Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ewe bardzo współczuję
Boże teraz to ja się zaczęłam denerwować ta czwartkowa wizyta a internet mi w tym nie pomaga. -
nick nieaktualny
-
LidziA89 wrote:Jak tam po rozmowie z szefem?
Bardzo dobrze, ale poprosiłam, zeby do mojego usg w przyszłym tygodniu nie mówił nikomu. Tzn może zgłosić do działu HR i jednemu z jego przełozonych, ale chodziło mi o kolegów z zespołu i reszty firmy. Tzn. wiadomo, że nie chodziłby i tak i nie mówił każdemu z osobna, ale śmiał się nawet, że jak powie takiemu jednemu z mojego zespołu, to cała firma się dowie
Czarna_kawa wrote:Xgirl,Bezpieczne,w tabeli sprawdzili,który antybiotyk będzie działał na te bakterie.Teraz nie pamietam dokładnie ,ale to była albo nitrofurantoina albo amoksycylina.
Ewe,trzymaj się kochana! Kciuki za fasolinka!!!
Nitrofurantoina (najczęściej Trimetoprim albo jedna ze składowych Bactrimu) jest własnie 'delikatnym' antybiotykiem. Mój syn właśnie to miał podawane w dawce profilaktycznej codziennie przez naście miesięcy, żeby zapobiegać ZUMom.
Ewe90 wrote:Dziękuję dziewczyny, ciąża przestała się rozwijać....
Życzę wam wszystkim powodzenia i trzymam kciuki
O nie.... tak bardzo mi przykro
-
Maluszek od początku był za mały, wczoraj dostałam plamienia i na usg na izbie przyjęć okazało się, że serduszko nie bije. Ciąża zatrzymała się na 9+3, ale było widać obrzęk w okolicy główki, więc to na pewno spartolona robota genów. Dzięki temu jest mi łatwiej, bo wierzę że tak lepiej się stało. Najgorzej, że jutro muszę iść do szpitala, bo nic się nie dzieje dalej.
Mimo wszystko jest w miarę okej, nie chcę wam tu śmiecić dziewczyny
Trzymajcie się mocno i spokojnych ciąży -
Ewe bardzo mi przykro - moja ciaza tez zatrzymala sie na tym etapie, dzidzius mial dokladnie 31mm. Tez byl obrzek widoczny na usg.
Beda Ci podawac leki czy od razu na zabieg?
Nie smiecisz - ja wiem, ze w takim czasie czlowiek moze miec potrzebe rozmowy wiec jesli o mnie chodzi, to mozesz pisac. Takie rzeczy sie niestety czesto zdarzaja, sa bardzo bolesne, ale nie powinno sie eliminowac osob, ktore to przezywaja, bo takie odtracenie boli jeszcze bardziej. Unikanie tematu nie oznacza, ze to sie nie dzieje.
Gdybys miala potrzebe pogadac, to mozesz tez do mnie wiadomosc wyslac. -
nick nieaktualny
-
Ewe, bardzo mi przykro. Trzymaj się jakoś Dziewczyno...
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Mi dalej bardzo przykro. Wczoraj przeplataly sie u mnie momenty zlosci ze smutkiem. Dbamy o siebie, o dziecko, nie przemeczamy sie, staramy sie zdrowo jesc, znosimy zle samopoczucie i wiele innych a tu takkie rzeczy… to jest takie niesprawiedliwe Zgadzam sie z Mikaja, jak chcesz to pisz, nie przeszkadzasz.
Ja zaraz ide do szpitala na IP. Zadzwonilam i spytalam sie czy moj przypadek sie nadaje zeby tam isc i kazali mi przyjsc. Do tego poklocilam sie z mama bo wydzwania mi dzis juz z rana i rzucila tekstem: rozmawialam z sasiadka i ona mowi, ze mam zadnych lekow nie brac. I zeby ta sasiadka byla lekarka.. ale nie. Kurwa gowno wiedza obie i mi gadaja co mam robic. Bo sasiadka mowi, zeby nie brac i sie nie denerwowac. A to, ze te bakterie moga doprowadzic do skurczy i poronienia to juz nie jest wazne, albo ze infekcja moze przeniesc sie na te moja jedyna nerke. I po co ona o tym sasiadom opowiada?! NO co za kobieta..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 09:07
-
nick nieaktualny
-
Sung ja czytałam wczoraj o tej bakterii (pałeczka zapalenia płuc - mój mały to miał i w Pl leczyli to Bactrimem) i ona występuje normalnie w naszym organizmie - w ukł pokarmowym np czy nawet na skórze, ale jej przerost jest właśnie niepożądany i wygląda na to, że to właśnie jest u xgirl.
Więc nie wiem, czy tu kwestia zarażenia wchodzi w grę.xgirl lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOK ja bym dopytała na wszelki wypadek, dopytanie nic nie kosztuje
Mój ukochany miał przed 1 ciążą naszą jakąś bakterię, którą określili jako szpitalną. A w szpitalu był jako nastolatek jedynie. Wyszła tylko dlatego, że kazałam mu się zbadać. Tak po prostu. Nic nie czuł.mikaja lubi tę wiadomość
-
Ewe, tak bardzo mi przykro kochana wiem co czujesz... Pisz śmiało, jeśli będziesz potrzebować jakichkolwiek informacji co teraz , jakie masz prawa itd... Jeśli zrobisz badania płci, wydadzą ci akt zgonu, będziesz mogła zrobić pochówek, zus na podstawie aktu, wypłaci zakładowi pogrzebowemu 4000 zł na pochówek, dodatkowo warto zrobić badania płodu, dla przyszłych ciąż, żebyś wiedziała jaka była przyczyna wady... A jak określicie płeć, będziecie mogli nadać imię i mieć miejsce, gdzie będziecie mogli odwiedzać aniołka - wszystko zależy od WAS, piszę o tym bo często szpital nie informuje o takich prawach pacjentek, a Ty możesz w momencie poronienia ( jeśli będzie w domu - zabezpieczyć płód do badań, jeśli w szpitalu wymagać tego od personelu)
Wiem, że to mega trudny czas, ale bądź silna i w razie jakichkolwiek pytań śmiało pisz.Termin porodu 5 lipiec 2019 Monisia
07.04.2018 Franciszek [*] 23 tc
14.07.2018 aniolek 6t [*] ciąża jajowodowa, usunięcie jajowodu