Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wspolczuje, niestety na kilku dobrych lekarzy zawsze zdarzy sie jakis bufon ktory ma zbyt wysokie mniemanie o sobie. Albo pielegniarki. Jak mialam wtedy problem z oddychaniem, bolalo jak jasny gwint i pojechalam do szpitala to pielegniarka ktora zajmowala sie przyjmowaniem pytala mnie jak sie czuje, jaki jest bol w skali od 1-10, mowie ze 9. Ona to przyjela z taka mina jakbym sobie dla zartu dodala 5 punktow na skali. Pozniej chciala mnie polozyc, mowie ze nie moge lezec lezec bo mi wtedy klatke piersiowa rozrywa i sie dusze. A ona ze inengo wyjscia nie ma bo ktg musi podpiac. No to probuje sie polozyc i oczywiscie myslalam ze sie udusze, zaczelam krzyczec ze nie moge i przybiegla inna pielegniarka. Popatrzyla w papiery i mowi "Kobieta w zaawansowanej ciazy, ktora nie moze oddychac a ty piszesz ze "sprawa nie jest pilna"?!" i szybciutko mnie wziela na oddzial i zaczela przepraszac ze sie tak ze mna obeszli.. Ale coz, nic nie poradzisz. Sa dobre dusze w opiece medycznej i sa czarne owce niestety.
Idz do innego lekarza albo innego szpitala a o tym pajacu zapomnij bo szkoda nerwow
-
Mary Jane-nie ma wstydu z tą paniką. Ja sama podobnie jak Pani Moł nabyłam detektor. Raz wpadłam w taki strach że nie wiem. Kupiłam detektor na koniec ciązy dobre nie:). Powiem jeszcze że gdyby nie duży koszt to bym sobie wypożyczyła to ktg:)hehe.
Co do położnej, żal było nie skorzystać. Nie dośc że za free(wkońcu coś) to pozatem to będzie położna która będzie przychodzić po porodzie więc sie troszke "zapoznałysmy". Fakt że w dobie interentów duzo można sie dowiedzieć z różnych stron...no i my mamy to szczęscie że jest z nami Puszek, a jak Puszek coś wytłumaczy to nie ma mocnych. Szkoda że jest w ciązy bo marzeniem było mieć taka położną. No ale niepowiedziane że spotkam ją na porodówce:) wkońcu te samo miasto i termin zbliżony.
puszek369 lubi tę wiadomość
-
Samari tak tylko w żartach napisałam myślałam że się zorientujesz jak napisałam wyraz "haha"
Przecież ja się nie scigam wolałabym rodzic drobinke niż klocuszka no ale u mnie to już taka moja uroda że rodze duże dzieci więc luz wazne żeby było zdroweWiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 14:01
Oleander, 4me, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPani Moł wrote:Samari, i Ty tak się dalas spławić??? Jak too! Po co masz cisnąć tyle km jak masz szpital blizej, co za fiutki z tych lekarzy.. Lekarz prowadzący nie ma tu nic do rzeczy, moj tez nie pracuje w szpitalu, w ktorym będę rodzić, niech mnie kto sprobuje to komentować - najpierw napyszczę a potem też się poryczę
Tzn on mnie umowil na cięcie na 6.05 I w dupie miał wskazania medyczne i opinie mojego prowadzącego, rzucił tekstem że jak coś się będzie dziać to mam przyjechać ... szczeka mi opadła i nie chciałam się denerwować . Za to mój mąż Tako co ciśnienia dostał że wnet z pracy chciał jechać żeby awanturę tam zrobić. .. No szpital ten mam 4 km od domu bo neiskzam w mieście, A tamten 25 km bot o inne miasto.. nie wiem sama co już robić, no przecież ich nie zmusze żeby cc mi robili tak jak powinni -
Samari dopytaj swojego lekarza czy lepiej jak pójdziesz do jego szpitala i tam ci zrobią w tym terminie w jakim powinni czy czekać do tego 6.
A to z ordynatorem rozmawiałaś?
Może faktycznie idź do dyrekcji i powiedz wprost że masz takie i takie wskazania i się nie godzisz żeby się jakiś lekarz na innym mscił kosztem Twojego i dziecka zdrowia.
Tylko jak on taki wredny to żeby kurczę na złość Cię jakoś źle nie pozszywal albo inne rzeczy. Ludzie mają różnie w głowach, niby krzywdy nie zrobi ale oszpeci.
Może faktycznie zastanów się dobrze nad tym 2 szpitalem.
-
Samari jakaś masakra nie rozumiem, pewnie lekarze nie pałają do siebie sympatią ale to nie powód by odbijać to sobie na pacjentkach mój lekarz też nie pracuje w żadnym szpitalu ale nikt nie robił mi żadnych problemów wręcz przeciwnie, od razu skonsultowali wszystko i wyznaczył mi jeszcze tydzień wcześniej a i tak po wizycie u mojego gin jeśli się okaże że mięśniaki znów urosły to mam się natychmiast u nich pojawić.
Aha pierwszy termin najpierw chcieli mi na 23.04 wpisać więc w sumie też 39tcKacperek 06.01.2018 - 12.01.2018 [*]
Nasze 6 dni szczęścia...
Filip 18.04.2019 nasz mały wielki cud 😍3270g 55cm -
Ja już leżę pod ktg
Później wizyta więc po wszystkim dam znać co i jak.Szczesliwa ledwo zywa, Oleander, Milka1991, Samari0702, puszek369, skarb15, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
nick nieaktualnyNistera
No właśnie ja wiem że ten termin 6 to jest zdecydowanie za późno... zaczyna mi się problem z szyjka bo się skraca młody leży nisko i mój prowadzący zaleca rozwiązanie ciąży jeśli donoszę po 37 tygodniu że względu na zbyt duże ryzyko bo jestem po 2 cieciach i napisał to wyraźnie na skierowaniu... Tak ordynator i ewidentnie zrobił mi na złość... jescze z głupim usmieszkiem jak coś się zacznie to mam przyjechać ... Mimo że wcześniej wyjaśniłam z mam ryzyko porodow orzedwczwnych i problem z szyjka i nie można dopuścić do akcji porodowej...
A ten spzital 25 km od domu to tam pracuje mój prowadzący i on osobiście by mi robił cc , i by mi termin wyznaczyl sam, A bardziej chodziło mi o to że dwa cc miałam tutaj no i mam bliziutko i mąż by jeździć nie musiał, A jak coś mi braknie czy będę potrzebować pomocy to tam nikogo nie mam na miejscu więc dlatego wolałam tutaj na miejscu rodzicWiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 15:11
-
Hej dziewczyny ja dzisiaj zdycham od piątku fatalnie się czuje - przeziebienie i mnie dopadło. Ide do lek na 16.45 mam nadzieję, że to nie oskrzela, bo kaszel mam fatalny, w nocy chrapię jak dzik jakiś, mąż mnie nagrał, bo bym nie uwierzyła. Jeszcze wyszedł mi rozstęp na brzuchu, nic tylko poplakac się, ale mała się rusza ładnie, więc chociaż tyle dobrego, chyba kupię ten nawilzacz, byłam u babci i tam lepiej mi się oddychalo, a tu sucho strasznie.
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, aż ciepło mi się zrobiło na serduszku
-
Współczuję Wam dziewczyny tych wirusów i problemów zdrowotnych .zycze szybciej regeneracji i powrotu do sil! Ja bez tego potrafię mieć problem ze wstaniem z łóżka czy załatwianiem jakieś sprawy na mieście. U mnie maz mial jakiegos bakcyla w tamtym tygodniu smarkal i kaszlal i o dziwo sie nie zarazilam.
Wogole to szykuje mi się impreza na początku kwietnia dostałam zaproszenie na urodziny chrzesniaka:) może to głupie ale jakoś wolę taką imprezę niż w gronie kogoś w moim wieku gdzie miała by się lać wódka czy coś a ja miała bym robić za kierowcę czy cos:P a tak to pobawie się zabawkami i zjem coś dobrego;)Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Jestem nadal w szpitalu nie wiem kiedy wyjdę dostaje 2 kroplowki z magnezem spasmalgon i tak leze . Jesteśmy jeszcze w 2 paku
4me, Szczęśliwa Mamusia, Samari0702, Milka1991, Veri, Izka37, Oleander, puszek369, Rudzik1, Paula_071, ago91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySkarb A lekarze co mówią u was 35 tc dobrze mówię, więc jak coś by jednak nie daj Boże się wydarzyło wczesny poród maleństwo jest już bezpieczne ratują i mniejsze szczęścia .
Chusy wrote:Czemu nie moglas przec, mialas zzo czy poprostu z braku sil?
Chyba bardziej to drugie nie miałam sił , nie miałam żadnego znieczulenia tylko podawali mi oksy , w kroplówce przez całą noc się " męczyłam " skurcze rosły i spadały już miałam dość i modliłam się o cud urodziłam SN o 4.20 w szpitalu byłam jakoś między 20 a 21 pod KTG leżałam chyba z 2 godziny , USG to " wieczność " trwało ale jakie dokładne .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 16:27
-
nick nieaktualnyJa teraz też będę siedzieć jak na bombie bo.niby wszystko pozamykane ale lekarzowi w badaniu ręcznym się szyjka.zbytnio nie podobała niby usg spoko..Ale wiadomo, jak za 2 tygodnie mam wizytę to pewno rewelacji też nie ma.... za 2 tygodnie będę mieć skończone 35 tygodni A na wizycie będę mieć 35+3 oby dotrwać w spokoju do tego czasu
-
Już po wizycie.
Malutka w końcu znów główka w dół! jupi!! 😁 Oby tak już zostało. Na ktg zapisały się 4 skurcze, 3x po 80 z grosze i jeden 40.
Waga 2250 g i wciąż długie nogi po tacie 😜
Dzisiaj dała popatrzeć na buźkę. Jaka ona śliczna! Ustka takie pełne jak tata ale nos chyba niestety mój
Następna wizyta za 2 tyg. Znów się będzie dłużyc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 16:47
Samari0702, Szczesliwa ledwo zywa, Milka1991, Pani Moł, Szczęśliwa Mamusia, Nistera, Veri, Izka37, slodka100, Oleander, Rudzik1, Paula_071, Agata :), PatkaPP, kama2784, ago91 lubią tę wiadomość
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
nick nieaktualnyMenka Super wieści ❤❤, co do nosa na pewno wasza niunia będzie cudna ❤, jak każde maleństwo moja siostra cioteczna ma duży i garbaty nos po swoim ojcu i nigdy nie miała jakiś brzydkich komentarzy i nikt jej nie dokuczał itp itd z tego powodu .
E tam 2 tygodnie szybko zleci 😉 , ja wizytę mam dopiero 13 Kwietnia .
Menka888 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMenka, super!
Skarb, moja coreczka urodzila się tydzien pozniej niż Ty jestes teraz, bez sterydow z 10 pktami Apgar będie dobrze, dzidzie już sobie ładnie samodzielnie radzą.
Samari, nie zamartwiaj się na zapas, za te 2 tyg pogadaj ze swoim lekarzem, może bardziej dosadne "skierowanie" do tego typka ze szpitala musi wystawić nie dziwię się ze wolisz rodxic blizej domu, po cc będzie Ci potrzebna pomoc a tym sposobem mąż będzie u Ciebie w kilka minut.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPani mol
Tak masz rację, w pełni się zgadzam mam.wizytw za 2 tygodnie zobaczę co moj lekarz na to powie no o jak wszystko w środku będzie wyglądać za 2.tygodnie... w ostateczności jeśli będzie coś się działo to wiadomo że tu pojadę ale mając świadomość zagrożenia nie będę ryzykować w najgorszym przypadku się przemeczymy w szpitalu dalej najważniejsze żeby dziecko bylo zdrowe i ja -
nick nieaktualnyCzy wy też macie spadek apetytu ?? Już któryś dzień nie mam ochoty nic jeść ... zaglądam do tej lodówki i aż mi niedobrze nie wiem skąd mi się to wzięło do tej pory miałam apetyt nawet wzmożony ale teraz mam.wrazenie że wszystko wmuszam w siebie 😰😰
-
Na szczęście oskrzela czyste, mam robić inhalacje, mucosolvan, zostać przy tym orofar bo bałam go na własną rękę, ale nie mogłam spać przez gardło. Ważne, że oskrzela Oki
slodka100, Szczęśliwa Mamusia, Paula_071, Pani Moł, PatkaPP, kama2784, ago91 lubią tę wiadomość
-
Ja to ciągle dużo smarkam od paru dni i kaszle normalka jak zaraziłam się od dzieciaków.
Jak chodzi o apetyt to ja mam ciągle wilczy hehe wogole to odkryłam tak pyszna maślanke truskawkowa ale tylko z Kauflandu że w ciągu 5 dni całe 2 duże butle wypiłam żałuję że jeszcze jednej nie wzięłam heh na nast zakupach biorę 3szt od razu jak nie 4 jej masakra