X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majóweczki 2016 :D
Odpowiedz

Majóweczki 2016 :D

Oceń ten wątek:
  • pasia27 Autorytet
    Postów: 13367 11934

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati lacze sie w bólu....hehe co prawda Kacper ogólnie jest grzeczny ale jak on ma gorsz dzień i ja to starcie tytanow normalnie..ani prozba ani grozba..dokucza z premedytacja a mnie roznosi hehe
    Nawet wyjść nie wyjde do drugiego pokoju bo lezie klamki otwiera i przylazi i buczy eh

    3i498u698lx7etrf.png
    zrz6sg189ii5w2ru.png
  • Różyczka Autorytet
    Postów: 708 1177

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carolq wrote:
    Różyczka mozesz odczuwać do
    22 tygodnia , jak masz jakieś problemy z waga to nawet do 24 pozatym widocznie masz łożysko na przedniej ścianie ?
    Spokojnie daj sobie jeszcze chwile tez mozesz nie byc tak wrażliwa spróbuj wieczorem sie położyć i sie wsłuchiwać w ciało moze czujesz ale tak delikatnie ze nie umiesz nawet dostrzec ze to to . Na ćwiczeniach mam koleżankę co poczuła w 24 tyg cos wszystko jest ok z jej synkiem i bedzie za ponad miesiąc na świecie :)
    No właśnie łożysko mam na tylnej ścianie a moja waga mieści sie chyba w granicy normy. Choć przyznaję, że mam trochę tkanki tłuszczowej na brzuchu :)
    Jeśli nic sie nie zmieni w poniedziałek zadzwonie do mojej ginki.
    Czuję w brzuchu przelewanie i bulgotanie, ale nie odbieram tego jako coś nadzwyczajnego....w nocy też nic, choć batdzo bym chciała ... :(

  • Madziaaaaa Autorytet
    Postów: 501 427

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xpatiiix3 wrote:
    Czyżby bunt 2latka.? My przechodzimy juz od jakichś 3 tyg bunt 3latka.. kur... dzisiaj przeszedł samego siebie... No tak tą biedną Nelke grzeje, normalnie pięści zaciska i leje się jak stary.. popycha i szczypie.. oprócz tego krzyczy i się nie słucha zupełnie, udaje, że mnie nie słyszy, a babka wszystko utrudnia, bo jak coś nie po jego myśli to on płacze, a ona przytula go i mówi jaka ja zła i niedobra.. wrr.. wczoraj i dzisiaj mnie kopał i bił ,no nie wiem co z Nim już robić ,bo tu tłumaczenie ,gadanie nie wolno ,karanie (typu do kąta czy do pokoju) nic nie pomaga, nic zupełnie normanie robi sobie ze mnie smiechy ,rajcuje go jak juz mnie z rownowagi wyprowadzi ,ze krzycze... No, a wez i nie krzyknij jak sie nie slucha, niech sobie bezstresowe wychowanie w dupe wsadzą... bo ja przez te ostatnie 3 tyg mam dość nie poznaje swojego ułożonego ,chodzącego za rękę ,nie uciekającego ,nie kładącego się na środku ulicy,nie krzyczącego milutkiego dziecka.. hop hop ,gdzie się podział mój kochany synek.. :( jeżeli ja mam takie komedie z Nelką przechodzić to ja poproszę dużo leków uspokajających... pocieszam sie tym ze jeszcze miesiąc góra dwa i mu przejdzie może w końcu... że potrwa tylko tyle co bunt 2latka...

    U mnie wszystko na nie i wymuszanie płaczem a to co mówię to tez olewa juz czasem brak mi sił i nerwów...
    A do jego jedzenia w szczególności.... Oby jutro było lżej. Tobie też tego życzę :-)

    Na szczęście nie bije i wśród ludzi zachowuje się ok....
    Od kiedy jestem w ciąży i to wszystkie krzyki i piski mnie irytują a jak mi mały o wszystko dosłownie płacze co nie idzie po jego myśli to możne to człowieka z rownowagi wyprowadzić :|

    Ogólnie zauważyłam że jak jakiś miesiąc temu zaczęłam mu włączac bajki bo pada non stop i nuda od tamtego czasu jest coraz gorzej wiec od dzisiaj nie włączamy tv mam nadzieje ze się poprawi. :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 23:20

    w7eM.png
    ozEK.png
  • klaudia1534 Autorytet
    Postów: 1151 1221

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie z Wami ze szpitalnego łóżka. Przy podcieraniu zauwazylam plamy krwi na papierze i od razu pojechaliśmy do szpitala. Mam zostac na noc na obserwacji. Zostalam tez zbadana z maluszkiem wszystko dobrze, jedynie wewnątrz pochwy troszke krwi takiej ciemnej. Rano sie okaze czy wychodzę czy zostaje...

    Nasza Pchełka jest już z nami <3
    3jvz6iye0wj7pqpl.png
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O cholera :/ Ale czemu? Może był krwiaczek? A łożyska nie masz przodującego? Tylko bez nerwów. Będzie dobrze, jakkolwiek pusto to nie brzmi.

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2203

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różyczka wrote:
    No właśnie łożysko mam na tylnej ścianie a moja waga mieści sie chyba w granicy normy. Choć przyznaję, że mam trochę tkanki tłuszczowej na brzuchu :)
    Jeśli nic sie nie zmieni w poniedziałek zadzwonie do mojej ginki.
    Czuję w brzuchu przelewanie i bulgotanie, ale nie odbieram tego jako coś nadzwyczajnego....w nocy też nic, choć batdzo bym chciała ... :(

    A mnie się zdaje, że czujesz już maleństwo, ale nie masz tego świadomości :) Te pierwsze ruchy to nie są kopniaki, jakie sobie wyobrażasz, ani wyraźne pukanie. To takie bąbelki pod skórą bardziej :)

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • klaudia1534 Autorytet
    Postów: 1151 1221

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie nie wiadomo dlaczego. Czuje się świetnie, zero jakichkolwiek bóli. Nawet na wkladce nic nie ma, jedynie pojawilo sie ta krew na papierze i pozniej przy padaniu na samolocie odrobina na jakims waciku. Teraz bylam w toalecie i papier czysty.

    Nasza Pchełka jest już z nami <3
    3jvz6iye0wj7pqpl.png
  • klaudia1534 Autorytet
    Postów: 1151 1221

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do łożyska to szczerze ale nie pamietam, raczej nie.. Teraz juz jestem spokojna :)

    Nasza Pchełka jest już z nami <3
    3jvz6iye0wj7pqpl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FeliceGatto wrote:
    A mnie się zdaje, że czujesz już maleństwo, ale nie masz tego świadomości :) Te pierwsze ruchy to nie są kopniaki, jakie sobie wyobrażasz, ani wyraźne pukanie. To takie bąbelki pod skórą bardziej :)

    Zgadzam sie :) To wlasnie Maluch :) ja tez mam takie bombelki i przelewanie. Każda odczuwa to inaczej ale opisywanie tych pierwszych ruchów przez większość dziewczyn to bombelki w brzuchu :)

    Różyczka lubi tę wiadomość

  • bereda11 Autorytet
    Postów: 1374 1173

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia1534 wrote:
    Co do łożyska to szczerze ale nie pamietam, raczej nie.. Teraz juz jestem spokojna :)
    mam nadzieje ze wszytko bedzie dobrze i ze jutro juz wyjdziesz ..spokojnej nocy zycze i daj znac jutro jak tam..

    Carolq lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72454.png

    4c3tvfxmd0sml9pa.png
  • Różyczka Autorytet
    Postów: 708 1177

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FeliceGatto wrote:
    A mnie się zdaje, że czujesz już maleństwo, ale nie masz tego świadomości :) Te pierwsze ruchy to nie są kopniaki, jakie sobie wyobrażasz, ani wyraźne pukanie. To takie bąbelki pod skórą bardziej :)
    Możliwe, ale jak czytam jak się dziewczynom wiercą Maluchy w brzuchu to to moję bąbelkowanie to nic :) poza tym cos czuje ale bliżej pępka niż na dole ... Muszę cierpliwie czekać :)

    Klaudia trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze u Was.
    Jutro Cie wypuszczą. Zobaczysz:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 23:33

  • luna91 Autorytet
    Postów: 1266 1548

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idgie wrote:
    Teraz. Leze sobie i tablecika czytam. Mam ochote zlapac sobie palcami za "wary" (kurde, kto te slowa wymyslal?!) i scisnac tam wszystko. Nie boli to, ale takie dziwne uczucie.

    Wiesz co wydaje mi się, ze mam podobnie. Od kiedy zaszłam w ciążę czuję przy podmywaniu tam na dole, że wszystko mam rozpulchnione - takie uczucie jak po seksie - powiększone narządy. I ogólnie wizualnie wargi mam takie większe - nic nie boli, nie jest to opuchlizna, ale takie czasami rozpychanie :) Nie mówiłam ginowi, ale oglądał mnie już tyle razy i nic nie stwierdził :)

    3 maleństwo w drodze... ☺️

    Kwiecień 2018 - synek <3
    Maj 2016 - synek <3
    2015 - aniołek
  • Dariaaa88 Autorytet
    Postów: 738 760

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 05:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 07:53

    Różyczka lubi tę wiadomość

    cd9bskjojgq3qzff.png
  • klaudia1534 Autorytet
    Postów: 1151 1221

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)Ja już po oddaniu moczu do badania i pobraniu krwi. Dziewczyna z ktora leżę troszke mnie wystraszyla, ze ona miała pobierana krew wczoraj koło 10 i nadal wynikow nie ma. Mam tylko nadzieje ze moje będą dzisiaj i dzisiaj też wyjdę bo 2 nocy tutaj nie wytrzymam. Czuje się jakby mnie kołem łamano tak mnie wszystko boli, spałam może z 1-2 godziny. Jednym słowem tragedia..

    Nasza Pchełka jest już z nami <3
    3jvz6iye0wj7pqpl.png
  • JusWik Autorytet
    Postów: 1315 1304

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia musisz jeszcze chwile wytrzymać. Kciukam żeby bylo dobrze i wypuscili cie szybko. Nie denerwuj sie kochana.

    wg2gskx.png
    bfaregz2g4civ44w.png
    [*]17.03.2014 Wikusia (9tc)

  • JusWik Autorytet
    Postów: 1315 1304

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 06:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się i proszę o kciuki za wizytę dzisiejszą.

    i.am.chappie, Marietta, monilia84 lubią tę wiadomość

    wg2gskx.png
    bfaregz2g4civ44w.png
    [*]17.03.2014 Wikusia (9tc)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 12:24

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia trzymaj sie, oby wyniki były dobre ! :**

    Malena mój też jest leniwy na usg, nie martw się ;)

    Juswik trzymam kciuki ! :)

    Okropnie źle mi się spało, właściwie to od 2 się kręciłam... śniły mi się takie głupoty, że szok :-/
    jade z koleżanką i jej psem do weterynarza o 8 i na strzyżenie sierści i pazurków... okropnie mi się nie chce :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 07:23

    Malena91 lubi tę wiadomość

  • kkasya Autorytet
    Postów: 289 464

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2015, 17:25

  • paris Przyjaciółka
    Postów: 78 180

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xpatiiix3 wrote:
    No i jeszcze Paris pisałam że nie mogę jej znaleźć nie wyświetliło mi takiego profilu jak opisała i linka nie wysłała
    Hej Pati, ja sobie darowałam fejsa, bo i tak rzadko używałam i był po blokowany i niewidoczny.
    Zostaje tutaj:) a z fejsbooka podziękuje:)

    xpatiiix3 lubi tę wiadomość

    f2w343r81obn8r6j.png
‹‹ 924 925 926 927 928 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ