Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
iwwk wrote:Pantera ja po kalafiorze miałam taką jazdę ostatnio w nocy, że więcej nie zjem, a go uwielbiam. Przed ciążą taka wrażliwa nie byłam, nawet świąteczna wyzerka nie była mi straszna, a teraz czuję, że święta będą postne
nie strasz, wlasnie jadlam kalafior -
Aktyde może to tylko na mnie tak zadziałał
nie martw się na zapas
ja się teraz uczę co mi wolno jeść, a czego nie, metodą prób
Chusy no to narobiłaś teraz, pierogi będą lepione niedługo i u mnie w takim razie
Pobolewa Was nadal macica jak na okres?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2018, 15:32
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMaMaMi83 wrote:Wy się zastanawiacie co zjeść na święta??? Ja to mam problem bo na diecie cukrzycowej nic co na stole nie będę mogła zjeść..... Zrobię sobie rybę na parze i to będzie moja uczta wigilijna
-
nick nieaktualny
-
Ciasteczko777 wrote:Ej nie - ryby w galarecie, pierogi zrób z maki żytniej, kapusta i grzyby do woli, śledzie...
Ciasteczko 90%tego co wymienilas jest dla mnie niezjadliwe. Niecierpie ryby w galarecie śledzi a wyroby z mąki żytniej jem na siłę. Masakra dla mnie. Ta dieta tak ograniczyła mój jadłospis że większość rzeczy w siebie wmuszam bo po prostu nie lubię a wręcz co do niektórych mam odruch wymioty. Jest mi naprawdę ciężko.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualnyMaMaMi83 wrote:Ciasteczko 90%tego co wymienilas jest dla mnie niezjadliwe. Niecierpie ryby w galarecie śledzi a wyroby z mąki żytniej jem na siłę. Masakra dla mnie. Ta dieta tak ograniczyła mój jadłospis że większość rzeczy w siebie wmuszam bo po prostu nie lubię a wręcz co do niektórych mam odruch wymioty. Jest mi naprawdę ciężko.
to nie pomogę ... a co lubiłaś jeść? To może przerobić to na mniej wegow i bedzie dobrze
? Podpytaj swojego lek też.. wystarczy w sumie wywalić make pszenna
Współczuje Ci tej męczarni / ja make żytnia b lubię czy ciemne razowe itp.. ale nawet nie myśle o jedzeniu, bo mnie meczy wiesz co i nic nie jest lepiej ...nawet gotować czasem nie mogę -
nick nieaktualnypuszek369 wrote:Mnie dzisiaj brzuch boli, nie ma plamien czy coś, mam wrażenie, że raczej to jelita, aczkolwiek martwię się
-
Ciacho no tych mdłości to ci nie zazdroszczę. Ja tam jeszcze zwrócę z raz w tygodniu ale tylko dlatego że zjem za wcześnie. Nie mogę zjeść szybciej śniadania niż ok8. 30-9.00 bo inaczej zwymiotuje. Ale później już przyjmuje wszystko. Wręcz ciągle jestem glodna2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualnyMaMaMi83 wrote:Ciacho no tych mdłości to ci nie zazdroszczę. Ja tam jeszcze zwrócę z raz w tygodniu ale tylko dlatego że zjem za wcześnie. Nie mogę zjeść szybciej śniadania niż ok8. 30-9.00 bo inaczej zwymiotuje. Ale później już przyjmuje wszystko. Wręcz ciągle jestem glodna
potem powoli wraca ale też apetytu nie mam (zaczynam jeść i mi staje w gardle), ost to mnie zemdliło i wymioty w centrum handl
i to wieczorem ...
Albo nie mogę gotować bo mi słabo - moj biedny syn -nie wiem jak on rośnie skoro tak źle jem.. tylko mierze cukry na czczo i po 1 posiłku i tyle... diety nie mogę w pełni stosować bo nie zjem tylu posiłkówsą dni kiedy zjem 2 posiłki to Max/ Np kanapki i kefir
Lekarze wiedza ale nic nie robią z tym... mówią, że przejdzie ...
Co gorsza, żeby chudnąć powinnam jeść a tu guzik ... teraz waga mi stanęła w miejscu/ od tyg jest bez zmian. -
Ciasteczko a bierzesz jakieś witaminy ciążowe? U mnie mdłości powodowały właśnie witaminy. Odstwialam i jest spoko. Biorę teraz tylko kwas i jod. Powiem Ci ze trochę olewaja twój stan lekarze. Morfologia dobrze ci wychodzi?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2018, 17:32
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc