam edukować w ogóle o szczepieniach.... koncernach farmaceutycznych, itp.
I tak już kombinuję na co szczepić dziecko, a na co nie. Nawet jakby mnie mieli po sądach ciągać.
Szczepicie swoje dzieci /już posiadane/ tak jak państwo każe? Jest tu ktoś przeciwny?
No ja jestem anty i nie szczepie Margoli. Po pierwszym Infarix 5w1 miała NOPa, którego później konsekwencją był stopowstrząs, słabe napięcie mięśniowe i brak odruchów obronnych. Gdzieś tam się nas po drodze sanepid uczepił, ale na razie mamy spokój.helutka lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
helutka wrote:Felice - można wybierać na co się szczepi dziecko? w 1 dobie i tak chyba szczepią z automatu?
Mam mętlik mały w głowie, a chciałabym być przygotowana i świadoma... Masz może jakieś linki przydatne?
W pierwszej dobie szczepią przeciw WZW, o ile dobrze pamiętam. Nic nam po tym nie było. W szpitalu podpisując papiery, wyrażasz tez zgodę (albo nie) na to szczepienie. Następne jest to, po którym był nasz NOP. A zaznaczam, że i tak poszłam z nią miesiąc później, niż zaleca kalendarz szczepień.
Polecam stronę STOP NOP. Tam znajdziesz chyba wszystko n/t szczepień, ich składu, odczynów poszczepiennych itp.helutka lubi tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
Nie można wybierać chyba sa niby kary ale ich nie nakładają z tego co wiem, ja dzis byłam z Tymkiem na szczepieniu i ja i mąż i lekarz w 3 go musieliśmy trzymać
Rzeźnia....to było ostatnie juz więcej nie idę, on mial niedawno zdjęty gips bo złamanie łokcia i ma ogólny uraz do igieł i piguł
Kazik :* -
Widzę że ruszył temat porodów, sama jestem po niełatwym, ale nie będę się rozdrabniac bo straszenie nikomu jeszcze nie pomogło. W każdym razie mam jedną myśl przewodnia która mnie powstrzymuje przed niepotrzebnym panikowaniem. Otóż, kobiety od wieków rodziły, rodzą i rodzic będą. I nie bez przyczyny stworzone są do tego właśnie babeczki, POZORNIE słabe istoty.
Także no stress mamuśki:)
PS. Wreszcie dostałam pierwszego konkretnego kopniaka. Wcześniej sporadyczne smyranie i zastanawiam się czy nie mam przypadkiem łożyska na przedniej ścianie bo coś marne i bardzo rzadkie te ruchy, ale dzisiejszy kuksaniec był wyjątkowy:)luna91, FeliceGatto, Alicce, izizizi, Madziuśka, i.am.chappie lubią tę wiadomość
Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
FeliceGatto wrote:W pierwszej dobie szczepią przeciw WZW, o ile dobrze pamiętam. Nic nam po tym nie było. W szpitalu podpisując papiery, wyrażasz tez zgodę (albo nie) na to szczepienie. Następne jest to, po którym był nasz NOP. A zaznaczam, że i tak poszłam z nią miesiąc później, niż zaleca kalendarz szczepień.
Polecam stronę STOP NOP. Tam znajdziesz chyba wszystko n/t szczepień, ich składu, odczynów poszczepiennych itp.helutka lubi tę wiadomość
Kazik :* -
kw wrote:O matko ale mnie głowa rozbolała pewnie z tych nerw i ze stresu aż zwymiotowalam ;/ a nie ma u rodziców nic przeciwbólowego ci mogłabym wziąść
Będę jutro mocno kciuki zaciskać, żebyś szczęśliwa była po wizycie. -
katarzyna_d wrote:Ja tez cala w nerwach niby wszystko ok ruchy czuje dobrze a i tak sie boje
To normalne, każda się boi przed wizytą, ale pamiętaj nic złego się nie dzieje, jedziesz tylko podejrzeć malucha
P.S. kopie - miałaś racjęodpuściłam i dał znać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 21:25
FeliceGatto, katarzyna_d, izizizi lubią tę wiadomość
3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
nick nieaktualny
-
hiacynta , kw my tu z wami sie denerwujemy ale wiemy ze bedzie wszystko dobrze , czekamy na wiesci i na zdjecia...
w UK doczytalam sie ze nie sa obowiazkowe szczepienia to od rodzicow zalezy czy dziecko ma przyjmowac przeciw ciala czy nie .
katarzyna_d, kw, helutka lubią tę wiadomość
-
katarzyna_d wrote:Ja tez czesto mam takie mysli mam duzo sluzu i czesto sprawdzam jaki jest
Dzis mlody tak sie wypiol ze poczulam chyba reke i noge naraz
Też to robię3 maleństwo w drodze... ☺️
Kwiecień 2018 - synek
Maj 2016 - synek
2015 - aniołek -
nick nieaktualnyJak trzymalam reke to dwa miejsca sie podniosly ;] ale jaja fajne uczucie jednak ten malec to mnie pociesza i uspakaja
tylko teraz schizuje z szyjka i tym wodami plodowymi nic wam nie pisalam bo sie wstydzilam ale widze ze nie tylkonja tak schizuje . jutro musze powiedziec lekarce o moich zmartwieniach
-
nick nieaktualny
-
kamisia88 wrote:no i 2 dziecka nie zamierzam wcale szczepić
Szczepienia to temat- rzeka... Mega kontrowersyjnyJa np. jeszcze nie wiem do końca, co zrobię- na szczęście mam czas na zastanowienie.
Syna szczepilam indywidualnym kalendarzem, który sama stworzyłam po przewertowaniu ton artykułów nt szczepień. Oprócz szczepionek które dostał w pierwszej dobie (młoda byłam, głupia, nie wiedziałam że mogę nie wyrazić zgody na te szczpienia lub którąś ze szczepionek zamienić na własną, wykupiona w aptece) wszystkie kolejne syn dostawał megaaa opóźnione- zwlekałam tak dlugo, dopóki nie uznałam, że już czas. Wymyślałam u pediatry katarki, kaszelki i za każdym razem udawało się przekładać na bardziej odległe terminy. Syn najwiecej dostał 3 "choroby"- DTaP i MMR. Wszystkie pozostałe pojedynczo. MmR dopiero nieźle po 2 urodzinach. W przychodni patrzyli na mnie jak na wariatkeNa szczęście miałam poparcie jednej pediatry, która powiedziała mi między słowami, że dobrze robie, bo wg niej dzieci powinny być szczepione po osiągnięciu minimnej wagi 5,5 kg. Słyszałam tez kiedyś, że fizjoterapeuci, usuwający skutki szczepień swoje własne dzieci zaczynają szczepić dopiero po 2 urodzinach.
Przy drugim dziecku zamierzam być jeszcze bardziej zachowawcza- np. mam w planie zrezygnować z gruźlicy podawanej w 1 dobie życia dziecka. Nad WZW B jeszcze się zastanawiam...helutka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny