Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
MaMaMi83 wrote:Ja tak chodzilam 3 tygodnie nieświadoma. Zwlaszcza ze mialam i mdlosci i bol piersi i spalam na okraglo. W 11 tyg przezylam szok.
Szczerze to sama się tego bardzo boję. Mam umówiona stara wizytę do innego gin na 8.10 i nie wiem dlaczego chce bardzo iść tydz przed moją właściwą. Naczytalam się o tym i jak zaczęłam się dobrze czuć, jak "nie w ciąży", to mam jakąś panikę. Teraz tylko boli mnie głowa i lekko piersi. Narzeczony mnie uspokaja, a ja...
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534 03.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870 Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018. Maleństwo mierzy 4,33 cm Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku -
Proponuje juz nie straszyc smutnymi przykladami Wiele z nas ma za soba przykre historie, ale kochane, musimy wierzyc, ze bedzie dobrze!
KarmeLoVe, Szczęśliwa Mamusia, didi123, Paula_071 lubią tę wiadomość
Henio (*) 12tc - 12.2014
Adaś (*) 11tc - 03.2018
-
nick nieaktualny
-
Ciasteczko też czasami mam takie obawy, ale staram się to wyrzucać z głowy. Będzie wszystko dobrze, dawaj znać jak wyjdziesz
Maderdin jestem tego samego zdania, że warto robić te badania. Choć ja nad genetycznymi się zastanawiam, zobaczę co powie lekarz na usg prenatalnym. W poprzedniej ciąży nie było wskazań do prenatalnych, wszystko szło super, ciąża rozwijała się prawidłowo, ja czułam się świetnie. A na usg prenatalnym wyszło, że jest jakaś wada, najpierw podejrzenie przepukliny pępowinowej, także po porodzie do zoperowania. Zrobiłam test Pappa, który wyszedł super, 3 tyg miałam czekać na amniopunkcję, ale nie dawało mi to spokoju więc szybki kontakt do Warszawy, szybki wyjazd. Badania na lepszym sprzęcie 3d i wyszło wielowadzie, bardzo rzadkie, nic związanego z genetyką. Później jeszcze badał mnie dr Roszkowski, zrobił biopsję kosmówki, kariotyp prawidłowy. Zdaniem lekarzy nie ma opcji żeby to się powtórzyło, a badało mnie kilku lekarzy + genetyk, ale obawy są i zawsze każdemu będę powtarzać że badania prenatalne są ważne! Mi uratowały życie, w 13 tc serduszko przestało bić, a na 16tc miałam dopiero zaplanowane usg. Zdaniem genetyk gdybym nieświadoma tak długo nosiła dziecko z tyloma wadami mogłoby dojść do krwotoku wewnętrznego. Ciągle mam gdzieś z tyłu głowy, że będzie powtórka i nie będę mogła mieć dziecka. Niesamowicie boję się badań.Ciasteczko77, maderdin lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiasteczko77 wrote:Helo - mam dziś ginek i bardzo sie boje - jedna koleżanka była na usg w 9 tyg i nie było już akcji serca a nie było poronienia
Serce mi pęka...To jest tak przerażajace ... nawet nie wiesz o tym ..
Zawsze jest ten stres , zawsze są obawy nie dawno mi moja siostra mówiła o swojej koleżance , że miesiąc temu urodziła martwego synka :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( .
Trzymam mocno kciuki za wizytę .
Co do przeczucia płci ja czuję że będzie kolejna córka, choć jak będzie synek to również będę szczęśliwa .Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Ja najgorzej się poje tych prenatalnych ... z synem tez panikowalam . To chyba normalne .. uspokoje się dopiero pewnie po 20tc kiedy bedzie wszystko w porzadku i bede czula ruchygrudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
Nowa0289 wrote:Ja wczoraj zaczęłam 10 tydzień wg OM i mdłości już mniejsze ale zmuszam się do jedzenia co 2-3h, mi to zdecydowanie pomaga.
Pantera ja nie będę robić NIFTY, to jednak duży koszt, a jeśli nie będzie wskazan to tak naprawdę po co? Staram się dla Maluszka jak najmniej stresować dla mnie kazde badanie to dodatkowy stres...
A jeśli chodzi o płeć... macie jakieś swoje przeczucia? Ja czuję, ze to dziewczynka
Ja też czuje na dziewczynke . Mamy juz syna ,taka niby presja spoleczenstwa jest na parke ,a sama nie wiem czy podswiadomie.nie marze o drugim chlopcu mimo ,ze robione bylo na dziewuchegrudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
U mnie dziewczyny to pierwsza ciaza więc jestem zupełnie zielona w tych wszystkich badaniach. Jedynie wiem że między 10 a 13 tc dobrze jest zrobić badanie prenatalne USG u dobrego specjalisty. Na pewno będę chciała je zrobić dla własnego spokoju.
Dzisiaj mam gina na 16.30. Strasznie się denerwuje tym bardziej że przeszłam takie dosyć silne przeziębienie. Mam nadzieje ze z malenstwem wszystko dobrze! -
Jeżeli chodzi o płeć maleństwa to mi zawsze marzyła się dziewczynka. Mam więcej imion dla dziewczynki niz dla chłopca. Mąż oczywiście chciałby chłopaka. Mi się wydaje że są większe szanse jednak na chłopca. Jakos tak czuje podświadomie. Moi rodzice, siostra i teście też mówią że myślą że będzie chłopak. Jedynie szwagiedka mówi, że jest pewna że dziewczynka. Hehe teraz wiecie będzie takie zgadywanie a wszystko się niebawem okaże.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 11:55
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
My robimy nipt, właśnie ze względu na spokój. Jestem taka osoba, która jak sobie coś do głowy ubije to nie ma przepros i będę chodzic się martwić, szczególnie gdy układam swoje wersję. Koszt tego badania u nas to 8e. Robi je praktycznie każdy, tak jak w pl morfologie. Lekarze tylko pytają czy chcesz taka wiedzę mieć czy nie. Za 3 tyg poznamy też na 100% płeć
Szczęśliwa Mamusia, maderdin lubią tę wiadomość
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534 03.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870 Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018. Maleństwo mierzy 4,33 cm Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku -
nick nieaktualnyGoldfinch26 Ja w wieku 17 lat byłam zielona a nawet " ciemna masa ", nie miałam żadnego pojęcia na temat ciąży itp itd wszystkiego nauczyłam się z czasem.
Mocno trzymam kciuki .
Jej jak ja wam "zazdroszczę " tak pozytywnie wizyt, ja to w wariatkowie wyląduje do 13 października nic tam się nie pokojącego nie dzieje, ale sam fakt że muszę jeszcze prawie tydzień czekać na wizytę jest przybijający.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 11:59
-
KarmeLoVe wrote:Też będę kupować tego Rogala
Wiecie co... Nigdy się nikomu nie zalilam na to, ale nie wiem dlaczego odkąd drze o maleństwo, boję się także rzeczy przyziemnych.
Otóż... Mamy szafę w sypialni. Taka duuuza, mieszkanie wynajmowane. Szafa z drugiej ręki, za grosze, a jest nowiutka, tzn była jak ja kupiliśmy, tutaj ludzie tak mają, że miesiąc postoi i już im się nie podoba. Do celu... Ta szafa, cholera jasna, strzela. Nie umiem opisać odlosu, pyka tak dość głośno i TYLKO w nocy, siedzę teraz na l4 więc się wsluchuje i w dzień . A z nocy na noc coraz bardziej zaczynam się tego bać, mimo, że żyje z tym ponad dwa lata już. Narzeczony tłumaczy, że tutaj takie budownictwo, stropy do kitu, różnice w poziomach, wszystko krzywe to i pyka, albo że od wilgoci, zmiany temp.... A ja sobie tak właśnie leżę dobre 40minut i dopisuje teorie, o duchach, dziadach, nie wiadomo o czym jeszcze. Chcę po prostu powiedzieć, że serio się boję
Strasznie nieprzyjemna sytuacja. To na pewno coś związane z budową tak tak mówi Twój narzeczony i dlatego tak pyka, ale można się nabawic strachu szczególnie że wyobrażenia działa. Ja generalnie jakoś barszo strachliwa nie jestem i staram sobie zawsze cos wytłumaczyć zdrowo rozsądkowo, ale jakbym była sama w nocy w mieszkaniu to nie wiem jakby to wyglądało :p -
Goldfinch26 wrote:Jeżeli chodzi o płeć maleństwa to mi zawsze marzyła się dziewczynka. Mam więcej imion dla dziewczynki niz dla chłopca. Mąż oczywiście chciałby chłopaka. Mi się wydaje że są większe szanse jednak na chłopca. Jakos tak czuje podświadomie. Moi rodzice, siostra i teście też mówią że myślą że będzie chłopak. Jedynie szwagiedka mówi, że jest pewna że dziewczynka. Hehe teraz wiecie będzie takie zgadywanie a wszystko się niebawem okaże.
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534 03.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870 Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018. Maleństwo mierzy 4,33 cm Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku -
Goldfinch26 wrote:Strasznie nieprzyjemna sytuacja. To na pewno coś związane z budową tak tak mówi Twój narzeczony i dlatego tak pyka, ale można się nabawic strachu szczególnie że wyobrażenia działa. Ja generalnie jakoś barszo strachliwa nie jestem i staram sobie zawsze cos wytłumaczyć zdrowo rozsądkowo, ale jakbym była sama w nocy w mieszkaniu to nie wiem jakby to wyglądało :p
Teraz jest cisza
PS. MALUJECIE WŁOSY? WIEM, ŻE MOŻNA, ALE... trochę się obawiam. Mam toner, bez amoniaku w domu, fryzjerka mówi, że bezpieczne i mogę, ale się coś dygam. A już wstyd głowę do ludzi wystawić.
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534 03.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870 Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018. Maleństwo mierzy 4,33 cm Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku -
Jak to jest ze "poranne mdłości " są "popoludnio- wieczorowymi" mdlosciami? Rano się budzę i czuje się świetnie. Zjem prawie wszystko i myślę sobie że to będzie świetny dzień. Wszystko rozkręca się po 14, 15 I wczoraj trwało do 3 w nocy
Nie spałam tylko jadlam a to banana a to nektarynke, pomarańcz i na koniec na sile chleb z masłem. Tak strasznie mnie ssalo o mdlilo na raz że coś okropnego! Dzisiaj wstałam rano i odpukac "jak ręka odjął" -
KarmeLoVe wrote:Dlaczego napisałam, że z drugiej ręki? A no dlatego, że wczoraj już kminilam, że może ta szafa coś złego widziała u poprzednich i przywiezlismy to do siebie
Teraz jest cisza
PS. MALUJECIE WŁOSY? WIEM, ŻE MOŻNA, ALE... trochę się obawiam. Mam toner, bez amoniaku w domu, fryzjerka mówi, że bezpieczne i mogę, ale się coś dygam. A już wstyd głowę do ludzi wystawić.
Mam nadzieję że nikogo nie wystrasze, ale słyszałam o takiej historii w rodzinie męża tylko tam działy się naprawdę wariactwa od razu i było wiadomo że coś jest nie tak. U Cb to na pewno nic z takich rzeczy. To wszystko wyobraźnia. To jest tak że im bardziej człowiek się wsluchuje tym więcej zaczyna słyszeć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 12:09
-
nick nieaktualnyDziękuje - dam znać po wizycie...
ja test z dna chce dlatego że mam skończone 35 lat - naczytałam się i bardzo się boję a pappa często wychodzi źle i wtedy to dopiero stress wydam te 2500 zł .. ale muszę wiedzieć .. wtedy ew amnio..
właśnie na zachodzie (śmiesznie brzmi) nipt to standard .. u nas oczywiście wciąż beznadziejna pappa...maderdin lubi tę wiadomość
-
Goldfinch26 wrote:Jak to jest ze "poranne mdłości " są "popoludnio- wieczorowymi" mdlosciami? Rano się budzę i czuje się świetnie. Zjem prawie wszystko i myślę sobie że to będzie świetny dzień. Wszystko rozkręca się po 14, 15 I wczoraj trwało do 3 w nocy
Nie spałam tylko jadlam a to banana a to nektarynke, pomarańcz i na koniec na sile chleb z masłem. Tak strasznie mnie ssalo o mdlilo na raz że coś okropnego! Dzisiaj wstałam rano i odpukac "jak ręka odjął"
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534 03.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870 Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018. Maleństwo mierzy 4,33 cm Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku