Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Asiul, w żadnym szpitalu w moim mieście nie ma mojego lekarza, położnej też nie mam wybranej. Idę tam gdzie skieruje mnie moja dr prowadząca. U mnie jest o tyle inaczej że muszę mieć szpital 2 lub 3 stopnia referencyjnosci że względu na cukrzycę .
Asiul lubi tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualnyskarb współczuję tej całej sytuacji
trzymam kciuki mocno żeby to wszystko się szybko wyjaśniło
Asiul ja mam blisko szpital, o którym słyszałam wiele dobrych opinii, polecały mi go kuzynki, koleżanki i wiem, że kobiety z daleka jeżdżą tam rodzićAsiul lubi tę wiadomość
-
Asiul ja wybrałam szpital w którym pracuje
to jest 3ref:) lekarz prowadzący jest z tego samego szpitala
i na położna środowiskowa też wybrałam koleżankę z oddziału, która teraz mnie zastępuje jako położna środowiskowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 17:09
Asiul lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hehe Nisteria dobre pytanie. Mi też by było głupio.
Ja raz pojechałam na całodobowke bo rozłożyła mnie choroba i wchodzę a tam. Pan dr poprosił o dowód a byłam jeszcze zameldowania i rodziców więc jak zobaczył mój adres mówi "ooooo sąsiadka moja" i mi mówi że zanim się przeprowadził mieszkał ulice obok. Myślałam że się zapadnie pod krzesło a musiał mnie jeszcze zbadać. A do gina którego znam prywatnie/służbowo bym w życiu nie poszła. Szacun Puszku.2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
nick nieaktualny
-
Nistera szczerze to tylko martwię się żeby nie zrobić wiecie dwójki :p serio mi wszystko jedno, raczej jak ktoś od nas rodzi to wchodzi tylko ta położna co się opiekuje mną, żadni studenci czy coś, mam nadzieję, że będzie jakiś bardziej ogarnięty lekarz na dyżurze :p wszyscy rodza u nas od nas. Tylko teraz mamy nowy szpital i kamery na sali mam nadzieję, że nie będą transmisji oglądać
jakiś rok temu przyjaciółce położnej szwy z sutka zdjelam. To tylko cialo. Też nie też koleżanka przy porodzie się zajmowałam, badalam ja itp.
-
nick nieaktualny
-
Już nawet prywatnie szukamy diabetologa i na złość od poniedziałku. Martwię się od kad wogole nie jadłam słodkiego czyli od soboty maly prawie wcale się nie rusza
-
Skarb serio jedz do szpitala, zaangazuj babcie w opieke nad Nikola i jedz sprawdź wszystko. Mówisz, że nie czujesz ruchów od soboty i te wyniki pokazujesz. Koniecznie powiedz, że nie czujesz ruchów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 17:37
MaMaMi83, Oleander, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
-
Skarb, też trzymam kciuki żeby Ci to wszystko jakoś łatwiej poszło, masakra co się trzeba nastresowac i nabiegac żeby coś załatwić
Skarb, i tylko spokojnie!! Teraz zaczynasz się już pewnie nakręcać, rozumiem ze sytuacja jest kiepska ale panika nic nie pomaga, też jak sobie zaczynam wmawiać i wpadac histerię to mały się nie rusza jak na złość. Może w biegu wydarzeń ani nie zwracałaś uwagi na ruchy. Pojedz sobied i spokojnie poobserwuj Jak tam ruchy. Albo jedz faktycznie do szpitala i tak się uspokoisz trochę przynajmniej mając już opiekę
Nistera, mnie się wydaje z tego co przejrzałam ze to całkiem normalna waga w 25 tygodniuu mnie tak samo prawie
A co do szpitala to tak szczerze ja dalej nie wiem gdzie będę rodzić. Jeśli jakimś cudem przetrwamy do 36 tygodnia to do mojego lekarza idę do szpitala, zwykły miejski szpital ale ma dobre opinie. Jeśli będzie się coś wcześniej działo to do miasta obok, jakieś 15km od domu, Ale jest 3 stopień referencyjnosci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 17:46
-
Asiul ja idę za lekarzem. A akurat pracuje w szpitalu o 3st referencyjnosci wiec super. Dla mnie jego obecność w szpitalu jest ważna. Gdy coś dolega to idę na izbę, mówię nazwisko lekarza kierującego i przyjmują od razu. Gdy trzeba podjąć jakąś istotną decyzję to też pytają najpierw lekarza prowadzącego. No czuje się po prostu bezpiecznie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 17:58
-
Właśnie mężowi narzekalam w niedziele że maly się rusza mało czuje różnicę bo przedtem parę razy dziennie A w sobotę rano i wieczorem po razie i tyle wczoraj może z 3 dziś też podobnie ..
Tak kochane macie rację. Trochę mnie z recepcji nakręciły że nie ma co czekac A z poradni w szpitalu babka że na marzec ja mówię że 28 tydzien jakie wyniki ona że może na marzec no może że będę pytać czyli może być różnie -
Skarb tak jak dziewczyny piszą, jak najszybciej do szpitala.
Ja się zdecydowałam na szpital, w którym jest moja prowadząca, pod względem wyglądu jest najgorszy w moim mieście, ale za to oddział neonatologiczny jest najlepszy, położna do której chodzę również w tym szpitalu rodziła i poleciła. -
Skarb
Odnośnie cukrów myśle, ze sytuacja nie jest całkiem bez wyjścia. Ja na Twoim miejscu poszłabym do apteki i zainwestowala w glukometr. Zapisałabym się na Twoim miejscu na tego 20-stego.
Glukometr pokaże gdzie leży problem i doraźnie wcinalabym dużo owoców i innych węglowodanów.
Co do ruchów dziecka. Tez mam tak, ze cały dzień się nie rusza, kolejny dzień kilka rady plumknie, niezwykle rzadko ale zdarza się, ze szaleje cały dzień i
Ja mam w razie wu detektor tętna płodu, jak coś sobie wkręce to sprawdzam serce. Słodkie na małego średnio działa, kolejny pomysł to wypicie zimnej wody -woda mineralna z kostkami lodu, położyć się na lewy bok i może kruszyna się porusza.
Oczywiście IP jeżeli nic nie zadziałaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 18:17
-
Puszek a jak ja mam sprawdzić ten stopień referencyjności ? Wchodziłam na stronę szpitala i nie widzę takiego info. Jest gdzieś jakiś wykaz ?
Edit: znalazłam.
Stopień referencyjności mojego szpitala wynosi ... 1
Z cukrzycą bezwzględnie nie mogę rodzić w takim szpitalu ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 18:29