X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamunie LIPIEC 2019
Odpowiedz

Mamunie LIPIEC 2019

Oceń ten wątek:
  • Danio Autorytet
    Postów: 652 366

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikaja fajne to łóżeczko :) zastanawiam się tylko czy takie małe na dlugo wystarczy?

    oar843r8ab1t8zh2.png
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w zasadzie czuje tam, gdzie tkanki tłuszczowej prawie nie ma, bo wyżej, gdzie mam bęben, to nic nie czuję, a tam gdzieś pod spodem macica już jest :D na tym etapie już chyba pod pępek sięga o ile dobrze kojarze.

  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Danio wrote:
    Mikaja fajne to łóżeczko :) zastanawiam się tylko czy takie małe na dlugo wystarczy?

    Ono jest do 6 miesiaca max - jak juz dziecko sie zaczyna podciagac, siadac, to zmiana na wieksze. U mnie to kwestia logistyczna - jak małe bedzie mialo ok 3-4 miesiecy planujemy wrocic do Pl i tam na poczatek musimy sie zaczepic pewnie na jakies 2 miesiace u mojej mamy na 36m kwadratowych stad ten wybor. U niej nie bedzie miejsca na 2 lozeczka 120x60 raczej
    Kazdy cm sie liczy w takim metrazu :D Potem mam 2 turystyczne. A starszak ma w ogole duze lozko, ale tez te 2 miesiace u mojej mamy bedzie musal sie pomeczyc na 120-60.
    Ja to kupilam uzywane za grosze, bo nie rozumiem wydawania np 200 funtow na lozeczka typu SnuzPod2.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 10:17

  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak mówicie o tum szpitalu przypomniała mi się historia mojego brata. Starsza córka miała rok i 3 miesiące, żona poszła rodzic druga zostawiajac 2 dzieci w domu. Tak się bawili w chowanego ze mój brat rozwalił głowa szklany stolik (szukał córki niby pod nim).
    Powiedziała, ze więcej dzieci samych nie zostawia i jakby co to ma przyjść moja mama :p

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • Patrycja28 Autorytet
    Postów: 392 206

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jak piszecie o ruchach to chyba ja jednak też je czuje :) tak po bokach, czasem na środku jakieś smyranko :)

    Wczoraj znów poplynelam z ubrankami, już tyle tego nakupilam :D ale dobrze, czuję się teraz naprawdę super to korzystam z tego :)

    A co do pizzy, w weekend u teściów robiliśmy taka z patelni, mmm pycha :D

    w4sqgzu3rgmh9m7f.png
  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ines. wrote:
    Co do szpitala o czym wspomniała Casjopea, nie wyobrażam sobie ze muszę pójść do szpitala rodzic i zostawić małego na minimum 3 dni, ostatnio to było tez 5 od soboty Do środy. Nie w tym rzecz ze mąż nie ogarnie bo ogarnie znakomicie ale nigdy na tak długo się nie rozstawaliśmy i przekracza to moje zdolności poznawcza. Co ja mu powiem? Jak sama przetrwam a potem jeszcze wrócę do domu z nowym dzieckiem. Boje się tego codziennie mimo ze bardzo często mam go ochotę wyrzucić przez okno :D
    Jak na czerwcowej grupie dziewczyny z dwójka o tym pisały to wydawało mi się to śmieszne...


    Btw wczoraj gadalyscie o pizzybibtylko jak mąż wszedł do domu po dyżurze dostał rozkaz: zamawiamy pizzę :D
    Dlatego też pisałam "nie wiem jak przeżyję 3 dni bez maludy", a nie jak maluda przeżyje beze mnie ;) Chociaż jej też może być ciężko.. Sama nie wiem. Chcę szybko urodzić i wrócić do domu.

    Sylka135 lubi tę wiadomość

  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Casjopea wrote:
    Dlatego też pisałam "nie wiem jak przeżyję 3 dni bez maludy", a nie jak maluda przeżyje beze mnie ;) Chociaż jej też może być ciężko.. Sama nie wiem. Chcę szybko urodzić i wrócić do domu.

    Z tym szybkim rodzeniem, tak sobie pomyslalam, ze w sumie i tu lepiej by bylo, jakbym sie na ta indukcje nie zdecydowala. Przy planowanej cc tutaj idzie sie na 7 rano a wychodzi nastepnego dnia. Chyba, ze cukrzyca, to trzeba zostac dluzej, bo dziecko sprawdzaja. Ah....w 34 tygodniu dopiero mam podjac decyzje. A to jeszcze tyyyle tygodni i tyle moze sie wydarzyc.
    Poki co nadal planowana cc to ostatnia z 3 opcji, ktore rozwazam.

  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikaja wrote:
    Z tym szybkim rodzeniem, tak sobie pomyslalam, ze w sumie i tu lepiej by bylo, jakbym sie na ta indukcje nie zdecydowala. Przy planowanej cc tutaj idzie sie na 7 rano a wychodzi nastepnego dnia. Chyba, ze cukrzyca, to trzeba zostac dluzej, bo dziecko sprawdzaja. Ah....w 34 tygodniu dopiero mam podjac decyzje. A to jeszcze tyyyle tygodni i tyle moze sie wydarzyc.
    Poki co nadal planowana cc to ostatnia z 3 opcji, ktore rozwazam.

    A czym jest indukcja? I co masz miedzy CC a indukcja, jako nr2?

    Casjopea, w niektorych szpitalach gdy jest wszystko ok po sn trzymaja 2 dni, po cesarce 3. Tak jest w tym co ja bede rodzic.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • Aska1994 Autorytet
    Postów: 2978 1896

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tam, gdzie teraz będę mieć cc, każą zwykle przyjechać dzień wcześniej, ale spróbuję uprosić mojego gina, żeby mnie przyjęli w dzień cięcia. I zwykle trzymają 3-4dni. Eh, w poprzednim jak miałam pierwsze cc w poniedziałek to nas wypuścili w środę.

    Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
    Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
    Monia urodziła się 16.03.2017r💕
    Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
    Tak się spełnia marzenia!
    Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaEvans wrote:
    A czym jest indukcja? I co masz miedzy CC a indukcja, jako nr2?

    Casjopea, w niektorych szpitalach gdy jest wszystko ok po sn trzymaja 2 dni, po cesarce 3. Tak jest w tym co ja bede rodzic.

    Indukcja czyli wywoywanie porodu. Poprzednim razem miałam. 2 dni sie męczyłam, a skonczylo sie cc i tak. Tym razem indukcja znowu wchodzi w grę, jesli będe miała cukrzycę, ale już nie moze tyle trwac ze wzgledu na ryzyko rozejscia sie blizny po poprzedniej cc.
    Takze opcje mam 3:
    1. czekac na naturalny porod
    2. indukcja w 38,5 tygodniu jeśli bede miala znowu cukrzyce, ktora jak wiadomo i tak moze sie zakonczyc cc
    3. zapanowac sobie cc na 39 tydzien na spokojnie
    Aska1994 wrote:
    Tam, gdzie teraz będę mieć cc, każą zwykle przyjechać dzień wcześniej, ale spróbuję uprosić mojego gina, żeby mnie przyjęli w dzień cięcia. I zwykle trzymają 3-4dni. Eh, w poprzednim jak miałam pierwsze cc w poniedziałek to nas wypuścili w środę.

    I tak teraz trzymaja krocej. I szybko pionizuja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 11:12

  • Aska1994 Autorytet
    Postów: 2978 1896

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wstawałam po 6-8h. Moim zdaniem to jest dobre, przynajmniej w moim przypadku i to wstanie w miarę sprawnie mi szło. Ale i tak sprawność odzyskuję dopiero po zdjęciu szwów :D

    Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
    Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
    Monia urodziła się 16.03.2017r💕
    Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
    Tak się spełnia marzenia!
    Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój gin przyjmuje w dzień cięcia. Najprawdopodobniej u mnie poniedziałek 1 lipca :) ostatnio tyle siedzieliśmy w szpitalu bo ze względu na moje hashimoto mały miał sprawdzana tarczyce, badania wyszły zle i musiały być powtórzone po 24h. No i z planowanych 3 dni zrobiło się 5. Ile ja się oplakalam, wszystcy wychodzili a my siedzieliśmy, burza hormonow nie pomagała. Teraz niestety może być tak samo.

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aska1994 wrote:
    Ja wstawałam po 6-8h. Moim zdaniem to jest dobre, przynajmniej w moim przypadku i to wstanie w miarę sprawnie mi szło. Ale i tak sprawność odzyskuję dopiero po zdjęciu szwów :D

    Serio? Ja po 3 dniach smigalam już względnie normalnie, na zdjęciu szwów to już w ogóle ok. Pionizacja po 12h.

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • KarolaJJJ Autorytet
    Postów: 2135 994

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aska1994 wrote:
    Tam, gdzie teraz będę mieć cc, każą zwykle przyjechać dzień wcześniej, ale spróbuję uprosić mojego gina, żeby mnie przyjęli w dzień cięcia. I zwykle trzymają 3-4dni. Eh, w poprzednim jak miałam pierwsze cc w poniedziałek to nas wypuścili w środę.
    A zastanawiałaś sie dlaczego kaza zglosic sie dzien wczesniej? Pytałaś o to? W wiekszosci szpitali robią badania w tym CRP,konsultacje anestezjologiczą itp. Nie każa stawic sie wczesniej zeby sobie popatrzec na pacjentke.

    p19uqqmzs3gk4a7x.png
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja szczęśliwie miałam szwy rozpuszczalne więc nie miałam tej nieprzyjemności zdejmowania ich. I dobrze, bo ja mam akurat jakis taki hmm.. jakies takie dziwactwo i mnie okropnie obrzydzają szwy. Na swoja ranę nie mogłam patrzeć, dopóki się nie rozpuściły. Mąż i położne mi ją ogladały.

  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aska w tym moim tez po 6h pionizuja, kaza sie umyc itp. Kuzynka tam rodzila blizniaki i po bliznie juz praktycznie nie ma sladu, wyglada jak zwykle zgiecie skory od waleczkow.
    Moze jak sie rano zglosisz to nie trzeba bedzie wczesniej, mysle ze lekarze zrozumieja Twoja sytuacje. Albo przyjedziesz dzien wczesniej na pobranie krwi, konsultacje z anastezjologiem itp ale nie zostaniesz na noc?

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • Drobinka91 Autorytet
    Postów: 2935 2015

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ines, to płukanie zatok rewelacja :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 11:47

    ines. lubi tę wiadomość

    qb3ce6yd8925ak7r.png
    Aleksander 07.07.19r👶
    3000g 🔹️54cm🔹️
    klz9e6ydh37227gp.png
    1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖

  • Aska1994 Autorytet
    Postów: 2978 1896

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy poprzednich 2 cięciach tak właśnie miałam. Zgłaszałam się z rana między 7, a 8 z aktualnymi badaniami. Pobierali krew, robili KTG, podpinali wenflon, nawadniali (byłam na czczo) i dawali antybiotyk (w poprzedniej ciąży miałam GBS dodatni). Robili USG, kazali się przebrać w ich koszulę (równie dobrze mogłabym być bez, na jedno wychodzi :P ), zakładali cewnik i na salę zabiegową. Tam dawali znieczulenie i cięli. Po zażyciu na normalną salę.
    Jaka konsultacja anestezjologiczna? W życiu tego nie miałam, o co z tym chodzi?
    Z jednej strony rozumiem, że to dla mojego dobra, ale i tak muszę dzień wcześniej zawieźć dzieci do rodziców, a następnego dnia wieczorem mąż je odbiera i będzie z nimi sam. Poradzi sobie. Ale ja nie lubię szpitali i im krócej tam jestem, tym lepiej dla mnie.

    Ze szwami chodziło mi o to, że dopiero po ich zdjęciu nic mnie już nie ciągnęło przy obracaniu czy wstawaniu. Tak to normalnie już funkcjonowałam na drugi dzień tylko był ten dyskomfort ;)

    Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
    Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
    Monia urodziła się 16.03.2017r💕
    Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
    Tak się spełnia marzenia!
    Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1380

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drobinka91 wrote:
    Ines, to płukanie zatok rewelacja :D

    Pomogło? Ale się cieszę super :) ja jeszcze powtarzam raz dziennie bo ciagle napływa dizadostwo ale jest już o niebo lepiej.

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • LidziA89 Autorytet
    Postów: 1691 1138

    Wysłany: 30 stycznia 2019, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem już w szpitalu zrobili mi USG i pobrali krew do badań czekam teraz na wyniki. Po rozmowie z lekarzem wątpię że przyjmą mnie na oddział po pierwsze nie ma miejsc a po drugie mówi że diabetolog powinien mi wypisać insulinę i kontrolować poziom cukru. W każdym bądź razie nie wyjdę z tad bez specjalistycznej konsultacji ale zobaczymy jak będzie.

    Ktoś się pytał jakie mam cukry że mnie do szpitala przyjęli. Rano mam miedzi 97-110. Później to zależy co zjem i dalej twierdze że jak bym trzymała dietę i ktoś by mi powiedział jak i co mam jeść to w ciągu dnia było by ok.

    Z Małą wszystko dobrze.

    Sylka135 lubi tę wiadomość

    klz9h3715pahxfmg.png
    Córa <3 4mm <3 ->16mm->30mm->69mm->238g->497g->992g->1417g->2569g->3400g <3 02.07.2019 53 cm 3520 g <3
    _____________________________
    12.2015 Ciąża Biochemiczna
    05.2017 Aniołek (7 tc)
‹‹ 445 446 447 448 449 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ