Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
KasiaLukasia wrote:Ludzie gromadzą już zapasy? Dlaczego? Nie ogladam tv, może powinnam zacząć
-
Też nie oglądam tv. Właśnie, po co zapasy...
Mąż właśnie wspominał, że można tanio na wczasy teraz pojechać 😅
A w radiu mówili, że jak dotąd nie zmarło żadne dziecko poniżej 9 rż. Najgorsze konsekwencje dotyczą osób po 80, z chorobami towarzyszącymi. Na razie się nie boję, bo w sumie nie ma go (jeszcze) w pl. Bardziej niż o nas chyba bym się bała o rodziców i dziadków. -
Lady_Dior wrote:Kamsza tak podałam raz małej i do 3min.była kupa gigant 💩
KasiaLukasia o matko to u Ciebie tak jakby nie działało normalnie 😬
No nic też idę spać, bo ciężki dzień miałam i jeszcze taki chaos tu, że już w ogóle głowa boli 😂
Nowe dziewczyny dajcie mi parę dni zanim ogarnę kto, co i jak 😂
-
Też się trochę cykam koronawirusa. Pewnie dużo rozdmuchuja media i tworzy się szum informacyjny, ale doniesienia o tym, że jest w coraz to bliższych sąsiednich państwach nie napawają optymizmem. Ale o robieniu zapasów nie słyszałam.
Podejrzewam też, że gdybym była bezdzietna nie obeszloby mnie to tak bardzo jak teraz. Jak to się zmienia perspektywa. -
KasiaLukasia kurde jak każdy poród może być inny 🙂 Ja skurcze parte miałam nieprzyjemne ale w ogóle nie mogę powiedzieć, że były bolesne.Mnie wykończyły skurcze przepowiadające.2x mnie odsyłali do domu bo szyjka zamknięta.Aaa i oxy też miałam i byłam na hardcore przygotowana dzięki zeznaniom siostry😁 a tu nic.Polozna ogłosiła, że przemy a ja w szoku, że jak to-przecież mnie nic nie boli 😂😂😂
Kurde miałam iść spać no 🤭 -
KasiaLukasia, ja rodziłam naturalnie bez znieczulenia. Nie wiem czy to czas na historię porodowa, ale najgorzej wspominam ten prysznic.. Tylko mnie pod prysznic wysyłali. Prysznic dobry na wszystko. Może i przyspieszył akcję porodowa... Bo wtedy odeszły mi wody, dodam, że czułam parcie takie, że myślałam że rodze już 😂 A siedziałam wtedy... na sedesie w tej łazience na porodowce. Mówię do męża, że urodzę dziecko do kibla jak nic bo już z niego nie wstanę, nie ma mowy 😜
Po dłuższym czasie się pozbierałam i wróciłam na salę. A skurcze parte były dopiero przede mną. W sumie wpisali mi, że trwały 29 min. Mąż ocenił, że chyba z godzinę 😬 Strasznie to dziecko nie chciało wyjść. Dali mi oksytocyne, tlen i dopiero jak położna zagroziła vacum to jakoś poszło. Plask i jest dziecko 😅😁 -
nick nieaktualnyJa już prawie nie pamiętam moich porodow. Trochę mi przykro, że nie udało mi się urodzić naturalnie i , że znowu nie wyszło z kp no ale najbardziej smuci mnie ze moje dzieci tak szybko rosną. Uwielbiam zapach niemowląt 😆 często oglądam zdjęcia moich małych kruszynek. Kurcze nie mogę za dużo wspominac bo mi odwali i będę chciała kolejne 😆
-
xgirl wrote:Majac sporo jedzenia w domu nie trzeba wychodzic na zakupy gdzie sa zbiorowiska ludzi. Jesli U mnie w miescie doszloby do zarazen to niezbyt chcialabym isc do supermarketu.
To zrób jeszcze podstawowe zakupy w aptece:wit c paracetamol itp.W razie zakażeń tam na pewno nie będziesz chcieć iść. -
Sylka135 wrote:Ja już prawie nie pamiętam moich porodow. Trochę mi przykro, że nie udało mi się urodzić naturalnie i , że znowu nie wyszło z kp no ale najbardziej smuci mnie ze moje dzieci tak szybko rosną. Uwielbiam zapach niemowląt 😆 często oglądam zdjęcia moich małych kruszynek. Kurcze nie mogę za dużo wspominac bo mi odwali i będę chciała kolejne 😆
Ja za to doskonale pamiętam swój porod. Chciałabym mieć za jakiś czas drugiego malucha, ale przechodzenie tego jeszcze raz przyprawia mnie póki co o dreszcze. Nie trafiają do mnie slowa typu 'drugi porod jest lżejszy'. Przeraża mnie to. Uważam też, że dużo mówi się o samym dniu 0, a niewiele o połogu, który w moim przypadku był równie nieciekawy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2020, 23:50
-
Ja rodziłam sn bez znieczulenia i parte mnie nie bolały, kiedy mogłam przeć
To duży wysiłek, miałam zakwasy następnego dnia po porodzie ale same parte niebolesne
Najbardziej mi przeszkadzał brak klimy na porodówce, bo rodziłam w jeden z najgorętszych dni 2019r :-p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2020, 23:58
-
Monjaktalala wrote:Ja za to doskonale pamiętam swój porod. Chciałabym mieć za jakiś czas drugiego malucha, ale przechodzenie tego jeszcze raz przyprawia mnie póki co o dreszcze. Nie trafiają do mnie slowa typu 'drugi porod jest lżejszy'. Przeraża mnie to. Uważam też, że dużo mówi się o samym dniu 0, a niewiele o połogu, który w moim przypadku był równie nieciekawy.