Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
a z jakiego powodu miałaś CC? gdzie bedziesz rodzic?Pani Moł wrote:Samari, ja mam zamiar rodzic naturalnie po 19 miesiącach od cc. Generalnie przyjmuje się, że 18 miesięcy po cc to bezpieczne mimimum do sn ale wejdz na grupę naturalnie po cesarce - laski rodzą naturalnie po 14 miesiącach nawet.
-
Czyli po obu nie cierpiałaś na zaparcia?4me wrote:Ja tak mialam w poprzedniej ciazy. Moze sprobuj zmienic marke? . Mi pomoglo i wyniki podskoczyly od razu. Przy tamtym mialam tez zaparcia a przy kolejnym już nie. To bylo Szelazo SR. Teraz np biore sorbifer dulures i mi ladnie podnosi poziom i skutkow ubocznych tez nie ma
Biorę Tardyferon od 1,5mca, nie powoduje zaparć, ale jak widać nie wchłania się zbyt dobrze
-
nick nieaktualny
-
Po Szelesie SR okrutne... Nabawilam sie az zylaka. Wchłanial sie srednio, ciezko bylo mi podnies wyniki. Po Sorbifer obecnie-nie mam tych problemow z zaparciami. Ale to tez jest na recepte.Pantera wrote:Czyli po obu nie cierpiałaś na zaparcia?
Biorę Tardyferon od 1,5mca, nie powoduje zaparć, ale jak widać nie wchłania się zbyt dobrze
-
nick nieaktualnyGrupa o ktorej mówię to tylko i wyłącznie opis przypadków, a jeśli chodzi o minimalny odstęp 18 miesięcy między PORODAMI to jest on ustalony przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, a nie wyczytany przeze mnie na forum.Samari wrote:Wybacz ale ja bazuje na wiedzy mojego lekarza który jest cenionym ginekologiem A nie na grupach na Internecie gdzie kobiety nie są nawet świadomie jakie robią głupoty i jak się narażają, w dodatku robią z siebie bohaterki bo urodziły sn po cc. Gratuluję. Ja wolę poczekać 24 miesiące i mieć czyste sumienie i się nie denerwować. A internetowych mitów i bzdur nie czytam i w nie nie wierzę
A bezpieczne minimum to jest od zajścia w ciążę A nie od rodzenia. Czyli musi minąć wg mojego lekarza minimum 20 miesięcy dopiero zachodzimy w ciąże czyli między porodem i to niemalze 3.lata . Tak jak u mnie zaszłam w ciążę 23 miesiące od poprzedniej co da.efekt poród po 32 miesiącach od poprzedniego porodu.
Dalej już z przebiegu ciąży wynika jak ma być ona rozwiązana - pozycja łożyska, ułożenie i masa dziecka, fizjologiczny przebieg ciąży itp, by dostać pozytywną kwalifikację do próby porody siłami natury po cięciu. To są najaktualniejsze ustalenia w temacie.
Mój lekarz to też wybitny specjalista, po cc jego zdaniem minimum to 8 miesięcy do zajścia w kolejną ciążę - po badaniu, usg blizny itp daje zielone światło albo i nie. Ja zaszłam po 10 miesiącach od cięcia za jego pozwoleniem.
Nistera, nikafika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo jasne. Ja się nie nastawiam, że na bank dostane błogosławieństwo swojego gina co do porodu sn ani że szpital będzie wspierający, ale to bardziej ze względu na cukrzycę ciążową niż odstęp - dzidz może być większy a i łożysko szybciej się zwapniać, a po cięciu niekoniecznie wskazane jest wywoływanie oksytocyną, więc lekarz nnie przygotowuje na taki scenariusz, że przed wlasciwym terminem (np po 38 tc) po prostu skieruje mnie na cc jeśli samo się do tego czasu nic nie zacznie.Samari wrote:Pani mol
I okej. Każdy ma swoje zdanie na ten temat i swój rozum i myślę że na tym warto postawić kropkę -
nick nieaktualnyPani mol
Ja ogółem już pisałam że jestem przypadkiem z nieprawidłową anatomia miednicy (zwezona miednica) dlatego choćbym chciała nie urodze sn bo pierwszy poród 22 H skurczów i 2.5 H boli partych w dodatku nagły zanik tętna dziecka... powiedziałam sobie nigdy więcej nie naraze życia i zdrowa dziecka dla.wlasnej wygody. Z synem bez dyskusji dostałam skierowanie na cc, teraz 3 cięcie jest oczywiste co zrobić najważniejsze żeby młody bezpiecznie przyszedł na świat i tak mam.brzuch jak flak to już mi bez roznicyWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 22:37
-
nick nieaktualnyPewnie, tym bardziej po 2 cięciach już jest bardziej skomplikowana sprawa, a jeszcze jak utrudnienie ze strony miednicy to nawet nie ma co gdybać. Ja tak sobie kminię, że nawet jak mnie skierują po prostu na cc to i tak będzie to dla mnie psychicznie lepsze niż pierwsze cięcie - nagle, na zimno, miesiąc przed terminem, po nocy. To było dla mnie zaskoczenie - no ale wiadomo, ratowanie dziecka i nie bylo wyboru. Ale pdychicznie kiepsko to zniosłam, zwlaszcza ze przez 3 dni nie dali mi dziecka do piersi przystawic, karmili bez ustalenia ze mną mm, generalnie odwiedzając córkę na neonatologii (początkowo byla w inkubatorze) czułam się jak jakiś intruz, który plącze siępod nogami pielęgniarkom. Nie ruszać dziecka, zostawić, dopieto nakarmione, iść na swoj oddzial, stan bez zmian.. A ja 12 h lezalam zastanawiając się co się dzieje, nie mogąc po cc glowy podnisic. Najgorsze uczucie - wjeżdżam do sali z leżącymi dziecmi i nawet nie wiem, ktore to moje. Mysle, że się wtedyo depresję poporodową otarłam, przez pierwsze 2 tyg nie przestawalam ryczec.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 22:58
-
Pani Moł jak ja cię doskonale rozumiem. Moja też w inkubatorze na drugim końcu korytarza. Ale instynkt mi podpowiadal jak słyszałam płacz albo piszczacy monitor sygnalizujacy zatrzymanie akcji serca wiedziałam że to ona. Trzymając się ściany szłam do tamtej sali. Ten cholerny monitor darl się jak jej się poodpinaly pulsometry a ciągle jej odchodziły z nóżki i siedziałam na krześle przed inkubatorze ale nikt mnie nie wyganial tyle tylko że nic mi nie mówili jaki jest stan ciągle odpowiadały pielęgniarki "pytać lekarza" można było zwariować i tak jak piszesz jak ktoś jest słaby psychicznie idzie zwariować depresja jak nic.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualny
-
Chciałam skopiować post jak mi radziłyście i skasowałam ehhh
MaryJane wrote:Nistera na pocieszenie właśnie lecę na badania krwi a u nas pokazuje - 11
na samą myśl odmrazania auta słabo mi
Współczuję z całego serca.
Ja na szczęście autka nie skrobię bo dziś jadę metrem , o tej godzinie jakbym chciała autem to jak nic 2 godziny.
Potem pojadę po syna do przedszkola, to mam nadzieję że będzie już na tyle ciepło że autko samo odmarznie.
-
Hej ja sie obudzilam 7:30 bo narzeczony wstawal do pracy chwile sie pokrecilam poszlam siku podjadlam mu kanapke i w sumie stwierdziłam ze moge jeszcze polezec bo nic z rana nie mam do roboty i zalatwienia co za fajne uczucie!
U mnie -8 ale strasza ze pod koniec tygodnia ma byc duzo gorzej;/
Nie cierpie skrobac auta niesamowicie mnie to irytuje i meczy zwłaszcza ze nawet nie siegam do calej przedniej szyby i praktycznie klade sie na masce:P
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, raczej nie miewam infekcji dróg moczowych więc nie mam doswiadczenia.
Czy z licznymi bakteriami i licznymi nabłonkami płaskimi w moczu powinnam lecieć do lekarza na cito czy mogę poczekać do jutrzejszej wizyty?
Internet straszy zagrożeniem zakażenia dziecka -
nick nieaktualnyHej dziewczyny ją dziś spałam o dziwo dobre do 6 siusiu i dalej spać ..Ale coś mnie brzuch boli nie wiem czy to od tego mieszkania czy młody tak mnie skopal ale rusza się fika to się nie martwię....
Ale nie chce mówić nic na temat auta bo normalnie nerwy mam ... coś się stało z zamkami i nie da się to w ogóle otworzyć.... od rana takie cyrkiWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 10:42
