X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majóweczki 2019
Odpowiedz

Majóweczki 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2019, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia2000 wrote:
    Szczęśliwa wczoraj nie miałam czasu tego napisac ale zawsze jak czytam Twoje wpisy to tyle w nich pozytywnych emocji, tyle miłości do tych Twoich dzieciaczków a Dominik to naprawde już "kawał chłopaka".
    Napisze po krótce co u nas:). Zaraz stuknie 5 miesięcy a ja nie wiem kiedy to zleciało. Mieliśmy od samego poczatku problem z pokarmem, wymęczyłam karmienie do 4 miesiąca tzn. dokarmiałam swoim mlekiem bo tak mało go było. Jaka przyczyna? Chyba stres, długo by pisac ale wiem teraz że zrobiłam wszystko aby choć troszke karmić swoim mlekiem.
    Przeszliśmy dośc długi i męczacy epizod z pleśniawkami które nie chciały odejść. Mimo bólu mała ciagnęła cycka, przestała z dnia na dzień chyba przy skoku, później walczyłam tylko z laktatorem i w 4 mieisącu z dnia na dzień pokarm zanikł.
    Od miesiaca mała sie ślini, chyba ida zęby. Przeszliśmy skoki, mamy problem z usypianiem. Nad ranem od 4 mała bardzo się wierci, rzuca, biorę ją do naszego łóżka i tak dosypiamy. Od porodu nie przespałam spokojnie nocy.
    Ja miałam problem z tym wiginaniem głowki jak mała miała 2 miesiące, robiła tak na przewijaku czy wózku, okazało sie że sie po prostu nudzi, nakupowałam mase zabawek i przestała to robić. Teraz zaczęliśmy obroty na brzuszek. Denerwuje się że jej pełzanie nie wychodzi i wtedy bardzo płacze. Zostawiam ją samą (oczywiście pod kontrolą)bo tak nauczyła sie przewracać, pewnie musi sobie to w głowie ułożyć. Wiki jest pogodnym dzieckiem i każdy jej uśmiech wynagradza te nieprzespane noce. Niebawem przygotowujemy się do rozszerzenia diety. Mała już w miarę stabilnie siedzi w tym krzesełku do karmienia, jest zainteresowana tym co jemy, jak "podajemy" jej cos to otwiera buzię więc myślę że warto spóbować. No i na tapecie sa piski, chyba sobie ćwiczy w ten sposób głos.
    Chrzest mamy już za soba. Poszło dośc głądko i mała wytrzymała najdłużej ze wszytskich gości:)

    Szkoda że ten wątek nie przetrwał, że nie wymeiniamy się informacjami. Ja podczytuje kwietniówki, choć sie nie udzielam ale zawsze to jakieś odniesienie do tego co u nas sie dzieje.

    Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco!!!!


    Bardzo jest mi miło ❤ , dziękuję moja droga 😊 .

    Ale wczoraj była u nas wichura , ja przyprowadziłam dziś dziewczynki do szkoły , a tam na placu zabaw leży drzewo i ławka cała roztrzaskana 😱😱😱 nikomu nic się nie stało , to było w godzinach wieczornych , dziś też wieje ale nie tak jak wczoraj .
    Moja siostra już niebawem urodzi swoje pierwsze maleństwo ❤❤❤❤ jest już w 37 tc ❤, a w tą Niedzielę odeszła moja ciocia miała 55 lat 😢 wyobraźcie sobie pojechała do takiego Boże się szpitala i powiedzieli jej że jest zdrowa ! zrobili USG jakoś tak źle się poczuła i pojechała z synem do bardziej takiego specjalistycznego szpitala i co się okazało że ma trzy guzy na wątrobie niestety był to złośliwy nowotwór i na chemioterapię było już za późno 😔😔😔ciocia miała już przeżuty na wątrobę , nerki moja siostra cioteczna bardzo to przeżyła najbardziej to szkoda mi mojej babci żeby drugą córkę chować 😢😢😢😢 ta moja siostra cioteczna pomyślała , aby babcie do siebie na stare lata zabrać ona teraz boi się o nią , chociaż że jest już w podeszłym wieku ma 86 lat to nie wiadomo jak to wszystko zniesie .
    Dominik strasznie się kręci wczoraj tak na wprost go położyłam , w łóżeczku turystycznym poszłam tak na chwilę do kuchni przychodzę , a on już w poprzeg leżał 😱😱😱 nawet stópki już do buzi bierze 🙈😱💪❤ siłacz z niego niezły niebawem też zacznę mu wprowadzać jedzenie , teraz waży 8900 gram aż strach pomyśleć ile będzie ważyć jak zacznie jeść te zupki nie zupki 🙈🙈🙈 teraz szczepienie mamy 18 Października 😊 .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 10:52

    Asia2000 lubi tę wiadomość

  • Veri Autorytet
    Postów: 470 443

    Wysłany: 1 października 2019, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izka, fajnie, że napisałaś co u Ciebie :) Też zaglądam do kwietniówek, bo mój z pierwszej połowy maja, to niewiele odstaje wiekiem, a dużo ciekawych rzeczy piszą.
    No szkoda, że u nas sytuacja tak wygląda, ale to już kiedyś o tym pisałam i nie ma co płakać nad rozlanym..

    Ja też przestałam karmić po skończonym 4 miesiącu. Pokarm niby miałam, ale Maks od małego słabo ssał, rozpraszał się itp., więc każde karmienie to była swego rodzaju walka. A laktatorem, to już za przeproszeniem rzygałam, więc stwierdziłam, że odpuszczam. Chyba nawet specjalnie tego nie zauważył ;)

    U nas jakiś tydzień przełomów.
    Idzie pierwszy ząbek.
    Stópka powędrowała do buzi (wcześniej tylko łapał za nogi).
    A wczoraj był pierwszy obrót z plecków na brzuszek. Jak weszłam do pokoju, to się grubo zastanawiałam w jakiej pozycji ja go zostawiłam :D no ale potem się powtórzyło, więc tak... zaczął się "ruch w interesie" ;)

    Izka, piszesz o tych Twoich wynikach i tak sobie myślę - przydałoby się przebadać i sprawdzić co i jak. Szczególnie tarczycę.

    O braku snu to ja już się nie wypowiadam :/ Też od porodu nie przespałam nawet pół nocy, nie mówiąc o całej. Niestety taki mam egzemplarz. Jak czytam, że niektóre dzieci tak ładnie śpią, to szczerze zazdroszczę.

    Czy któraś z Was bierze lub planuje brać pigułki anty?

    Fikus, jak Wam idzie noszenie nie w pionie? Zauważyłaś już jakieś zmiany w zachowaniu?

    Szczęśliwa, to wiesz już może ile cm ma Twój Dominik? Bo waga zacna :) A 18 na co szczepicie?

    Asia2000, Szczęśliwa Mamusia, Agata :) lubią tę wiadomość

    qb3cg7rfwkxw9axa.png
  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 588 407

    Wysłany: 2 października 2019, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie chylę głowę Szczęśliwej-szacun bo Ty cały czas regularnie piszesz co u Ciebie i sprawiasz że ciągle zaglądam:) i w sumie sama sie dziwie czemu nie pisałam:(.

    Veri nasze maluchy prawie ten sam"wiek", różnica 3 dni:).

    Co do walki przy karmieniu to jakbys wiedziała co u nas było, zwłaszca na końcówce. Ah , lepiej to już zapomieć. Z całej ciązy i poczatków macierzyńśtwa karmienie to jedna wielka trauma. A jak byłamw ciąży i ktoś pisał o terrorze laktacyjnym , to sobie myślałam że to jakieś bzdury.

    Dziewczyny skontrolujcie wszystko, ja w głowie mam cały czas to zdanie"szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko". Zebrałam się i posprawdzałam wszystko. Tarczyce już dwa razy, bez leków hula i mam nadzieje że tak zostanie. Ja teraz w związku z tym że jestem po cc to ide jeszcze na mobilizacje blizny. Szczęśliwa Ty miałaś też cc to polecam zrobić sobie nawet mały masażyk przed snem samemu. Są filmiki w internecie jak to robić(szukaj: mobilizacja blizny po cc, a dzięki temu nie będzie bolał kręgosłup, zluzuje sie zrosty itd.

    Co do antykoncepcji to sie niestety nie wpowiem, mam pesel jaki mam i ja jeszcze nastawiam sie na jedneg malucha w krótkim odstepoie(wiem brzmi teraz jak szaleństwo i zcasami myślę poczekać ile sie da;). Mam mrozaka z in vitro a jak wpadnie naturals to też będę zadowolona. Mam zielone światło na starania od stycznia, także nie pomogę.

    Wyobrażcie sobie że my walczymy ejszcze z kolkami:(eh. Musiałam domówić sab simplex. W sumie wiedziałam że tak moze być po usg 3 trymestru bo wyszło ze mała ma taki ostrzejszy wygląd śledziony i mogą nas męczyć kolki troszk edłuzej.

    Wogóle trafiłam na pediatre w przychodni "antyszczepionkowca":)ciagle wymyślałą coś żeby ans nie zaszczepić, mówiła "ja bym swojego dziecka nie zaszczepiła;)". Zmieniliśmy lekarza i jest wkońcu to normalna wizyta.

    Dziewczyny dajcie znać: czy bawicie się razem z dziećmi czy bardziej obserwujecie? Ja nie wiem czy dobzre robiłąm bo siedzia lam z nią przy macie, teraz często mnie woła tzn. płacze i piszczy, Nauczyłąm ją wyciągania roczek zanim brałam ją na ręce i teraz sobei myślę że będzie wymuszcać na rączki, hehe.

    Wiem że każde dziecko rozwija się w swoim tępie ale tak pytam z ciekawości: pełzają wasze maluszki? Ja nie wiem co robić bo jest przewrót, chwile poleży i chce sie ruszyć ale siłą woli to nie da rady a jeszcze chyba jest za słaba i wtedy zaczyna sie mega płacz.

    Jak u was wygląda z zabawkami? My mamy już ulubioną zabawkę, jest nią (niestety) mądra sowa, której muzyczka śni mi sie po nocach, hehe. No i Smiki śmiejący się ze smyka, zabawka która pokochała już w drugim miesiącu życia.

    Szczęśliwa- jeny bardzo mi przykro z powodu choroby w rodzinie i to o tak strasznym podłożu. Nie wiem nawet co napisać bo tutaj żadne słowo nie pomoże.
    Chcaiłąbym zobaczyć Dominika? W sumie to nieźle szybko sie rozwija, a ch łopcy ponić wolniejsi a on bije na głowę inne dzieci we wszystkich kategoriach. I Ty chciałaś go urodzić SN? Po kim on taki silny i duży? Ty wyglądasz na drobną. A Dziewczynki tez takie siłaczki były?
    Wogóle kochana, jak Ty ogarniasz 5 dzieci!!!! Jesteś moim mistrzem.

    Pozdrawiam Was wszystkich ciepło(bo u nas zimno) i oby już nie wiało i nie padało.

    p.s. Jak u was z kolorem oczu maluszka? My mamy dwie różne tęczówki. Byliśmy u okulisty jak mała miała 4 tygodnie bo czujne oko mamy zauważyło już wtedy różnice(potworna wizyta, ja nie dałam rady asekurowac małej, płakałam a mąż z nią był).Zobaczymy na jakim kolorze zostanie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 10:17

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 588 407

    Wysłany: 2 października 2019, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veri- wow ale postępy w jednym czasie u maluszka, pewnie skok rozwojowy:)oby posżło gładko.A jak znióśł ból zabkowy?
    Zaraz zaczną się maratony za pełzającymi maluszkami.

    A jak u was z wagą(apropo maratonu)? Ja zatrzymałam sie a to dlatego że pojaiwła się ogromna ochota na słodkie:( i z dnia na dzień mówię sobie że to już ostatni raz. Na szczęście waga nie rośnie. Po ciązy w sumie -14 mimo że przytyłam tylko 8 bo miałąm tą cukrzycę, ale chciałabym jeszcze z 10-15 zrzucić bo tyle przytyłam przez starania.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 10:20

  • Fikus Autorytet
    Postów: 352 387

    Wysłany: 2 października 2019, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow, kilka dni mnie nie było a tu się nawet zrobiło poruszenie :D

    Bibs, my teraz nosimy tak jak w 30 sek tego filmiku https://www.youtube.com/watch?v=XIKuM_AbaQU, po tygodniu zauważyłam jedynie, że mały lepiej trzyma główkę, więc jakiś mały progres jest, chociaż dalej wygina ją leżąc na macie.

    Co do zabaw z małym, to my się "bawimy", tzn. mały leży na macie a my mu podajemy albo piłeczki sensoryczne, albo inne zabawki, a on stara się je złapać i pcha do buzi :P gdy leży na brzuszku to mu podkładamy jakąs zabawkę, żeby rączki do niej wyciągnął. Do tego mamy taki pałąk ze zwiszającymi zabawkami który mu zakładamy na łózeczko i on sobie leży i wyciąga rączki i nóżki do tych zabawek i póki co to by było na tyle, ale mój maluszek i tak jest najmłodszy, bo w niedziele dopiero skończy 4 msce.

    U mnie też tarczyca była już raz sprawdzana i wygląda ok, ale za miesiąc mam powtórzyć jeszcze raz wszystkie badania i jak będzie ok, to wtedy powinnam odstawić już leki :) Swoją drogą to nie mogę się tego doczekać.

    Do tego planuję się wybrać do fizjoterapeuty uroginekologicznego, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok, bo my też planujemy w niewielkim odstępie starania o kolejne dziecko, w teorii od grudnia wg mojej gin możemy zacząć. Brzmi to nawet dla mnie troszkę abstrakcyjne, bo pierwsze dwa miesiące i walka o KP były straszne, ale nie wyobrażam sobie wrócić do pracy na np. kilka miesięcy i potem znowu zajść w ciążę. Myślę, że praca będzie taką trochę odskocznią od domowego życia i jak już to znowu poczuje, to nie będę chciała z tego zrezygnować, dlatego drugi dzieciaczek lepiej niech się szybciej pojawi.

    Co do wagi to mi został tylko 1 nadprogramowy kilogram, ale wsumie mi po porodzie w kilka dni zeszło 10 kg, a potem pozostałe kilka samo sobie schodziło i tak zostały tylko ten 1 kg, ale planuję zacząć ćwiczyć :)

    Asia2000, Szczęśliwa Mamusia, Veri lubią tę wiadomość

    h84fj44j8c2afjwv.png

    17u9l6d89qpw7kc9.png
  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 588 407

    Wysłany: 2 października 2019, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to Fikus kto wie może spotkamy sie na kolejnym wątku:). Z jeden strony chciałabym a z drugiej boję się szybko podejść. Czasami tęsknie za brzuskiem, za chwilami kiedy mogłam w takie dni jak dziś wejść pod kocyk i sobie pospać:).. To było rok temu.Jak ten czas pędzi.

    Ja tez planuję zacząć ćwiczyć, raz mi sie nawet udało z małą zajśc do mojej domowej siłowwni i na tym koniec. Ale musze się zmobilizować.

    Wizyta u urofizjterapeuty to super pomysł. Ja właśnie ide za tydzień i od razu niech mi zrusza tą blizne i ją zmaca czy wszystko gra.

    Tak mam mate z tymi pałąkami ale ona lubi jak przy niej siedze, jak odchodze to sie "denerwuje". No nic może jak zacznie pełzać t jej to minie, tak sie łudze.

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veri wrote:
    Izka, fajnie, że napisałaś co u Ciebie :) Też zaglądam do kwietniówek, bo mój z pierwszej połowy maja, to niewiele odstaje wiekiem, a dużo ciekawych rzeczy piszą.
    No szkoda, że u nas sytuacja tak wygląda, ale to już kiedyś o tym pisałam i nie ma co płakać nad rozlanym..

    Ja też przestałam karmić po skończonym 4 miesiącu. Pokarm niby miałam, ale Maks od małego słabo ssał, rozpraszał się itp., więc każde karmienie to była swego rodzaju walka. A laktatorem, to już za przeproszeniem rzygałam, więc stwierdziłam, że odpuszczam. Chyba nawet specjalnie tego nie zauważył ;)

    U nas jakiś tydzień przełomów.
    Idzie pierwszy ząbek.
    Stópka powędrowała do buzi (wcześniej tylko łapał za nogi).
    A wczoraj był pierwszy obrót z plecków na brzuszek. Jak weszłam do pokoju, to się grubo zastanawiałam w jakiej pozycji ja go zostawiłam :D no ale potem się powtórzyło, więc tak... zaczął się "ruch w interesie" ;)

    Izka, piszesz o tych Twoich wynikach i tak sobie myślę - przydałoby się przebadać i sprawdzić co i jak. Szczególnie tarczycę.

    O braku snu to ja już się nie wypowiadam :/ Też od porodu nie przespałam nawet pół nocy, nie mówiąc o całej. Niestety taki mam egzemplarz. Jak czytam, że niektóre dzieci tak ładnie śpią, to szczerze zazdroszczę.

    Czy któraś z Was bierze lub planuje brać pigułki anty?

    Fikus, jak Wam idzie noszenie nie w pionie? Zauważyłaś już jakieś zmiany w zachowaniu?

    Szczęśliwa, to wiesz już może ile cm ma Twój Dominik? Bo waga zacna :) A 18 na co szczepicie?


    Ja małemu ubranka zakładam na rozmiar 86/92 😱 nie wiem na co będziemy teraz mieć szczepienie 🙈🙈🙈 ,ostatnio mały miał kolejną dawkę na pneunokoki czy jak to tam się nazywa 😉.

    Co do antykoncepcji ja zdecydowałam się na wkładkę domacziczną nie hormonalną , już raz brałam proszki i nie chce ich znowu brać .

    Asia200 Powiem Ci moja droga że nie wiem po kim mały jest taki urodzajny Grześ moj nastarszy synek to ważył 3300 gram i mial 58 cm długości , Marysia ważyla 3700 i miala 56 cm długości , Gabrysia moja waleczna ❤ ma trochę taką ciemniejszą karnację jakby była ciągle opalona 😉 wazyla 3800 i 60 cm długości Ania wazyla 3780 hram i 56 cm a tez mialam CC nad sobą bo byla cały czas źle ylozona miała położenie pośladkowe pod sam koniec obrocila się jak trzeba , przy Dominiku bylam nastawiona na SN nie CC chocuaz i to brakam pod uwagę djak bylam na KTG to mial wysoko główkę ulozoną a to juz byl 40 tc przyszedl czas porodu skurcze mnie zlapaly i najpierw procedury do SN KTG jeszcze muakam mieć USG nie bylo zadnego postępu nawet partych nie czułam przebili mi pęcherz i wody poszły a ka nic nie czulam zadnych skurczy nic i szybko na stół bo małemu tetno spadało .
    Jak byłam na kontroli to wiesz żadnych zrostow nie mam wszystko tam ladnie się zagoiło .
    Mam duza pomoc w mężu i starsze dzieci tez mi pomagają 😉.

    Co do zabawy to Dominik sue interesuje swoimi nóżkami ma taka zabawke ktora raczej średnio jest zainteresowany ale lubi patrzec sie na swiat na akwarium .

    Współczuję kolek mi to siostra mowila ze czasem kolki moga byc nawet do 6 msc 😱😱😱😱 oby szybko przeszły Dominukowi minely jak mial 2 msc i nic nie pomagało chyba same z siebie minęły Ani minęły kolki jak miała 3 msc a Gabrysia nie miaka wcale 😱❤.

    Ja duzi bawię sie z malym gdzie jest bobas
    lub w akuku , Dominik ma brązowe oczy Anua za to ma szaro zielone nie mam zielinego pojecia po kim moze miec bo ani moh maz ani ha mukogo nie mamy i nie mieliśmy w rodzinie o takim kolorze oczu , ojciec chrzestny mojej Ani ma zielone oczy .

    Asia2000 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Postaram się kiedy wrzucić zdjęcie mam stary telefon gdzie nie ma aparatu bo poprzedni mibsie chyba spalił ja to mam wrodzonego pecha co do telefonow chyba miakam juz ich z 6 a to jeden sie potluk , dwa mi sie spaliły , itp moj maz od 3 lat ma jeden i ten sam telefon a ja nawet roku nie mogę przetrzymać bo taluego mam pecha ze zawsze coś.

    Asia2000 lubi tę wiadomość

  • Veri Autorytet
    Postów: 470 443

    Wysłany: 2 października 2019, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izka, rozumiem, że jesteś rocznik 82?
    U mnie póki co myśli o 2 dziecku są 50/50. Z jednej strony bardzo bym chciała, ale z drugiej staranie się o Maksa zajęło nam wiele lat i skończyło się na in vitro. Mamy jeszcze 2 mrozaczki, ale nie ukrywam, że marzyłabym o naturalsie. Te pigułki to tak mi chodzą po głowie, ale nie wiem czy warto mieszać w organizmie.
    Od stycznia już byś chciała próbować? Hardcore. Ja o ile w ogóle, to myślałabym bardziej o wrześniu :D

    U nas na szczęście kolek nie było, a mimo wszystko bywa ciężko, więc bardzo Ci współczuję. Jak dziecko płacze i nie możesz mu pomóc, to serce pęka.

    Ja trochę się z małym bawię, tzn. głównie jak leży na macie, to podaję mu zabawki, rozmawiamy sobie, czasami pośpiewam. Ale staram się go też zostawiać samego (obserwując na kamerce), żeby nie było potem tak, że nie mogę iść do toalety. I nawet poleży z 15 min. Rano też zawsze kładę go pod karuzelką. Ona daje mi z kolei jakieś 30 min wytchnienia przy pomyślnych wiatrach :D

    Co do zabawek, to ma takie organki z Fisher Price, grzechotki, pluszaki, takiego stworka fioletowego co wydaje dźwięki. Ogólnie nie ma jakoś bardzo dużo tego. Właśnie teraz myślę nad zakupem czegoś nowego. A co to za mądra sowa? Taka z firmy Artyk, czy jakaś inna?

    Mój nie pełza. Jak pisałam dopiero zaczął się obracać. Jedynie co to czasami pupkę do góry podnosi, ale do ruchu do przodu chyba jeszcze daleko.

    Tak myślę, że to może być skok, bo noce są teraz fatalne, a nigdy super nie były, więc sobie wyobraźcie.

    Pytanie do karmiących mm. Ile dobowo zjadają Wasze dzieci?

    Szczęśliwa, czekamy na foto Twojego wielkoludka :D

    Oczy chyba będą ciemnobrązowe po M (ja mam niebieskie). Na razie jeszcze ma ciemnoszare, ale już pod słońce widać takie brązowe kreseczki.

    Mi został 1 kg, ale zawsze miałam niedowagę, więc nawet się cieszę. Jedynie czego bardzo żałuję, to zanik piersi - a takie były fajne przy karmieniu. Niestety ja nigdy biustu specjalnie nie miałam i teraz wróciły do "normy" :(

    Fikus, dzięki za filmik. Przyda się :)
    Powrót do pracy do dla mnie jakaś abstrakcja. Jak zostawić roczne dziecko? Stanowczo za krótki ten macierzyński :/

    To w sumie ile nas tu zostało aktywnych dziewczyn?

    qb3cg7rfwkxw9axa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veri wrote:
    Izka, rozumiem, że jesteś rocznik 82?
    U mnie póki co myśli o 2 dziecku są 50/50. Z jednej strony bardzo bym chciała, ale z drugiej staranie się o Maksa zajęło nam wiele lat i skończyło się na in vitro. Mamy jeszcze 2 mrozaczki, ale nie ukrywam, że marzyłabym o naturalsie. Te pigułki to tak mi chodzą po głowie, ale nie wiem czy warto mieszać w organizmie.
    Od stycznia już byś chciała próbować? Hardcore. Ja o ile w ogóle, to myślałabym bardziej o wrześniu :D

    U nas na szczęście kolek nie było, a mimo wszystko bywa ciężko, więc bardzo Ci współczuję. Jak dziecko płacze i nie możesz mu pomóc, to serce pęka.

    Ja trochę się z małym bawię, tzn. głównie jak leży na macie, to podaję mu zabawki, rozmawiamy sobie, czasami pośpiewam. Ale staram się go też zostawiać samego (obserwując na kamerce), żeby nie było potem tak, że nie mogę iść do toalety. I nawet poleży z 15 min. Rano też zawsze kładę go pod karuzelką. Ona daje mi z kolei jakieś 30 min wytchnienia przy pomyślnych wiatrach :D

    Co do zabawek, to ma takie organki z Fisher Price, grzechotki, pluszaki, takiego stworka fioletowego co wydaje dźwięki. Ogólnie nie ma jakoś bardzo dużo tego. Właśnie teraz myślę nad zakupem czegoś nowego. A co to za mądra sowa? Taka z firmy Artyk, czy jakaś inna?

    Mój nie pełza. Jak pisałam dopiero zaczął się obracać. Jedynie co to czasami pupkę do góry podnosi, ale do ruchu do przodu chyba jeszcze daleko.

    Tak myślę, że to może być skok, bo noce są teraz fatalne, a nigdy super nie były, więc sobie wyobraźcie.

    Pytanie do karmiących mm. Ile dobowo zjadają Wasze dzieci?

    Szczęśliwa, czekamy na foto Twojego wielkoludka :D

    Oczy chyba będą ciemnobrązowe po M (ja mam niebieskie). Na razie jeszcze ma ciemnoszare, ale już pod słońce widać takie brązowe kreseczki.

    Mi został 1 kg, ale zawsze miałam niedowagę, więc nawet się cieszę. Jedynie czego bardzo żałuję, to zanik piersi - a takie były fajne przy karmieniu. Niestety ja nigdy biustu specjalnie nie miałam i teraz wróciły do "normy" :(

    Fikus, dzięki za filmik. Przyda się :)
    Powrót do pracy do dla mnie jakaś abstrakcja. Jak zostawić roczne dziecko? Stanowczo za krótki ten macierzyński :/

    To w sumie ile nas tu zostało aktywnych dziewczyn?


    Jak będę mieć lepszy telefon to na pewno wstawię 😉 , mój mąż postara się naprawic ten co mi sie zespół 😃.

    Dominik nie pelza ale rwie mi się do siadu 🙈🙈🙈 sam z siebie ta robi ja nic nie robiłam .

    Ja tam na wagę to nie patrzę w czasie ciąży to ważyłam 80 kg teraz to nie wiem ile waze z 60 moze 🙊🙉🙈 , duzo chodzę i w domu robię wiec mam co spalać prowadze dosyć aktywny tryb zycia .

    Dominik to hektolitry pochłania na raz wypije 300 ml mm i tyle samo wody 🙈🙈🙈🙈 chyba zaczne mu litrowe dawać 🙈🙈🙈.

    Chyba nas nie wiele tu na bbf zostało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 14:57

    Veri lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2019, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny - ja jestem, ale pisze w wątku po ivf.
    Nie będę się dublować :)

    Veri, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 588 407

    Wysłany: 2 października 2019, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Veri jestem roczni 81:). A Ty ile masz lat? U nas tez zeszło troche na starania bo 2 lata. Naturalnie musiałby to być cud:) więc na razie nie myśle o tabletkach.

    W styczniu pójde rozeznac się wtemacie ale myślę że jednak tak wczesnie nie podejdę. Nie mam na razie jeszcze okresu. Ogólnie miałam długie cykle więc nie wiem czy tak szybko to będzie, ale najpierw chce dojrzeć do tego.

    Co do powrotu do pracy po roku i zostawić maluszka brzmi słabo:( a pamietam jak mówiłam że wrócę po pół roku.

    U mnie mała zjada 5 porcji mm tj. 1x120 2 x 150 i 2 x180

    Co do oczu to u nas jedno piwne a drugie szaroniebieskie.

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

  • Veri Autorytet
    Postów: 470 443

    Wysłany: 2 października 2019, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia2000 wrote:
    Veri jestem roczni 81:). A Ty ile masz lat? U nas tez zeszło troche na starania bo 2 lata. Naturalnie musiałby to być cud:) więc na razie nie myśle o tabletkach.

    W styczniu pójde rozeznac się wtemacie ale myślę że jednak tak wczesnie nie podejdę. Nie mam na razie jeszcze okresu. Ogólnie miałam długie cykle więc nie wiem czy tak szybko to będzie, ale najpierw chce dojrzeć do tego.

    Co do powrotu do pracy po roku i zostawić maluszka brzmi słabo:( a pamietam jak mówiłam że wrócę po pół roku.

    U mnie mała zjada 5 porcji mm tj. 1x120 2 x 150 i 2 x180

    Co do oczu to u nas jedno piwne a drugie szaroniebieskie.

    Ja jestem 82, także niewiele młodsza :) U nas naturalnie teoretycznie może się udać, bo niczego de facto w klinice nie znaleźli, ale jednak nie było efektu wiele lat, więc gdzieś tkwi problem. Chyba, że się coś "odblokowało", bo słyszałam, że tak czasami bywa.

    A ja właśnie już dostałam okres i to jakoś szybko. Teraz idzie już 3 cykl. Co zauważyłam na plus, to że mnie tak brzuch nie boli jak przed ciążą.

    Kurde, a u mnie od 3 dni młody pożera ponad 1000 ml na dobę :/ Nie chcę go przekarmić, ale drze się w niebogłosy jak mu zrobię mniej. Niedługo mamy szczepienie, to zobaczę jak tam jego centyle - oby było ok.

    Ooo to ciekawie. Jak Kate Bosworth. Też ma różne oczy :)

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    qb3cg7rfwkxw9axa.png
  • Veri Autorytet
    Postów: 470 443

    Wysłany: 2 października 2019, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa Mamusia wrote:
    Jak będę mieć lepszy telefon to na pewno wstawię 😉 , mój mąż postara się naprawic ten co mi sie zespół 😃.

    Dominik nie pelza ale rwie mi się do siadu 🙈🙈🙈 sam z siebie ta robi ja nic nie robiłam .

    Ja tam na wagę to nie patrzę w czasie ciąży to ważyłam 80 kg teraz to nie wiem ile waze z 60 moze 🙊🙉🙈 , duzo chodzę i w domu robię wiec mam co spalać prowadze dosyć aktywny tryb zycia .

    Dominik to hektolitry pochłania na raz wypije 300 ml mm i tyle samo wody 🙈🙈🙈🙈 chyba zaczne mu litrowe dawać 🙈🙈🙈.

    Chyba nas nie wiele tu na bbf zostało.

    Szczęśliwa, to mnie pocieszyłaś z tym 300 ml :D
    A kiedy Ty mu dajesz tą wodę? Między posiłkami?

    Jak ja bym chciała, żeby już można było posadzić sobie normalnie dzieciaka na kolanach..

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    qb3cg7rfwkxw9axa.png
  • Bibs Ekspertka
    Postów: 235 276

    Wysłany: 2 października 2019, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas kp super się zapowiadało ale na tym zapowiadaniu właściwie się skończyło. Karmilam miesiąc w porywac a potem jak mała zaczęła przesypiac noce mleka było coraz mniej i przeszłam na mm bo znowu korzy pierwszej 4mc odciagalam) wisieć na laktatorze nie miałam sił i czasu. Widocznie kp nie było mi dane :p i już więcej nie doświadcze tej "nie/przyjemności" bo w naszym przypadku na dwójce poprzestajemy. Toteż ja początkowo zaczęłam stosować antykoncepcje tzn minipigułkę - nikomu nie polecam(ale zdaje sobie sprawę że przy kp nie ma innej opcji), 2 razy w miesiącu miałam krwawienia jak okres wiec tak naprawdę nie byłam pewna kiedy była miesiączka, w pozostałe dni miesiąca plamienia. Rzuciłam te piguły ryn, będę zakładać wkładkę domaciczna ale to muszę trochę kasy uzbierać. Toteż na zwykle 2skl tabsy jestem na razie skazana.

    Co do mm to Agata wypija 6porcji po ok 150ml,czasem więcej, czasem mniej. Piła by z piersi to było by prościej i ekonomiczne a tak to mnóstwo kasy na mleko idzie bo pudełko to min 50zł kosztuje. Ale za to żadnych kolek i problemów brzuszkowych nie było ani u starszej jak u młodszej.

    U nas o dziwo Agatka sama ładnie sobie leży czy na macie (nawet do godziny potrafi wytrzymać jak puszczę jej melodyjke) toteż nie jest jakaś bardzo absorbujaca. Myślę, że po prostu nauczyła się tego bo jak jest drugie dziecko to choć bym chciała to nie mogę poświęcić jej 100% mojego czasu.

    Na razie Agata obraca się na boki, czasem obrocie się z brzuszka na plecy a raz zupełnie sama obróciła się z pleców na brzuch, i pupke podnosi do pełzania. Zdaje sobie sprawę z tego, że przez to, że miała dysplazje i nosiła szelki 3 mc jest gdzieś tak miesiąc do tyłu, ale pewnie nadrobi tak, że nie zauwaze nawet kiedy.

    Fikus, dzięki za filmik, chętnie popatrzę, bo już wiem co muszę poprawić, chociaż jakoś nie umiem strawic tego Zawitkowskiego ;)

    A z moją wagi to tak jak Veri, przed ciąża miał niedowage, więc tych kilka kilo teraz na plusie nawet mnie cieszy :)

    Dziewczyny a takie mam pytanie, czy wychodzicie na spacery jak np jest chłodno, czy deszcz pada, bo mi przyznam się szczerze to nie chce się w taką pogodę ruszać z domu. A jak pomyślę, że będzie jeszcze gorzej to aż ciarki mam na plecach. Jestem cieplolubna:)
    I jeszcze pytanie do tych co mają więcej niż 1 dzieciaczka, i mniejsza różnica wieku, w jakiej konfiguracji wychodzicie na zewnątrz? Tzn wózek i drugie dziecko przy wózku itp, jak sobie radzicie?

  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 588 407

    Wysłany: 3 października 2019, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bibs-przyznam sie że jak padało to nie wychodziłam ,ale staram się codziennie nawet jak jest chłodno. Mam ogród więc jak tylko jest szansa że nie pada to śmigam na zewnątrz. Czytałam gdzieś żeby nei wychodzić jak wieje i jak jest więcej niż -20. Też mi się nie chce i z sentymentem wracam do zeszłego roku kiedy w taką pogode sobie leżałam w ciepłym łożeczku, spałam, piłam ciepłe kakao...itd.
    Dziś tez do mnei doszło jak to będzie pchać wózek w śniegu...ehhh.

    Bibs,Szczęsliwa mamusia-tak zapytam z ciekawości, da sie połaczyć opieke nad maluchami z małą różnicą wieku czy to już jest poziom mega trudny?

    Co do "nie" madrej sowy , tak to jest ta z firmy Artyk. Mamy hule kule, kule belle, ślimaka yoikidoo,itd. ale te zabawki jej wogóle nie ruszają. Tylko sowa, Smiki, grzechotki i tukan z maty który juz wyblakł:)-zwykła mała pluszowa zabawka, no i jeszcze węzły z Lamzate:).

    Veri-nie martw się że chce więcje jeść, przygotowuje się pewnie do aktywności innych i chce zgromadzić energie. U nas zwiększylismy ostatnio dwie porcje nocne, te po 180(wcześniej było to max 150), wcześniej nie wchodziły i to też tak nie jest że wypije zawsze tyle samo. Czasami zauwazyłam ze musi dojść do mózgu że organizm najedzony, no i zaczęło sie ogladanie wszystkiego przy jedzeniu więc to dłużej trwa:).

    Co do starań, to ja tez nie ma nic zdjagnozowane, poza wiekiem:) i jako ze badałam genetycznie zarodki musze powiedzieć że procent poprawnych był lepszy niz u dwudziestolatki, mimo niskiej rezerwy. Po prostu czekałam na ten wlaściwy zarodek i został z nami.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 08:43

    Veri lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2019, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia2000 wrote:
    Bibs-przyznam sie że jak padało to nie wychodziłam ,ale staram się codziennie nawet jak jest chłodno. Mam ogród więc jak tylko jest szansa że nie pada to śmigam na zewnątrz. Czytałam gdzieś żeby nei wychodzić jak wieje i jak jest więcej niż -20. Też mi się nie chce i z sentymentem wracam do zeszłego roku kiedy w taką pogode sobie leżałam w ciepłym łożeczku, spałam, piłam ciepłe kakao...itd.
    Dziś tez do mnei doszło jak to będzie pchać wózek w śniegu...ehhh.

    Bibs,Szczęsliwa mamusia-tak zapytam z ciekawości, da sie połaczyć opieke nad maluchami z małą różnicą wieku czy to już jest poziom mega trudny?

    Co do "nie" madrej sowy , tak to jest ta z firmy Artyk. Mamy hule kule, kule belle, ślimaka yoikidoo,itd. ale te zabawki jej wogóle nie ruszają. Tylko sowa, Smiki, grzechotki i tukan z maty który juz wyblakł:)-zwykła mała pluszowa zabawka, no i jeszcze węzły z Lamzate:).

    Veri-nie martw się że chce więcje jeść, przygotowuje się pewnie do aktywności innych i chce zgromadzić energie. U nas zwiększylismy ostatnio dwie porcje nocne, te po 180(wcześniej było to max 150), wcześniej nie wchodziły i to też tak nie jest że wypije zawsze tyle samo. Czasami zauwazyłam ze musi dojść do mózgu że organizm najedzony, no i zaczęło sie ogladanie wszystkiego przy jedzeniu więc to dłużej trwa:).

    Co do starań, to ja tez nie ma nic zdjagnozowane, poza wiekiem:) i jako ze badałam genetycznie zarodki musze powiedzieć że procent poprawnych był lepszy niz u dwudziestolatki, mimo niskiej rezerwy. Po prostu czekałam na ten wlaściwy zarodek i został z nami.


    Jak masz pomoc w mamie lub teściowej to tak a jak nie to niestety musisz liczyć sama na siebie , jest mega trudno mam córeczki rok po roku i początki były na prawdę ciężkie bo mój mąż był bez pracy a ja byłam już w 9 msc, mój mąż pracował wtedy u kompletnego dup** i do dziś dnia połowy pracowniką nie oddał pieniędzy. Teraz też nie mam za lekko bo dziewczynki.moje córeczki do 1 klasy podstawówki poszły i muszę je zaprowadzić i odbierać syn nie może bo jest nie pełnoletni, a Anię nie zawsze mam z kim zostawić teraz mi zachorowała więc jej nie biorę o proszę się nawet sąsiadów czy mogliby z nią zostać najgorzej to w zimie będzie 😊.


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 14:36

    Veri lubi tę wiadomość

  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 588 407

    Wysłany: 3 października 2019, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa-wow-ale przystojniak, łamacz serc to będzie bankowo! Naprawde wygląda na starszego,taką twarzyczke ma juz chłopięca a nie niemowlakową. A jaki zadowolony:) i widać że chce rozrabiać.
    Jak wczoraj opisywałaś urode swoich dzieciaczków to naprawde masz mix, a ciemniejsza karnacja jest super. Ja jako dziecko tez posiadaczem takiej byłam, teraz nie mam az tak ciemnej ale dalej jestem ciemna.

    Czyli rok po roku to nie jest takie łatwe:(. Kurcze żeby człowiek był młodszy to by poczekał...a tak to zobaczymy.

    Szczęśliwa-miłego dzionka! Mówisz 60 kilo, no to nic trzeba sie zabrać za siebie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 10:44

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 588 407

    Wysłany: 3 października 2019, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa-wow-ale przystojniak, łamacz serc to będzie bankowo!
    Jak wczoraj opisywałaś urode swoich dzieciaczków to naprawde masz mix, a ciemniejsza karnacja jest super. Ja jako dziecko tez posiadaczem takiej byłam, teraz nie mam az tak ciemnej ale dalej jestem ciemna.

    Czyli rok po roku to nie jest takie łatwe:(. Kurcze żeby człowiek był młodszy to by poczekał...a tak to zobaczymy.

    Szczęśliwa-miłego dzionka! Mówisz 60 kilo, no to nic trzeba sie zabrać za siebie.

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2019, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia2000 wrote:
    Szczęśliwa-wow-ale przystojniak, łamacz serc to będzie bankowo! Naprawde wygląda na starszego,taką twarzyczke ma juz chłopięca a nie niemowlakową. A jaki zadowolony:) i widać że chce rozrabiać.
    Jak wczoraj opisywałaś urode swoich dzieciaczków to naprawde masz mix, a ciemniejsza karnacja jest super. Ja jako dziecko tez posiadaczem takiej byłam, teraz nie mam az tak ciemnej ale dalej jestem ciemna.

    Czyli rok po roku to nie jest takie łatwe:(. Kurcze żeby człowiek był młodszy to by poczekał...a tak to zobaczymy.

    Szczęśliwa-miłego dzionka! Mówisz 60 kilo, no to nic trzeba sie zabrać za siebie.


    Dziękuję mija droga 😊❤ , mi to niektórzy sugerują że ma więcej niż 4 msc jak z co najmniej 7/8 msc mam taką znajomą co ma synka który ma już prawie rok 😊 , i on i mój Dominik na prawdę są do siebie bardzo tak według budowy ciała podobni ostatnio nawet dostałam od tej mojej znajomej ciuszki dla Dominika 😊 .
    Powiem Ci że chociaż ja nie miałam żadnej pomocy no oprócz męża 😊 to jakoś dałam sobie radę , a jeszcze w między czasie jak dziewczynki były to Grześ miał Komunię i też ledwo co skończył lekcje musiałam je brać obie na raz i do kościoła na ustawienia lub jakieś tam próby , nie ukrywam że było trudno ale nie żyje że tak się stało dziewczynki miały rzeczy po sobie razem się wychowały 🙂 , teraz jako duże już dziewczynki mają po 8 i 7 lat to są ogromnie ze sobą zżyte , ciuszki buty itp mają po sobie i te rzeczy po nich są dla Ani 😊 . Nawet ostatnio moja siostra która niebawem urodzi swoje pierwsze dziecko 😍 mi powiedziała że chcą mieć dzieci rok po roku ❤💪 a nie mają za bardzo w kim pomocy .
    Gabrysia miała być za trzy lata a była zaraz po Marysi 😊, i nie żałuję że tak się stało 😊 . Jednak teraz jak jest Ania i jak jest Dominik to wolałabym odczekać z te dwa lata 😊 myślałam że będzie tak jak przy dziewczynach , ale Ania i Dominik do dziś dnia jak ogień i woda tak się różnią , Ania jest bardzo za małym on też się cieszy jak ją widzi , wiem że może z czasem to się zmieni tak jak przy dziewczynkach 😊 , Marysia miała rok jak Gabrysia się urodziła i nie wiedziała , nie rozumiała że jest dzidzia , Gabrysia to taki mój aniołek był ❤ normalnie złote dziecko 💪 całe dnie mi spała jak nawet nie spała to grzecznie i spokojnie leżała , w nocy też ładnie mi spała dużo mogłam w domu zrobić 😊 .

    Veri Ja wodę daję po mm wypije butle i jak się później domaga , to daje mu tą wodę lub jak gdzieś idziemy to zawsze mam mm i wodę .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 11:19

    Asia2000 lubi tę wiadomość

‹‹ 1308 1309 1310 1311 1312 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ