Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej! U mnie samopoczucie ok, wszedł omlecik z dużą ilością pomidora. Wczoraj udało mi się nie zjeść żadnych słodyczy i jestem z siebie dumna
Ja też czasem się zapomnę jak zachce mi się piwa ale to tak na ułamek sekundy i od razu myślę: kobieto, przecież jesteś w ciąży!!
Ja do słowa "bynajmniej" mam uraz przez koleżankę ze szkoły, która używała go, oczywiście niepoprawnie w prawie każdym zdaniu.. To było parę lat temu a dalej to mnie drażni
Stanęłam na wadze i.. -1kg, nie mam pojęcia dlaczego bo jem taraz raczej dużo. No ale nie narzekam -
iwwk wrote:Agata za mną piwo strasznie chodzi, jak widzę, że mąż pije to mi się już zdarzyło kilka razy powiedzieć "daj łyka" po czym on się na mnie patrzy ja na niego i o kurde przecież nie mogę
Zapominam się, na szczęście rozum się po chwili zapomnienia uruchamia
Myślę, że łyk piwa nikomu nie zaszkodziKarmeLoVe lubi tę wiadomość
-
Chusy wrote:Aktyde, jak by sie dalo to bym 50 razy polubila twojego posta za prawidlowe uzycie slowa "bynajmniej"
Powinni jakas kampanie spoleczna zrobic, bo ludzie uzywaja go nagminnie, szczegolnie w internetach i ZAWSZE w zlym kontekscie
Nie jestem jakas zbzikowana gramatycznie ale to mnie razi na potege.
Iwwk - ty nie wiesz jak za mna piwo chodzi! Mamy w lodowce jednego Carlsberga sprzed paru miesiecy mojego i on jest taki zieloniutki, taki schlodzony i tak do mnie wola
Musze go dac komus bo mnie denerwuje!
Dziewczyny gratuluje wspanialych wiesci
Hahaha zajmuje się pisaniem zawodowo, więc muszę w miarę po polsku pisaćale zdarzają mi się byki, nawet ortograficzne
-
nick nieaktualny
-
Cześć koleżanki
Piszę z zapytaniem o moje wyniki,byłam u ginekologa w wtorek, i nie zgadzał jej się wiek ciąży z usg i z OM. Kazała mi zrobić ponownie betę, nastraszyła mnie oczywiście.
Moje wyniki:
beta 14.11 - 4785,1
beta 16.11 9998,4
progesteron 36,6
Moje pytanie,kolejną wizytę na początku grudnia. Myślicie, żeby szybciej u ginekologa się pojawić ?Sprawdzać czy ok?SYNUŚ
Niedoczynność tarczycy
Po stracie w 20 tyg. ( Luty 2019 )
-
Z piw bezalkoholowych, to pyszne jest noteckie pszeniczne bezalkoholowe, ale ciężko je dostać.Z powszechnie dostępnych to ujdzie ten 0% carlsberg. Mnie do.piwa nie ciągnie, ale jakby któraś z Was znalazła znosne wino bez alko, to dajcie cynk
-
nick nieaktualnyPiwo jak piwo ja to uwielbiam tatara i najgorsze jest że że nią ma dla tego alternatywy 0% haha pierwsze co po porodzie i powrocie do domu zjem wielka porcję tatara że świeża bułka
Po każdym porodzie tak mialam za tym daniem hehe ale że względów bezpieczeństwa i zdrowia synka jescze te parę miesięcy wytrzymam.
A co poradzić na głupie sny w ciąży ??? Ciągle prześladuje mnie sny o cesarce aż się boję masakra jakaś z tymWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2018, 10:33
ago91 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Mi też się czasem piwa chce i nie wiem dlaczego, bo przed ciążą raczej wina piłam, a za piwem nie przepadałam.
Napiłam się kawy (pierwszej od nie pamiętam kiedy)na pusty żołądek i mnie zmuliło, więc leżę.Moje szczęście
Filip 20.05.2019, godz. 11:45
3500 g i 53 cm -
nick nieaktualnyaktyde85 wrote:Bez przesady
To porozmawiaj o tym z lekarzem jestem anty przeciwna picia wina czy piwa w ciąży jest to lekkomyślne i nieodpowiedzialne . Mi kiedyś taka moja dawna Pani gin a możesz się napić łyk wina tak a potem dziecko będę mieć chore .
Samari Ja to cały czas mam głupie sny i nie wiem czy jest na to jakaś złota rada .Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2018, 10:40
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Dziendobry:) ja np nigdy piwa i wina nie pilam ale ostatnio rozmarzylam sie o jakims malibu z mlekiem lub innym slodziutkim likierze:D i apropo alkoholu bierzemy slub w marcu i mamy problem jakie alkohole podobno bardziej sie stawia teraz na wino niz wodke z czego dla mnie moglo by nie byc wogole. I myslimy czy poprostu nie kupic troche wszystkiego bo sami pojedziemy do jakies hurtowni.
-
nick nieaktualnyaktyde85 Lepiej sobie poczytaj i inne mamy też dla świadomości .
https://www.sosrodzice.pl/lyk-alkoholu-w-ciazy/
Szczesliwa ledwo zywa Moja siostra kupiła dużo wódki chyba to była Wyborowa , tam wino , szampan a i dużo soków wiem że soków i tych innych nie alko było też sporo gdyż dużo osób prowadziło samochód i nie każdy pił i dużo dzieci było , nie wiem ile dokładnie alkoholu kupili na wesele ale sporo im zostało i rozdawali po znajomych .Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2018, 11:01
Ciasteczko777, iwwk lubią tę wiadomość
-
Ja nie muszę czytać, bo wiem że nawet łyka nie wezmę, bo za bardzo się boję że i ten łyk zaszkodzi. A to że mi się chce to cóż, wpływu na to nie mam.
Szczesliwa ledwo zywa
Ja przed ślubem w zeszłym roku pojechałam do hurtowni i kupiłam trochę wódki, trochę wina, szampany i piwo bezalkoholowe, bo część gości pić nie mogła, ja też nie piłam, bo wódki nie lubię. My mieliśmy wodę i sobie polewaliśmyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2018, 10:51
Szczesliwa ledwo zywa, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
Moje szczęście
Filip 20.05.2019, godz. 11:45
3500 g i 53 cm -
nick nieaktualnySzczesliwa u nas poszło najwięcej wódki, później sporo wina (mieliśmy białe półsłodkie i większość kobiet jeśli piła to właśnie wino) mieliśmy też advocat i trochę zeszło, a najmniej goście wypili wisniówki. Białego wina nam zabrakło i świadkowie musieli w drugi dzień jechać na zakupy
no i w drugi dzień mieliśmy piwo i zeszło go baardzo dużo, ale nie wiem czy robicie też dwudniowe wesele?
Kupiliśmy wszystkiego za dużo oprócz wina, ale bez problemu mogliśmy zwrócić w hurtowni -
Oleander, nie nie . robimy cywilny ale chocby dla rozkrecenia atmosfery jakis alkohol musi byc;) u nas bardzo duzo osob nie pije wiec napewno pomysle o czyms 0%. Nawet nasz toast bedzie sie skladal z piccolo:D ostatnio sie wkurzylam bo uslyszalam ze jak to na toast musze wypić szampana...a ja nie wezmr nawet lyka . Razem z mezem nasze lampki beda oznaczone i bedzie tam szampan dla dzieci;)
Oleander lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa też wychodzę z założenia, źe łyk to też alkohol. Aromatyzowanego winem spumante 7daysa ugryzłam i już mialam wyrzuty
i to chemicznym winem
nie nie, albo calkowite 0%, albo wcale. Jeszcze przed roczkiem Mlodej zaszłam, więc za mną kieliszek wina chodzi od lutego 2017
hihi. Nawet jak już nie karmiłam piersią to mając tak małe dziecko pod opieką wypiłam w najlepszym razie radlera.
A od jednego łyka bliziutko do dwóch... Kumpela karmi i jak jej dzidz zasnie to potrafi sobie browarka albo wino łyknąć - dziecko ma z tych płaczących i uwieszonych 20h na dobę u cycka - sorry ale dla mnie to jest pato sytuacja.Szczesliwa ledwo zywa lubi tę wiadomość
-
Najlepiej zahibernujmy się w trumnie i powstańmy na poród. Rodźmy w bólach, jak przystało na prawdziwą kobietę. Potem kp i jedzmy tylko ryż i gotowany kurczak oraz nie wychodźmy z domu przez 3 lata bez dziecka. Apeluję o rozsądek. Powiedziałam, że nie zaszkodzi łyk piwa, czy wina, a nie że nie zaszkodzi piwko co wieczór
bo jak.słyszę, że mąż pije, a ja tak bym chciała chociaż łyczka... Twoja frustrację dziecko też czuje. Inna sprawa, że bez alko można te kilka.m-cy przeżyć, to nie powietrze
Mnie bardziej martwi zanieczyszczone powietrze, którym oddycham co dzień.Jakiś dziwny wirus, który mi córka przyniosła dwa miesiące temu, powalił nawet mojego niechorującego męża. I pediatra i gin powiedziały, że może być różnie... Póki co.prenatalne i pappa ok, ale czy to daje pewność? Znam dziewczynę,która miała wwszystkie wyniki ok i dziecko.urodziło się z zespołem Downa
Jeszcze a propos rozsądku... poniewaz wyniki na toxo mam negatywne, moja gin mi mówi "nie głaskać kotów", a ja mam.kota w domu, w poprzedniej ciąży też miałam i jak.widać nadal nic od niego nie załapałam
KarmeLoVe lubi tę wiadomość
-
No tak jedna się napije nic nie będzie, bo się akurat tak złoży, a drugiej się coś przytrafi. Według najnowszych badań nawet najmniejsza ilość alkoholu szkodzi. Mnie pomimo, że teraz czasem ciągnie do piwa, to nawet tego łyka nie zaryzykuję. Lubiłam czasem napić się piwa, wina, na studiach wiadomo jak to bywało, ale ja akurat prowadziłam bardzo sportowy tryb życia i każda impreza kończyła się dla mnie spadkiem formy więc wolałam i tak się ograniczać, a teraz mam tak mały-wielki powód, że tym bardziej jest to przyjemność odpuścić całkowicie
-
aktyde85 wrote:Jeszcze a propos rozsądku... poniewaz wyniki na toxo mam negatywne, moja gin mi mówi "nie głaskać kotów", a ja mam.kota w domu, w poprzedniej ciąży też miałam i jak.widać nadal nic od niego nie załapałam
Twój kot na pewno jest zdrowy, dlatego wyniki masz negatywne na toxo, gin chodzi pewnie o takie bezpańskie koty, które niestety mogą mieć toxo, ale nie wszystkie. Toxo można zarazić się poprzez kontakt z surowym mięsem, niemytymi owocami czy warzywami. Taka łatka z toxo kotom niestety została doczepiona, a nie słusznie, bo prawda jest taka, że prędzej się z innego źródła człowiek zarazi niż od kota. No i żeby zarazić się od zarażonego kota trzeba mieć bezpośrednio kontakt z jego odchodamiJa miałam w swoim życiu bardzo dużo kotów, od dziecka, kociara taka jestem i nigdy przez toxo nie przechodziłam, a koty przygarniałam z ulicy. Kuwetę regularnie po nich sprzątałam ja, bo nikt z domowników się nie kwapił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2018, 11:15