Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
KasiuniaH wrote:MaMaMi - też mam 5j ale insuline Humulin N. Tak, ten 7 ziaren. Nie ma szału ze smakiem ale lepszy rydz niż nic. Żadnego nie mogłam jeść. Nawet tego specjalnego dla diabetyków.
U mnie na szczęście narazie problemu z chlebem nie ma chyba bym się złamała jakbym wogole nie mogła. Jak kupuje rodzin e pszennny i jeszcze jest taki cieplutko pachnący to aż mnie skreca.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc

-
puszek369 wrote:No, ale stres masakra. Mąż nie ma rodzeństwa, na wiem czemu teściowa taka wredna jest

Bo to jej synek. Ja też nie mam rodzeństwa ale za to moja mama to by mojemu mezowy złote góry dała jakby mogła. On ma lepiej z moją mamą jak ja. A teściowa jak dzwoni i pyta co u nas to jej odpowiadam powoli do przodu i na tym się kończy temat.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc

-
Puszek, moze w tym rzecz ze maz nie ma rodzenstwa pewnie sie cala jej uwaga skupia na jej oczku w glowie
Nie stresuj sie Puszku, nie warto. Zawsze jak mnie ktos denerwuje to wyobrazam sobie ze jest psem ktory na mnie szczeka. Pomaga.
Dziewczyny nasze maluchy sa caly czas male wiec z tymi ruchami to jeszcze nic powaznego. Tez czuje nieregularnie, ostatnie dwa dni prawie wcale, za to teraz jak sie polozylam to mnie wyraznie boksuje mlodziez od srodka.
U nas glukoze dopiero w 30 tyg robia. Nie wiem czy sie z tego cieszyc czy nie



-
Ja pytałam o ruchy, tłuszczu jakoś dużo nie mam ale łożysko też na przedniej ścianie, mówi że koło 22 tygodnia jak się na boku trochę polezy powinno się czuć już jakieś pykniecia. Ja tam może i jakieś czuję ale to samo czuję czasem w nodze albo ręce więc to chyba nie dziecko hahah
Dziewczyny, naprawdę z każdym bólem brzucha chodzicie do lekarza albo na izbę? Bo już zaczynam się czuć nieodpowiedzialnie, Ale gdybym z każdym miała latać to lepiej jakbym sobie namiot pod szpitalem rozbiła

-
nick nieaktualny
-
Od wczoraj brzuch mnie bolał, brałam no spe nie przeszło. Wczoraj miałam silny stres. Ostatnia wizytę miałam miesiąc temu, następna mam za tydzień. Zdaje sobie sprawę, że jak za późno w tym tygodniu zadziałam to nie da się nic z ciąża zrobić, widziałam już wysokie poronienia na tym etapie. Napinania były dość regularne... Koleżanka skonsultowala się, lekarzem w moim szpitalu i kazał mi przyjść. Chyba normalne, że chciałam sprawdzić.MaryJane wrote:Ja pytałam o ruchy, tłuszczu jakoś dużo nie mam ale łożysko też na przedniej ścianie, mówi że koło 22 tygodnia jak się na boku trochę polezy powinno się czuć już jakieś pykniecia. Ja tam może i jakieś czuję ale to samo czuję czasem w nodze albo ręce więc to chyba nie dziecko hahah
Dziewczyny, naprawdę z każdym bólem brzucha chodzicie do lekarza albo na izbę? Bo już zaczynam się czuć nieodpowiedzialnie, Ale gdybym z każdym miała latać to lepiej jakbym sobie namiot pod szpitalem rozbiła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 22:26


-
Bylam kilka razy z plamieniami w szpitalu. Ale jesli chodzi o bole to wiem mniej wiecej czego sie spodziewac, w ciazy bylam poltora roku temu wiec jeszcze pamiec swieza, a stres duzo mniejszy. : )
Boli mnie pochwa ostatnio, mniej wiecej jak przy okresie (nie jajniki, tylko wnetrze pochwy jakby?) i to dosc mocno, to akurat jest nowe, nie bardzo wiem skad sie wzielo, czym spowodowane? Macie cos takiego? Nie moge sie nawet normalnie wysikac przez to, bo tak jakby ten bol zagluszal potrzebe pecherza. Nie wiem jak to opisac



-
Puszek myślę że Samari nie pyta złośliwie. Ja też się czasem zastanawiam co robić np jak mi cały dzien coś doskwiera czy iść skontrolować na szpital czy nie. Bo czytam że wszyscy piszą że jak coś cię niepokoi to żeby iść i się zastanawiam czy dobrze robię czekając aż dolegliwość przejdzie.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc

-
Też mam właśnie różne bóle i napięcia, nospa na nic w ogóle nie pomaga i zrobię posiew moczu sobie po świętach. W środku mnie tylko jakby coś kłuje czasem ale mam ciągle mocne parcie na pęcherz a nie za każdym razem muszę do toalety. Może jest jakaś infekcja i to jest przyczyną boli. Także Chusy proponuje to samo

-
Ja w ogóle nie chodzę do lekarza z tymi napięciami czy bólami w dole brzucha. Zazwyczaj kojarzę je z ciężkim dniem, zwykle wtedy gdy za dużo siedzę, np 8-9 h w pracy i jeszcze potem np 3 h stania na nogach. Po takim dniu to nawet następnego dnia rano ledwo chodziłam, ale i tak pognałam do pracy.
Naorawdę coraz bardziej zastanawiam się nad L4, szczególnie dziś gdy zobaczyłam ze z pensji zabrali mi 46% podatku!!! Wpadłam w drugi próg podatkowy, masakra... to takie demotywujące...




