Jaki uroczy gentleman
Mikka, u nas codziennie 6 rano. Niezależnie o której pójdzie spać i ile razy obudzi się w nocy. Czy jest wypoczęty czy zmęczony jak koń po westernie - punkt 6 'matka wstawaj'. A ja jestem, a raczej bylam takim spiochem... 😥
Kupiliśmy dzisiaj wozek spacerowy. Dalej jestem team espiro i kocham moja wielka spacerowke z 2w1, ale każda wyprawa na spacer/do rodziców/ a teraz może i na wakacje, to rozbieranie wózka na części pierwsze - do bagażnika wchodzi stelaż (a raczej zajmuje go w całości), osobno odpinane koła. Natomiast siedzisko jedzie z nami przypiete pasami w środku, taki 4 członek rodziny 🤦♀️ teraz będzie wygodniej gdzieś wyskoczyć.
Dziewczyny, przeraża mnie koronawirusowe hejtowanie. Teraz na tapecie straszny Śląsk i 'brudni górnicy'. Masakra, jeśli pojadę nad to morze, to jeszcze mi poprzecinaja opony, bo już też czytałam komentarze w stylu 'nie chcemy ich tu'. A oprócz tego panuje chyba jakieś wyobrazenie, że tu jest umieralnia. Wczoraj dzwoniła kuzynka z Poznania z pytaniem czy czegoś nam nie potrzeba. Potem dzwoniła koleżanka rodziców z okolic Koszalina, jak się trzymamy na tym strasznym Śląsku. A dzisiaj dzwonię nad morze zapytać kobiety, czy można przyjechać, czy ma otwarty pensjonat itd. No i ona nagle się pyta skąd jestemy. Ja na to, że z Jaworzna (jakby się dowiedziała, że pochodzę to Katowic to chyba by dostała mini-zawału). A ona do mnie 'o ooo oo to Śląsk! To Śląsk!'. Boję się że zadzwoni jutro i mi powie że mamy nie przyjeżdżać 🤦♀️
A poza tym, Mikołaj od kilku dni jest nie do opanowania. Jeszcze więcej energii, bardzo niespokojnie je, mało śpi w ciagu dnka i nie potrafi usnąć na noc (usypianie wczoraj i dziś po 1,5h). Nie da matce odpoczac