Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak wczoraj zademonstrowalam mężowi nową poduszkę to sam musiał ją wypróbować i wieczorem obejrzeliśmy film razem wtuleni w poduszkę a pod koniec filmu mąż miał całą poduszkę i chrapał... Hehe ja pół nocy przespalam z poduszką, ale później było mi za wysoko pod głową i zostawiłam ją między nogi i do wtulenia. Ja nie mam żadnych problemów ze spaniem póki co nie wiem co to bezsenność albo pobudki na siku
28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm
1.04 - 2260g
4.03 - 1600g
19.12 - 320g
03.09.18 - pozytywny test!
Beta 05.09.18: 462
14 cykli starań
Hashimoto - euthyrox 100 -
Tak o tych poduszkach ciągle piszecie ze zażyczyłam dzisiaj sobie od mamy na święta taka w kształcie litery C, spróbujemy
A ja dziś noc o wiele lepsza, brzuch już dużo mniej boli, czuję go co trochę ale już raczej takie rwanie i klucie więc tak jak myślałam miałam jakaś fazę rozciągania wyjątkowo mocna
No i pospałam fajnie, wzięłam sobie urlop dzisiaj, jutro mam gości urodzinowych to już trochę posprzątam coś może, więc wstałam o 6 Jak mój do pracy wychodził, zjadłam śniadanie i z powrotem do łóżka haha
-
nick nieaktualnyA wczoraj byłam u diab. Wszystko Ok - dalej kontroluje cukier tylko 2x dziennie, na razie bez leków itp bo cukry dobre, ale juz krzywej nie mam robić bo nie wolno, a niestety jak już raz mi wyszło podwyższone / na czczo, mimo że mogłam źle zrobić badanie, to już cukrzyce mam wpisaną do końca ciąży
niezła pułapka co ?
MaMaMi83 lubi tę wiadomość
-
Ja czuję brzuch tak co trzeci dzień cały mnie od dołu ciągnie. Nospy nie biorę bo nigdy mi nie pomagała na bóle menstruacyjne więc teraz pewnie też nie pomoże, nawet nie mam tego w domu. Dzisiaj akurat mnie nie boli, wczoraj miałam te rozciągania
28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm
1.04 - 2260g
4.03 - 1600g
19.12 - 320g
03.09.18 - pozytywny test!
Beta 05.09.18: 462
14 cykli starań
Hashimoto - euthyrox 100 -
nick nieaktualnyCiasteczko
Powiem ci że ciesz się że lekarze poważnie podchodzą do tematu lepiej mieć to pod kontrolą niż potem mieć problemy A u mamuś z cukrzycą to wiadomo jest to dla dziecka niebezpieczne. Także nie narzekaj.lepiej na zimnę dmuchacWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 10:25
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Ciasteczko777 wrote:A wczoraj byłam u diab. Wszystko Ok - dalej kontroluje cukier tylko 2x dziennie, na razie bez leków itp bo cukry dobre, ale juz krzywej nie mam robić bo nie wolno, a niestety jak już raz mi wyszło podwyższone / na czczo, mimo że mogłam źle zrobić badanie, to już cukrzyce mam wpisaną do końca ciąży
niezła pułapka co ?
Podstepna ta cukrzyca jest. To że teraz jest ok nie znaczy że nie zaczną ci cukry szaleć po 30tc. Dlatego każe ci się kontrolować. Ale oby do końca było ok.Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualnyMnie boli właśnie ze stresów czy nerwów - wtedy powiem Wam szczerze że aż mam ochotę jechać na IP bo się aż boję...
Czasem czuje rozciąganie ale to nie jest taki ból ... ale po nerwach jak mnie dopadają skurcze i kłucie - oj boli bardzo
A co do poduszki - ja jeszcze z nią nie śpię ... jakoś nie wiem co z nią zrobićmoże M skorzysta ?
Edit - wchodzę teraz do sypialni i patrzę a tu kot wtulony w poduchę
Ok - zbieram sie do lab, znowu będą awantury?
Tak - doceniam że dr jest taka ostrożna i nie gani mnie nawet za pierogimówi że dobrze wiedzieć jak reaguje po jakim posiłku
Ale liczyłam że powtórzę krzywa i wtedy zakończę temat cc ... a to prawda- mogą nagle zacząć szaleć w każdej chwili - bezpieczniej dla nas że mierze 2 x ten cukiera boję sie ze mogą właśnie oszaleć i wtedy sie zacznie ... dobrze bo od razu wyłapię i szybko zadziałamy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 10:34
Alicja-33 lubi tę wiadomość
-
aktyde85 wrote:4me nie straszę tylko mówię, jak to było u mnie. Nie jestem kobietą, która chętnie siedziałaby w domu, świadczy o tym fakt, że w poprzedniej ciąży pracowałam do połowy 8 m-ca i teraz też mam taki zamiar. Poprzednio.miałam wrócić do pracy po 3 miesiącach, ale przez komplikacje przy porodzie nie byłam w stanie. I tak, jak pisałam nie siedziałam bezczynnie w domu, a znalazłam sobie ciekawe zajęcie. Fajnie, że masz babcię do pomocy, nawet jeśli z laską, to w razie co jest opcja. U mnie moja mama niestety daleko i pracuje ciągle też, babcia pierwszej córki nie żyje, a mama męża sama wymaga opieki. Opiekunka? U nas to minimum 1500. Taka dochodząca jest spoko wyjściem, tylko trzeba się naszukać. Z moich najbliższych koleżanek poza mną, po pierwszym dziecku ŻADNA nie wróciła jeszcze do pracy. Z moich dalszych do pracy poszły już nawet po pół roku dziewczyny, które pracują w urzędach i na własnych dzialalnosciach. Jak widzisz nie wymyślam i nie straszę, tylko mówię, jak jest. Ja zrobiłam jeszcze tak, że specjalnie puscilam mała do klubu malucha, jak miała niecałe 2 lata, żeby odchorowala swoje, no i teraz po półtora roku faktycznie jest ciut lepiej. Dzisiaj właśnie wróciła z przedszkola z gorączka
ale i tak jest już lepiej, za to mi sprzedaje wirusy, dwa tygodnie temu zarazila mnie takim.gownem, że jeszcze nie doszłam do siebie, a tu już kolejna.impreza. Szczepilam ja na wszystko co się dało, dzięki temu rota przechodzi łagodnie- ja łapie od niej i zdycham. Ospy nie zlapala. Za to miała już milion zapalenie oskrzeli, dwa razy zapalenie płuc, dwa razy bostonkę (najgorsze gowno), dwa razy opryszczkowe zapalenie jamy ustnej i niezliczoną ilość katarów...
Widzisz u mnie jedynie 2 kolezanki nie wróciły do pracy z wlasnegowl wyboru. Cala reszta po pol roku lub teraz po roku wrocila.
Uwierz mi wiem co to choroby. Bostonka dwa razy w tym raz na wakacjach, niezliczone zapalenia oskrzeli, zapalanie pluc i niezidentyfikowane wirusy... W zeszlym roku od grudnia do marca młody musial brac piec razy antybiotyk
Obie mamy racje, moze byc tak i tak. Ale noe nastawiajmy sie na najgorsza wersje
-
nick nieaktualnyJa to nie kupowałam wcale poduszki do karmienia .
Kruszynka91 Jak coś do gin się podpytaj na wizycie , ja przyznam się szczerze nawet na twardnienia brzucha nie brałam no spy mi gin powiedział że jak będzie brzuszek mi twardniał to nam na szpital jechać nie wiem po co ale tak robiłam i wszystko było oki .
Samopoczucie oki tylko ta pogoda trochę dobija i człowiek senny jest .
Hej hej.
Normalnie padniecie sama jestem w szoku , wracam dziś ze szkoły i tam zaczepił mnie taki młody chłopak ( licealista ) zapytał się mnie czy może zrobić mi zdjęcie moich butów, no dobra pozwoliłam potem chciał zdjęcie moich podeszw
, jeszcze się dopytywał czy może mi je wyczyścić własną bluzką
, jakiś dziwny był zaczęłam się go wręcz bać , psychiczny czy co to tam wykręciłam się że mąż na mnie czeka w samochodzie i śpieszę się do lekarza z dzieckiem , a on później tak do mnie a czy jak kiedyś Panią spotkam to mogę wylizać podeszwy Pani butów
z myśliłam że jestem tu przejazdem i bardzo się śpieszę i poszłam szybko w kierunku samochodu takiej mojej znajomej , no jestem w takim szoku ja to nie wiem przyciągam jakiś psychicznie chorych czy co
, kiedyś też taka osoba mnie zaczepiła i też nie wyglądała na normalnie myślącą , zacznę inną drogą chodzić aby tego chłopaka znów nie spotkać wiadomo co mu przyjdzie do głowy na prawdę się przestraszyłam . Ania śpi mi w wózku , błoto pośniegowe na drodze jak nie wiem
, jutro niestety mój mąż musi iść do pracy choć mu się nie chce i nie musi .
-
hej kochane!
o matko szczęśliwa mamusiu ale masz przygody, ja bym wiała od razu, albo zwyzywała
ja przez pierwsze miesiące też budziłam się wcześnie, a teraz nie mogę się wybudzić, pies mnie wcześniej obudzi swoją mordką niż sama z siebie bym wstała, śpię i śpię, 10h to minimum.
coś chyba wczoraj przegiełam z pracą i porządkami, bo dziś tak brzuszek dziwnie boli
zabieram się do pracy, potem znów kilka spraw do załatwienia przed ślubem
miłego dnia!
ps. Chusy możesz mi wpisać zwykłą wizytę na 3.01.2019Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 10:42
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Ja nie mam poduszki do tej pory nie miałam w tamtych ciazach myślę że na pewno wygoda ale mnie za bardzo nie stać na tyle przyjemnosci więc daje radę bez
-
Szczęśliwa mamusia dziwna sprawa. Może miał zakład z kolegami ze musi coś takiego komuś powiedzieć, albo gdzieś tam w pobliżu jest jakiś ośrodek dla takich osób. Nigdy mi się nie zdarzyło spotkać szaleńca
28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm
1.04 - 2260g
4.03 - 1600g
19.12 - 320g
03.09.18 - pozytywny test!
Beta 05.09.18: 462
14 cykli starań
Hashimoto - euthyrox 100 -
nick nieaktualnyAgata
Mi to siostra to samo poradziła
, tam uważaj na siebie moja droga i tak się nie przemęczaj
.
A kiedy będzie ten Wasz wyjątkowy dzień pomalutku wszystko sobie zorganizujesz , ja przy 3 dzieci sama wszystko zorganizowałam przygotowania do ślubu cywilnego , i do kościelnego podobnie było tylko że przy kościelnym ślubie było nas już więcej i do tego jeszcze był chrzest święty Ani wszystko jest do pogodzenia
.Kruszynka91 wrote:Szczęśliwa mamusia dziwna sprawa. Może miał zakład z kolegami ze musi coś takiego komuś powiedzieć, albo gdzieś tam w pobliżu jest jakiś ośrodek dla takich osób. Nigdy mi się nie zdarzyło spotkać szaleńca
Nic takiego u mnie w mieście nie ma , a ten chłopak szedł sam nie wiem co mu przyszło do głowy teraz to mam nauczkę na przyszłość aby od razu iść i na nic nie odpowiadać chyba że ktoś o godzinę się zapyta .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 10:48
-
nasz dzień to 12.01.2019
już niedługo
dzisiaj jadę odebrać płaszczyk do sukni, a narzeczony na próbną do fryza i brodę zrobić.
skarb też nie mam i nie kupuje, mam tak wielką kołdrę całą dla siebie, że nią sobie pomagam
Kruszynka tacy ludzie się zdarzają (choć mógłby być to głupi zakład małolatów, nie zdziwiłabym się)
Moja mama chodząc do pracy kilka razy rano o 5! spotkała faceta onanizującego się na drodze którą chodziła. ehhhh.... nikomu krzywdy nie robił, chyba po prostu go to podniecało, pokazywał się tylko wczesnymi godzinami porannymi.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa
O rety też przygoda nie ciekawa ja w 1 ciąży miałam taka bluzkę z napisem mama i zza roku wyszedł taki dosłownie kloszard i do mnie z lapami na brzuch matko jak się wystraszyłam zaczęłam uciekać i wbieglam komuś na podwórko. Masakra teraz już sama na spacery nie chodzę jeżdżę wszędzie samochodem. -
nick nieaktualny
-
A czy któraś tu z obecnych mamuś miała taki wózek Adamex vicco albo coś słyszała o nim? Podoba mi się i wydaje się praktyczny
28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm
1.04 - 2260g
4.03 - 1600g
19.12 - 320g
03.09.18 - pozytywny test!
Beta 05.09.18: 462
14 cykli starań
Hashimoto - euthyrox 100 -
nick nieaktualnyKruszonka
Ja o tym wózku nie słyszałam al3 jedyne co w sprawie wózków powiem to że w większości jak mają pompowane koła to są do bani nasz wózek mimo że był super to dętka była wymieniana kilka razy teraz kupię z zelowymi kołami wózek no i napewno musi mieć skrętne koła. Wózki na sztywnej ramie w starym stylu nie dojz że zajmują dużo miejsca kosz pod wózkiem ejst mały to na dodatek brak skrętu jest mega niewygodny . -
No właśnie ten adamex vicco ma żelowe koła, ponoć skretny i ma duży zamykany na zamek kosz z łatwym dostępem. Ma amortyzator tylny i centralny. Popatrz na necie. Ciekawa jestem co sądzą o nim osoby które go użytkowaly
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 11:40
28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm
1.04 - 2260g
4.03 - 1600g
19.12 - 320g
03.09.18 - pozytywny test!
Beta 05.09.18: 462
14 cykli starań
Hashimoto - euthyrox 100 -
nick nieaktualnyAgata
E to bliziutko podziwiam że w zimę bierzecie ślub , w sumie każdy miesiąc jest piękny ❤️ , my kościelny mieliśmy w ubiegłym roku w Listopadzie pogoda okropna zimno jak nie wiem a w kościele ogrzewania nie włączyli jakoś daliśmy radę , życzę udanych i pomyślnych przygotowań
.
Samari Ja nie mam prawka wszędzie na pieszo chodzę , każdy mi mówi a idź na prawo jazdy i mnie to już denerwuje , ja nie czuje takiej potrzeby sama wiem że do tego się nie nadaje więc po co mi to z resztą to też są i koszty i jest to za duża odpowiedzialność .
Kruszynka91 Ja nie miałam takiego wózka może w necie sobie porównaj opinie na jego temat chociaż opinie też mogą być różne . Ja np ubóstwiam wózki XLander szkoda że nie ma takich bliźniaczych 2w1 lub rok po roku a może i są , obecnie mam Mikado i nie polecam tego wózka wszak bardzo dobry na trudne tereny jak błoto itp ale ciężko się go prowadzi x lader jest lekki jak piórko bardzi dobrze go się prowadzi szkoda mi go sprzedawaćmoże jak poszukam to znajdę taki jaki chcę .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 11:40
Agata :), Szczesliwa ledwo zywa lubią tę wiadomość