Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie... nawet mierzył na prenatalnych ile mm na stopka... do tego pokazywa ze pęcherz moczowy pełny czyli dziecko połyka i trawi, ze żołądek pełny wiec układ pokarmowy działa jak powinien... aż takie uchybienia bardzo bardzo mnie dziwią, zwłaszcza ze tych usg w ciąży jest kilka...
Drobinka91 lubi tę wiadomość
Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
mikka86 wrote:Być może i jest tak jak mówisz,ale jeśli w prenatalnych wyjdzie prawidłowa przezierność, widoczna kość nosowa,brak wady serca to jak jeszcze lekarz może się domyśleć ,że jednak może jest zespół downa? a słyszałaś o przypadku tego Oliwierka ,który urodził się bez rąk i bez nóg,a matkę w ciąży badało 4 lekarzy i miała chyba około 10 różnych usg i żadne nie wykryło braku kończyn aż do samego porodu
Nie słyszałam o tej historii, ale... wybacz, nie będę tego komentować. Jak to możliwe, że u mojego dziecka, które ma 7cm obejrzeliśmy z każdej strony każdą rączkę i nóżkę, a w tym przypadku nikt PRZEZ CAŁĄ CIĄŻĘ nie zauważył braku kończyn?<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
ja staram się cieszyć,tym bardziej ,że już dużo lepiej się czuje po przekroczeniu pierwszego trymestru ,mimo że nadal jakiś tam strach jest,ale jak ostatnio szłam da prenatalne to bardziej się bałam tego,że usłyszę ,że serduszko się zatrzymało ,niż tego,że wyjdzie coś nie tak, jak lekarka zaczynała badanie,to cały czas patrzyłam na wyraz jej twarzy, jak się uśmiechnęła i powiedziała o już go mam, to byłA taka ulga,że już nic więcej się nie liczyłourl=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]
-
Ja tylko mam nadzieję, że podczas mojej ciąży nie trafię na takich baranów
każdej z nas tego życzę.
To nie jest śmieszne, ale ta sytuacja jest absurdalna po prostu..
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Mikka nie zgodzę się z Tobą co do stwierdzenia ze ludzie z zd maja swój świat, wyglądają inaczej i to tyle. Mam znajoma która ma synka z zd i trochę ten temat poznałam. Ci ludzie, z zespołem downa, których widzimy na ulicach może i są szczęśliwi bo zespół i ch oszczędził. Jął sama nazwa wskazuje - to jest zespół. Ci ludzie narażeni są na ogrom problemów zdrowotnych, to nie tylko wygląd. Ten synek mojej znajomej już w wieku kilku miesięcy miał padaczkę niemowlęca - bardzo niebezpieczna która mogła uszkodzić mu trwałe mózg. I nie wiadomo, czy tak się nie stało bo zaczynał już wtedy gaworzyć a teraz, mając 2 lata i miesiąc nie wydaje z siebie praktycznie dźwięków.
Są ludzie z zd których nigdy nie ujrzymy, bo żyją w zakładach opieki, nigdy nie wstaną z łóżka a ich życie zależne jest od aparatury medycznej.
Jestem na ogtt. Godzinę tu wypiłam ulepek i w głowie mi się kręci. W uk maja inne zalecenia i pobierają krew tylko po 2h. Miałam już tez ta klinikę vbac ale nic nowego się nie dowiedziałam. Na szczęście mogę mieć nadal indukcję porodu - tylko oczywiście krótsza niż ostatnio. Zobaczymy co to będzie. W 34 tygodniu raczej mam podjąć decyzje. Planowane cc teraz przeprowadzają w innym szpitalu i to dla mnie tez argument przeciwko :p chce ten szpital -
Jal lekarz jest partaczem to nie zauważy. Nie wierze ze kobieta byla u 4 różnych lekarzy i każdy robił jej usg.
Ja właśnie ze względu na możliwość pomyłki ide na dwa usg ( połówkowe ). Chce miec pewnośc co do zdrowia dziecka na tyle na ile się da. Widziałam wiele przypadków wad serca ,które nie byly wykryte a mogły by być na dobrym sprzęcie. Wtedy całe rozwiązanie ustawia sie pod wade serca dziecka a nie jest bieganina bo nagle dziecko ma niską saturacje i sinice bo ma niewykrytą wade serca a poród odbył sie w szpitalu o niskiej referencyjności. -
mikka86 wrote:ja staram się cieszyć,tym bardziej ,że już dużo lepiej się czuje po przekroczeniu pierwszego trymestru ,mimo że nadal jakiś tam strach jest,ale jak ostatnio szłam da prenatalne to bardziej się bałam tego,że usłyszę ,że serduszko się zatrzymało ,niż tego,że wyjdzie coś nie tak, jak lekarka zaczynała badanie,to cały czas patrzyłam na wyraz jej twarzy, jak się uśmiechnęła i powiedziała o już go mam, to byłA taka ulga,że już nic więcej się nie liczyło
widzę że my na takim samym etapie, też już skończyłam 1 trymestr
łącznie z niektórymi dolegliwościami :p
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
nick nieaktualny
-
Jak was tak czytam to jestem jescze bardziej zla na moja ginke, ktora bada mnie po lebkach. Dziecko sie rusza-WSZYSTKO OK. Szlag mnie zaraz trafi. Ciesze sie, ze za tydzien zbada mnie inny lekarz.
Mikka z tym patrzeniem na twarz to mozna sie przejechac. Jak mi w grudniu kardiolog badal serce po tej mojej zasranej trombozie to tez sie tak na jego twarz patrzylam a ten mial taka masakryczna zimna, tak marszczyl czolo i pomrukowal ehe uu ee uhh.ojj.. no myslalam, ze padne. A potem patrzy sie na mnie z bananem na twarzy i mowi, ze ok a ja prawie na zawal zeszlam. Mowie mu, ze mial straszny wyraz twarzy jak mnie badal a on, ze taki ma zawsze bo sie skupia. -
nick nieaktualnyxgirl wrote:Jak was tak czytam to jestem jescze bardziej zla na moja ginke, ktora bada mnie po lebkach. Dziecko sie rusza-WSZYSTKO OK. Szlag mnie zaraz trafi. Ciesze sie, ze za tydzien zbada mnie inny lekarz.
Mikka z tym patrzeniem na twarz to mozna sie przejechac. Jak mi w grudniu kardiolog badal serce po tej mojej zasranej trombozie to tez sie tak na jego twarz patrzylam a ten mial taka masakryczna zimna, tak marszczyl czolo i pomrukowal ehe uu ee uhh.ojj.. no myslalam, ze padne. A potem patrzy sie na mnie z bananem na twarzy i mowi, ze ok a ja prawie na zawal zeszlam. Mowie mu, ze mial straszny wyraz twarzy jak mnie badal a on, ze taki ma zawsze bo sie skupia.
Xgirl moja tez mnie bada po lebkach. Nie ma wymagań żeby lekarz prowadzący który nie ma tego certyfikatu odnosił sie do narządów dziecka. Moja wizyta trwa 10 minut. Patrzy czy się rusza czy bije serce zmierzy i do tego czy przepływy są dobre no i zdjęcie drukuje. Jak byłam na prenatalnych to lekarz mi mówił ze on w swoim gabinecie tez nie robi pacjentkom za każdym razem dokładnych badań bo od tego są właśnie badania dodatkowe płatne czyli prenatalne polowkowe i ewentualnie te ostatnie.. -
Eluska no ok ale choc rzucic intensywniej okiem, popatrzyc jak to wszystko tam wyglada.. Nie rozumiem tego.. jak juz korzysta z tego sprzetu to niech popatrzy dokladniej, bez sensu. To, ze dziecko zyje to ja sama wiem bo mam detektor..
-
mikaja wrote:Mikka nie zgodzę się z Tobą co do stwierdzenia ze ludzie z zd maja swój świat, wyglądają inaczej i to tyle. Mam znajoma która ma synka z zd i trochę ten temat poznałam. Ci ludzie, z zespołem downa, których widzimy na ulicach może i są szczęśliwi bo zespół i ch oszczędził. Jął sama nazwa wskazuje - to jest zespół. Ci ludzie narażeni są na ogrom problemów zdrowotnych, to nie tylko wygląd. Ten synek mojej znajomej już w wieku kilku miesięcy miał padaczkę niemowlęca - bardzo niebezpieczna która mogła uszkodzić mu trwałe mózg. I nie wiadomo, czy tak się nie stało bo zaczynał już wtedy gaworzyć a teraz, mając 2 lata i miesiąc nie wydaje z siebie praktycznie dźwięków.
Są ludzie z zd których nigdy nie ujrzymy, bo żyją w zakładach opieki, nigdy nie wstaną z łóżka a ich życie zależne jest od aparatury medycznej.
Mikaja bo nie każde dziecko z ZD rozwija się identycznie,wszystko zależy od stopnia upośledzenia i od wad które towarzyszą ZD, nie wszystkie dzieci będą miały wady serca ,tak jak córka mojej koleżanki nie ma, masz rację ,że niektórzy nigdy nie wyjdą z domów opieki czy nie wstaną z łóżka,ale są też takie dzieci,które do pewnego momentu do 3 czy nawet 4 klasy uczą się w szkołach ze zdrowymi dziećmi, nie każde dziecko będzie miało też epilepsje.Córka mojej koleżanki na prawdę jest szczęśliwym dzieckiem, poza obniżonym napięciem mięśniowym,wadą słuchu i wzroku nie ma jakiś poważniejszych problemów zdrowotnych, chodzi do szkoły integracyjnej ,ma średni stopień upośledzenia i na prawdę nie żle sobie radzi, sama pójdzie do osiedlowego sklepu po bułki czy mleko, wyjdzie z psem ( ma 12 lat) ona ma tylko taki swój świat w którym sobie żyje ,ale też nie jest tak,że nikogo do niego nie wpuszczaurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Eluska wrote:https://zapodaj.net/72d151fa79264.jpg.html
To u mnie pRawa stronę widać xDEluska lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
nick nieaktualnyJa pamiętam w tamtej ciazy to ciagle ale to ciagle czytałam denerwowalam się płakałam itd ale najwięcej to się martwilam. Taj płamiłam wtedy i miałam prawo się martwic ale pozytywne nastawienie tez wiele znaczy. W tej ciazy sobie odpuscilam. I tak np Boli mnie brzuch ok poczekam jak będzie bolał bardziej to się będę martwić... wiecie przecież ze dziecko odczuwa nastrój razem z nami. Wczoraj przeczytałam artykuł ze jak jesteśmy zestresowane i dziecko to czuje to radzi sobie tak ze wkłada paluszka do buzi. Także dziewczyny jeśli nie chcecie żeby wasz maluch miał zmietoszonego kciuka to uśmiech na twarzy pozytywne myślenie
ines. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTez bym chciała żeby patrzyła dokładniej ale też wiem ze to jest interes no. Naszym kosztem ale pomysl ze lakarz przyjmuje takich babeczek jak my z 20 dziennie noni każda by chciała dokładne badanie. Poza tym myślę że to też kwestia odpowiedzialnosci. Może dziwnie to brzmi ale patRz dlaczego niektórzy nie robią tego certyfikatu. No moja jesy zastepca ordynatora woec by wypadalo a tego nie ma. I na 1 wizycie mówi ze ona tych badań nie wykonuje i ze mam sobie je zrobić we własnym zakresie.
-
nick nieaktualny
-
ines. wrote:Niekoniecznie. Prenatalne można wykonać od 11 do 14 tygodnia ale w 11 jeszcze serce jest za małe żeby go ocenić. Nie jest to obowiązkowy punkt tego usg. To ze lekarz chciał powtórzyć to jego dobra wola na tym etapie.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
xgirl wrote:Mikka z tym patrzeniem na twarz to mozna sie przejechac. Jak mi w grudniu kardiolog badal serce po tej mojej zasranej trombozie to tez sie tak na jego twarz patrzylam a ten mial taka masakryczna zimna, tak marszczyl czolo i pomrukowal ehe uu ee uhh.ojj.. no myslalam, ze padne. A potem patrzy sie na mnie z bananem na twarzy i mowi, ze ok a ja prawie na zawal zeszlam. Mowie mu, ze mial straszny wyraz twarzy jak mnie badal a on, ze taki ma zawsze bo sie skupia.
ines. lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Cześć dziewczyny
Ja to podziwiam ze od rana tak klikacie.
Mnie wczoraj koło południa zaczęła okropnie bolec głowa aż się popłakałam, do tego było mi niedobrze. No i dzisiaj od pobudki tez ból głowy, może nie taki okropny ale tez dopiero zaczynam dzień. Nie chce brać lekówdługi prysznic mi nie pomógł, wietrzenie, woda, słodycze, masaże ani sen. Poszłabym do lekarza ale boje się ze znowu mi dadza paracetamol, a on jak zwykle nic nie pomoże.
No i nadal boli mnie ten bok co byłam w szpitalu tydzień temu i mnie nawet nie zbadali.
Jeszcze mam natłok zaliczeń i w międzyczasie pisanie cokolwiek do licencjatu.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy