Majóweczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciacho poszalałaś 😁
Ja mam 16 tetry grubszej, 3 mięciutkie flanelki, 1 mega gruby koc taki ten puchaty 😂 i 3 polarkowy, 1 rożek, myślę że wystarczy, nie ma co przesadzać, żyjemy w takich czasach że jak czegoś jest za mało to można praktycznie w każdej chwili dokupić.
-
Kurcze ja ci powiem ze CHCE kupic zwykle biale pieluchy tetrowe ale nie ma! Sa najlepsze bo te kolorowe mniej chlonne mi sie wydaja, a tu lipa wszedzie myszki, kaczuszki i kroliczki. Nie powiem, ladne sa ale pod wzgledem chlonnosci bym wolala te biale i wsjo.
-
nick nieaktualnyJa też tetry dużo nie kupowałam bo nam w zupełności 8-10 sztuk wystarczyło głównie do karmienia brałam A flanelka to na wyjścia jak w gości , do lekarza czy w obce miejsca to jednorazowe podkłady do przewijania , kupiłam też reczniczki bawełniane jednorazowe z rosmana w takiej rolce Tami ,mam nadzieję że są fajne bo jescze ich nie miałam
A ubranek też nie robiłam wielkich zapasów będę kupowac na bieżąco co będę potrzebować zwłaszcza że ja zamawiam od producenta bezpośrednio to w jeden dzień mam paczkę u siebie
A zresztą goście też zawsze przychodza i naznosza wszystkiego pełno potem na chrzciny itd takze wszystko na luziku -
nick nieaktualny
-
Ciacho ja mialam dwa kocyki i nigdy, przenigdy mi nie zabraklo... Ale my spalismy w rozku-tez mialam dwa.
Ale jak widac zdania podzielonemusisz sama zobaczyć co będziesz uzywac.
Generalnie szalejesz. Ja na Twoim miejscu juz bym przystopowala bo zobaczysz polowy tego nie uzyjesz a dokupic zawsze mozna-w smyku/akpolu od razu a na necie kilka dni i masz paczkeCiasteczko777 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiem że jescze masa czasu ale Przeszło wam przez myśl kiedy robić chrzciny ?? Może śmieszne że o tym myślę już ale tak się właśnie zastanawiam, bo tym razem na obiad gości zabiorę do restauracji i wcześniej zawsze się rezerwuje takie "imprezy" doszłam do wniosku że nie będę siedzieć w garach gotować A potem gości obsługiwać i zaś nie usiądę bez sensu... I wymyśliłam że na obiad zaprosze gości do restauracji, A na kawę i ciasto do domu , ciasta też piec nie będę zamówię u takiej babeczki co na wesele nam piekła w lipcu jakieś 3 rodzaje , A w domu jedyne co to ogarnę jakieś przekąski i tyle. Pamiętam jak z synem było stanie przy garach podgrzewanie obsluguwanie potem zmywarka potem kawa i okazało się że całe.chrziny chwili nie posiedzialam
A myślę i tym dlatego że 21. 07 mamy pierwszą rocznicę kościelnego ślubu i myślimy żeby w ten właśnie termin zrobić chrzciny bo akurat przypada to w niedzielę
Powiedzcie jakie macie zdanie ? -
Paula W poprzedniej ciąży jak musiałam się kłaść na oddział to wystarczyła przy przyjęciu karta krwiodawcy, a teraz jak byłam to Pani z okienka powiedziała że już się tego nie akceptuje. I zaraz przy przyjęciu pobierali mi krew i na drugi dzień też, dla potwierdzenia. I dopiero taki papierek jest dla nich ważny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2019, 14:32
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
Ciacho kurcze a tak panikowalas.
Teraz jestes duzo przed wiekszoscia z nas.
Ja to wogole jestem daleko z tylu
Kupuje bez ladu o składu.
A najgorsze jest to ze sie tym wcale a wcale nie przejmuje hahah.
Chyba zaczne panikowac jak pojde ustalac termin na cc.
Narazie to sie zastanawiam co wymysla we wtorek w Krakowie na patologii ciazy czy nie wymysla ze mam u nich rodzic.Izka37, Ciasteczko777, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
2009 Córeczka
2017 [*] Aniolek 11tc
-
Samari my robimy chrzciny kompleksowo w restauracji, jak poprzednio. Też chciałabym koło lipca ale muszę czekać do sierpnia/września bo chrzestna to szwagierka która sama jest teraz w ciąży i ma termin na koniec lipca. Chcę Jej dać trochę czasu na ogarnięcie się po swoim porodzie
Samari0702, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySamari0702 wrote:Wiem że jescze masa czasu ale Przeszło wam przez myśl kiedy robić chrzciny ?? Może śmieszne że o tym myślę już ale tak się właśnie zastanawiam, bo tym razem na obiad gości zabiorę do restauracji i wcześniej zawsze się rezerwuje takie "imprezy" doszłam do wniosku że nie będę siedzieć w garach gotować A potem gości obsługiwać i zaś nie usiądę bez sensu... I wymyśliłam że na obiad zaprosze gości do restauracji, A na kawę i ciasto do domu , ciasta też piec nie będę zamówię u takiej babeczki co na wesele nam piekła w lipcu jakieś 3 rodzaje , A w domu jedyne co to ogarnę jakieś przekąski i tyle. Pamiętam jak z synem było stanie przy garach podgrzewanie obsluguwanie potem zmywarka potem kawa i okazało się że całe.chrziny chwili nie posiedzialam
A myślę i tym dlatego że 21. 07 mamy pierwszą rocznicę kościelnego ślubu i myślimy żeby w ten właśnie termin zrobić chrzciny bo akurat przypada to w niedzielę
Powiedzcie jakie macie zdanie ? -
Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Jakos to bedzie. Nie raz juz zostawalismy sami i do pracy trzeba bylo isc i goraczke ponad 40 stopni u mlodego sama przezylam i wizyte na pediatrii w szpitalu, rentgeny i inne takie.
Ale nigdy w zaawansowanej ciazy ze stawiajcym sie brzuchem-stad lekki strach
A z rodziną to wiecie jak jest-najlepiej na zdjęciach
Moja mama jak przyjedzie to nic przy mlodym nie zrobi z tego co ja nie mogę - dziwganie, schylanie itp bo sama nie moze
Tesciowa ma dobre serce ale wiecznie gdzieś lata. Poza tym glupio mi jak ona przyjdzid a ja leżę... Musimy dac rade sami jakos
-
nick nieaktualnyCzesc Dziewczyny! Walczymy z ospa. Synek obsypany ale nie ma dramatu jak narazie.
Mama moja nie pamieta czy chorowałam na ospe... Staram sie nie stresowac, bo co to zmieni. Jezeli mnie zarazil to juz i tak za późno.
Recznikow nie kupuje specjalnych. Kupie ze 2 nowe duze kapielowe to potem bedziemy normalnie używać. Z synkien tez nie używałam tych z kapturem.
Chrzest planujemy w sierpniu. Małe przyjecie w restauracji tej samej co starszak.
Terminu nie rezerwujemy, bo to duuuuza rest wiec mysle nie bedzie problemu. My zapraszamy 12-14 osob maks. Nie lubie duzych imprez. Beda tylko najblizsi. My pewnie zrobimy tak jak poprzednio w sobote. Nie mamy slubu kościelnego wiec nie chce spojrzen wszystkich starszych pan zbulwersowanych, ze "nie poszli do komuni".
Mam fajnego proboszcza, chrzci kiedt rodzicom pasuje. Nie musi to byc wielka niedzielna msza.
Mary Jane trzymam kciuki za wizyte. Szczwsliwa ledwo zywa dobrze, ze wszystko w pozadku. Verbena woooow to za miesiac zobaczysz swojego maluszka! -
Samari0702 wrote:Wiem że jescze masa czasu ale Przeszło wam przez myśl kiedy robić chrzciny ?? Może śmieszne że o tym myślę już ale tak się właśnie zastanawiam, bo tym razem na obiad gości zabiorę do restauracji i wcześniej zawsze się rezerwuje takie "imprezy" doszłam do wniosku że nie będę siedzieć w garach gotować A potem gości obsługiwać i zaś nie usiądę bez sensu... I wymyśliłam że na obiad zaprosze gości do restauracji, A na kawę i ciasto do domu , ciasta też piec nie będę zamówię u takiej babeczki co na wesele nam piekła w lipcu jakieś 3 rodzaje , A w domu jedyne co to ogarnę jakieś przekąski i tyle. Pamiętam jak z synem było stanie przy garach podgrzewanie obsluguwanie potem zmywarka potem kawa i okazało się że całe.chrziny chwili nie posiedzialam
A myślę i tym dlatego że 21. 07 mamy pierwszą rocznicę kościelnego ślubu i myślimy żeby w ten właśnie termin zrobić chrzciny bo akurat przypada to w niedzielę
Powiedzcie jakie macie zdanie ?
U nas chrzciny będą we wrześniu, wstępny termin ustalony -
Milka1991 wrote:Paula W poprzedniej ciąży jak musiałam się kłaść na oddział to wystarczyła przy przyjęciu karta krwiodawcy, a teraz jak byłam to Pani z okienka powiedziała że już się tego nie akceptuje. I zaraz przy przyjęciu pobierali mi krew i na drugi dzień też, dla potwierdzenia. I dopiero taki papierek jest dla nich ważny
Dzięki, właśnie wyczytałam na jakies stronie, ze od stycznia zmieniły się przepisy i nie uznają tej karty niestety. No nic, sprawdzę jeszcze w Alabie.
Ciacho, ja przy pierwszym dziecku miałam zamówić 10 pieluch w Gemini, a niechcący zamówiłam 20. I wcale nie było za dużo. Oprócz tego miałam też flanelowe i jakoś nigdy nie narzekałam, że leżą nieużywane.
A Ty nie wstawiasz pieluch i ręczników do suszarki? Ja już nie umiem się wytrzeć ręcznikiem, który wysechł bez suszarki, bo są dla mnie za szorstkie. Wszystko z suszarki jest mięciusieńkie. I ja daję płyn do płukania Bobini.Ciasteczko777, Milka1991 lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
nick nieaktualny
-
Nie wiem czy w ogóle będziemy chrzcic. Mąż jest niewierzący, ślubu kościelnego też nie chcieliśmy, bo nawet jednostronny to hipokryzja skoro ja w kościele raz na rok jestem. Z drugiej strony starsza córka jest ochrzczony, więc sama nie wiem. A w ogóle to nawet nie mamy kogo wziąć na chrzestnych...