Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie rozłożone prasowanie firan. Wyprasowałam dwie i już mnie pachwiny ciągną i krzyż łupie. A zostało jeszcze 5! Odkładam na jutro bo padnę. Zresztą, ciężki dzień w pracy miałam. Właśnie się położyłam.
Jutro jeszcza firan do prasowania, łazienka do umycia i kostka piernikowa do upieczenia + oczywiście dom do ogarnięcia. Już jestem przerażona...
Odebrałam wyniki PAPP-A, czarna magia. Totalnie poza moim mózgiem:
HCG: 20,89 IU/l
PAPP-A: 1,67 IU/l
U mnie to było: 11+4
Znacie sie na tym?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualnyWygląda na to, że jutro mam prawie wolne. Umyję okna, rozwiesze zasłony, zrobię z dziećmi pierniki, znajdę ich bombki i ich choinki i poszukam czegoś w czym na Wigilii nie będzie widać brzucha.
Taki tam luźny dzień
Przestało mnie rozdymac. Teraz mnie uciska spojenie łonowe. Za to spałam dziś świetnie. Prawie nie miałam dreszczy i zero potów.kinga27.30, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Uff nadrobiłam!
Poliś,ogromne kciuki za Ciebie jutro! Dawaj znać!
Magda-mbc,wspaniale wieści,mega wielkie gratulacje zdrowy synek!!! Modlę się o takie wieści
Jeśli chodzi o golenie,to kwestia higieniczna po prostu,ja tez przed porodem,gdzie już wiedziałam,ze mam skurcze poszłam pod prysznic doprowadziłam się do porządku i dopiero do szpitala
I proszę o kciuki jutro,koło 11 dzwonię,bo będą wyniki testu genetycznego...już mi ginek powiedział dziś przez tel,ze dostał info o jutrze...wiec nie wiem jak ja zasnę...
Magda - mbc lubi tę wiadomość
-
Kinga nie rozsyzfrujesz tego. Lekarz przy usg wrzuci w program i dopiero wyjdzie wynik
Magda gratuluje synka dziewczynki zazwyczaj później sie ujawniania bo łatwiej ocenić jak widać coś pomiędzy nogami a inaczej to lekarze sie wstrzymują bo mozw keszcze mały i się schował
Co do świat to ja w tym roku totalnie odpuszczam. Raz ze nadal nieniestesmy u siebie tylko krem unrodzicow sieć mi się noe chce a dwa ze wszyscy w trójkę jestesmy chorzy. Ogarnę tylko z grubsza nasze 2 pokoje i nara idziemy na sępa przecież chorej rodzinie nikt nie odmowi za rok we własnym domu to będą święta, a teraz to tak o.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 22:17
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Ja dzisiaj po wizycie, robak rozwija się wzorcowo, a mięśniak nie rośnie i jakby cofnął się trochę w głąb macicy
Z trudem do mnie w ogóle dociera, że jestem w ciąży. Ponieważ nie mam żadnych jej objawów to autentycznie czasem o niej zapominam W ogóle porównanie pierwszej ciąży z drugą to jakiś kosmos. Jak ktoś mnie pyta który to tydzień to czasem muszę zerknąć do bbf, bo nie pamiętam :p Dopiero dzisiaj się wzruszyłam jak robak pomachal witkami na ekranie
Ja tam uważam, że nie ma co się porównywać do starszych pań i zadbanym na wizytę trzeba być. Gole się regularnie i tak jak jedna z przedmówczyn ze skurczami poszłam jeszcze pod prysznic i właśnie się ogolic do zera przed wyjazdem do szpitala. Ale jest mi łatwiej, bo miałam wiele lat temu laser na tamte okolice.
Nigdy nie zapomnę słów mojej przyjaciółki, która urodziła synka i pierwsze co powiedziała przez tel jak do mnie zadzwoniła po porodzie to "ku*wa, on ma trójkątna głowę!"
Ja po porodzie sn nie byłam ani upocona, ani jakoś makabrycznie zmęczona. Miałam pełen makijaż i nawet się nie rozmazalam Wszyscy, którzy oglądają moje zdjęcie ze świeżo urodzona młoda mówią, że to jest niemożliwe, że jestem moment po porodzie. Uwielbiam to zdjęcie I poród był dla mnie magiczną chwilą. Wprawdzie nie beczalam ze wzruszenia itd., ale było to cudowne przeżycie. Nawet pomimo tego, że młoda była na maxa upaprana w mazi i pierwsze co zrobiła jak mi ją położyli na piersi to się zsikalaxgirl, ines. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jeszcze co do porodu cc. Zawsze najważniejsze jest dobro dziecka i zdrowie matki, więc jeśli są wskazania do cc to dyskusję na temat porodu sn uważam za zamkniętą. Jeśli jednak ich nie ma to zachęcam Was dziewczyny do zgłębienia tematu, bo to wcale nie jest takie super jak się wydaje. Oczywiście są kobiety, które świetnie znoszą cc i nie mają żadnych powikłań, ale nie zawsze tak różowo to wygląda. Leżałam w sali z samymi dziewczynami po cc i moja forma po porodzie, a ich forma po porodzie to dwa różne światy. Lewatywy, cewniki, pionizacje, ból, czopki.. Masakra.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 23:26
ines., xgirl lubią tę wiadomość
-
KarolaJJ wrote:Na sępa najlepiej. Ja w tym roku tak ide i bardzo sie cieszę. Pierwszy raz przy garach nie bedę stac
ines., Czarna_kawa, xgirl lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej u nas wszystko ok po wizycie. Maluch ma 4 cm. Wszystkie wyniki ok, usg tez, a nawet mam w 4d zdjęcie chociaż spokojne święta będę mieć pozdrowienia dla wszystkich brzuszkowych mamusiek
xgirl, ines., kinga27.30, Alrauna1987, Aska1994, Czarna_kawa, Sung, Casjopea lubią tę wiadomość
-
Casjopea,rozbawił mnie opis lepienia 12kg pierogów i robienia pasztetu :p
Eluska,wielkie gratulacje!!! Wrzucaj fotkę ))
Sung,odpoczywaj ile się da !
U mnie noc tragiczna,córka od dwóch dni ma pobudki co chwile i koło 2,3 płaczki,chodzenie po łóżku itd trzeba mleko w nocy grzać i liczyć,ze coś pomoze,a dzisiaj jeszcze wjechał nurofen,bo mam podejrzenie zębów...czuje się jak rozjechana przez czołg,dobrze,ze moja mama jest,to przejęła rano małą i chociaż godzinę się przespałam. W ogóle powiedziałam jej o ciazy po pierwszym szoku już się cieszy,wiadomo i martwi,bo córa absorbująca,ale jakoś damy radę -
nick nieaktualnyMy od dzisiaj do srody w tesciowej hłe hłe. Jak sie dowoie o ciąży to nawet zbytnio nie mnie nie bedzie do kuchni zaciągać wiec mam luz. Miną nam te dni na spotkaniu z rodziną i znajomymi na pełnym luzie. Moje pierwsze takie święta. Tylko zastanawiam sie jak ja wytrzymam te towarzyskie spotkania jak szybko mnie spanie ogarnia...najwyzej zasne z twarzą w serniku
-
nick nieaktualnyMyślałam o tych zestresowanych dzieciach po cc...
moja córka była pobudzona i w sumie jest ale... rodziłam parę dni w nieustającym bólu, ponieważ nie działało znieczulenie a ja nie miałam skurczy bolesnych tylko bolało mnie non stop. Pod koniec było mi wszystko jedno czy umrę czy nie, byleby to się skończyło.
Syn, planowane cc, żadnej akcji porodowej i spokojne dziecko. Więc moim zdaniem nie samo cc się liczy tylko też to co przed...
casjopea, my podobny moment. Ja od paru tygodni czułam ciążę non stop. Nie da się zapomnieć. Dopiero wczoraj przestałam czuć. -
U nas święta też raczej aktywne, dość mam siedzenia w domu na l4 więc cieszę się że się ruszymy. Wigilię mamy dwie, w moim domu rodzinnym i u Męża rodziców, w pierwszy dzień świąt mamy wesele jego siostry a drugi dzień coś się wymyśli także święta aktywne, oczywiście na miarę moich możliwości
-
nick nieaktualnymikka86 wrote:ja już po tych genetycznych 8 stycznia zaczynam kupować jakieś drobne rzeczy dla bobo
-
nick nieaktualny
-
U nas wigilia u mnie więc zapieprzam no ale rodzice i tesciowie wiedzą u wnuczęciu więc podzieliłam się obowiązkami i każdy coś przynosi
Pierwszy dzień świąt u teściowej, a drugi wspolnie z moimi rodzicami u rodziców mojego taty
Właśnie modlę się nad firanami, jak ja nienawidzę ich prasować!
Znowu wyprasowałam jedną i dostałam zadyszki przy wieszaniu, oszaleć można! M mówi że już ładnie brzuszek widać jak bluzka się napnie wczoraj go całował, chyba zaczyna do niego docierać
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!