Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Pierwszemikka86 wrote:Które śniadanie? Bo ja za chwilę będę jadła obiad
Wyleguję się do południa 
Akurat ze snem w tej ciąży nie mam żadnych problemów, ale ostatni tydzień bardzo dużo śpię, np. wstając o 11-12 o 18 potrzebuję drzemki Mam nadzieję, że to przygotowania do porodu. W ogóle dzisiaj obudziłam się mega wilgotna, i teraz to samo. Ale na wody wydaje mi się mało.
💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm
💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm
💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm -
Trzymaj się. Napisz coś czasem, nawet gdybyś miała napisać tylko, że jesz bułkę z innym serem, bo ten ziołowy się przejadł.KasiaLukasia wrote:W wyrze na warszawskim Bemowie
Leżę w barłogu (mnie niestety syndrom wicia gniazda nie dotknął) i jem.
JaSzczurek lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Aktualizacja brzucha, mam wrażenie, że mi wybuchnie 💣💥
Sylka135, Emma_, xgirl, KasiaLukasia, JaSzczurek, Casjopea, mikka86, Lady_Dior, Eluska, anngelikamarta lubią tę wiadomość
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Taaa dobijaj ja jeszczemikka86 wrote:Kasia, najdłuższa ciąża na wątku 😆
KasiaLukasia rozumiem Cie, mialam to samo
Trzeba przez to przejsc, nie ma innego wyjscia. Wazne, ze to juz niedlugo i bedzie wielka ulga.
Drobinka wow ale bebech Super wygladasz no i Twoje mieszkanie mega mi sie podoba, tez lubie takie kolory.
Drobinka91 lubi tę wiadomość
27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g -
Drobinka91 wrote:Przypomniałyście mi, że czas odrobaczyć kota. 👍
Moje też były dzisiaj odrobaczane. Takimi kropelkami na kark, które podobno mają ubić całe życie wewnętrzne. A przynajmniej większość. Nie wychodzą co prawda na dwór i polują głównie na ćmy, ale jedzą dość dużo surowego mięcha, a i na naszych butach pewnie pełno jakichś obrzydliwych jaj czy larw wnosimy do domu.
Wczoraj któryś z moich kochanych bąbelków nasrał nam na kanapę w salonie, na której usiadł potem mój najdroższy chłop, więc w ramch zemsty dziś wytruliśmy ich małych wewnętrznych przyjaciół.
-
KasiaLukasia wrote:Moje też były dzisiaj odrobaczane. Takimi kropelkami na kark, które podobno mają ubić całe życie wewnętrzne. A przynajmniej większość. Nie wychodzą co prawda na dwór i polują głównie na ćmy, ale jedzą dość dużo surowego mięcha, a i na naszych butach pewnie pełno jakichś obrzydliwych jaj czy larw wnosimy do domu.
Wczoraj któryś z moich kochanych bąbelków nasrał nam na kanapę w salonie, na której usiadł potem mój najdroższy chłop, więc w ramch zemsty dziś wytruliśmy ich małych wewnętrznych przyjaciół.
Okropni Wy, jak mogliście zabić ich przyjaciół. 🙈
Mojej kotce nic te krople na kark nie pomogły, cały czas miała robaki. 😑 my Jej kupujemy jakieś tabletki, które trzeba wpychać prosto do gardła, inaczej nie zje. Jest potem obrażona, ale przynajmniej działają. A że jest wychodząca i przynosi nam dziką zwierzynę i potem zjada przed domem, to robaki ma na bank, z resztą widzę ostatnio jak cała skóra jej chodzi i gania jak głupia, ewidentnie ją coś tam gryzie, od razu ją wyganiam jak się chce gdzieś położyć u nas.
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Dzięki, też mi się podoba nasza sypialnia 🤭
Najbardziej zaskakujące dla mnie jest to, że przy takim bebechu nie mam ani jednego rozstępu, a szykowałam się na nie. 💪 ale skóra jest tak napięta, że to może być kwestia czasu. 🙈
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Już po 😁 fotke dodam pozniej.Aska1994 wrote:Karola, na dzisiaj Alrauna może już po, a Poliś w blokach startowych 😁
Mikołaj Emanuel urodzony 04.07 o godz. 10:24 3060gr szczescia i 54cm miłosci 10/10. Ja leże i dochodze do siebir dopiero znieczuleniebzaczyna schodzic.
Casjopea, xgirl, mikaja, Drobinka91, Emma_, Sylka135, Aska1994, LidziA89, Lady_Dior, Eluska, tka_aa lubią tę wiadomość
Ponad 4 lata walki...[***]....
"Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
To właśnie będzie początek."
Louis L'Amour
6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
4aa +embryoglue
7dpt - 4.91
11dpt - 36.94
14 dpt - 338
18 dpt - 1456
22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
25 dpt 8610 prg 45
26 dpt pulsuje 💓
12+4 tc usg prenatalne OK 😁
Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏
-
Dobra KarolaJJJ czy tam KarolaJJ 😋 już nie żarty jadę do Katowic 😁 Jak tylko młody ze mnie wylezie, a ja będę w stanie usiedziec w aucie bez zagotowania odchodów porodowych i odparzenia sromu w kajakowej podpasce. Liczę tak na sierpień. Liczę też wówczas na kawę 😁
-
Hahaha wlasnie sie mialam pytac jak dziewczyny po wydobycinach sie czujamikaja wrote:xgirl jak tam sie trzymasz? chodzisz juz lepiej? jestes na przeciwbolowych jeszcze??
Dzis mam pierwszy dobry dzien. Jest spoko, bylam w szoku bo sie obkrecilam i siegnelam po cos co bylo za mna i nawet nic nie bolalo I psychicznie cos mi lepiej.. wlaczylam sobie Ich Troje, Feela i inne takie, spiewalam, lazilam po mieszkaniu i sprzatalam Chyba wracam powoli do siebie.
Aha od wczoraj juz jestem bez ibu
A jak Ty sie czujesz? Fizycznie i psychicznie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 13:47
Sylka135 lubi tę wiadomość
27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g -
Ja już mam kilka, boję się że będzie tylko gorzej 🙈Drobinka91 wrote:Dzięki, też mi się podoba nasza sypialnia 🤭
Najbardziej zaskakujące dla mnie jest to, że przy takim bebechu nie mam ani jednego rozstępu, a szykowałam się na nie. 💪 ale skóra jest tak napięta, że to może być kwestia czasu. 🙈
-
Widzę, że zbiorowe odrobaczanie kotów Ja swojego odrobaczałam wczoraj i przedwczoraj, bo też mi się przypomniało, że by już wypadało
@Drobinka, masz cudowny brzuszek, marzenie. Choć pewnie bardzo Ci z nim ciężko.
💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm
💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm
💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm -
Alrauna1987 gratulacje!!
xgirl ja dobrze - mialam godzinnego baby bluesa - ryczałam przez godzinę dosłownie, ale mi przeszło, bo wykąpałam starszaka głównie jeśli mam z czymś problem, to to kp, które jednak pomimo już kiedyś przeżycia tego wchodzi mi niefajnie na psychikę znowu, a po drugie - które w zasadzie jest ważniejsze, niż kp - to brakuje mi młodego. Jestem cały czas obok itd. ale z mała na rękach albo przy cycku, a chciałabym sobie głupie puzzle z nim poukładać. W poniedziałek próbowałam, ale jak usiadłam na podłodze, to potem z bólu nie mogłam się zebrać - kompletnie nie wiedziałam, jak się podnieść - w końcu jakimś cudem się przekręciłam na kolana i z kolan już pikuś..
Dziś już trochę sprawniej z małą na cycku, to się w chowanego bawiliśmy chociaż. Chodziłam po domu i 'gdzie ten Mikołaj może byyyyć'
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 13:53
[/url]
Jakby w razie ktoś pytał mnie o zdanie 😆
