Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny czy u ktorejs zaczely sie juz kolki? U nas kolejny dzien zaczynaja sie ok 18 i jest sajgon 😔 wczoraj maly dwa razy mial bezdech co tak sie zanosil placzem. Podajemy mu espumisan,jest na mleku mieszanym. Caly dzien i noc ok a wieczorem horror. Macie jakis sposob na to dziadostwo? Masujemy brzuszek,podkurczamy nozki i robimy cieple oklady z pieluszki ale i tak 2/3h bite nie wyjete w placzu i bolu 😓
Ponad 4 lata walki...[***]....
"Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
To właśnie będzie początek."
Louis L'Amour
6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
4aa +embryoglue
7dpt - 4.91
11dpt - 36.94
14 dpt - 338
18 dpt - 1456
22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
25 dpt 8610 prg 45
26 dpt pulsuje 💓
12+4 tc usg prenatalne OK 😁
Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏
-
Emma, my dopiero o 17:30 wyszliśmy i było 19 stopni. Myślę, że skoro ma ciepły kark i nie płacze, tak jak Jaszczurek napisała, to dobrze ubierasz 🙂Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Emma nie sugeruj sie innymi bo nie wiesz o ktorej kto byl na spacerze i jaka byla temperatura. Moja ostatnio jezdzi w wozku tylko w lekkim bodziaku bo mamy upaly i uwazam, ze jest ok.
Kinga nic nie robie🤷 Ja myslalam, ze wszystkie noworodki tak maja😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 22:07
kinga27.30 lubi tę wiadomość
-
Emma_ wrote:Fajnie, że piszecie o swoich doświadczeniach z kp. 🙂 Widać, że większość z nas się z czymś zmaga. Ja ostatniego dnia w szpitalu leżałam z dwiema dziewczynami, które zaraz po porodzie dostawiły do piersi i... już. Maluchy ssały jak najęte, a ja latałam po mm. Dziś na USG bioderek lekarz pytał o karmienie, więc powiedziałam mu o kapturkach. Nagadał mi o tym, że przez kapturki zanika laktacja i lada moment pozbędę się mleka. Prawda to? Ma któraś z was jakieś doświadczenia z tym? Czy to kolejny przejaw terroru laktacyjnego? Ciągle próbuję dostawiać Emilkę do gołej piersi, mleko leci właściwie samo, a ona i tak nie chce. W ogóle dzisiaj mamy dzień pajacowania przy cycu. Dziecko i matka całe w mleku, a w brzuchu pusto. 😦
Jak patrzę na wasze bobasy, to mam wrażenie, że mój jest źle ubrany. My wyszliśmy na spacer w bodziaku na krótki rękaw, z gołymi nóżkami przykrytymi cienkim kocykiem. Mała ma ciepły karczek, nie płacze, ale zwątpiłam trochę...
Emma ja tez tylko kapturkuje. Mleka mam coraz wiecej poki co. Tez sie naczytalam ze to moze zaburzac laktacje na stronach o kp, ale czytalam tez fora internetowe i sa babki ktore kapturkami wykarmily po troje dzieci do drugiego roku zycia, wiec nie wiem na ile to prawda. Pewnie zalezy od kobity. Ja mam nadzieje, ze u mnie bedzie ok. Tez próbuje dostawiac mala na lyso, ale bez skutku, zlosci sie tylko i wrzeszczy. Niektore kobiety pisaly ze kapturkowaly do ktoregos miesiaca a potem maluchy nagle zaczynaly ssac bez, bo urosla im paszcza i juz nie mialy problemu z lapaniem cyca. Moze tak bedzie i u nas.
-
Alrauna1987 wrote:Dziewczyny czy u ktorejs zaczely sie juz kolki? U nas kolejny dzien zaczynaja sie ok 18 i jest sajgon 😔 wczoraj maly dwa razy mial bezdech co tak sie zanosil placzem. Podajemy mu espumisan,jest na mleku mieszanym. Caly dzien i noc ok a wieczorem horror. Macie jakis sposob na to dziadostwo? Masujemy brzuszek,podkurczamy nozki i robimy cieple oklady z pieluszki ale i tak 2/3h bite nie wyjete w placzu i bolu 😓
Alrauna a moze ta mieszanka nie pasuje? Dziewczyny tutaj pisaly, ze sa mm specjalne na kolki. Moze cos takiego?
-
Adria wrote:Wogole to tak się cieszę że go mam jest taki słodki i kochany choć jestem czasem taka wyjebana ale normalnie jestem najszczesliwsza kobieta na ziemi
A jak to wyglada u was?KasiaLukasia lubi tę wiadomość
-
xgirl wrote:Ja tez sie ciesze, ze moja mam, jest taka slodka i kochana❤️ Ale szczerze powiem, ze nie odczuwam jakiegos wielkiego spelnienia i ze moje zycie nabralo jakiegos magicznego sensu odkad zostalam matka.
A jak to wyglada u was?
Ja juz bardzo chcialam miec dziecko. Ala jest taka upragniona i wyczekana, jest moim spelnionym marzeniem. Wiec chyba mogę powiedziec ze moje zycie nabralo nowego sensu teraz, stalo sie w inny nowy sposob wartościowe. Wcześniej bylam sobie sterem i okretem, teraz wiem ze muszę o siebie bardziej dbac, bo gdyby mi sie cos stało to kto zająłby sie moim dzidziusiem tak dobrze jak ja?Casjopea, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
Ja tez bardzo chcialam dziecko. W pewnym momencie nie myslalam o niczym innym. Kocham ja, jest cudna i sliczna ale jak pisalam nie czuje jakiegos mega wielkiego spelnienia. Ono jest ale nie takie w 100%.
Tzn nie uwazam, ze to cos zlego. Interesujace to tylko jest -
nick nieaktualnyCo ja mam zrobić, żeby u mnie mleko plynelo strumieniem? Dzisiaj przy każdym sciaganiu tylko 20 ml. Masakra. Karmie Wiktora według zaleceń 1 piers 15 minut 2 piers 15 minut aktywnego ssania później mm. Dzisiaj wypijal z butelki 90 ml. To co w moich piersiach mimo ze mnie bola i sa nabrzmiale to co nic nie ma? Czy on tak dużo potrzebuje... 😪 Myślałam, że tym razem się uda...
-
U mnie kryzys laktacyjny z momentem jak pojawiło się to dziwne krwawienie :(jak przystawialam to zauważyłam że coś jest nie tak i próbowałam coś odciągnąć laktatorem i tylko po ok 30 z dwóch i to po wielkich meczarniach
nie wiem co się stało.. teraz pod wieczór już nawet jak próbowałam ręcznie odciagac to nie leciało kompletnie nic ani kropelka, mały strasznie płakał musieliśmy kupić humane bo tylko ona była na dokarmianie przy kp.. Jutro idę zrobić badania i chyba się wybiorę prywatnie do ginekologa 😞
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 23:21
-
xgirl wrote:Ja tez sie ciesze, ze moja mam, jest taka slodka i kochana❤️ Ale szczerze powiem, ze nie odczuwam jakiegos wielkiego spelnienia i ze moje zycie nabralo jakiegos magicznego sensu odkad zostalam matka.
A jak to wyglada u was?
Laktacja za to ruszyła pełną parą i mały obżera się jak świnka. Dzisiaj karmiłam go z jednej piersi a z drugiej mi ciekło. 🙄
Tutaj po cycu:
Sylka135, u mnie pomógł laktator co 2 h i felmatiker 3 razy dziennie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2019, 01:51
Casjopea, Kamsza, AgaSY, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
JaSzczurek wrote:Ja jak patrzę na niego to już bym zachodziła w kolejną ciążę, a jeszcze kilka tygodni temu groziłam partnerowi, że go zamorduje, jeśli zajdę przed upływem roku czy 1.5 i że potrzebuję przerwy.
Miałam podobnie gdy urodziłam młodą 😊
Teraz już tak nie mam 😋 Dwójka małych dzieci w zupełności wystarczy. Poza tym, że tak powiem, mój układ rozrodczy też musi odpocząć, bo inaczej wypadanie macicy, nietrzymanie moczu i kału przed 40stka murowane 😂😂
JaSzczurek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja straciłam jedno dziecko synka przy porodzie w 37tc. Straszna trauma to była dla mnie. Chodzenie na cmentarz nie jest niczym przyjemnym i nie będzie. Tęsknota za małym placzacym dzieckiem w domu była tak wielka że podjęłam ryzyko poraz drugi. Stwierdzam że było warto, gra i upór mój był tego wart teraz mam już wszystko męża dwie córki i mała wisienke na torcie Łukasza mój tęczowy synek
🌈🌈🌈 -
JASZCZUREK
Jaki masz laktator bo ja napoczatku miałam ręczny tomme tippe ale teraz jadę medela mini eleltric i jest ok odciaga bo mój denerwuje się przy cycu a tak kontroluje ile zje bo ładnie przybrał waży już 2700 -
Adria wrote:Minęło już dwa lata od tego momentu a ja i tak za każdym razem płaczę jak o tym piszę czy mówię. Łzy same lecą..url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]