Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
LidziA89 wrote:Tak Danio Ania chodzi do żłobka ostatnio nawet udało się trzy tygodnie pod rząd. Później miała już druga kwarantannę poszła na chwilę i od 30.12 siedzimy w domu bo nie mogę jej doleczyć.
Z Karolą znamy temat. Moj synek w tym roku tez jeszcze nie był w zlobku. Żyję nadzieją że w środę juz pójdzie.
Rzucilas prace przez to że Ania często choruje? Czy z innego powodu? -
Casjo gratulacje. 3 dziecko. Aaaaaa. Zazdro😍
Lidzia u Ciebie tez juz suwaczka ciomszowego szukalam😂
Danio sroda brzmi spoko. Trzymam kciuki. Domyslam sie ze to mega trudne pracowac i zajmowac sie dzieckiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2021, 19:22
LidziA89, Casjopea lubią tę wiadomość
-
Monjaktalala wrote:Generalnie od początku wiedziałam, że nie chce posłać Mikołaja do żłobka. Miałam wracać w listopadzie do pracy, ale sprawy się skomplikowały i moja mama może się nim zająć dopiero od maja tego roku. Zacisnelismy budzetowego pasa i wzięłam pół roku wychowawczego. Generalnie jak Miki miał rok to czułam że ani on, ani ja nie bylibyśmy gotowi na żłobek. Oczywiście jakbyśmy byli totalnie pod ścianą, to pewnie mały musiałby tam trafić. Teraz Mikołaj jest dużo bardziej 'poradny' i rozwinął się na tyle - myślę, że poradziłby sobie. Pójdzie dopiero do przedszkola jako 3 latek.
-
Mój pracodawca będzie zwalnial bardzo dużo ludzi w tym roku dali możliwość odejścia bez okresu wypowiedzenia i dali dobra odprawę wiec skorzystałam z okazji i się pożegnałam.
-
Xgirl, dokładnie, teraz dziadkowie i babcie pracujące, nie to co kiedyś. Moja mama nadal jest aktywna zawodowo, ale z racji zawodu przysługuje jej roczny urlop na podratowanie zdrowia. A jej zawód to nauczycielka przedszkola, więc mój Klusek to ma podwójne szczęście ❤ oby tylko babcia podratowała zdrowie przy moim harpaganie 🙃
-
Karola3xJ:D wrote:Tego nie wiem. Ale syrop powoduje że ma mniej glutów 😝
Jego się podaje, że y zmniejszyć obrzemienie śluzówki
Jak tak to biorę w ciemno!!! 😂
Żartuję oczywiscie ale pogadam o tym z pediatrą. W sumie juz sugerowała że w żlobku może być jakiś czynnik alergenny bo Fifi nie ma.nigdy gorączki ani osłabienia tylko katar i kaszel -
Moja mama w tym roku poszła na emeryturę, więc chociaż dalej pracuje, to trochę tę pracę ogranicza. A jeszcze nie wie jak bardzo jej wolny czas się niebawem przyda 😅
Dzieciaki chodzą do placówek i odpukac nie chorują. Ja za to pracuję 3 dni w tygodniu, 2x 10-15 i raz 15-19, więc mam sporo wolnego czasu i sporo czasu dla dzieci. Gdy mam popoludniowke to dzieciaki odbiera chrzestna Mikołaja, za to oni mają jeden tydzień w miesiącu, gdy obydwoje wracają późno i wtedy ja odbieram ich dzieci i zajmuję się czwórką do wieczora 🥴 Taki spoko układzik. -
Danio wrote:Jak tak to biorę w ciemno!!! 😂
Żartuję oczywiscie ale pogadam o tym z pediatrą. W sumie juz sugerowała że w żlobku może być jakiś czynnik alergenny bo Fifi nie ma.nigdy gorączki ani osłabienia tylko katar i kaszel
Casjo a stary już wie, że dziecko w drodze? -
Stary robi sobie podsmiechujki, że widzi po mnie, że jestem w ciąży, bo nabrałam tluszczyku na ciele, a twarz mam jak pies Pluto. Wg niego tak właśnie wyglądam w stanie błogosławionym. Mój romantyk.
Ale nie, nie wie. Nikt z moich bliższych i dalszych nie wie. -
Monjaktalala wrote:Xgirl, dokładnie, teraz dziadkowie i babcie pracujące, nie to co kiedyś. Moja mama nadal jest aktywna zawodowo, ale z racji zawodu przysługuje jej roczny urlop na podratowanie zdrowia. A jej zawód to nauczycielka przedszkola, więc mój Klusek to ma podwójne szczęście ❤ oby tylko babcia podratowała zdrowie przy moim harpaganie 🙃
Monjaktalala lubi tę wiadomość