Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Co myslicie o tym, że to wszystko jest zrobione specjalnie? Że ten temat specjalnie wyszedł teraz, że oni chcą tych protestów, które będą tylko pretekstem do kolejnych obostrzeń, być może do wprowadzenia stanu wyjątkowego i ściągnięcia mężczyzn do wojska, żeby nie wyszli na ulicę? Jeden gościu mówi o tym na yt. To ma sens, ale żeby było tak perfidni? W tym momencie to tylko strajk generalny może nas uratować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2020, 21:58
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Myślę,że aż tak perfidni nie są.Jeśli będą chcieli wprowadzić stan wyjątkowy to I tak wprowadzą.Antyszczepionkowcy doszukują się,że to dlatego protesty itd by przykryć przymusowe szczepienia,
Agasy piszesz o celowym działaniu.Naród jest niespokojny,boi się tego co będzie.Władze mamy takie którym zaufać sié nie da.Przestałam snuć domysły I skupiam się na działaniu.23 byłam na proteŝcie,tu gdzie przebywam był tylko wtedy.Jechać 100 czy więcej km nie dam rady. -
Dla mnie zespół Downa to też wada ,przy której powinna być możliwość terminacji ciąży, nie tylko te płody ,które nie mają szans na życie po urodzeniu ,ja nie byłabym w stanie podjąć się wychowania takiego dziecka z różnych przyczyn i wkurwia mnie pierdolenie że dzieci z zd są takie wspaniałe i żyją całkiem normalnieurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Karola, Gwiazro brzmicie jak Ci którzy chcieli dążyć do czystości rasy. Zachodzę w ciążę - wada - usuwam i zachodze znowu, aż będzie zdrowe 😱😱😱. Mikka, a jakby Ci lekarz nic o prawdopodobieństwie wystąpienia Zespołu Downa u Twojego dziecka nie powiedział i byś je urodziła to co potem? Oddałabyś? Zabiła?
Jeśli wszystkie te walczące kobiety myślą tak jak Wy to ja się z tego wypisuje, bo to prowadzi już tylko do legalnej aborcji bez wskazań medycznych, a tego nie popieram.Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Nie wiem Aga co bym zrobiła gdybym urodziła dziecko z zd, być może bym oddała,tym bardziej w sytuacji w której jestem teraz,nie byłabym w stanie sama podjąć się wychowania upośledzonego dziecka.I jeśli Ty czegoś nie popierasz to nie znaczy, że inna kobieta też musi, o to chodzi w tych protestach, żeby mieć wybór , bo można mieć wpływ na to czy zajdzie się w ciążę czy nie ,a wpływu na chory płód już się nie ma. I tak,ja chcę rodzić tylko zdrowe dzieci.url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
W ogóle śmieszą mnie kobiety, które tak walcza o te chore dzieci. A większość z nich jest tak słaba psychicznie, że wykańcza je zdrowy niemowlak. Beczą po kątach bo dziecko ma kolki albo nie są w stanie się dwa dni uczesać. Z niepełnosprawnym dzieckiem wygląda tak całe życie
-
To nie tak,że jestem za aborcją.ZD,da się żyć.Myślę o poważnych wadach letalnych,gddzie wiadomo,że dziecko przeżyje kilka godzin,dni,tygodni może lat I jego życie będzie jednym wielkim cierpieniem.Noszenie pod sercem dziecka I świadomość,że urodzę I zaraz go nie będzie.Wybieranie trumienki zamiast wózka...
Monjaktalala, kinga25 lubią tę wiadomość
-
Jestem tego samego zdania - uważam, że aborcja w przypadku ciężkich chorób genetycznych powinna być dozwolona. Nie zapominajmy, że dla kobiety to i tak dramatyczna sytuacja. Mam wrażenie, że większość matołów z sejmu albo tych fanatyków pro Life uważa, że to 'jak wyjście po bułki'. Co do zespołu Downa - nie usunełabym takiej ciąży. To dzieci, którzy potrzebują jeszcze więcej miłości i bliskości.
-
Ja dziecko z ZD chyba bym usunęła. Nie stać mnie na operacje w USA, na to całe leczenie. Wszystkie dzieciaki z ZD to okropny koszt, nie stać nas na to, żeby takiemu dziecku zapewnić odpowiedni poziom leczenia, no i kto się nim zaopiekuje jak mamy wiek jaki mamy. Kurcze, jest dużo przeciw u nas, żeby urodzić takie dziecko
-
Oczywiście zespół Downa to ciągłe rehabilitacje, nie kończące się wizyty u różnych specjalistów,bo te dzieci mają mnóstwo schorzeń związanych z tą wada, nie rzadko zabiegi i operacje. Trzeba mieć czas i pieniądze żeby należycie zająć się takim dzieckiem,a jaka jest pomoc ze strony państwa to każdy wie. Jeden rodzic musi całkowicie zrezygnować z pracy zawodowej , a co jeśli jest się samotnym rodzicem?? Faceci często dają dyla w takiej sytuacji.Owszem niemowlęta z zd może i są słodkie,jak każde inne niemowlę, ale one rosną, są coraz większe i silniejsze a rozwojowo do końca życia pozostają dziećmi z umysłem najwyżej kilkulatka, nigdy nie będą w pełni samodzielni, a jeśli ja umrę to dziecko zostaje samo , bo wiek ludzi z zd bardzo się przedłużył i dożywają nawet 70 r.z a nie mam prawa obarczać rodziny opieką upośledzonego dziecka , zresztą wątpię czy ktoś by się zgodził. Nie każdy jest w stanie wychowywać takie dziecko, jeśli ktoś się decyduje urodzić i wychować to ok, podziwiam i szanuję, ja nie jestem i dla mnie jest to wskazanie do terminacji .url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Niebieska Gwiazda wrote:Myślę o poważnych wadach letalnych,gddzie wiadomo,że dziecko przeżyje kilka godzin,dni,tygodni może lat I jego życie będzie jednym wielkim cierpieniem.Noszenie pod sercem dziecka I świadomość,że urodzę I zaraz go nie będzie.Wybieranie trumienki zamiast wózka...
Cieszy mnie fakt ze mialam wybór.Cale dwa tygodnie plakalam w poduszke za nim .A on niczemu nieświadomy moj biedny malutki płwyal w moim brzuchu tak strasznie plakalam przez dwa tygodnie do dnia wyjazdu do poznania na terminacje ciazy.Modlilam sie by ktos podjol za mnie decyzje i cale szczescie ze bylo za pozno na usuniecie ciazy.Otetchnelam cieszylam sie i chlonelam kazdy jego ruch nie spalam po nocach bo wtedy sie ruszal kochalam go tak mocno nadal kocham 😭.
Ale bylam spokojniejsza dzien porodu byl strasznym dniem pozegnania z nim...
Dzisiaj bylam na cmentarzu sprzatac jego grób 1 listopad jest dla mnie strasznie bolesnym dniem.
A wyrok tk jest dla mnie straszny pod tym wzglendem ze nie kazdy jest silny psychicznie ze poradzi sobie w takiej sytuacji jak ja.
Mialam rok zaloby gdzie odpierdalalo mi niesamowicie ale dzieki mezowi rodzinie dalam rade sie jakos ogarnac ze swojej tragedi i cierpienia .Mowia ze czas goi rany ze zablizniaja sie nic bardziej mylnego czas nas tylko przyzwyczaja do bólu.
Gdyby nie rodzina wylondowalabym w tworkach bo pomoc rzadu w takich sytuacjach jest zaden.
Dopiero łukasz sprawil ze na nowo zaczelam sie usmiechac ...
To tyle rozpisalam sie ...eh gowniana pora ... Nienawidze konca pazdziernika i listopada🤷😬
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2020, 20:42