Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja pracuje na poczcie. Ale nie mam za dużo kontaktu z klientami. Pracuje na zapleczu w kasie głównej i jestem zastępca kierownika. Lubię swoją pracę i nie chce na razie iść na zwolnienie. Jak bym siedziała na okienku to pewnie od razu bym poleciała na L4.
-
BeataW. wrote:Daj koniecznie znać

dam na pewno
w pierwszej ciązy byłam w 7+0 było serduszko i zarodek 10mm
BeataW. lubi tę wiadomość
Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]

Synek
10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]

-
ja jestem prawnikiem, radcą prawnym także tymbardziej nuda. a teraz tak mi hormony buzują, że najchętniej wysadziłabym tych wszystkich upierdliwych, wkurzających klientów w powietrze.
BeataW. lubi tę wiadomość
Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]

Synek
10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]

-
haha no właśnie, jak sobie siedzę w ciszy w gabinecie i coś tam tworze to jest ok, ale jak dzwoni telefon albo ktoś coś chce oczywiście na już a ja muszę być miła to aż mnie gotuje
Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]

Synek
10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]

-
Oj ines. doskonale Cię rozumiem mam to samo chyba aż mi para uszami wylatuje
-
Jestem technikiem:) 6 lat pracuje w tym samym miejscu,dziennie ponad 200-400 osób,apteka w markecie wiec jest co robić...a na studia nie było pieniędzy i czasu...mikaja wrote:Studiowałaś zapewnę farmację?
Zawsze mnie to ciekawiło 
Teraz trochę żałuję-mąż chce mnie wygonić na studia,ale niestety wiąże się to z nauką dzienną 5 i pół roku,bez możliwości podjęcia pracy i dodatkowo wyjazd do innego miasta,wiec muszę sobie podarować
BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
Hahaha skąd ja to znam...ja swoich niektórych pacjentów też...niestety z roku na rok ludzie są coraz gorsi...nie oszukujmy się,ale na prawdę da się to zaobserwować i to jest smutne..ines. wrote:ja jestem prawnikiem, radcą prawnym także tymbardziej nuda. a teraz tak mi hormony buzują, że najchętniej wysadziłabym tych wszystkich upierdliwych, wkurzających klientów w powietrze.BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
BeataW. wrote:Hahaha skąd ja to znam...ja swoich niektórych pacjentów też...niestety z roku na rok ludzie są coraz gorsi...nie oszukujmy się,ale na prawdę da się to zaobserwować i to jest smutne..
niestety masz racje, wszystkim się wszystko należy i to na już. a najlepiej za darmo
emi_90, BeataW. lubią tę wiadomość
Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]

Synek
10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]

-
BeataW myślę, że Twoja wiedza nabyta poprzez doświadczenie jest o wiele wiecej warta niż tytuł lic czy mgr (nie kojarze czy farmacja też jest jednolita). Choć podejrzewam, że pewnie niektórzy pracodawcy moga więcej płacić jak się ma papierki.
Dobry czas miałaś zapewnę w tym zawodzie, bo pamiętam, że właśnie 6-8 lat temu był spory bum na farmaceutów
Wielu moich znajomych poszło na studia wtedy własnie.
-
Miałam świetną panią kierownik na początku przez ponad 3 lata...takiej osoby w naszym gronie to trzeba szukać że świecą-poważnie...ogólnie wiadomo technicy mają mniejsze wypłaty,ale jest dobrze:) najważniejsze żeby lubić swoją prace-to co się robi A wtedy wszystko samo przychodzimikaja wrote:BeataW myślę, że Twoja wiedza nabyta poprzez doświadczenie jest o wiele wiecej warta niż tytuł lic czy mgr (nie kojarze czy farmacja też jest jednolita). Choć podejrzewam, że pewnie niektórzy pracodawcy moga więcej płacić jak się ma papierki.
Dobry czas miałaś zapewnę w tym zawodzie, bo pamiętam, że właśnie 6-8 lat temu był spory bum na farmaceutów
Wielu moich znajomych poszło na studia wtedy własnie.
,ale już po tych 6 latach mam dosyć i szczerze to mówię...potrzebuje przerwy,bo niektórzy ludzie potrafią wyssać z Ciebie całą energię...ostatnio sama obsłużyłam 250 osób. Czułam się jakby czołg po mnie przejechałWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 12:49
BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
Juz myslalam, ze cos ze mna nie tak. Lubie ludzi ale czasem w pracy tez mmialam dosc. Nie mowie, rodzice u mnie w przedszkolu sa baaaardzo mili i na poziomie ale czasem jest to mimo wszystko meczace. Dzien w dzien sto tysiecy pytan o ich dzieci, poza tym indywidualne rozmowy z rodzicami, zebrania, non stop jakies wspolne swieta, spiewania, zabawy. Do tego trzeba byc milym i usmiechnietym a czlowiek najchetniej zaszylby sie gdzies w cichym zakamarku;P Dzeci tak mnie nie mecza jak kontakt z rodzicami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 12:59
-
Witajcie nowe dziewczynki!
Nadrobiłam po łebkach,bo noc zarwana, córa ząbkuje i przy okazji się przeziębiła,gorączka od północy,rano lekarz i generalnie jest nieodkładalna,dopiero teraz przysnęła w łóżeczku...wiec chodzę jak zombiak,dopiero miałam czas coś zjeść i wziąć leki,oby maluch szybko wydobrzał.
Jeśli chodzi o zawód,to jestem charakteryzatorką,ale z racji urodzenia małej w tym momencie zawieszona z praca jestem i raczej tak zostanie,bo u mnie praca na nogach,w nielimitowanych godzinach i różnych warunkach atmosferycznych.Totalnie wiec odpadam na dzień dzisiejszy i szczerze to myśle o jakimś własnym biznesie.
_Hope_,kurczę maluch niezle daje w kość,oby te plamienia wreszcie odpuściły,żebyś się mogła trochę uspokoić,bo tak to ciągły stres.Odliczamy dni do wizyty teraz i trzymamy kciuki za kropka.
Kto dzisiaj betuje,bo mam paprykę zamiast mózgu po tej nocy
?
-
mikaja,dzięki
tak bardzo kreatywny,ale tez czasochłonny 
Górne jedynki,przebiły się już,ale cały czas wychodzą i jeszcze chyba dwójka grona,bo coś mi tam mignęło dziąsło napuchniete,a nie da się sprawdzić,bo buźkę zamyka i ogólnie taka osłabiona i rozżalona bidulka,bo walczymy z tą temperaturą
-
A mam takie pytanie,bo skoro jesteś pedagogiem to może chociaż mi pomożesz,bo bardzo mnie to męczy...chodzi o dziecko siostry mojego męża...dziewczynka ma 3 lata,a tak mnie irytuje,że nie umiem sobie z tym poradzić...nigdy tak nie miałam w stosunku do dzieci-bardzo lubię dzieci i nigdy nie miałam takiej sytuacji żeby jakieś dziecko wywoływało we mnie tyle negatywnych emocji.. na prawdę,aż mi głupio,ale nawet jak ją słyszę gdzieś niedaleko to nie mogę tego jej głosu słuchać...jest strasznie rozpuszczona,urodziła się z dziurką w serduszku i wszyscy na nią chuchali,dmuchali-wiadomo to normalne,ale chyba są pewne granice..bo teraz to jest tragedia-ma pozwolone na wszystko,zero jakiegokolwiek zwracania uwagi,dostaje wszystko co chce-nawet kosztem starszej o 6 lat siostry...jesli czegoś ta starsza jej nie da to ta wpada w furie-dosłownie,zaczyna się drzeć,kopie,szczypie,a rodzice co?No oczywiście-daj jej to,nie prowokuje styuacji...rozmawiam z jej mamą A ta potrafi zamykać jej ręką usta...A jak tylko przekracza próg mojego domu to ja już jestem cała w nerwach...irytuje mnie jej przerywanie w rozmowie,stękanie...nawet to,że latem potrafiła chodzić cały dzień na golasa-serio od rana do wieczora...nie mogłam na to patrzeć...Wiem,że to dziecko...ale wydaje mi się,że pewne rzeczy nie powinny mieć miejsca...ostatnio nawet wytarła się o mnie uślinioną ręką i zrobiła to perfidnie,bo najpierw się na mnie spojrzała,A później to zrobiła...czy ze mną jest coś nie Tak,że reaguje na nią w taki sposób?już nawet nie wiem jak mam się zachowywać...xgirl wrote:Juz myslalam, ze cos ze mna nie tak. Lubie ludzi ale czasem w pracy tez mmialam dosc. Nie mowie, rodzice u mnie w przedszkolu sa baaaardzo mili i na poziomie ale czasem jest to mimo wszystko meczace. Dzien w dzien sto tysiecy pytan o ich dzieci, poza tym indywidualne rozmowy z rodzicami, zebrania, non stop jakies wspolne swieta, spiewania, zabawy. Do tego trzeba byc milym i usmiechnietym a czlowiek najchetniej zaszylby sie gdzies w cichym zakamarku;P Dzeci tak mnie nie mecza jak kontakt z rodzicami.BeataW.
Poważnie zaczęliśmy myśleć o byciu rodzicami w październiku 2017 r. Biorę bromergon,na hiperprolaktynemie czynnościową,pierwszy cykl stymulowany w maju-ciąża biochemiczna... -
Czarna_kawa oby szybko wyszły i odetchęła
U nas zeby wyszły spokojnie, nie było dramatów - raz tylko lekko gorączkował. Pierwsza czwórka to był lekki dramacik, ale potem reszta czórek i piątek, to nawet nie wiem, kiedy wyszła. Ostatnio mu patrzyłam w paszczkę, bo nawet nie wiedziałam, czy ma te zeby już wszysstkie czy nie, ale ma 
Musiałam go na leżąco łaskotać zeby sie rozesmial, bo tak to ciężko
xgirl ja jestem 10h poza domem wiec sie za mlodym nie nalatam ;p a w domu też daje mi odetchnąć, ale taki 2,5latek to już rozumny człowiek
jednak nie wyobrazam obie juz, w tym momencie miec noworodka w domu, bo mamy taki goracy okres w jego rozwoju. Liczę, że do 3. urodzin (w maju) bedize to już na koncowce
Potem podobno jest 'bunt' czterolatka
-
Beata powiem Ci tak, dzieci to ludzie jak wszyscy inni, posiadajace konkretne cechy charakteru, wady i zalety. Jesli mozna nie lubic kogos doroslego, mozna i nie lubic takze dziecka. Moze brzmi to niezbyt poprawnie i kontrowersyjnie i niektorzy by sie oburzyli bo ,,kazde dziecko jest cudowne na swoj sposob'' ale masz prawo nie lubic jakiegos dziecka bo to czlowiek jak kazdy inny i tez moze Cie irytowac. Powiem Ci, ze jako wychowawca tez nie lubie kazdego mojego podopiecznego i nie tylko ja tak mam. Staram sie oczywiscie traktowac wszystkich jednakowo i nikogo nie faworyzowac ale nie mozna sie przeciez zmusic zeby wszystkich lubic tak samo.
Jesli Ci to pomoze to pomysl, ze to nie jej wina, ze jest taka a nie inna. Szczerze to rodzicom by sie przydalo zejsc na ziemie i sie zastanowic co robia bo na dobre jej to wszystko nie wyjdzie.
BeataW. lubi tę wiadomość








