Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie jest jak u MaryJane, raczej śpię dobrze. W nocy kilka razy wstaje do toalety i potem zasypiam. Wiercę się oczywiście z boku na bok no i jak po toalecie nie czuje ruchów to się denerwuje, bo mój maluszek zawsze się wtedy wierci a przynajmniej tak ma w zwyczaju
-
Heloł. Ja tez raczej sypiam dobrze.
zdarzaja sie noce, ze nie moge dlugo zasnac ale powody sa dwa albo za bardzo sobie pospie w dzien i jestem po prostu wyspana albo sobie wkrece w srodku nocy jakis temat typu brak spakowanej torby i wtedy lawinowo przypomina mi sie wszystko i pozamiatane
Potrafie przespac cala noc bez wstawania na siku, tak jak dzis-ale wtedy to pedze rano do toalety
Ja dzis niedlugo na pedicure-korci mnie strasznie juz jakis kolor ale ze w tym tygodniu ma spasc u nas snieg 😂 to jeszcze poczekam i zrobie za tydzien 😉
-
Ja śpię cała noc z jednym czasami dwoma siku.
Co prawda nie biorę luteiny ale duphaston i lekarz kazał brać tak samo jak magnez do zakończonego 37tc potem odstawić. Choć ja wybiorę wszystko co zostanie z opakowania bo szkoda mi wyrzucić 😂🤦♀️
Tak sobie rano czytałam różne fora na fb i wiecie co mnie uderzyło, jak strasznie dużo kobiet chce mieć CC. Nie mówię o tych które muszą mieć bo to oczywiste ale o tych tzw na życzenie. Albo qpie pytania w stylu "jak dziecko jest owinięte pepowiną to muszą mi zrobić CC", albo mam skierowanie od giną więc muszą zrobić. No kurczę żadnych podstaw , niczego ...ona chce i już muszą zrobić. Nie spróbuję nawet urodzić normalnie tylko obrazu żądanie. Przypuszczam że 70% tych na życzenie albo więcej nawet do siebie nie dopuszcza informacji jaka to jest rozległa operacja. Nie umiem tego zrozumieć naprawdę żeby dla własnej wygody ryzykować.
Dobra wyżaliłam się. I pewnie zaraz się hejt jakiś posypie😂Milka1991 lubi tę wiadomość
-
To, ze chca to za mało... Duzo z nich sie rozczaruje bo niestety cesarki na zyczenie nie leca w panstwowych szpitalach jak bysmy chciały.
W prywatnym mozna sobie zapłacić, czasem w państwowym na jakies lewe skierowania u lekarza, ktory pracuje akurat w polozniczym. Reszta niestety bedzie musiala sie zmierzyć z SN...
-
nick nieaktualnyNistera
A wiesz co ci powiem, że dokładnie mam takie samo zdanie na ten temat , A wręcz wkurza mnie jak właśnie przez takie cc na życzenie wszyscy są do jednego wora wrzucani i potem są komentarze "co ty wiesz przecież cesarki mialas" i serio ludzie myślą że ktoś dla wygody daje się kroić ja się tylko zastanawiam w którym momencie ta wygoda bo chyba coś przegapiłam 😂😂😂😂😂
I też uważam.ze cc powinny być tylko i wyłącznie w uzasadnionych przypadkach medycznych z konkretnymi wskazaniami lub ratujące życieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 07:59
-
Nisteria oj tam zaraz hejt.
Ja zupelnie odwrotnie jak ty, nie rozumiem kobiet ktore "jaraja" sie naturalnym porodem. Nie próbowałam i mam nadzieję caly czas ze nie bede musiala próbować i powiem wiecej wku... mnie ten nacisk w niektorych szpitalach na sn po cc.
I jak juz pisalam wielokrotnie, bo mowie o tym otwarcie nic nie jest w stanie przekonac mnie ze sn jest takie "wspaniale"
Alicja-33 lubi tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualnyA u mnie ze spaniem znowu taki bezsens, że jak mi Młoda padla to ja tylko na chwilkę się polozylam na kanapie z Grą o tron, i oczywiscie zasnęłam. Obudziłam się przed północą, umylam tylko zęby, cyknęłam insulinę i poszlam.spac dalej do sypialni ale brzuch już po drzemce na kanapie mialam obolały. A skutki takie, że skoro nie zjadlam kolacji to dziś za dużo cukru rano.
Jeszcze mi się stare zwichnięcie rzepki odzywa po tym jak wczoraj jakoś niefortunnie podnioslam córkę i boję się żeby mi się nie zwichnęło znów to kolano bo będzie lipka! -
Nie neguje kobiet które te cesarki miały lub będą mieć ale jeśli mają ku temu wskazania, jeśli porod SN zagraża życiu dziecka lub kobiety, totalnie nie rozumiem porostu kobiet typu chce i muszę mieć.
Nie jaram się porodem jaki by nie był bo tym się chyba wogole nie da jarać, podchodzę do tego tematu zadaniowo, weszlo to i musi wyjsc 😁 , Miałam ciężki i dlugi pierwszy , i wolalabym wogole już nie rodzić, no ale niestety tak się nie da 😂
Ale jak normalna zdrowa kobieta bez jakichkolwiek wskazań do operacji placi za nią i jej żąda to sorry ale nie rozumiem tego wogole .
-
U mnie z nockami to różnie. Raz trzy dni z rzędu śpię dobrze, a kolejne trzy dni od 3 czy 4 nie śpię. Ale codzień choć raz budzę się na siku. Dziś już ogarnęłam duże zakupy, teraz śniadanko.
Jak dziś zimno, i wieje.. brrr..
Jedziemy popołudniu po wózek, dzwonili wczoraj że jest do odbioru jupii 😁Milka1991 lubi tę wiadomość
07.2020 - 16tc👼💔
05.2019 - Zosia ❤️ -
Nisteria sa takie osoby ja mam takie kolezanki co jaraja sie sn. Wrecz namawiaja mnie oburzone ze jak ja moge chciec cc.
Mialam miec drugie cc ale po poniedzialkowym usg chyba sprawa sie skomplikowala. Bo wg tego lekarza lozysko podnioslo sie na 4cm i moge rodzic sn. Ja chce cesarke i otwarcie o tym mówię swojej dr. Wlasnie zaraz ide do swojej dr.
Mam nadzieje ze wg niej to łożysko sie az tak nie podnioslo.
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
Hej hej! U nas z pokoju urodziła się piękna dziewczynka 4100, aż się popłakałam.
Dzisiaj kolejna szykują do porodu przez oxy, już 3 raz bo coś ma za dobre zawory, biedna się nameczy.
A my niedługo kolejne ktg. To chyba najmilsze momenty tutaj posłuchać maluszka, jeszcze jak się rusza to już w ogóle bajka
Gratuluję dziewczyny wizyt, takie duże już mamy te dzieciaczki, nie mogę doczekać się porodu
Ps. U nas ze snem zawsze lipa, ale u mnie ze względu na sikanie, po 10-15 razy wstaje na kilka kropel, nie da się wyspać przy takim wstawaniuWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2019, 08:19
Oleander, Alicja-33, Pani Moł, Szczesliwa ledwo zywa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNistera
To jest tak samo jak z kamieniem piersią jak rodzilam syna to poznałam taka babkę którą po porodzie powiedziała otwarcie że nie jara ja karmienie i żąda mm bo cyca nie da i koniec biegaly do nie niej położne lekarz doradca laktacyjny A ta swoje nie dam i już ona będzie mm karmić 😂😂😂 i co można zrobić jak się takim ludziom nie wytłumaczy -
nick nieaktualnyAgata :) wrote:Hej hej! U nas z pokoju urodziła się piękna dziewczynka 4100, aż się popłakałam.
Dzisiaj kolejna szykują do porodu przez oxy, już 3 raz bo coś ma za dobre zawory, biedna się nameczy.
A my niedługo kolejne ktg. To chyba najmilsze momenty tutaj posłuchać maluszka, jeszcze jak się rusza to już w ogóle bajka
Gratuluję dziewczyny wizyt, takie duże już mamy te dzieciaczki, nie mogę doczekać się porodu
Ps. U nas ze snem zawsze lipa, ale u mnie ze względu na sikanie, po 10-15 razy wstaje na kilka kropel, nie da się wyspać przy takim wstawaniu
HejI jak u Ciebie ? Lekarze coś konkretnego stwierdzili czy coś mówią ? Wiesz ile będziesz w szpitalu ,,?
Trzymaj się tam ciepło -
nick nieaktualnyOd samego rana tyle różnych poważnych tematów, że nie wiadomo od czego zacząć;p Będzie wypracowanie;p
Byłam na luteinie ze względu na twardnienia brzucha. Odstawiłam jakieś 2 tygodnie temu. Ostatnio lekarzowi nic nie mówiłam, że brzuch się dalej stawia, bo luteiny już nie chciałam. Bałam się właśnie wpływu na szyjkę, że się za bardzo wzmocni. Ale ani żadnych badań na ten temat nie znalazłam, ani artykułów. Tak mi się tylko wydaje.
Jeśli chodzi o noce, to ja się różnie budzę na siku i często mam czujkę 2 godziny. Niby zmęczona, a spać nie mogę.
Też słyszałam o maleństwach, że ich przyzwyczajenia z życia płodowego przechodzą na drugą połowę brzuszka i u mnie mogłoby tak być. Mała śpi całą noc, zaczyna buszować, jak słyszy, że coś się dzieje. Byłoby super. Ale przyjaciółka obala tą teorię. Jej dziecko nigdy nie spało. Brzuch ruszał się cały dzień i to tak mocno, że aż bolało od patrzenia. W nocy to samo. Jęczała jak się obracała z boku na bok, siadała, żeby się mały uspokoił na chwilę chociaż. A urodziło się złote dziecko. Odsypia teraz. Nie płacze, nie kwęka, a budzi się tylko jeść. Albo wyjątek albo dowód, że to, co się brzuchu dzieje nie ma znaczenia.
Ajj te nieszczęsne cesarki na życzenie. Byłam przeciwniczką. Jak Samari uważałam, że powinno być tylko ze względów medycznych, ewentualnie jak jest mocny paraliżujący lęk itp. Typowe wskazania, a nie na żądanie. A teraz, im bliżej, tym bardziej bym sama poszła pod nóż. Nie boję się bólu, wszystko zniosę, żeby się ciąża skończyła. Ale boję się komplikacji po sn. Nietrzymania moczu, hemoroidów, brzydkiej luźnej rozklapichy, urazu do seksu i całej masy innych rzeczy. Przeszło mi, że sn to takie piękne i naturalne. Skoro inne mogą się nie męczyć, bo coś, to ja też tak chcę. Są korzyści dla dziecka, ale wszystko jest dla dziecka, a gdzie w tym wszystkim ja? Jak nie przejdzie przez kanał rodny, to traumy dożywotniej mieć nie będzie. Mówi się tyle o dochodzeniu do siebie po cesarkach, że jest dłużej. Też myślę, że nie ma reguły. Wszystkie moje koleżanki miały cc. I śmigały na drugi dzień. Nie wiem jak jest po sn, ale one jakoś szczególnie nie cierpiały. I się wygadałam. A za miesiąc pójdę dzielnie urodzić naturalnie, bo wskazań brak, a podpłacać nie zamierzam. -
nick nieaktualny
-
Samari akurat z karmieniem to wogole inna historia, też miałam taka na sali tyle że na odwrót, dzieciak wyje cała dobę bo głodny A ona mm nie da. Umeczyla dziecko, siebie ,mnie i moje dziecko. Sama nie bardzo chciałam karmić piersią bo jakoś mi się to obrzydliwe wydawało, zaczęłam bo każdy nalegal żeby spróbować więc spróbowałam ale nie ukrywam że jak mały miał coś około 6 czy 7 mc to z ulgą pożegnałam cyca.
Ale tak jak mówisz, nieraz trzeba spróbować żeby wiedzieć czy coś jest dla nas czy nie . Teraz na kwietniowkach czytałam dziewczyna urodziła w 30 min chyba , no taki porod to bym sobie i każdej z nas życzyła z całego serca 😂😂😂Glendolina lubi tę wiadomość
-
Co do CC...dobrze, że mam wskazania
Nistera ale ja wręcz przeciwne mam odczucia, nawet tu u nas na forum pojedyncze jednostki są za CC. Reszta chce spróbować SN i powiem Ci, ze właśnie taka dumna byłam, ze dzielne dziewczyny, takie tego pewne i zdecydowane