Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziendobry ! Ja codziennie się budzę z paroma wiadomościami typu :"Hej, jak tam? " i to od osób które za bardzo się nie interesowały do tej pory więc wiem że tak naprawdę interesuje je tylko czy urodziłam.. otóż nic się nie zapowiada:( oprócz nocnych problemów zoladkowych nie zauważyłam żadnego czopu skurczy i wgl a termin na piątek..Dziś ostatnia wizyta zobaczymy co powie gin. Może coś się skrocilo może jest jakieś rozwarcie sama tego nie stwierdze. Czuje tylko jakieś poddenerwowanie.
U nas wczoraj rano 20 stopni potem koło 15 burza i mega wiatr i nagle 8. Najgorsze takie skoki bo odrazu jakiś katar i czułam takie przewianie w kościach. Wzięłam profilaktycznie tabletkę rutinoscorbinuSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa ledwo żywa Ja pierwszy termin mam według USG , a wypada to na tą Niedzielę 19 Maja , u mnie tak jak u Ciebie cisza jak makiem zasiał , mówiłam gin aby może pidejrzal itp itd ale on chyba bardziej wie co jest ważne i co ma robić .
Masakra z ta pogoda wczoraj gorąco jak nie wiem 22 stopnie a dziś u mnie tyle co u Ciebie 8 stopni i jak tu nie być chorym . Dużo zdrowia 😁😉.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 11:29
Szczesliwa ledwo zywa lubi tę wiadomość
-
Paula, mimo że skończyło się CC, fajnie że się nie namęczyłaś i dobrze się czujesz
Co do porodu to u mnie lekarz tak straszył, a nic się nie dzieje, dlatego ja odliczam dni do końca 42tc co by się nie nastawiać, zresztą to już tylko miesiąc, a jak mały zechce wcześniej wyjść to tym lepiej
Jedynie co mi przeszkadza to spanie w nocy, brzuch mi się tak napina, że całą noc jest jak kamień i przez to jest mi strasznie niewygodnie ;/
Do mnie od czasu do czasu moje bliskie koleżanki piszą jak tam, jak się trzymamy, ale są to takie bardzo miłe pytania, bo one też nie dawno urodziły swoje pierwsze dzieci. Moja siostra jakiś czas temu mówiła, że będzie do mnie codziennie dzwonić i sprawdzać co i jak, ale na szczęście po kilku dniach przestała a moja mama pojechała na 2 tygodnie teraz nad morze i jak dzwoni to tylko mówi, że muszę wytrzymać z porodem do czasu jak wróci, a wraca chyba 5 dni przed moim terminemWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 11:30
Szczęśliwa Mamusia, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny trzymam kciuki, żeby się zaczęło. Chociaż jak tak sobie przypominam to wsłuchiwanie się w swoje cialo i ten dreszczek niepewności był całkiem fajny. A jak już poczułam pierwszy skórcz i intuicja mówiła, że zaczynam rodzić to emocje sięgnęły zenitu. Byłam opanowana, nie moglam powstrzymać uśmiechu, ale z emocji cała dygotałam😊
My nadal w szpitalu. Kajtek ma żółtaczkę.
Normalnie z takim poziomem bilirubiny wypuszczają, ale u nas mimo fototerapii od soboty wolno spada. Do tego jej przyczyną jest przeciwstawna grupa krwi. Jeszcze dwie doby...
Kajtek jest cudowny. Je i śpi pod lampą. Myślałam ze takie dzieci to tylko w opowieściach istnieją bo pierwszy syn jest bardzo wymagajacy. Ja się tu w szpitalu lepiej wysypiam z noworodkiem, niż mąż w domu opiekujac się 11 miesięcznym niemowlakiem😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 11:38
Szczęśliwa Mamusia, Milka1991, Biała Azlia, Pani Moł, Paula_071, Veri lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja dziś znowu byłam na ip. Wiem już że w czwartek mnie kładą na oddział jak się wcześniej nie zacznie. Z postępów to mam skróconą szyjkę i rozwarcie na palec 😁 niech sie rozwiera dalej.
Wcziraj skorzystaliśmy z pięknej pogody i był długi spacer i długa przejażdżka gdzie mnie wytrzęsło. W nicy chyba poczułam pietwszy skurcz bo mnie ból brzucha obudził.
Te nasze dzieci chyba na pełnię czekają.Milka1991, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySzcześliwa ledwo żywa może to taki jednorazowy skok. Ostatnio u mojej gin miałam 155/100 a za pare minut już 113/80. Mówiła też położna, że przed porodem czasem sie podnosi ciśnienie. Dawaj znać co wyszło.
Mój mały waży 3200 +/- 500g. Łożysko 2 stopień, przepływy prawidłowe. Już najwyższa pora wyjść. Ja wiem, że mu tam dobrze ale nogi mam już jak kołki tak spuchły. Będę dziś ananasa próbować😊 Jak nie ruszy to może mnie chociaż przeczyści bo ostatnio ciężko z 2...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 17:42
-
No właśnie już druga wizyta gdzie mam ponad 150;/ bo w domu to tak na granicy 140/90.
Ja mam tak opuchnięte jak swinskie ratki...trzymanie w górze, moczenie, jakieś maści nic nie daję. Nawet myślałam że to początek tego zatrucia ciazowego Wiec może dobrze że mnie już poloza. Ananasa jadłam efekty chyba faktycznie tylko przeczyszczajace:p -
Pantera wrote:Paula dobrze że wszystko się skończyło bezpiecznie dla Ciebie i maleństwa.
Cc zrobili z uwagi na dreszcze skoro skurczy i tak nie czułaś?
CC dlatego, że skurcze trwały kilka godzin a szyjka w ogóle się nie otwierała. Pierwszą ciążę miałam zakończona CC, więc blizna mocno się naciągała od skurczy i było ryzyko że może pęknąć.Pantera lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Puszku, mam pytanie jeśli jeszcze tu zagladasz, bo bardzo się denerwuje i nie wiem co robić...
Czy lekarz może ocenić czy wody sa zielone podczas badania USG?
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
To nie wiem jakim cudem dziś mój lekarz stwierdził, że wody sa zielone po badaniu usg, mówił coś o mętnosci...
Dopiero po powrocie do domu zaczęłam się nad tym głowic i martwić...
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
Menka888 wrote:To nie wiem jakim cudem dziś mój lekarz stwierdził, że wody sa zielone po badaniu usg, mówił coś o mętnosci...
Dopiero po powrocie do domu zaczęłam się nad tym głowic i martwić...
To na moj chlopski rozum powinien Ci ciaze rozwiazac...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 22:15