Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciasteczko u mnie jest tak, ze łazienka jest mała i będę musiała małego kąpać w pokoju.
W pokoju musi być odpowiednia temperatura wiec trzeba kupić farelkę żeby odpowiednio nagrzać pomieszczenie.
I raczej chyba jednak zdecyduję się na to
https://allegro.pl/oferta/chicco-wanienka-z-przewijakiem-organizer-new-wild-7173705985?reco_id=5eb14628-2c81-11e9-83df-000af7f616c0&sid=3ec404f37aa2fad6253fa5dd6bb023427743f77ee2f01bb84454c4701b8c0118
Bo się ładnie składa i wydaje mi sie, ze nie zajmuje aż tyle miejsca + przewijak (ale jeszcze jeden chce mieć w sypialni, myśle jednak , ze na jakieś komodzie ...nie wiem) + organizer ma fajny.
Ech czemu to wszystko takie skomplikowane ?!?!
Jeszcze pewnie 10 razy zmienię zdanieCiasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MaryJane tez tak miałam przez jeden dzień...cały dzien. Dzien później miałam KTG i coś tam wyszło ale malutko, dzisiaj tez jakoś nie jest to odczuwalne niewiadomo jak. Przy czym cały czas magnez naparzam. W środę lekarz, zobaczymy co tez powie bo się czasami czuje jak tykająca bomba.
Trzymam mocno kciuki.
Sama dalej nie wiem co to jest i czy to groźne -
Mary Jane kciuki!
Ja byłam dzisiaj z koleżanką w galerii w zarze są fajne ceny kurtek zimowych kupiłam płaszczyk dla małej:) że 180na 60
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/003ef316ff10.jpg
Były też piękne kurteczki po 40zlmusiałam się powstrzymać. Potem byliśmy na obiedzie z moją mamą, bo ma urodziny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2019, 17:22
Biała Azlia, Ciasteczko777, Szczesliwa ledwo zywa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlicja - też myślałam na początku o czymś takim, ale trochę drogo
na tak krótko
a ile m masz łazienkę ??
Puszku / śliczne !! A Ty jak planujesz kąpać ?
Widziałam fajny zestaw Tega/wanienka ma stelażu przewijak i gadżetyLulu za to śliczny design
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2019, 17:54
-
Wanienka zwykła najpierw mała, potem większą, bez jakichś profilowanych rzeczy czy hamaczkow, pielucha tetrowa na dno, płyn do wody i rączka, bez gabek myjemy
ja chce kapac codziennie, są różne szkoly, ale uważam, że trzeba mieć stały rytuał. Do mycia hipp/babydream, jak zdrowa skóra to żadne emolienty, bo potem nie zadziałaja jak się coś zacznie dziac. Po kąpieli przkryje ręcznikiem i do pokoju na przewijak
wanienke postawie na pralce
Ciasteczko777, MaMaMi83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypuszek369 wrote:Wanienka zwykła najpierw mała, potem większą, bez jakichś profilowanych rzeczy czy hamaczkow, pielucha tetrowa na dno, płyn do wody i rączka, bez gabek myjemy
ja chce kapac codziennie, są różne szkoly, ale uważam, że trzeba mieć stały rytuał. Do mycia hipp/babydream, jak zdrowa skóra to żadne emolienty, bo potem nie zadziałaja jak się coś zacznie dziac. Po kąpieli przkryje ręcznikiem i do pokoju na przewijak
wanienke postawie na pralce
dziękuje
a mogę od razu kupić wanienkę 100 cm? Czy najpierw taka 84?
-
Ciacho ja kupuje od razu duża. Miałam przy córce mała i uważam że bez sensu, niby nie kosztuje to majątek ale kolejny grat do upchniecia. Więc tym razem od razu kupuje duża. I tak jak Puszek pisze, pielucha tetrowa na dno żadnych gąbek do położenia dziecka czy innych plastikowych wkładek dziecko czujesz pod ręką możesz myć
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
Bardzo Wam dziękuję dziewczyny, wsparcie bije na kilometry!
postaram się skrócić wszystko..
Od rana mocno w dół brzucha mnie ciągnęło i ciągle uczucie parcia miałam, ale już tak było kilka razy więc niespecjalnie się przejęłam. Pojechaliśmy na zakupy, brzuch mnie zaczął boleć okresowo i po chwili pojawiały się twardnienia, od razu z grubej rury, mocno, co minutę, ciągnęło, rwało, zaczęłam się denerwować ale mówię poczekamy, wzięłam nospe, posiedziałam i wstać już nie mogłam. Od razu jakiś skurcz, wszystko twarde, małego nie czulam to spanikowalam i napisałam do lekarza. Mówi że on nie ma dyżuru ale żeby jechać na izbę gdzie pracuje. Tam z łaska zawołali jakiegoś innego lekarza, a ten słuchajcie.. Przez sweter dotknął brzuch i mówi żeby iść do szpitala klinicznego z 3 stopniem referyncyjnosci bo jest strasznie twardy i bardzo nisko,i poród może zacząć się w każdej chwili, a u nich dziecko nie ma szans. Cd za chwile
-
Mamami mam 164 w sumie wydaje mi się wysokość Oki, w razie czego w pokoju na ławie będziemy kąpać. Ja już w różnych miejscach kapalam dzieci nawet na podłodze na patronazu, bo nie było jak inaczej, ale kurcze nie polecam
chce męża zaangażować, on ma argument, że jestem specjalistka, ale mu nie odpuszczę
Kurcze Mary nie zbadał szyjki? Powinien on skontaktować się z 3 stopniem i powinni przewieźć w sytuacji zagrożenia porodem karetka... U nas zawsze tak działa jak z 1 i 2 wysyłaja pacjentke...
-
No to wyobraźcie sobie mnie, cała zaryczana szłam do tego szpitala, brzuch z nerwów to już w ogóle nie schodził, tam trafiłam na cudowna położna i panią doktor. Od razu uprzedziły ze będzie może trzeba zostać w szpitalu ale zobaczymy pod ktg. Podpiely mnie na 20 minut, nie dało się porządnie tętna małego zbadać bo ciągle tam się kręcił ale ktg wykazało ze skurczy prawie nie ma. Raz czy dwa takie lekkie ale mówią że to norma na tym etapie. Potem usg takie i takie, szyjka chyba zaczyna niestety się powoli skracać, 4 tygodnie temu bylo 37mm, teraz jest 32, Ale póki co do obserwacji i do 25 jest ok mówią. No i jest zamknięta. Na zwykłym usg też w miarę ok, brzuszek ponad tydzień mniejszy, nogi tydzień większe a reszta w normie, podobno ten tydzień to nic takiego. No i pani doktor mówi że mogę jechać do domu bo na ta chwilę się nic nie dzieje, jakiś fałszywy alarm chyba, a w szpitalu panuje mega grypa i jak nie ma konieczności to nie przyjmują. Mam w ciągu tygodnia iść na kontrolę do swojego lekarza i w razie czego od razu się zgłaszać. Bardzo mnie uspokoiła, brzuch jak leże prawie się nie spina, Ale swoje przeżyłam bo już byłam pewna ze coś się dzieje. Bardzo Wam dziękują raz jeszcze
Ciasteczko777, Pestkkaa, Izka37, puszek369, Oleander, Milka1991, Biała Azlia, Pani Moł, Chusy, Veri, kama2784, 4me, Paula_071, PatkaPP lubią tę wiadomość