Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewe90 wrote:Dzięki dziewczyny :*, choć dziś lepiej bo są brązowe plamy a nie różowe jak wczoraj trzeba być dobrej myśli
-
Lolla wrote:Czemu aż 5 dziur?
-
Tak sobie teraz czytam o tych detektorach i tu, w UK, w tamtym roku poszła petcyja o wycofanie ich w ogóle ze szprzedaży. Mothercare przestali je sami sprzedawac. Ale nawet nie ze względu na jakąś domniemana szkodliwość, która - powtórzę jeszcze raz - nie jest potwierdzona w badaniach - co raczej powołują sie na fakt, że niemozność znalezienia tętna może powodować wzrost cisnienia, tętna matki i ogólnie zwiększa poziom stresu. Dodatkowo też zwracają uwagę na fakt, że kobieta może pomylić swoje tętno z dzieckiem i mylnie mysleć, że wszystko jest ok.
Tutaj w okolicach 16tc. jest wizyta u połoznej i tam pierwszy raz one używaja detektorów. Ogólnie tu przy takiej niepowikłanej ciąży większość wizyt, to tylko słuchanie tętna detektorem, a od któregoś tygodnia mierzenie brzucha metrem krawieckim w celu wyznaczenia wagi dziecka :D:D:D To jest hit, ale co śmieszne - u mnie w poprzedniej ciąży się to idealnie przełozyło na wagę młodegoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 12:48
Sylka135, Sung lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymikaja wrote:Tak sobie teraz czytam o tych detektorach i tu, w UK, w tamtym roku poszła petcyja o wycofanie ich w ogóle ze szprzedaży. Mothercare przestali je sami sprzedawac. Ale nawet nie ze względu na jakąś domniemana szkodliwość, która - powtórzę jeszcze raz - nie jest potwierdzona w badaniach - co raczej powołują sie na fakt, że niemozność znalezienia tętna może powodować wzrost cisnienia, tętna matki i ogólnie zwiększa poziom stresu. Dodatkowo też zwracają uwagę na fakt, że kobieta może pomylić swoje tętno z dzieckiem i mylnie mysleć, że wszystko jest ok.
Tutaj w okolicach 16tc. jest wizyta u połoznej i tam pierwszy raz one używaja detektorów. Ogólnie tu przy takiej niepowikłanej ciąży większość wizyt, to tylko słuchanie tętna detektorem, a od któregoś tygodnia mierzenie brzucha metrem krawieckim w celu wyznaczenia wagi dziecka :D:D:D To jest hit, ale co śmieszne - u mnie w poprzedniej ciąży się to idealnie przełozyło na wagę młodego -
Sylka135 wrote:Jak bylam po terminie to trafilam w szpitalu na starsza ginekolog ktora zmierzyla mbie cm i prawie idealnie podala wymiary i wage mojej córki byłam pod mega wrażeniem
Niby stara szkoła, a jednak
Dziwne to, bo nawet na usg masz +/-500gram -
Jestem już po pierwszym usg, ale widać tylko pęcherzyk 9mm o ile dobrze pamiętam. Nastawiałam się, że zobaczę już coś więcej a tu dupa. I lekarz powiedział że to dopiero 5+6, za 10 dni (3.12) mam przyjść i powiedział że wtedy już powinno być coś widać. Powiedział też "wie Pani, teraz szanse są fifty-fifty, auto jedzie ale niewiadomo czy dojedzie, na tą chwilę nie jestem w stanie nic więcej Pani powiedzieć ". Więc mam takie mieszane uczucia..
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Drobinka lekarz niestety ma rację. Ja pamiętam w poprzedniej ciąży poleciałam na takie awaryjne usg w okolicach 10tc, bo objawy mi zaniknęły i pqamiętam, że zadałam lekarzowi retoryczne pytanie, czy brak objawow nie musi oznaczac niczego zlego. Oczywiscie nie odpowiedzial. Lekarz nigdy nam pewnosci nie da. Warto sobie to do glowy wbić, że lekarz moze potwierdzic tylko to, co w momencie badania widzi na ekranie, a co sie stanie 5 minut po wyjsciu z gabinetu jest niestety niewiadomą.
Bądz dobrej mysli. Pęcherzyk na tym etapie to norma. Mam nadzieję, że za tydzien będzie izarodek i serduszko Dobrze, ze nie kazal Ci za 2 tygodnie przyjscDrobinka91 lubi tę wiadomość
-
Ewe90 wrote:Jejku, detektor to w moim przypadku chyba było by mega zło
Ja mam wciąż plamienia i stres milion...24.10.18 r. bHCG: 329 mlU/ml,
26.10.18 r. bHCG: 829 mlU/ml
16.11.18 r. (7t0d) mamy ❤
-
Drobinka mi przy pecherzyku 17mm nie bylo jeszcze nic widac.. przy 9mm to normalne, ze sie jescze nic nie da zauwazyc. Teraz tylko czekac.. wiem przez co przechodzisz, to byly dla mnie tez najgorsze momenty.
Drobinka91 lubi tę wiadomość
-
AktywnaPrzyszłaMama1991 ja tak plamilam tez przez tydzien w poprzedniej ciazy - tyle, ze to nie byla brazowa krew, a zywa, czerwona. Na usg wszystko bylo ok, zero krwiaka. Wiesz po usg moga byc plamienia, bo tam w srodku wszystko jest rozpulchnione, bardziej ukrwione i naczynia moga puszczac. Czemu sie to utrzymuje? To jest jedynie moja niewiadoma. Mnie 2 ginekologow nie bylo w stanie powiedziec, dlaczego i skąd to. Ja tez mam ektopie (pot. nadzerka) wiec moze to byla i ona.
Nie masz luteiny dopochwowo?
-
mikaja wrote:Mam termin prenatalnych !! 19.12 To będzie 12t3d. 3,5 tygodnia czekania
-
mikaja wrote:AktywnaPrzyszłaMama1991 ja tak plamilam tez przez tydzien w poprzedniej ciazy - tyle, ze to nie byla brazowa krew, a zywa, czerwona. Na usg wszystko bylo ok, zero krwiaka. Wiesz po usg moga byc plamienia, bo tam w srodku wszystko jest rozpulchnione, bardziej ukrwione i naczynia moga puszczac. Czemu sie to utrzymuje? To jest jedynie moja niewiadoma. Mnie 2 ginekologow nie bylo w stanie powiedziec, dlaczego i skąd to. Ja tez mam ektopie (pot. nadzerka) wiec moze to byla i ona.
Nie masz luteiny dopochwowo?24.10.18 r. bHCG: 329 mlU/ml,
26.10.18 r. bHCG: 829 mlU/ml
16.11.18 r. (7t0d) mamy ❤
-
_Hope_ wrote:Zazdro! Będziesz miała spokojne święta! Mi wychodzi, że najlepiej by było iść na genetyczne między świętami a nowym rokiem a znając życie wtedy mogą być problemy z terminami. We wtorek mam nadzieję dostać skierowanie na pappę i będę się umawiać.
Tyle tylko, że nie wiem, kiedy mi przyjdzie list z wyliczonym ryzykiem. Ostatnio dość szybko to dostałam, pamiętam, ale teraz to będzie okres świąt więc wątpię.
-
AktywnaPrzyszłaMama1991 wrote:Nie, tylko duphaston. Zaczęłam plamić 3 tygodnie temu, wtedy dostałam po raz pierwszy dupka i musiałam przez ponad tydzień leżeć. Wtedy plamienie otrzymywało się ok 5 dni. Później po usg i teraz znów powtórka z rozrywki. Skoro na usg wyszło wszystko w porządku, to teoretycznie nie powinnam się martwić, ale wiadomo jak jest. Może uda mi się na dziś załatwić wizytę. W tej ciąży również plamisz? Czy w poprzedniej ciąży plamienia się powtarzały, czy był to jednorazowy incydent?
Plamilam kilka dni na przelomie 7/8 tygodnia. Zaczelo sie po usg i nasilalo mi sie wtedy przy wysilku, a to byl czas, kiedy akurat lecialam na wesele do Polski -_-
W dniu tego slubu jeszcze rano bylam na usg i bylo ok, ale cos tam brudzilam. Potem lezalam kilka dni plackiem na kanapie i przeszlo, a ze kolejna wizyta dopiero po 3 tygodniach byla, to chyba wszystko ise tam uspokoilo.
To jest to, ze czeste usg i badania na fotelu wlasnie moga tez powodowac plamienia.
Mam znajoma, ktorej kazde badanie na fotelu, przez cala ciaze konczylo sie plamieniami. Taka fizjologia. W tej ciazy na szczescie nie plamie, ale tez wizyte mialam jedną i to tylko usg, bez badania na fotelu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 14:09
-
mikaja wrote:Tyle tylko, że nie wiem, kiedy mi przyjdzie list z wyliczonym ryzykiem. Ostatnio dość szybko to dostałam, pamiętam, ale teraz to będzie okres świąt więc wątpię.
-
_Hope_ wrote:Ja zupełnie nie mam doświadczenia bo w pierwszej ciąży nie robiłam. Tylko usg genetyczne.
Ja właśnie nie pamiętam, czy po tym usg co wstępnie już mówią, czy nie. Wydaje mi sie, że to tylko usg i nara - idź do domu i czekaj na list. Ale mogę sie mylić, bo tyle tych wizyt miałam wtedy, ze tracę rachubę. Tyle, że podczas badania widzę wartości pomiarowe, a to głównie NT i pamiętam, że ostatnio juz widziałam sama na usg, że jest dobrze, bo pamiętam dokładnie NT = 1,6
Potem skorelowane z krwią miałam ryzyko 1:10 000 więc słusznie nie miałam się czym martwic.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 14:19
-
Mikaja, xgirl trochę mnie uspokoiłyście, dzięki Oczywiście zaczęłam przeglądać Internet w poszukiwaniu wymiarów pęcherzyka na poszczególnym etapie ciąży, ale są takie rozbieżności, że to nie ma sensu. Równie dobrze może być wszystko ok albo i nie ok. No też się cieszę, że nie kazał mi dłużej czekać, bo i tak te 10 dni to dla mnie będzie wieczność wszyscy dookoła mówią mi żebym była dobrej myśli i że wszystko będzie ok, ale weź tu bądź spokojna
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
I wiecie co, dobrze że jest to forum i że mogę się Wam wygadać, bo każdy dookoła łącznie z mężem mówi że będzie ok i chyba nie potrafią zrozumieć moich obaw, a Wy jednak też przez to przechodziłyście i wiecie co nieco na ten temat i jakoś tak mi raźniej, dzięki
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖