Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKruszynka91 wrote:Przestawili mi termin cc na 28.04 ze względów organizacyjnych, mama mi dzwoni wystraszona że to przecież niedziela, a ja że o co chodzi, w niedzielę się nie rodzi? A tu się okazuje że w niedzielę rodzą się leniuchy........ Co Wy na to?!
Właśnie jestem po pobraniu GBS i innych badań z krwi.
Czy są jakieś zalecenia co do wykonania KTG pod koniec ciąży? Lekarz nic mi nie wspomniał że muszę zrobić a tu wszyscy widzę mają... Może to zależy od problemów w ciąży?
Wczoraj była u nas położna i demonstrowala nam kąpiel noworodka i jak karmić zaraz po cc w pierwszych godzinach gdy nie można wstać. Całkiem przydatne
E tam takie głupie gadanie, ja urodziłam córeczkę w Niedzielę i jest bardzo żywym dzieckiem , dużo mi pomaga charakter dziecka jaki podobieństwo jest z upływem czasu . Gdybym miała wybierać to chciałabym aby przy moim 5 porodzie tak było że w Niedzielę bym urodziła przy Gabrysi , i ciepło było , sama byłam na porodówce 😁 .
Pani Moł Ja nic takiego nie czuję .
Ale zimno u nas zaledwie 4 stopnie ,
znów wyjęłam z szafy zimowe kurtki ponoć niby nawet śnieg ma padać 😱😱😱 ,
ale same wiecie jak jest z tą pogodą , a u nas już 35 tc ❤❤ , jutro na badania aż nie chce mi się iść może to będą nasze ostatnie już badania . Ah ten mój mąż 😎 ja wczoraj mu mówię o tej galarecie co ostatnio na wkładce zauważyłam , że może trzeba się na wcześniejszy poród szykować , a on nic tylko ramionami wzruszył i na koniec dodał że a co Ci potrzebne jeszcze 🙊🙉🙈 .
Trzymam mocno kciuki ✊✊✊✊ , za dzisiejsze wasze wizyty 😊.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 10:40
puszek369, PatkaPP, Izka37, Ciasteczko777, slodka100, Oleander, Pani Moł lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAla
Tak córka urodziła się zdrowa dostała 10 punktów , A cc robili bo tętno spadło ja już byłam wykończona i jedyne co mogę powiedzieć że cc na ciepło to dla mnie jako rodzacej byko najgorsze co mogło być nie mogłam dojść do siebie z synem cc na zimno i po 4 dniach śmigalam bez problemu blizna goila się super A z córka przez miesiąc się papralo i leciała mi ropa nie mogłam chodzić dalej jak do wc i ogółem kiepsko.
A w kamieniu mm nie ma nic złego , po 3 miesiącach męki z kp i dokarmiania całkowicie karmilismy mm , syn od 7 miesiąca był mm karmione i teraz przez operację tarczycy też młody będzie mm karmione i dla mnie to żaden problem ja się cieszę że będę mieć święty spokój bo dla mnie kp to żadne objawienieSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Ja mam "nocny katar" od poczatku ciązy, ponoć to hormony. Nie wiem czy tez tak ktoś ma ale strasznie bola mnie kostki, nie wiem może to relaksyna. Kiedys uprawiałam dużo sportu miałam częste kontuzje kostek i tak czuję że to ma związek.
Co do porodu to zdaje się na wiedzę lekarzy-jak karzą tak zrobie, czasami na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Co do karmienia to jak organizm da rade to będe karmic jak nie to przeciez z pustego i salomon nie naleje.
Co do spania- ja mogłabym spać cały dzień. Gdyby nie te zastrzyki, leki, pomiary cukru to chyba bym nie wstała z rana.
Co do wagi to ja sama urodziłam sie "klopsikiem" bo 4200 , na szczęście mój M. był mniejszy i w tej kwestii licze jednak na jego geny:). Choc ponoc wygladałam od razu jak miesięczne dziecko to współczuje mojej mamie, która była i jest mega drobą kobietą. No ale na to tez mamy tylko pośredni wpływ.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 09:48
-
nick nieaktualny4me wrote:Ciacho no jak prawniczka z partnerem nie dadza rady finansowo z jednym dzieckiem to ja nie wiem jak inni sobie radzą 😂
Weeezzz zjedz sobie ogoreczka kiszonego i nie szalej!
I kapusty kiszonej-a to tak na serio na wzmocnienie przed chorobami
to mit, że w naszej branży jest tak kolorowo.. starzy wyjadacze to i owszem, ale takie płotki jak ja.. No slabo to widzę.
A przeziębienie to nie wiem skąd.. -
Ciasteczko-stres teraz w niczym nie pomoże. Masz rok na zastanowienie się , zobaczenie jak faktycznie w praktyce będzie to wyglądać. Może przez ten rok wpadnie jakaś intratniejsza oferta. Może wcale nie będzie tak"strasznie". Głowa do góry!
A przeziębienie to z tego że w weekend było 17 stopni jak nie więcej a wczoraj tylko 4. Organizmowi trudno sie przestawić. Może to nie przeziębienie a reakcja na zmianę pogody, bo naprawde jest zimno...
Dziewczyny jaki śnieg:)? Moja kurtka zimowa od wczoraj sie nie dopina. Teraz musi byc już cieplej bo inaczej pozostaje mi domek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 10:00
Ciasteczko777, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHahaha! Ciasteczko - zaraz Ci Jarek 500+ na pierwsze dzidzio rzuci
teraz przed wyborami tego nie odszczeka, a dopiero po, bo trza glosów kupić jeszcze trochę.
Puszku, co racja to racja - ludzie lubią się innym wtryniać w prywatne lub wręcz intymne sprawy. Ja córki publicznie nie karmiłam, bo moje karmienie było trudne i trwalo pół roku, z dokarmianiem i jazdą z laktatorem, a że córka z października to to pół roku wypadlo na zimne miesiące więc nie karmiłam na spacerze itp. W zasadzie w domu jak byli goście to też przykrywalam pierś tetrą ale to tylko dla mojego komfortu niż nie urażania otoczeniapo prostu nie mialam ochoty pokazywać cycka np.teściowi czy kolegom. Przy samych laskach juz inna brocha. Ale jak komuś jest komfortowo tak - to niech tak robi, nic mi do tego i też nikt nie ma obowiązku się w te cycki gapić. Przykre, że tak naprawdę coś się takiego porobiło ze światem, że matka matkę najszybciej oceni i skrytykuje, chyba tylko po to, żeby sobie podładować ego...
Ciasteczko777, Oleander, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Oj widzę poważne tematy poruszacie
Niektóre kobiety boją się bólu i wysiłku związanego z psn i będą szukać pretekstu do cc.
Ja tez się boję choć mam to za sobą, ale podejmę się, tylko nie na siłę, jesli nie będzie szło to poproszę o cc.
Temat dochodzenia do siebie po cc i sn wiecznie żywy, psn to często tez nacięcie i jakos to dziecko musi przejść, samo nie wypada... tydzień po sn musiałam wyjsć do lekarza do szurałam nogami i robiłam kroczki 5cm, po cc często dziewczyny śmigają na następny dzień.
Siostra męża cc zniosła duzo lepiej niż sn, wiec to indywidualna sprawaIzka37, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Pantera oczywiście z pkt widzenia matki patrząc zgodzę się z Tobą, nie bierzemy oczywiście pod uwagę skutków długoterminowych, czyli w okresie senium jakieś te cc maja wpływ, że po raz kolejny otwiera się brzuch.
Natomiast z pkt widzenia dziecka cc nie ma żadnych korzyści, po za oczywiście ratowaniem życia w niektórych sytuacjach. I na to są badania naukowe. Niektórzy tłumacza, że mogą sobie zrobić operacje powiększenia piersi, a cc teoretycznie nie, ale w praktyce wiecie jak to wygląda... Tylko cc to nie jest jedynie wpływ na mamę, ale też wpływa na dziecko
A nie odpisałam pepowina owinieta nie jest wskazaniem do cc 1/3 dzieci ma raka sytuację, oczywiście wszystko wyjdzie na ktg, gdyby źle się wpasowala w bruzdy szyjne itp i stanowi to zagrożenie to cc jest, ale tak to spokojnie się te dzieci rodzą. Mój rekordzista miał 4x, a tętno piękneWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 10:27
Szczęśliwa Mamusia, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
-
Oj, kompletnie nie ma reguły, każdy organizm jest inny, każdy poród tak samo. Jak byłam teraz na patologii większość dziewczyn 3 godziny po naturalnym biegały same po oddziale, te z cesarek w większości gorzej chociaż niektóre na drugi dzień już też na chodzie. U mnie zapowiada się poród naturalny, boję się strasznie kompilacji i rekonwalescencji ale cesarski bym też nie chciała . Nie ma jakiejś trzeciej opcji hahah?
Szczęśliwa Mamusia, Ciasteczko777, Veri lubią tę wiadomość
-
Wrocilam z wizyty u mojej dr
Potwierdzila wyniki z poniedzialkowej wizyty u tego docenta czyli
Waga 2589 szyjka 38mm przeplywy super polozenie glowkowe. Lozysko podnioslo sie na 3,6cm
Waga kompletnie nie kazala sie przejmowac.
Mlody rozwija sie prawidlowo.puszek369, Oleander, Szczęśliwa Mamusia, Izka37, 4me, PatkaPP, Milka1991, Ciasteczko777, Pani Moł, Chusy, Rudzik1, Agata :), Nistera, ago91, Szczesliwa ledwo zywa, Pestkkaa, Veri lubią tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualnyDlatego ja mówię że nie ma.co siebie oceniać nawzajem bo każdy będzie patrzył że swojej oerspektywy:) 😃
Ja szanuje każdego wybór i go nie mam zamiaru negowac (chociaż moge czegoś nie rozumieć i może coś być dla mnie dziwne bo np. Myślę inaczej ) Jak ktoś chce niech rodzi sn jak ktoś chce niech ma cc , chce ktoś kp jego wybór chce mm nie widzę przeszkód. 😉😉
I nie zastanawiam się nad skutkiem cc na zimno ,ciepło czy korzyści czy minusów bo jak by to powiedzieć za dużo do gadania nie mam bo nie mam poprostu innego wybóru😂😂😂😂 najważniejsze żeby dziecko się urodziło ,cale i zdrowe A ja żebym szybko doszła do siebieSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamami gratulacje
Hej! No nie ma już odwrotu 😁
Ja śpię ostatnio dobrze ale to się zmienia co kilka dni, teraz budzę się tylko raz na siku
Ale zimno u nas strasznie! A na weekend zapowiadają deszcz ze śniegiem omgWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 10:39
Izka37, Szczęśliwa Mamusia, Milka1991, Szczesliwa ledwo zywa, Veri lubią tę wiadomość
-
Cześć Wam, nie odzywałam się bo nagle nie wiedzieć czemu nie mogłam się zalogować... wtf? Więc czytałam Was, żeby wiedzieć które kiedy zaczną rodzic
Wczoraj przez przypadek się udało zalogować więc pomyślałam że się odezwe. Dziś kończę 35tc,do tego czasu leżałam grzecznie i ustaliliśmy z moim,że poodpoczywam jeszcze 2 tyg do końca 37tc. Z szyjka się nie pogorszyło, rozwarcie ok 1-1,5cm, więc dam radę. Wczoraj wizyta, młoda waży 2600gr więc już jest luz.
Super dziewczyny, że się trzymacie ładnie w dwupaku, co niektóre już prawie w 37tc jak widzę.
Pani Moł u nas klikanie na porządku dziennym, co najmniej 1raz dziennie słyszę.
Ja będę rodzic SN,nie boję się samego porodu, tylko trochę obawiam stanu krocza itp "po", jakby było wskazanie do cc przyjęła bym to, jeśli byloby to konieczne. Sama bym chyba nie wybrała, jeśli byłoby można i nawet nie wiem dlaczego... Może, że nie byłam w takiej sytuacji...i dlatego nie wypowiem się w tej kwestii co lepsze.
Samari Ty pisałaś, że po Twoich 2 CC wszystko trzyma na słowo honoru? Chodzi o bliznę?
Ja bardzo chciałbym kp bo,ze starsza się nie udało,mam obawy, że tym razem będzie podobnie, tym bardziej, że mój facet nalega, żebym zrezygnowała z kp na samym starcie co mnie dodatkowo frustruję. Chcę spróbować, ale jak się nie uda to przejdę na mm i też będzie dobrze.Szczęśliwa Mamusia, Izka37, Oleander, Pani Moł, Chusy, Nistera lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySamari To coś w podobie jak u mojej siostry ciotecznej,
jako jedyna z naszej rodziny miała CC i zaraz moja szanowana babcia że była uwaga za gruba 🙊🙉🙈 , a raczej tłusta że dziecka nie mogła SN urodzić także ten 🙊🙉🙈 .
MaMaMi Super wieści ❤❤❤.
Bibs A co mężczyźni mogą o tym wiedzieć 😝😝 , nie ma co też się moja droga zrażać co do KP wyjdzie to wyjdzie nie to świat się nie zawali , ja Anię dokarmiałam mm i jakoś nie czuje się nie wiem inna od tych co kp , Gabrysię od samego początku mm karmiłam .Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 11:17
-
Poród w szpitalach cc vs sn kosztuje tyle samo, toteż ostatnio takie parcie na psn, aby koszty obniżać, do psn nie trzeba lekarza ani sali operacyjnej a NFZ płaci tyle samo...
Gdyby było podejście - próbujemy sn, a jak nie idzie robimu cc - to nie bylo by takiej ogólnej traumy po psn, które często trwają kilkanascie-kilkadziesiąt godzin a decyzja do cc jest podejmowana, gdy tętno dziecka zaczyna wariować i pojawia się zagrożenie zdrowia/życia...
Tak sobie właśnie ostatnio rozmawiałam z lekarzem podczas kwalifikacji, on woli nie robić kleszczy ani vaccum tylko jak cos to nie męczy pacjentki na siłę za długo tylko w porę podejmuje decyzje o cc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 11:02
-
Ale Porod naturalny trwa w czasie, to nie jest tak, że 6h i powinien się skończyć, skoro chcemy natury bez pospieszania to trzeba dac czas. Serio szpitalowi wszystko jedno czy zrobi cc czy psn, przecież lekarze i tak są na dyżurze i tu i tu rozkładasz zestaw, trzeba to potem sterylizowac... W pewnym momencie większość kobiet prosi o cc przy 7-8 cm i co uważasz, że Oki cc robimy, nie ważne, że zaraz by pank urodziła. Porod boli niestety, ale nie można dyskutować z dowodami naukowymi co do jego korzyści dla mamy i dziecka. To tak jakby mówić, że fajki nie szkodza...
4me, Nistera lubią tę wiadomość
-
Wiecie gdybym się nie zainteresowała tematem to bym pewnie rodziła sn, w sumie nie boję się bólu, trzeba to przejść w końcu tyle kobiet przed nami to przeżyło i to nie raz więc czemu mi ma się nie udać? Tylko zaciekawiło mnie jak to jest że po operacji oczu kiedyś od strzała kierowali na cc a teraz każą robić badania, co jak sprawdziłam te krople co dają do badania dna oka (atropina) w badaniach na płodach zwierzat wykazuje ich uszkodzenia, a na ludziach badan nie ma. Stwierdzilam ze podziekuje za to badanie mimo ze juz bylam zapisana... wole nie ryzykowac, fakt nie dowiedzialam sie jak ma sie stan siatkówki, więc postanowiłam nie ryzykować własnej ślepoty i zapisałam się na cc prywatnie. Pewnie znalazlabym okuliste co by mi dał skierowanie na cc ale w tych czasach pewnie szpital mógłby wszystko podważyć... A prywatnie lekarz nawet nie dopytywal o szczegóły i parametry moich oczu jak usłyszał o operacji tylko powiedział że dobry wybór i żeby nie słuchać innych lekarzy. Ten lekarz tak pięknie opowiadał o cc że jestem spokojna i czuje że będę w dobrych rękach i się nie obawiam. Nie mogę się wręcz doczekać tego pięknego dnia 🙂
28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm
1.04 - 2260g
4.03 - 1600g
19.12 - 320g
03.09.18 - pozytywny test!
Beta 05.09.18: 462
14 cykli starań
Hashimoto - euthyrox 100 -
Puszek mówię tu o syt, gdy parcie trwa 2,5h, tętno zaczyna wariować, a nadal meczy się rodzącą...
Mi lekarz sam mówił, ze NFZ płaci za psn i cc tyle samo czyli 1700zł, wiec dla szpitala korzystniej jest nie angażować zbyt dużej ekipy i sali operacyjnej
Jestem za sn, ale nie wszelkim kosztem. Przecież skoro dopuszcza się do wariującego tętna dziecka to trzeba się liczyć z tym, że mogą być mikro niedotlenienia