Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Milka1991 wrote:Patka fajny suwaczek ! Moja szwagierka też w ciąży w 11tc i czekam na pierwszego siostrzeńca/siostrzenice
DziękujęCieszę się ogromnie bo to będą pierwsze wnuki/wnuczki moich rodziców. A mieszkam 400km od domu rodzinnego więc będą mieli jedno maleństwo koło siebie i jedno trochę dalej.
Milka1991, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
07.2020 - 16tc👼💔
05.2019 - Zosia ❤️ -
A w ogole wam nie powiedzialam, mala dzisiaj w zlobku byla i troche plakala musze przyznac. Nie zostawilismy jej samej, bylismy z nia caly czas bo minelo chyba z pol godziny zanim sie odwazyla do dzieci podejsc, ale caly czas sprawdzala czy jestesmy w zasiegu wzroku. Chyba to troche potrwa zanim sie oswoi ale bede z nia chodzic codziennie poki nie bedzie gotowa zeby zostac sama.
Niestety jakies chorobsko sie do mnie przyplatalo i mala sie zarazila w mgnieniu oka, wiec poki co kilka dni musimy posiedziec w domu.
Kurcze w ciazy to non stop jakies infekcje, jednak organizm jest duzo bardziej podatny.
-
Eeeee to ja mojego meza mogę wysłać po wszystko. I kupi takie jak trzeba a jeszcze jak ma zdjęcie to już wogole luz.
Wzięłam go po prostu wcześniej do sklepu i pokazywałam co ma być. Zrobiłam listę typu smoczek takiej firmy pieluszki takie i takie łóżeczko też wiedziała które itd. Kupił wszystko jak trzeba.
Moja córka to uwielbia z tatą chodzić na zakupy ciuchów bo on jej kupi wszystko i wszystko co najmodniejsze a niekoniecznie praktyczne. A ona tylko szaleje między wieszakami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 20:04
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
Iwwk, Milka mam to samo, Ale ja to chyba nie mam co się wypowiadać bo mnie boli non stop coś w brzuchu. Ale tez coś małego dziś kiepsko czuję, już wczoraj mniej się odzywał, Jak się teraz bułka i słodkim nafaszerowałam to mnie coś lekko pukło w szyjkę 2 razy tylko więc może jest daleko
Dziewczyny, takie bóle nie jak na okres, Ale krótkie, kłujace mogą być od pęcherza? Mnie co kilka minut w różnych częściach podbrzusza coś tak piekaco zakłuje
A męża od tak sobie na zakupy też bym nie mogła wysłać ale on ogółem uwielbia chodzić po sklepach, bardziej ode mnie więc jak mu pokaże co ma kupić to ogarnie bez problemuMilka1991, iwwk lubią tę wiadomość
-
Alicja-33 wrote:Nistera
A czy Ty cały czas...leżysz ?
Jak to jest z aktywnością ?
Mam do załatwienia jedna małą sprawę, będzie wyglądała jak krótki spacer, lekarz mi mówił, ze mam się oszczędzać ale nie, że mam leżeć. Że po to mam pessar żeby normalnie funkcjonować.
Dzisiaj trochę rano sprzątałam i już tam wszystko na dole czułam. Więcej leżę, nie nosze, nie biorę jakichś długich kąpieli i jest ok ale...czy ja mogę wyjść z domu? Jak się już zdecyduje na wyjście to naczytam się w necie, ze wszyscy leżą i się też kładę..
Wiadomo, ze to lekarz decyduje ale moja Pani doktor trochę bagatelizuje sprawę
Żyje normalnie. Moja gin którą mnie oferowała powiedziała że nie ma wskazania do tego żeby leżeć plackiem. Nie wolno mi dźwigać, popycha, ciągnąć itd. Mam więcej wypoczywać, jedyne co to zależała mi odkurzaćco było świetnym pomysłem bo mąż mi przez to kupił robota odkurzajacego. No i oczywiście nici z sexu od samego początku już. Chodzę na zakupy, wychodzę na spacery , bawię się z synem , pakuje zmywarkę rozpakowuje gotuje, ale jednak więcej odpoczywam. Mam uważać tylko z mocnym kaszleniem czy śmianiem się. Szew mają ściągać podobno w 34 tc , nie wiem czemu tak szybko bo w Polsce jest chyba do 36tc. No ale zobaczymy jak będzie.
-
nick nieaktualnyIwwk mary
Jasne rozumiem was ale na chłopaki rozum możesz urodzić dziecko wrócić z nim do domu i może coś się stać efekt będzie jeden sam. Dlatego ja nie myślę o takich rzeczach. Bo tak samo w ciąży jak i po porodzie może coś się stać i rzeczy też zostaną jeśli chodzi o taka brutalna prawdę. Ale nie ma co się spierać każdy ma.swoje zdanie i robi jak chce wolny wybór.
Milka
z Tobą się zgadzam haha ja też mężowi nie dała bym się mieszać w wyprawkę wszystko musi być po mojemu sama muszę to obejrzeć to najwyżej może skończyć po pampersy i mleko ale nic więcej.Milka1991 lubi tę wiadomość
-
iwwk wrote:Może dzisiaj taka pogoda, że nawet Nasze dzieciaczki leniwe są
MaryJane mi się wydaje, że to rozciągająca się macica i więzadła, też tak czasami mam, a wyniki moczu idealne. Kiedy ostatnio badania moczu robiłaś?
Ponad miesiąc temu robiłam, mam skierowanie znowu zrobić ale ogarnę to za tydzień żeby w miarę przed wizyta na świeżo było. Dzisiaj zaniosłam mocz na posiew prywatnie ale podobno do 2 tygodni się czeka :o mam nadzieję że masz rację i to bóle rozciągajace a nie coś z szyjka albo łożyskiem. Jutro połowkowe, nie znam lekarza, idę ze skierowaniem, ciekawe czy wszystko sprawdzi dokładnie
-
nick nieaktualnyMary
W 1 ciąży ja miałam takie bóle jak na okres naprawdę uwierz mi całą ciążę i to faktycznie byko to wszystko w środku co rosło i więzadła się rozciagaly a jak miałam skurcze tylko i wyłącznie z brzucha to w szpitalu mieli mnie za wariatke że to nie bóle porodowke...A ja innych skurczy oprócz takich z brzucha nie miałam. -
Witajcie dziewczyny gratuluje dzisiejszych wizyt. Skarb daj znać jak tam po wizycie bo ta cisza jest niepokojąca.
Co do wyprawki ja w zabobony nie wierzę jednak na tą chwilę też nic nie kupuję, myślę że zacznę wszystko kompletować po 30tc. Jednak jakieś tam obawy są, w poprzedniej ciąży kupiłam kilka ubranek wcześniej i leżą poskładane w szafce do tej pory a i wiem że ich nie ruszę.
U nas intensywny tydzień był bo niby nosiliśmy się z zamiarem zmiany auta ale dopiero koło marca no ale znaleźliśmy fajną ofertę już teraz i aż szkoda było nie skorzystać a do tego pech chciał że jak przyszły pierwsze śniegi to nasze wysłużone audi padło już całkowicie więc niewiele myśląc sprzedaliśmy staruszka a pół godziny później okazało się że auto które chcieliśmy kupił ktoś innySzczęście w nieszczęściu że znaleźliśmy tego samego dnia ten sam model w lepszym stanie no i kilka dni jeździliśmy i załatwialiśmy niezbędne formalności. Wydział komunikacji to jakaś tragedia prawie 4h w kolejce
Wczoraj nasz Kacperek miałby swoje pierwsze urodzinki więc ogólnie jakaś taka rozstrojona chodzę i sobie miejsca nie mogę znaleźć, nie mówiąc już że od kilku tygodni mam problemy z zaśnięciem w nocy, normalnie potrafię czasem 3-4h leżeć i nic nie ma opcji bym zasnęła.
Jutro mam wizytę u kardiologa, od jakiegoś czasu mam bardzo wysoki puls powyżej 100-110 i to w spoczynku do tego wtedy dostaje duszności i czuję że serce nierówno bije, natomiast ciśnienie mam zbyt niskie więc wolę to sprawdzić. W przyszły poniedziałek natomiast będziemy pić tą okropną glukozę blee.
A co do ruchów małego to czuję go prawie cały czasDziś to poczułam go tuż pod sercem aż rękę przyłożyłam do żeber by się upewnić i jak kopnął to aż wierzyć mi się nie chce że aż tak wysoko jest wyczuwalny i to z taką siłą
Ehh ale się rozpisałam, wybaczcie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 20:47
Alicja-33, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
Kacperek 06.01.2018 - 12.01.2018 [*]
Nasze 6 dni szczęścia...
Filip 18.04.2019 nasz mały wielki cud 😍3270g 55cm -
Verbena, az sie lezka w oku kreci, biedna. Trzymaj sie mocno, masz teraz nadchodzace drugie szczescie, bedzie dobrze - musi! : )
Ja tez juz mala czuje, glosno i wyraznie daje o sobie znacWlasnie przed chwila sobie myslalam ze sie nie odzywala cos dzisiaj za duzo, a tu nagle puk z jednej strony, za chwile puk-puk z drugiej i juz czlowiekowi cieplej na sercu
-
PatkaPP wrote:Pierwsze spekulacje lekarza mówią o dziewczynce, ale czekam na prenatalne. Sama mam już +4kg więc gdzieś te gramy muszą się chować
w skrócie - pierwsze tygodnie przeleżane z krwiakami. Dostałam wtedy luteine i duphaston. W ciążę udało się zajść po prawie 4 latach starań, dosłownie tuż przed invitro, więc dla nas totalna niespodzianka. Aktualnie lekarz chyba chuchając na zimne leki ciągnie dalej plus zero seksu i jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Spacerki jedynie co parę dni. Żadnych wyjazdów. Idzie przeżyć jak trzebawszystko dla maleństwa
jak czytam wasze przygody i dolegliwości to czasem za głowę się łapie..
-
nick nieaktualny
-
iwwk ja też mówię do małego i widzę że daje to efekty hehe. Czytałam o różnych "zabawach" z maleństwem jeszcze w brzuszku więc już od pierwszych w miarę regularnych ruchów bawimy się w "berka"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2019, 21:41
Kacperek 06.01.2018 - 12.01.2018 [*]
Nasze 6 dni szczęścia...
Filip 18.04.2019 nasz mały wielki cud 😍3270g 55cm -
Dziękuje dziewczyny naprawdę, wierzę że tym razem musi być dobrze i tak też będzie.
MaMaMi83, iwwk, Oleander, 4me, Nistera, Szczesliwa ledwo zywa, PatkaPP, Paula_071, Milka1991, Szczęśliwa Mamusia, Chusy lubią tę wiadomość
Kacperek 06.01.2018 - 12.01.2018 [*]
Nasze 6 dni szczęścia...
Filip 18.04.2019 nasz mały wielki cud 😍3270g 55cm -
Tak, też się bawię, pukam palcem w brzuszek i zdarza się, że młoda odpukuje
Albo jeżdżę palcami po brzuchu i wtedy też się odzywa
Oglądaliśmy przez kilka miesięcy serial, Twin Peaks, niedawno skończyliśmy ostatni sezon. Mówiłam mężowi, że młoda lubi ten serial i faktycznie coś w tym jest, parę dni temu leżałam i nic się nie odzywała, puściłam jej muzyczkę z początku filmu i kop, włączyłam potem jakieś inne piosenki i cisza, wróciłam do Twin Peaks i znowu kop