Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Też jeszcze nic nie mam
Wczoraj wieczorem oglądaliśmy łóżeczka i zaczęło mnie to przerażać ile tego wszystkiego trzeba kupić, nie tyle co finansowo mnie to przeraża, a ilościowo
Właśnie wróciłam z pobrania krwi na toxoIgM i mocz, a już w czwartek wizyta, strasznie tym razem szybko zleciało -
Patka, ja jeszcze nie mam kompletnie nic, nie wiem kiedy się przełamie, moje czarnowidztwo nie pozwala Mi się w wir zakupów rzucić. A co najlepsze, mojemu mężowi też się udziela i chce czekać jeszcze. Ciekawe skąd potem na to wszystko kasę weźmiemy haha.
A swoją drogą Patka, dopiero teraz ruchy czuć zaczynasz? Bo ja dalej specjalnie nic nie czuję, właśnie takie delikatne pukniecia tylko jak leżę ale czasem to samo czuję w nodze czy kręgosłupie hahahah
Iwwk, powtarzasz teraz toxo tak? Mi też dał lekarz żebym drugi raz zrobiła i się zastanawiałam po co. A akurat mi to czas się wlecze niemiłosiernie, pewnie przez te komplikacje wszystkie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 09:00
-
U mnie ciuszki sa, wiekszosc przynajmniej wiec sie tak nie spinam. Z drugiej strony ciagle sobie mysle ze przeciez wiekszosc mam, wiekszosc mam, a potem sie obudze z reka w nocniku ze mi tyle rzeczy brakuje
Te rzeczy w smyku slicznechyba cos zamowie
-
Mary Jane jeżeli nie ma się przeciwciał na toxo to należy powtórzyć badanie w każdym z trymestrow, żeby w razie czego włączyć leczenie i diagnostykę po porodzie. Też mam skier na ten trymestr. Pierwszy raz przed ciąża drugi w 1trym i teraz muszę zrobić znów.
Ja jakieś pierdoly kupuje typu jestem w smyku i cos dostanę fajnego to wezmę, teraz jak już znam płeć to też łatwiej. Jeszcze od koleżanek ubranka dostałam, chuste, koc, znaczy jeszcze nie od wszystkich to też nie chce kupować bez sensu, bo szybko dziecko rośnie. Od innej odkupuje monitor oddechu, tyle i fotelik - mam pewne źródło, więc się nie boję. Chcę to końca marca wszystko mieć bo pod koniec kwietnia jadę 150km na wesele, mam nadzieję, że tam mnie nic nie złapieja kupiłam jakieś pieluchy tetrowe bo były w dobrej cenie dobrej marki i kocyk z Ali
Mam też butelki, smoczki, trochę kosmetyków jakiś laktator, ale to chce wymienić na elektryczny, bo mam ręczny, te rzeczy to z konferencji dostałam:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 09:21
-
Ja też nie mam nic , oglądam, podziwiam ale czekam do 30 tc, przesadna pod tym względem jestem i najzwyczajniej się boję, że jak zacznę coś kupować to coś pójdzie nie tak. Qpia jestem wiem ale wsumie co za różnica teraz czy po 30tc. Planuje kupić min 90% rzeczy używanych, dla syna kupowałam wszystko nowe i nie wiem po co wydawałam tylko pieniądze. Używane są równie śliczne i nieraz w stanie jak nowym A cena o połowę mniejsza.
Dzieciątko to już regularnie id 5 tygodni kopie już ma nawet ustalony rytm więc wiem kiedy spodziewać się kopniakow. Starszy syn zawsze przed snem kładzie głowę na brzuchu i gada do młodego, w nagrodę zawsze jakiegoś kopniaka poczuje.
Miałam się jeszcze pytać, czy to forum jest płatne? Bo święci mi się jakiś abonament do 7 stycznia na czerwono?
Wsumie jak zakładała konto to nie zauważyłam nic ale nie czytałam dokładnie.
Życzę wam dziewczyny dużo zdrowia i Szczęśliwego Nowego Roku.
-
MaMaMi trzymam kciuki!
Nistera mam podobnie, boję się coś kupować, na razie tylko przeglądam. Od stycznia miałam pomału kompletować wyprawkę, ale jednak wstrzymam się jeszcze
Jak zakładasz konto to przez jakiś czas jest ono darmowe, w sensie ten kalendarz ciąży i różne tam funkcję, pewnie kończy Ci się teraz ten okres. Samo forum jest jednak darmowe i nie musisz płacić żeby z niego korzystaćWiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 09:43
-
nick nieaktualnyMamami - trzymaj się dzielnie i mocne kciuki!! To czekanie jest najgorsze...
Ja też mam zrobić teraz toxo.
Ostatni spawik w tym roku mam chyba zaliczonyech ... teraz muszę zacząć sprzątać, a szczerze nie mam sił ani chęci - jak Wy sobie radzicie ze sprzątaniem w ciąży ?
-
Ciacho ja uwielbiam sprzątać, w ciąży co prawda dawkuje sobie i rozkładam na różne dni, ale normalnie ostatnio myłam okna itd. Miały poczekać do wiosny i miałam sobie zamówić kogoś do mycia okien, bo mąż powiedział, że to jedyna rzecz której w domu nie potrafi zrobić i woli zapłacić
Mam jednak za oknem budowę i mnie tak ich brud raził, że musiałam teraz sama to zrobić
(kiedyś myłam przez to raz w miesiącu, teraz co drugi miesiąc musiałam to robić, bo dramat). Jednak czasem jak narzucę sobie tempo za szybkie w sprzątaniu to muszę robić pauzy na odpoczynek. Muszę pomału męża przyuczać co i jak ze sprzątaniem, chociaż on potrafi to jednak ja jestem tak pedantyczna przy sprzątaniu, że jak już sprzątam to wszystko bardzo dokładnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 10:03
-
nick nieaktualnyJa mam dużo czasu więc powoli sobie sprzątam co trzeba, codziennie coś innego. Nie dałabym rady wszystkiego na raz bo przy szybszych ruchach kręci mi się głowie i mam zaraz zadyszkę
Też miałam wyprawkę zacząć za miesiąc około ale mamy już komodę dla maluszka i taka pusta stoi.. No i te rzeczy takie ładne i na przecenie.. -
nick nieaktualnyJa uwielbiałam
teraz jak sie narobie to mnie b boli brzuch i ciągnie... dlatego sprzątam jak paralityk i zajmuje mi to pół dnia co mnie demotywuje i wkurza...a okna na wiosnę bo też mam budowę obok i szlag mnie trafiał gdy po tyg znowu syf (syzyfowa praca) więc kompletnie bez sensu... ale mi się nie chce dziś noooo
-
Ciasteczko, dokładnie syzyfowa praca, ja jak umyłam zawsze to właśnie po tygodniu powrót i znów brudne, teraz już kończą z tą budową więc trochę dłużej te okna wytrzymają. Tak sobie właśnie myślałam, że jak umyłam w październiku to trudno przeboleje, będą myte na wiosnę przez kogoś z profesjonalnym sprzętem (u mnie pełno piachu jeszcze w różnych zakamarkach w nich siedzi i normalnym odkurzaczem i myciem nie idzie tego się pozbyć), ale po prostu nie wytrzymałam, nie mogłam, raziło za mocno haha
Ale dla ułatwienia sobie życia mam w planie kupić myjkę parową do okien, luster, płytek, fug, ponoć sprząta się dużo szybciej i łatwiej
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy dla dziewczynki mamy już dawno wybrane chyba od paru lat
a dla chłopca nic.. Właśnie żadne mi do nazwiska nie pasuje, nie możemy się z mężem dogadać, jak już jakieś nam pasuje to tylko przez kilka dni i zmieniam zdanie hahaha nie wiem co zrobimy jak będzie chłopak