Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Melduję się cała, zdrowa, fasolin też ma się dobrze. Nie ogarniam świata ostatnio. W robocie zapierdziel, mam wrażenie, że otoczenie chce mi dać do zrozumienia, że mój stan, to nie powód, żeby mnie wyręczać i jeszcze mi dokładają...
dzisiaj kurier przyniósł paczkę, pytam czy ciężka, też, że nie i postawił mi na ladzie...patrzę po chwili a tam nalepka 10kg...ehhh chłopy.
Jak już będzie nie budzący wątpliwości brzuch, to mam nadzieję takich sytuacji nie mieć. Dziewczyny które pracują, do kiedy planujecie pracować? Moja ginka mówi, że mam jej dać znać jak będę chciała zwolnienie.Szczęśliwa Mamusia, Chusy lubią tę wiadomość
-
Ja myslalam o koncu lutego-tak, zeby miec 3 miesiace dla siebie. Jednak przede mna mega ciezki styczen-mimo, ze mam prace biurowa to pracuje w firmie produkcyjnej i przy nowym projekcie musze sie niezle nabiegac. Wczoraj zrobilam 6km w pracy! Jeśli tak bedzie czesciej w styczniu to nie wiem czy nie pójdę juz na początku lutego. Wszystko tez zalezy od przeplywow i tego co bedzie mówił lekarz.
-
Ja chciałam pracować do połowy lutego ale ze zaczęły się problemy to od ponad 2 tygodni jestem na l4
Dziewczyny, czy lekarz który zajmuje się tylko robieniem badań prenatalnych będzie chciał mnie zbadać normalnie też czy czeka mnie izba? Gdyby nie dzisiejsze połowkowe już byśmy na pewno byli w szpitalu. Kłucie w dole brzucha strasznie się nasiliło, raz z jednej, raz z drugiej strony, raz w środku. Sekundowe mega ukłucie, parę sekund przerwy i znowu. Już wczoraj tak miałam, noc była tragiczna a od rana znowu daje popalić. Może i to więzadła ale już jestem przerażonawizyta dopiero na 19, nie wiem czy potem prosto na szpital nie pojedziemy
-
nick nieaktualnyMaryJane chyba tak - to ginekolog przecież.
Ja mam cały czas bóle i kłucia, szczególnie z boku.. myślałam, że to normalne (nacisk, rozciąganie)?
Mam także wrażenie jakby za mało miejsca było w brzuchu i wszystko jest napięte .. szczególnie dokucza mi strona od wątroby.
Jutro zrobię bad i zobaczymy też co słychać u wątroby.. a czasami zaboli, że aż mnie skręca. Ogólnie nie ma dnia żebym nie czuła bólu, kłucia, napięcia itp..
Jednak niech lekarz Cie obejrzy i oceni, mam nadzieje, że nic poważnego!
Kciuki za dzisiejsze wizyty i gratuluje wczorajszych dobrych wieści!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 07:38
-
Już mnie pokuli, pić dali
Lekarz mówi że będzie cukrzyca w 85% ponieważ glukoza w 11tc była na pograniczu. Chyba się zastrzele jak znów będę musiała ta dietę robić. A jeszcze niech dojdzie ciśnienie jak w ostatniej ciąży to już w ogóle będzie super.
-
Takie kłucia, bóle, naciąganie brzucha mam codziennie, ale wiem ze to standard. Najgorsze jest dla mnie siedzenie w pracy, potem brzuch nie mieści sie w skórze, taki napręzony.
Ja planuję na L4 iść w lutym.
W ciagu 2 mcy zaczęła mi się 4ta infekcja, tym razem z bólem mięśni, więc bardziej grypowa. Mam 5-7 dni spokoju od choroby po czym zaczyna się nowa infekcja.
Któraś z Was ma podobnie obniżoną odporność?
Praca, przedszkole, ciągłe niewyspanie bo wstaję przed 6, skupiska ludzi robią swoje. Jest to powód dla którego rozważam szybsze L4 -
Pantera wrote:Takie kłucia, bóle, naciąganie brzucha mam codziennie, ale wiem ze to standard. Najgorsze jest dla mnie siedzenie w pracy, potem brzuch nie mieści sie w skórze, taki napręzony.
Ale czy te klucia sa non stop? Takie przeszywajace? Wstaje się już z bólem i co parę sekund cały dzień się odzywa? Bo ja już widzę czarny scenariusz..
Nistera wrote:Już mnie pokuli, pić dali
Lekarz mówi że będzie cukrzyca w 85% ponieważ glukoza w 11tc była na pograniczu. Chyba się zastrzele jak znów będę musiała ta dietę robić. A jeszcze niech dojdzie ciśnienie jak w ostatniej ciąży to już w ogóle będzie super.
Jeee, nawet nie mów że to tak działa, u mnie też było wtedy na granicy, na dodatek przy stosowaniu diety a teraz zjadam tony słodkiego i nie wiedzieć czego jeszcze :oWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 08:23
-
Kupiłam sobie już bułeczke i picie żeby o 10 zjeść śniadanie i tak mi pachnie.... A tu jeszcze 1,5 godziny. Potem pewnie że 2 albo 3 na ambulansie bo muszą jeszcze szyjke zmierzyć. Siedzę na poczekalni z k0bietka do porodu, jak się przeraźliwie drze co chwilę. Współczuję jej ale od razu taka myśl, kurczę mnie też to czeka....
Mary nie wiem czy to tak u każdego u mnie powiedział że jak w poprzedniej ciąży miałam ostrą cukrzycę i teraz w 11tc wynik na granicy to jest baaardzo duże prawdopodobieństwo że będzie cukrzyca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 08:29
-
nick nieaktualnyMaryJane kciuki żeby lekarz Cię zbadał i wszystko było w porządku
Kurczaki ja też miałam na granicy glukozę a u mnie w najbliższej rodzinie kilka osób choruje/chorowało na cukrzycę.. Ale stres podnosi cukier, nie możemy się stresować bo będzie tylko gorzej -
nick nieaktualnyDżizas laski, u nnie stres w zenicie, dzis idę do dr zobaczyc jak tam łożysko!! A jeszcze do tego moje dziecko coś chrypi i kicha, no i robilam w sobotę badania, dziś patrzę na wyniki na stronie synevo a tam w moczu 500 leukocytów i dość liczne bakterie, więc ogólnie to walę w majty ze stresu
-
nick nieaktualnyTrzymam mocno kciuki za dzisiejsze wizyty
i na prawdę bardzo uważajcie na chodnikach , istne lodowisko nic tylko łyżwy zakładać i jeździć
mnie to już że tak powiem wkur *** ja kobieta w ciąży z trójką dzieci idę czy osoby starsze , a oni mają to w du*** niech każdy się przewraca . Moja taka znajoma wczoraj napisała , że jej sąsiad 51 lat poślizgnął się na chodniku obok własnego domu i rozwalił sobie głowę
, i co śmierć na miejscu
matko musi dojść do tragedii aby w końcu zaczęli myśleć .
Mileczko Cudne ciuszki ❤️❤️.
Hej hej.
Ja to wczoraj myślałam , że do szpitala pojadęnie nie mam plamień czy nie daj Boże krwawienia , strasznie brzusio po prawej stronie mnie bolał a tam mały ma pupę i nóżki , wiem bo nie raz na USG widziałam tak okropnie mnie bolało nie wiem czy tak się wypiął czy co nawet iść nie mogłam na szczęście trochę postałam i przestało już tam nagadałam synkowi aby tak się nie rozpychał i nie straszył mamy . Moje szczęście to najbardziej aktywne jest wieczorem , rano tak od czasu do czasu też czuję . Ania znów daje Mi popalić w nocy
dosyć że Dominik charcuje w brzuszku , to jeszcze Ania zmówili się czy co porozumiewają się telepatycznie chyba
. A tak to witam się w kolejnym tc a to już 22
❤️ .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 10:02
Milka1991, Oleander lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny czy wszystkie mialyscie już krzywa cukrowa? ja jeszcze nie miałam A jestem w 23tc i nie wiem czy nie powinnam zapytać o nią ginekologa? Te glukozy wyszły Wam na górnej czy dolnej granicy, że lekarz podejrzewa cukrzycę ciążowa? jak to jest? bo się martwię trochę
-
Z tego co mi wiadomo to krzywą robi się wszystkim w ciąży ale bez wcześniejszych wskazań dopiero między 24 a 28 tygodniem, więc wszystko przed nami
Iwwk, dopiero przed 19 mam wizytę właśnie, przypuszczam ze lekarz tam mnie normalnie nie zbada tylko odeśle do lekarza prowadzącego, Ale wstyd mi pisać do mojego lekarza, już kiedyś z panika jedna pisałam.