Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySzczesliwa ledwo zywa wrote:Mój narazie raz się sam obrócił A tak to mu pomagam troszkę ale tak żeby sam też użył siły.
Szczęśliwa powodzenia dla siostry już lada dzień będzie tulic malucha!
Właśnie dziś moja siostra mi napisała że zostali rodzicami ❤❤❤❤ Dawidek urodził się wczoraj waży 3825 gram i jaki długi ma 60 cm ❤❤❤😱, Dominik o 4 cm dłuższy był miał 64 cm.Asia2000, Veri, Szczesliwa ledwo zywa lubią tę wiadomość
-
Szczęśliwa:)ale cudowne wieści. WIELKIE GRATULACJE DLA SIOSTRY! Faktycznie długi ten jej synek. Od razu ciuszki 62 i to pewnie na bardzo krótko. SUPERRRR CIOCIU:)!
Ja sie nie odzywałam bo wyruszyliśmy na nasz pierwszy wypad, kierunek Zakopane. Od nas z Trójmiasta to łądny kawałek. Wypad sie udał,zaliczyliśmy asfaltowe szlaki tj. Morskie oko i Chochołowską. Maolą wypaprało (dosłownie)powietrze. Mieliśmy asekyracyjnie domek, żeby czuć komforrt jak zaczynała płakac. Komfort, hehe jak to brzmi,no żebyśmy my sie nie stresowali. Wypady do knajpek też tam mieliśmy. Wyobrażxie sobie że po raz trzeci wpadłam (dosłownie) na Mroczka. Niecałe 2 miesiące temu na molo w Orłowie, juz miałam gościa opierdzieliś bo prawie mi w wózek wpadł taki w teefon zapatrzony. Teraz przy straganie z serkami też celebryta myślałam że tłum sie rozejdzie, no a trzecie spotkanie mieliśmy ze trzy lata temu w Mikołajkach kiedy to jego pies wariował a mój siedział ciuchutko(w restauracji)i gośc dostał ode mnei opierprz, później dopiero tak dotarło do mnie że on to on. Jaki ten swit mały.
Bibs co do obrotów to moja je już coraz chętniej wykonuje. Zaczęła jak pzrestałam ją obserwować. Na poczatku jej pomagałam układają poprawnie jje ręke i przekręcając jej miednicę. Teraz jęczy bo nie umie pełzać, cos tam sie stara ale bardziej liczy an to że siła woli sie poruszy. To już kolejny tydzień jęczenia choć w Zakopcu szło jej najlepiej.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsia2000 wrote:Szczęśliwa:)ale cudowne wieści. WIELKIE GRATULACJE DLA SIOSTRY! Faktycznie długi ten jej synek. Od razu ciuszki 62 i to pewnie na bardzo krótko. SUPERRRR CIOCIU:)!
Ja sie nie odzywałam bo wyruszyliśmy na nasz pierwszy wypad, kierunek Zakopane. Od nas z Trójmiasta to łądny kawałek. Wypad sie udał,zaliczyliśmy asfaltowe szlaki tj. Morskie oko i Chochołowską. Maolą wypaprało (dosłownie)powietrze. Mieliśmy asekyracyjnie domek, żeby czuć komforrt jak zaczynała płakac. Komfort, hehe jak to brzmi,no żebyśmy my sie nie stresowali. Wypady do knajpek też tam mieliśmy. Wyobrażxie sobie że po raz trzeci wpadłam (dosłownie) na Mroczka. Niecałe 2 miesiące temu na molo w Orłowie, juz miałam gościa opierdzieliś bo prawie mi w wózek wpadł taki w teefon zapatrzony. Teraz przy straganie z serkami też celebryta myślałam że tłum sie rozejdzie, no a trzecie spotkanie mieliśmy ze trzy lata temu w Mikołajkach kiedy to jego pies wariował a mój siedział ciuchutko(w restauracji)i gośc dostał ode mnei opierprz, później dopiero tak dotarło do mnie że on to on. Jaki ten swit mały.
Bibs co do obrotów to moja je już coraz chętniej wykonuje. Zaczęła jak pzrestałam ją obserwować. Na poczatku jej pomagałam układają poprawnie jje ręke i przekręcając jej miednicę. Teraz jęczy bo nie umie pełzać, cos tam sie stara ale bardziej liczy an to że siła woli sie poruszy. To już kolejny tydzień jęczenia choć w Zakopcu szło jej najlepiej.
Dziękuję w imieniu siostry jaki swoim ❤❤❤😘.
Zakopane to takie moje marzenie kocham góry❤❤, chce kiedyś z mężem i dziećmi pojechać i odpocząć od tej gonitwy za czasem.Asia2000 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsia2000 wrote:Szczęśliwa więc mamy to samo zamiłowanie góry:). Nie odkładaj nic na później...
Wiem moja droga 😘😊.
Dziś zadzwoniła do mnie moja inna siostra ona zostanie mamą po raz trzeci więc doświadczenie itp ma 😊 , im to obojętne co będzie bo już mają i córkę i synka moja siostra przeczuwa kolejną córeczkę u niej już 13 tc , ma skierowanie do poradni genetycznej do Warszawy ma 31 lat coś wyszło nie tak podczas jednych badań ich maleństwa że coś z genami 🤔🤔🤔 , i moja siostra powiedziała że jak okazało by się nie daj Panie Boże że ich trzecie dziecko będzie jakieś bardzi chore lub będzie mieć zespół Dawna to ona nie urodzi tego dziecka 😱😱😱 , powiedziałam jej że może to zły pomiar żeby nie nastawiała się już na najgorsze 😊 .
Dzwoniła także właśnie dziś moja ta siostra co urodziła i powiedziała że jest bardzo ciężko 😔 , mały cały czas jej płacze nie da się go uspokoić i cały czas by na cycu wisiał , a ona nic nie jadła ani do WC nawet nie może pójść bo jej płacze nie śpi i jest bardzo zmęczona , pokarmu nie miała to go dokarmili może jej się rozkręci to 3 doba jak mały nie będzie mieć żółtaczki to wyjdą . Poród też nie miała łatwy ona szczupła w miednicy jest , wszak mały był wystawiony w kanał ale ciężko szło i położne wypychały małego nie mógł przejść , i na siłę jakoś go wypchnęły bardzo popękała i ją pozszywali nie może za bardzo usiąść bo te szwy tak są wyczuwalne , oby szybko doszła do siebie i żeby malutki nie był aż tak płaczliwy . -
Szczęśliwa aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam o tym porodzie Twojej siostry i że tak popękała A na dodatek początki macierzyństwa (jak wszystkie wiemy) są trudne, więc tym bardziej jej współczuję. Ale jednocześnie gratuluję, że Dawidek już na świecie
Co do drugiej siostry, to koniecznie niech jeszcze raz wszystko sprawdzi, a anawet i dwa razy. Często się słyszy, że straszą, że dziecko urodzi się z wadami a jest całkiem zdrowe. Szok w XXI wieku.
Asia, zazdroszczę wyjazdu w góry
Co do obrotów to mój tylko z pleców na brzuch i to przez jeden bok, więc też szału nie ma. No i ćwiczy ten "wysoki podpór".
Dziś był 2 dzień z dynią. Bardzo nie pluł, ale raczej po minie sądząc nie bardzo mu to smakowało
Czy Wasze dzieci też stękają? Od razu dodam, że na pewno nie jest to związane z kupą, gazami itd. To takie jakby jęko-stęki.. ale na razie nie wiem o co mu chodzi Dzisiaj robił to jak leżał w łóżeczku, przestał jak go wyjęłam. Może tak komunikuje nudę?
Szczęśliwa Mamusia, Asia2000 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVeri wrote:Szczęśliwa aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam o tym porodzie Twojej siostry i że tak popękała A na dodatek początki macierzyństwa (jak wszystkie wiemy) są trudne, więc tym bardziej jej współczuję. Ale jednocześnie gratuluję, że Dawidek już na świecie
Co do drugiej siostry, to koniecznie niech jeszcze raz wszystko sprawdzi, a anawet i dwa razy. Często się słyszy, że straszą, że dziecko urodzi się z wadami a jest całkiem zdrowe. Szok w XXI wieku.
Asia, zazdroszczę wyjazdu w góry
Co do obrotów to mój tylko z pleców na brzuch i to przez jeden bok, więc też szału nie ma. No i ćwiczy ten "wysoki podpór".
Dziś był 2 dzień z dynią. Bardzo nie pluł, ale raczej po minie sądząc nie bardzo mu to smakowało
Czy Wasze dzieci też stękają? Od razu dodam, że na pewno nie jest to związane z kupą, gazami itd. To takie jakby jęko-stęki.. ale na razie nie wiem o co mu chodzi Dzisiaj robił to jak leżał w łóżeczku, przestał jak go wyjęłam. Może tak komunikuje nudę?
Właśnie ta moja druga siostra co jest w trzeciej ciąży, będzie jeszcze szła do swojego Pana ginekologa żeby zrobił USG szła teraz prywatnie do tej kliniki też będzie jechać chce mieć spokojną głowę jak coś 😊 .
Każde dziecko jest inne mój nie stęka tylko piszczy aż uszy bolą, i mówię że nie wolno a on i tak piszczy i się śmieje. pomyśleć że też już 23 Października Dominik będzie mieć 5 miesięcy za szybko to mija.
A byłam także u mojego Pana ginekologa założył mi wkładkę domaciczną oj bolało poszłam w czasie @, wydałam 530 zł jest to wkładka nie hormonalna , w tą Sobotę mam znowu przyjechać i sprawdzi czy macica nie wypchnęła tej wkładki i czy jest na swoim miejscu 😊 i cytologia jest w porządku ufff 😁😊.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2019, 20:13
-
Cześć dziewczyny! U nas mały bez problemu przekręca się na brzuszek przez prawe ramię, ćwiczymy teraz żeby tak samo robił przez lewe
Fajnie, że już rozszerzacie dietę, my dopiero pod koniec listopada zaczniemy, bo mój mały jest najmłodszy z naszych forumowych dzieci już się tego nie mogę doczekać, bo bardzo go interesuje jedzenie.
Szczęśliwa Mamusiu, gratulacje dla siostry. Ja co prawda nie popękałam, ale miałam nacięcie i też miałam problemy z siedzeniem chyba przez ok 2 tyg, najważniejsze żeby siostra jak najmniej siedziała zanim to nie minie. Ja przede wszystkim chodziłam albo leżałam.
Mój mały też był cycoholikiem i całe dnie spedzalam na fotelu z nim leżącym na poduszce do karmienia, całe dnie tylko jadł i spał i nie było opcji, żeby zabrać mu pierś, więc dobrze wiem co twoja siostra przechodzi, u mnie podejście do lodówki czy pójście do toalety nie wchodziło w grę 😂 w moim przypadku to się unormowalo po 2-3 miesiącach, teraz czasem marzę o jednym takim siedzącym popołudniu 😉Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Fikus ja też już nie mogę się doczekać rozszerzania diety:) ale czekam cierpliwie. 5 listopada mamy wizytę u pediatry to nam powie co i jak A zaczniemy może parę dni przed skonczeniem 6 miesiąca. W przypływie ciekawości kupiłam słoiczek dyni ale powstrzymalam się od podania:P
Szczęśliwa Mamusia, Fikus lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFikus Dziękuję w imieniu siostry 😊😘.
Ja to marzę o tym aby Dominik mi nie płakał podczas chodzenia ja już mam tego serdecznie dość 😫 , cały czas marudzi i się drze nie mam sił do niego nie da się go uspokoić , wyciszyć a że teraz mam pewne problemy i nie wiadomo jak to się skończy 😢😢😢😢 najprawdopodobniej kurator sądowy 😱😱😱😱😎😠😠😠 , to każdy się patrzy na mnie i co ja mam zrobić Dominik jest tylko spokojny na moich rękach , a w nosidełku tuli lub chuście go nosić nie zamierzam mam dwie spacerówki i w każdej z tych spacerówek drze się , i nie poleży spokojnie jak tak jest na pół leżąco to wygląda to tak samo 🙈🙈🙈 , może to drastycznie zabrzmi ale jak tylko zacznie sam chodzić to rezygnuje ze spacerówki , już wolę pół drogi go nieść lub iść powoli niż iść ze spacerówką i się męczyć , każde wyjście z nim na spacer to koszmar Marysia też tak mi płakała i się darła niestety długo to u niej trwało prawie do 2 lat 😔😔😔 , i jak tylko sama nauczyła się żeby mnie trzymać za rękę i się nie oddalać lub wózka trzymać to było już dobrze i odetchnęłam z ulgą 😊 .Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2019, 10:08
-
Cześć dziewczyny,
Szczęśliwa coś Ty nabroiła że grozi wam kurator:)-tak tylko żartuje bo wiem że to pważne,sama włuczę się teraz po sądach więc wiem jakie towszystko czasochłonne i stresujące. Co do Twojej siostry , tej drugiej, to niech wszystko posprawdza. Nie chce nikogo oceniać , bo nie wiem jakbym się ja zachowała ale najpierw trzeba mieć 100 procent pewności.
U nas jęki i krzyki na całego. Wczoraj było apogeum, nie wiem o co chodzi- może kurcze bolą te dziąsła. Najgorzej jest jak wyląduje na brzuchu i nie może sie poruszyć a chciałaby, normalnie ściany pękają. Odliczam dni do tego az sie zacznie poruszac może wtedy ochłonie. Ogólnie teraz włączyło jej sie badanie struktur, wszystko tak śmiesznie drapie , no i zwraca uwage na kązdy szczegól. Diete rozszrzeamy-mamy juz warzywka zaliczone, wchodza owoce i ku mojemu zdzdiwieniu bardziej lubi te pierwsze. Na razie jeszcze degustujemy ale przymierzam sie do zastąpienia jednej butli jednym stałym posiłkiem. Na razie najgorzej było z dynia, miała bóle brzuszka po niej, za to po groszku mega pierdy:).
A ja wczoraj dostałam okres, w zasadzie taki normalny. Chyba jestem cyborgiem bo nic mnei nie boli, jak miałam skórcze powyżej 120 tez nic nie czułam.
Szczęsliwa-tak sobie myślę co by wykombinować żeby Dominik siedział jednak w tej spacerówce. A asz tam jakies zabawki? Może trzeba odszukac dobra pozycję?
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsia2000 wrote:Cześć dziewczyny,
Szczęśliwa coś Ty nabroiła że grozi wam kurator:)-tak tylko żartuje bo wiem że to pważne,sama włuczę się teraz po sądach więc wiem jakie towszystko czasochłonne i stresujące. Co do Twojej siostry , tej drugiej, to niech wszystko posprawdza. Nie chce nikogo oceniać , bo nie wiem jakbym się ja zachowała ale najpierw trzeba mieć 100 procent pewności.
U nas jęki i krzyki na całego. Wczoraj było apogeum, nie wiem o co chodzi- może kurcze bolą te dziąsła. Najgorzej jest jak wyląduje na brzuchu i nie może sie poruszyć a chciałaby, normalnie ściany pękają. Odliczam dni do tego az sie zacznie poruszac może wtedy ochłonie. Ogólnie teraz włączyło jej sie badanie struktur, wszystko tak śmiesznie drapie , no i zwraca uwage na kązdy szczegól. Diete rozszrzeamy-mamy juz warzywka zaliczone, wchodza owoce i ku mojemu zdzdiwieniu bardziej lubi te pierwsze. Na razie jeszcze degustujemy ale przymierzam sie do zastąpienia jednej butli jednym stałym posiłkiem. Na razie najgorzej było z dynia, miała bóle brzuszka po niej, za to po groszku mega pierdy:).
A ja wczoraj dostałam okres, w zasadzie taki normalny. Chyba jestem cyborgiem bo nic mnei nie boli, jak miałam skórcze powyżej 120 tez nic nie czułam.
Szczęsliwa-tak sobie myślę co by wykombinować żeby Dominik siedział jednak w tej spacerówce. A asz tam jakies zabawki? Może trzeba odszukac dobra pozycję?
Sąsiedzi mnie tak urządzili 😡😡😡 nie wiadomo kto nadawał głupot że o tego pierwszego syna nie dbamy że chodzi w pomiętych rzeczach , że się nie myje itp jeszcze doszło do tego przez głupie pomówienia ( bo Grześ jest z mojego poprzedniego nie małżeńskiego związku ) , i głupie ludzie gadają że mój mąż go bije 😱😱😱😠😠😠😠 co nie jest prawdą jestem juz jestem kłębkiem nerwów niech pilnują swojego nosa , są gorsze sytuacje w rodzinach i nikt z tym nic nie robi a nas to się czepiają .
Czego ja to nie próbowałam moja droga 😔, i pozycję zmieniam , ma zabawki ale nie interesuje się nimi i tak się drze i wierci 🙈🙈🙈😔. Uspokajające piosenki nie działają szumy suszarki mu nawet puszczam z YouTube i nic zero zainteresowania.
Asia2000 lubi tę wiadomość
-
Szczęśliwa-sąsiedzi to prawdziwa zmora. Ja walcze ze swoim bo sobie upatrzył mojego psa jako obiekt do ataków. Stzrela w niego z procy(dziadek), rzuca kamieniami, bije kijem,itd. Kamery już mam na każdym rogu posesji a od strony lasu mam kamerke na łosie-może sie złapie:)łosiu. Interwencje policji, zgłaszanie, dzielnicowy itd. nic nie pomogły, może więc sąd. W ciązy musiałam sie z tym gó.. za przeproszeniem męczyć. Gośc nawet nie kapnął sie że jestem w ciązy-myślał idiota że przytyłam bo kazał mi iść na siłownie:))))).
No nic to jedna z kilku spraw, te inne to juz inny temat-także łącze siew bólu i powiem tak-ludzie są straszni, zawistni i dwulicowi bez żadnego kręgosłupa moralnego za to innym będą wytykać coś czego nie ma. Sama jestem ofiarą takiego czegośc a dochodzenie prawdy to istna droga przez mękę.
Zazwyczaj to wszysto sie dzieje przez zazdrośc, ot taki katolicki kraj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 12:49
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsia2000 wrote:Szczęśliwa-sąsiedzi to prawdziwa zmora. Ja walcze ze swoim bo sobie upatrzył mojego psa jako obiekt do ataków. Stzrela w niego z procy(dziadek), rzuca kamieniami, bije kijem,itd. Kamery już mam na każdym rogu posesji a od strony lasu mam kamerke na łosie-może sie złapie:)łosiu. Interwencje policji, zgłaszanie, dzielnicowy itd. nic nie pomogły, może więc sąd. W ciązy musiałam sie z tym gó.. za przeproszeniem męczyć. Gośc nawet nie kapnął sie że jestem w ciązy-myślał idiota że przytyłam bo kazał mi iść na siłownie:))))).
No nic to jedna z kilku spraw, te inne to juz inny temat-także łącze siew bólu i powiem tak-ludzie są straszni, zawistni i dwulicowi bez żadnego kręgosłupa moralnego za to innym będą wytykać coś czego nie ma. Sama jestem ofiarą takiego czegośc a dochodzenie prawdy to istna droga przez mękę.
Zazwyczaj to wszysto sie dzieje przez zazdrośc, ot taki katolicki kraj.
Święta prawda moja droga 😊.
Mi to każdy mówi a wyprowadźcie się to niech dadzą miliony , to się wyprowadzadzę trzeba mieć gdzie się wyprowadzić i za co ja za dobrze mojego męża znam i w życiu na to się nie zgodzi
, od dobrych paru msc mówię mu o takim domu niedaleko moich rodzinnych stron to tak z jednej strony przyznaje rację , a z drugiej mówi czy to poważnie mówię 😎 na kredyt nas nie stać najlepiej to zamieszkać w domu po kimś ale nikogo takiego nie mam w rodzinie jest tylko taki jeden dom na sprzedaż po takiej mojej cioci ale tam nie ma wody ani kanalizacji , obok mojej babci mieszka takie starsze małżeństwo sprzedaje dom od iluś lat , cena kosmiczna jest obok tego domu jest staw dosyć duży i głęboki i byłabym się że dzieci mogą w nim się utopić , z drugiej strony to spokojna i cicha wieś jest sklep można na targ autobusem pojechać okoliczne sady lasy pięknie jest tam cisza spokój i zero wścibskich sąsiadów .Asia2000 lubi tę wiadomość
-
Moj od tygodnia się przewraca systematycznie. Diete zaczniemy rozszerzać gdzieś za dwa tygodnie. Dwie dolne jedynki już są duże, widać gdy się uśmiecha Dwie górne jedynki już są blisko.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
nick nieaktualnyPaula_071 wrote:Moj od tygodnia się przewraca systematycznie. Diete zaczniemy rozszerzać gdzieś za dwa tygodnie. Dwie dolne jedynki już są duże, widać gdy się uśmiecha Dwie górne jedynki już są blisko.
E to super 💪💪 mój od dobrych dwóch miesięcy się ślnii , i rączki i nóżki do buzi bierze 😀😊.
Ale mgła u mnie od dłuższego czadu są dzień w dzień mgły, dziś miałam pobudkę Dominik już o 4 rani się zaczął kręcić już przyzwyczaiłem się do tego że wcześnie wstaje zawsze tak jest ze o 4 ranokreci się i już 5 nie śpi 😴😴😴😴😴😴😴😴😴 do tego Ania znowu mi płacze w nocy i nie wiem.co już z nią zrobić i przepadają ja owsików nie ma , morfologia
, mocz oki zdrowa jest ani zapalenia ucha nie ma , zęby ma wszystkie i nie wiem może koszmary ma 🤔🤔🤔😔 , nawet lampkę jej kupiliśmy i w sam raz płacze postanowiłam że kupię taki łapacz snów i zawieszę w jej łóżeczku może ma te koszmary lub Bóg jeden wie co.
Byłam nie dawno na szczepieniu mały waży 9000 gram 😱 😱, ubranka to nosi na 86/92 raz jedna Pani pyta się mnie ile Pani dziecko ma to tam mówię że 5 miesięcy a ona że wygląda jakby miał 1,5 roku 🙈🙈🙈. -
Dziewczyny,
Idzie druga dolna jedynka. Jest trochę bardziej marudny, ale nie ma tragedii
Za to jedzenie idzie jak po grudzie. Więcej ląduje na brodzie i śliniaku niż w buzi. Na razie nic specjalnie mu nie zasmakowało ani dynia, ani brokuł i co mnie zaskoczyło - marchewka też nie
Za to mleka wcina więcej niż teoretycznie powinien, także śmierć głodowa na pewno mu nie grozi
Wiecie, że jedna kwietniówka już znowu w ciąży?! Ja cały czas biję się z myślami... A jak Wasze plany? Wiem, że u Szczęśliwej warsztat już zamknięty ale ona akurat normę wyrobiła za nas wszystkie hihi
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Może to głupie pytanie, ale skąd wiecie kiedy idą zęby? U nas jeszcze ząbka ani jednego nie ma, stąd moje pytanie.
My byśmy chcieli niedługo powoli zacząć się starać o drugie, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Veri takie dni a raczej noce mowia mi ze lepiej zaczekac z drugim maluszkiem. Brak snu to koszmar. Chcialam podejsc w styczniu ale chyba poczekam do roku malej. Mam jeszcze mrozaka na zinowisku. Okres dostalam kilka dni temu, ponad miesiac po zanuku pokarmu. Zebow u nas jeszcze brak a co do diety to warzywa sa akceptowalne a owoce sa fee.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość