Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
To torbiele splotu naczyniowkowego w mozgu.
-
No, ja też poszalałam z zakupami w końcu, kupiłam pakę ubranek dla Kodiego, ponad 70 sztuk, rozm 56-62. Wyszło mnie 160zł razem z wysyłką, a stan podobno bardzo dobry, także świetnie łącznie z tym, co już mam, to myślę że wystarczy tych ubranekZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
A ja cały dzień mecze się już konkretnie z nogą. Mam od paru dni ból mniej więcej z tyłu w miednicy przy chodzeniu a wieczorem to Juz nawrt jak leżę
Słabo bo przy małym muszę lazic, sama z nim jestem cały dzień i nie da się przeleżeć.
Ja synkowi prasowalam ubranka do 6iesiaca życia, zaczęłam mniej więcej w 7 miesiącu po praniu i poukladalam w jego szafie. Wszystkie pachnialy świeżością i nie były zleżałe :p
Hope bo tu dziewczyny od zmysłów odchodzily, dobrze że się odezwałaś -
Aska1994 wrote:No, ja też poszalałam z zakupami w końcu, kupiłam pakę ubranek dla Kodiego, ponad 70 sztuk, rozm 56-62. Wyszło mnie 160zł razem z wysyłką, a stan podobno bardzo dobry, także świetnie łącznie z tym, co już mam, to myślę że wystarczy tych ubranek
Ja to chyba zacznę kupować w 8 miesiącu
Jakoś mi się nie spieszy tym razem, no i dużo mam dostac to szkoda mi kupować na ślepo żeby nie przesadzić -
Byłam dzisiaj u mojej gin i uspokoiła mnie na maxa. Powiedziała, że oni tam trochę przesadzaja, że gdyby taki obraz usg był po 24 tc to można na poważnie zacząć myśleć o łożysku przodujacym, ale póki co wg niej moje łożysko to fizjologia i nie daje oczywiście gwarancji na 100%, ale uważa, że na bank się podniesie. I że nie ma dramatu, bo jak się dopochwowo docisnie głowicę to faktycznie widać jakby łożysko do szyjki przylegalo, ale jak się przyłoży delikatnie to widać ewidentnie, że nie dotyka szyjki tylko jest jej blisko. Co też mi zaprezentowała. I że nie ma czegoś takiego jak kruche łożysko i że moje jest zupełnie normalne. Także mam wrzucić na luz. Ale do Łodzi i tak mówiła, żebym jechała, bo to jakieś super spaśne badanie, które normalnie kosztuje tysiaka. Jedna babka bada, a trzy inne osoby to oglądają i oceniają. Normalnie jak w matrixie
Messy92, LidziA89, KasiaLukasia, ines. lubią tę wiadomość
-
Dobra czuje je to na pewno są ruchy małej muszę to zapisać gdzieś 22 tc
Messy92, Panna_Justyna, Casjopea, Eluska, Aska1994, mikka86, Czarna_kawa, Kamsza, mikaja, Emma_, KasiaLukasia, ines., kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
KarolaJJJ wrote:Casjopea "jak dają to bierz" jedź i niech pooglądają co trzeba.
-
Wiecie co? Po dzisiejszej akcji wyprawiania syna do przedszkola (mąż z córką go odprowadzają dzisiaj), zwątpiłam, że jakkolwiek się wybiorę na czas z 3 dzieci do przedszkola od września. Tak dzieciaki nie chciały współpracować, że ludzkie pojęcie przechodzi. A co, jak jeszcze Kodi będzie?
Messy92 lubi tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Hope,dziewczyno ufff,dobrze,ze dałaś znać! Będziemy tu za Ciebie i Asie trzymać kciuki!
Casjopea,super,ze twoja ginka Cię uspokoiła i z tym dociskaniem głowicy to prawda,mój gin tez uważa zawsze i nawet wczoraj mi tłumaczył,ze np przy mierzeniu szyjki mogą być odchyły jak się mocno przyciśnie.
Sylka,dzięki kochana,po przeprowadzce jeszcze nie mogę się odnaleźć,ale chociaż mała zadowolona lata po całym domu szczęśliwa,bo to duza przestrzeń.
Dzisiaj oczy na zapałki,zęby dalej w natarciu i ryk jak z horrroru między 1/2 w nocy dobra kawa mi się należy...
A tak poza tym dzień dobry -
nick nieaktualny
-
Witam
Eluska powodzenia, oby mgła szybko opadła.
Ja się zbieram powoli do psychologa. U nas świeci słoneczko więc spacerek przed wizytą, a tym bardziej po wizycie dobrze zrobi.
Wczorajszy ogromny ból pleców uświadomił mnie ze chyba czas poszukać fizjoterapeuty. Tylko nie wiem czy to sens w pierwszej ciąży też miałam i trochę pomogły ale ból miałam do końca, a najgorszy czułam na porodowce. A co u Was też macie już boleści w dolnej partii kręgosłupa? Macie może jakieś sposoby na to? -
Lidzia super
Casjopea dobrze, że się skonsultowałaś to teraz tylko mieć nadzieje, że będzie wyżej jak macica urosnie i już
Czarna_kawa ja noc przespana a i tak 3. dzien juz pod rzad walczylam z wyjsciem z lozka. Moj synek spi ostatnio do 7 nawet wiec to nie pomaga Bo jak sie budzi o 6 i wola, to tak czy siak wstajemy wszyscy, a tak to mi jedynej się nie chce
Wczoraj było 18 stopni - idealnie. A dziś ? Dzis ma byc 17, ale poki co 1 Niby fajnie, ale mały znowu będzie chcial na plac, a to zaczyna być męczące I niby z jednej strony lubie, jak idziemy na plac bo sie wygania - wracamy do domu na 18, to zazwyczaj kolacja i 20:30 spi, ale to dzwiganie go, bo tu ise chce wspiac czy tam, albo wkladanie i wyjmowanie z chustawki, zaczynaja byc meczace
-
Ja się dogadalam z koleżanką z ovf i kupuje od niej cała wyprawkę. We wtorek jedziemy po meble dla Rysia i córki i zaczynamy wic gniazdo.
Ubranka prasowalam 3 miesiące. Nienawidzę pracować.
Chociaż mam dużą nadwagę nie wiem co to ból pleców więc nie pomogę
Ja wolę siedzieć na placu zabaw niż 5 godzin bawić się lalkamiKamsza lubi tę wiadomość
-
Ja się cieszę, że moja córka gardzi lalkami ma AŻ jedną, a i tak woli zabawki brata. Autka przede wszystkim uwielbia też grać w piłkę. Także dla mnie wielka ulga, bo sama nigdy nke przepadałam za typowo dziewczęcymi zabawamiZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
A na placu zabaw oboje mają motorki w dupkach. I a tu zjeżdżalnia, tutaj drabinki sznurkowe, tu inne wspinaczkowe atrakcje, tam karuzela, tam huśtawka, tam bujak. I oczywiście lataj od jednego do drugiego, bo gdzież tam będą większość czasu koło siebieZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Moja na gwiazdkę marzyła o domku dla lalek i potrafi przy nim siedzieć 4 godziny. Tylko mykjest taki że nie sama niestety A mnie strasznie nudzi zabawa mąż jest w tym sto razy lepszy
Edit. Aska moja w wieku Twojej też gardzila lalkami w sumie wszystkimi zabawkami poza ciastolina.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 08:55
-
Hope zatem piąteczka Też wolę być na placu, niż budować tory itd. Może lalkami prędzej się pobawię Mąż marudzi, że co tak długo wczoraj nas nie było - a raptem 2h bylismy na powietrzu, gdzie 45 minut na placu tylko, potem spacerek 20 minut i jeszcze do sklepu podjechalismy, ale co to tyle czasu dla niego. Poza tym całą zime siedzial w domu, niech sobie dziecko pogania w koncu.
Mam nadzieje, że mloda bedzie preferowala zabawki brata, bo nie ogarne drugiego kompletu zabawek ;p Takie do 2. lat mamy ogolne, ale potem to juz pociagi, samochody i traktory
Przeraz amnie wizja 2ki dzieci na placu zabaw Aczkolwiek zanim mala bedzie miala motorek w tylku jak Mikolaj, to Mikolaj mma nadieje bedzie juz poukladanym i rozsadnym 5-6 latkiem haha -
KasiaLukasia wrote:Ale Wam zazdroszczę. Ja nie potrafię pozbywać się ubrań. Nawet teraz przy przeprowadzce wszystko mi zalega w worach. Zawsze mi się wydaje, że szkoda wyrzucić, że jak tylko oddam to zaraz będę tego potrzebować, że to takie ładne i na pewno do tego schudnę, że to takie modne i na pewno do tego przytyję, itd. Te brzydkie to do ćwiczenia (nie ćwiczę i nie ćwiczyłam, ale przecież kiedyś na pewno będę) albo do remontu. No po prostu dramat. A prawda jest taka, że ubrań w których faktycznie chodzę mam może z 10. Cała reszta "się przyda".
No i jeszcze to uczucie, że wyrzucanym ubraniom "jest przykro"... Wiem, jestem chora.
Miałam się już wczoraj odnieść
E tam chora O ile masz miejsce do przechowywania, to spoko - ja niestety nie mam, a poza tym nadal mam wizje przeprowadzki do innego kraju (w ktorym nie mamy swojego mieszkania i graty trzeba bedzie upychac po rodzinie ) za kilka miesięcy więc minimalizm wskazanyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 09:05
KasiaLukasia lubi tę wiadomość