Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Drobinka dokładnie, wszystko może się stać w każdej chwili. Ogólny zarys jak to chcemy żeby wyglądało trzeba mieć, ale pomimo wszystko poród toczy się własnym planem i rządzi się własnymi prawami. Ja nie miałam wcale planu porodu. Powiedziałam tylko przy przyjęciu jak bym to wszystko widziała, podałam kartonik ze sprzętem do pobierania krwi pępowinowej i tyle. O wszystko też pytali mnie zgodnie z przebiegiem porodu i na potrzebę chwili. Nie wyobrażam sobie, żeby wówczas ktoś przerzucal kartki mojego planu i szukał odpowiedniego punktu.. Przy okazji pamiętam, że podczas wypierania dziecka, rzuciłam pytanie po co mi cewnik zakładają skoro już główka na wierzchu i co oni do cholery mi tam robią tymi nożyczkami, że to bardziej boli niż sam poród 😂
Mikaja rozumiem Cię, bo ja już też przeszłam przez lekką fazę żalu do całego świata, że mój Mikołaj przyjdzie na świat przez cc i to w dodatku 3 tyg za wcześnie.
Ale co zrobisz jak nic nie zrobisz?
A matką już jesteś dobrą i będziesz ją niedługo znowu, choćby Ci dzieciaka uszami mieli wyciągać 😁 -
Drobinka91 wrote:Trochę się przestraszyłam tą pępowiną.. Nie wiem czy będę w stanie tego dopilnować, a tym bardziej nie wiem czy mąż będzie o tym pamiętał w takiej chwili. 😜 a co do planu porodu to wiemy jak jest, przeważnie lekarze na niego w ogóle nie patrzą. Muszę się dowiedzieć jak jest w szpitalu, w którym planuję rodzić.
Apropo's promocji w 5.10.15, obiecałam sobie i mężowi, że nie będę już nic zamawiać dopóki nie zrobimy remontu i dopóki nie będzie miejsca na te wszystkie rzeczy, ale z ciekawości weszłam na stronę i nie mogłam się powstrzymać 🤭
Drobinka91, Emma_ lubią tę wiadomość
-
Straszne to jest ,że można urodzić teoretycznie super zdrowe dziecko z 10 pkt a tyle wad rozwojowych i chorób może ujawnić się dopiero po miesiącach ,u mojej koleżanki córki też zdiagnozowano zd w 6 miesiącu życia dopiero, fakt było to 14 lat temu no ale jednak..url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Hej, nie obawiajcie się tak reakcji starszego rodzeństwa 🙂 potraktujcie to jako normalną kolej rzeczy i starszakom też wtedy będzie łatwiej. Nie obiecuję, że nie będzie żadnej próby "pozbycia się" lub "sprzedania" rodzeństwa 😂, ale z perspektywy czasu nie będziecie żałować. Moi się nieraz kłócą, dokuczają sobie, ale potrafią się przytulić, dać sobie buziaczki, Cypek powie, że kocha siostrę, jak jednego nie ma, to drugie tęskni. Nie piszcie też czarnych scenariuszy, bo naprawdę nie musi być źle!
Casjopea, mikaja lubią tę wiadomość
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
To jest to, że albo podchodzimy do tego na zasadzie - położne i lekarze wiedza lepiej albo same sie doksztalcimy i o siebie zadbamy. W Polsce teopowiesci porodowe nadal bywaja okropne - mam wrazenie ze ciagle nader czesto rodzace sa zastraszane, ale to wynika z niewiedzy kobiety rodzacej i braku przygotowania. Sa wydawane nowe zalecenia co do opieki okoloporodowej, sa te fundacje rodzic po ludzku itd ale kobieta sama tez musi sie wykazac zaangazowaniem i asertywnoscia.
Przyznac sie - ktora slyszala teraz o tym, ze wcale nie trzeba przec wg instruktazu lekarza czy tam poloznej odbierajacej porod? Dla mnie to nowosc, jakos rok temu dopiero sie dowiedzialam, ze sie i od tego odchodzi na zachodzie. A ile kobiet bedzie mialo odwage tak urodzic?
Ja jestem w szoku, bo w UK, zeby zostac polozna wystarczy skonczyc 6-miesieczny kurs, a mam wrazenie, ze te polozne naprawde sa super na biezaco i maja duzo nowej wiedzy.
O ile same procedury NHS'u sa irytujaco przestarzale, o tyle one same nieraz mnie zaskoczyly nowinkami.33Sylwia lubi tę wiadomość
-
33Sylwia wrote:Kochana jeśli "zlapiesz" kogoś na nie dostosowaniu do Twojego planu porodu trzeba dopilnować wpisanie tego w wypis - wtedy można lub trzeba zgłosić do NFZ. Żyjemy w czasach kiedy to my mamy podejmować decyzje, my wiemy kiedy i jak. To nie są czasy stodoły 😁 tylko naprawdę trzeba być świadoma i uświadamiać osobę wspolrodzaca - nie można się bać! Choć ja to jestem straszna dupa i myślę że jak usłyszę "tak będzie lepiej" moje zdanie się zmieni, ale dlatego wspolrodzaca osoba jest tak ważna. Jestem np w szoku ze w każdej porodówce są piłki, maty do leżenia na podłodze tylko czesto pochowane - nie upomnisz się nie dostaniesz - porażka! Dużo rzeczy mnie przeraża ale mam nadzieję że trafię na życzliwych i empatycznych ludzi w tym trudnym ale jak ważnym wydarzeniu. Teraz zaczynam się bać i najgorsze ze nie bolu tylko wredoty.
mikaja, 33Sylwia lubią tę wiadomość
-
Aska fakt - ja 29 lat prawie, brat prawie 35 - zyjemy 2tys km od siebie, a ja nadal miewam dni, ze chetnie bym go sprzedala Cale zycie tak
Ja tylko mam w glowie zdanie, ktore paimetam z okresu dzieciaka, a ktore powtarzala moja mama nam do znudzenia jak sie żarlismy - 'macie tylko siebie nawzajem, szanujcie sie' i tak mi to w glowie zostalo. Nieraz mojego brata zwyzywam patologicznie i powiem zeby wypierdzielał, ale kocham go ponad wszystko i jest mi mega bliski i wiem, z emoge na niego liczyc.
Chcialabym aby i moje dzieci tak sie traktowaly. Moj maz mowil, ze nie ma pewnosci, ze beda sie lubic jak beda dorosli (u niego w rodzinie duzo jest poroznionego rodzenstwa wsrod jego kuzynow), ale ja uwazam, ze bardzo wazne tu bedzie nasze wychowanie. -
Mikaja co do parcia to jeśli o mnie chodzi mogli sobie mówić co chcieli. Jak przyszedł party to parlam, nie było od tego ucieczki 😁 Dla mnie to było tak silne i tak bezwzględne uczucie, że nie wyobrażam sobie robić to na zawołanie. A położna mi powiedziała tylko, że mam spokojniej oddychać, wsłuchać się w siebie i jak poczuje, że nadchodzi to przec. Gdyby nie wspomniała "przec tak jak bym robiła kupę" co zaowocowało u mnie wstrzymaniem skurczu 😂 to urodziła bym w dwóch partych. A tak urodziłam w trzech.
-
Quote:Ja tylko mam w glowie zdanie, ktore paimetam z okresu dzieciaka, a ktore powtarzala moja mama nam do znudzenia jak sie żarlismy - 'macie tylko siebie nawzajem, szanujcie sie' i tak mi to w glowie zostalo.
Ja pomimo 4 przyrodnich braci jestem jedynaczka. Jedyny brat, z którym mieszkałam to ten niepełnosprawny, a i tak jak się pojawił to miałam już prawie 15 lat. Uważam, że to emocjonalne kalectwo, nawet jak mnie za to zaraz zlinczujecie Ale to moja indywidualna ocena samej siebie. Za to moja przyjaciółka, też jedynaczka, absolutnie tak nie uważa i jest szczęśliwa, że jest sama. No właśnie.. Jest sama. Dobiegając 40stki. Jest kochana, empatyczna, ma mnóstwo znajomych itd., ale na dłuższą metę ciężko jej w grupie. Nawet z partnerem.
Więc jak już skończyłam paranoje łożyskowa to rozpoczęłam paranoje wychowawczą. Że polegne jako matka, a dzieci nawet nie będą mnie kochać 🤦♂️ Mój mąż już nic nie mówi, tylko jak widzi, że naszla mnie nowa paranoja to przywozi worek słodyczy i podkreśla, że spokojnie, jeszcze tylko trochę i mój umysł wróci do siebie, a przecież on jest dzielny i wytrzyma ze mną do tego czasu 😁 -
W jakim sensie emocjonalne kalectwo?
Moj maz jedynak mowil mi nieraz, ze jak byl mlodszy to gdzies tam mial zal do rodzicow, z eejdynak, a potem dojrzal do tego, ze jednak nie. Ma duza rodzine, duzo kuzynow aczkolwiek juz ostatnio mowilam z moja mama ze to nigdy nie jest to samo, bo kuzyni po wakacjach wroca do domow, a brat/siostra jest w domu 365 dni w roku
Dla mnie 2-ka jest naturalna, bo mam brata. Dla niego nie bo jedynak. Stanelo na moim Ale on mam nadzieje doceni za kilka lat A i Mikolajowi sie to przyda, bo troche chyba go zaczelismy ostatnio rozpuszczac za bardzo ;p -
Wiem, że powinnam tego dopilnować przed porodem, na pewno powiem lekarzowi czy którejś położnej jak to widzę. Nawet do niedawna nie wiedziałam, że jest coś takiego jak plan porodu, gdzieś tutaj o tym przeczytałam i zobaczyłam taką opcję u siebie w aplikacji. 😜 Ale nie czuję się na tyle doświadczona i "wykształcona" pod tym względem żebym wiedziała co jest słuszne i dobre dla mnie i dziecka, a co nie. Najpierw muszę zebrać informacje i wtedy się ustosunkuję do nich. 😁 Nie mam problemu z byciem asertywną i nigdy nie próbuję być nad wyraz mądra, ale jeśli nie mam o czymś pojęcia, to ufam lekarzom, może to głupie, ale od czegoś są. 🤔 Jednak kiedy dochodzi tu kwestia porodu, gdzie będę rodziła SWOJE dziecko, za które to ja jestem i będę odpowiedzialna, to inaczej na to patrzę, mam potrzebę wiedzieć co będzie dla niego najlepsze i jak będę czegoś pewna na 100%, to będę się kłócić z lekarzem 🙈 A bynajmniej powiem wszystko mężowi i mamie żeby w razie co Oni mogli zadziałać jak ja nie będę w stanie. Więc mikaja sprzedawaj nowinki, to nie tak, że od razu się boję, panikuję (nawet mąż mi wczoraj powiedział,że dobrze znoszę ciążę i że już tak nie przejmuję się wszystkim jak na początku😁-bóle brzucha,twardnienia itp), ja po prostu zbieram informację, o których warto pamiętać 😁
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Jejku dziewczyny , właśnie przeczytałam historie jakim koszmarem może być poród. Aż trudno uwierzyć , że to się wydarzyło i to teraz 😢😫😵 https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://regionfan.pl/zamknij-morde-moge-zebrac-mysli-mocny-wpis-pacjentki-szpitala/&ved=2ahUKEwjcq-quoMrhAhWQAxAIHTpiCuYQFjAAegQIBBAB&usg=AOvVaw2rseMEYEoRkUIlS4_c0u35&cshid=1555061740029url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.ofeminin.pl/dziecko/ciaza/zamknij-morde-bo-nie-moge-zebrac-mysli-sylwia-bialy-opowiedziala-o-koszmarnym/53nbchr.amp&ved=2ahUKEwjcq-quoMrhAhWQAxAIHTpiCuYQFjABegQIBRAB&usg=AOvVaw28AC1iw0cjMkI5HFKGKB0X&cf=1&cshid=1555062030192url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Drobinka to nie jest tak, ze planu porodu potem trzeba sie trzymac co do punktu - to sa wskazowki dla personelu. Widzialam plany porodow angielek na grupie wsparcia z vbac i np. czesto maja tam sekcje.
W PRZYPADKU PORODu SN:
- kontakt skora do skory przez te 2h
- poinformowanie gdyby bylo konieczne naciecie (czego akurat w UK raczej nie robia, tu raczej dadza kobiecie peknac)
- czekanie az pepowina przestanie tetnic
- prosba o informowanie na kazdym etapie co bedzie robione
- dostep do pilek, mat, workow sako itd
- maz ma przecinac pepowine
- mozna sobie zazyczyc zeby nie bylo nadmiernego monitorowania - jesli nie ma medycznych wskazan - zeby np moc pozostac aktywna caly czas
W PRZYPADKU CC:
- ze zyczymy sobie aby partner/osoba ktora jest z nami przy porodzie byla przy nas podczas cc jesli szpital to umozliwia
- kangurowanie przez ojca
- znowu info o pepowinie
- dziecko na brzuchu dziecka od razu, a wazenie i mierzenie potem - to normalne i mozliwe., nie trzeba sie tego bac- nie musi byc wazone od razu - skin to skin jest wazniejsze
To takie przyklady. Mozesz rozpisac sobie kazda opcje porodu. Bo np przy indukcji tez to jest inaczej.
W PRZYPADKU INDUKCJI:
- oksytocyna bedzie wymagana to zeby byla utrzymywana na mozliwie najnizszych dawkach
PO PORODZIE:
- brak przystawiania dziecka - niech samo sobie znajdzie piers
- ze sobie zyczymy badz nie zeby byla podana wit k
Widzialam takie 'normalne' plany porodow, a widzialam tez jakies absurdalne W Polsce jak kobieta umiesic, ze chce Beethovena grajacego to pewnie wysmieja Ja bym sama tego nie umiescila w planie porodu Ale widzialm i preferencje do muzyki, kadzidelek i przyciemnionego swiatla - nawet przy cc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 12:04
-
mikka86 wrote:Jejku dziewczyny , właśnie przeczytałam historie jakim koszmarem może być poród. Aż trudno uwierzyć , że to się wydarzyło i to teraz 😢😫😵 https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://regionfan.pl/zamknij-morde-moge-zebrac-mysli-mocny-wpis-pacjentki-szpitala/&ved=2ahUKEwjcq-quoMrhAhWQAxAIHTpiCuYQFjAAegQIBBAB&usg=AOvVaw2rseMEYEoRkUIlS4_c0u35&cshid=1555061740029
Widzialam to juz kiedys.
tu https://www.rodzicpoludzku.pl/Opowiesci-porodowe jest tego wiecej niestety - dziwic sie, ze taki wysoki wskaznik cc
To samo jest w kwestiach poroniania - kobiety czekajace na poronienie kladzone sa np z ciezarnymi ktore maja akurat ktg i musza sluchac bicia serca cudzych dzieci itd... porazka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 12:09
-
Dziewczyny jakie opowiesci, az strach czytac. No ale kurcze zawsze cos moze sie stac, dziecko niby zdrowe a z czasem cuda wychodza. Ale powiem wam, ze glowa mala na ile sprawa trzeba uwazac. Dzieki za uwage z pepowina, za miesiac mam rozmowe w szpitalu odnosnie porodu to popytam.
Ja bym chciala miec przyciemnione swiatlo jesli lekarzom i poloznym nie utrudni to pracy -
xgirl nawet przy cc moze byc - oni maja i tak oswietlenie punktowe na brzuch Ty mozesz miec cisze, spokoj i moze Ci grac Beethoven za uchem tzn szpital wiadomo musi takie praktyki prowadzic - nie wszystkim sie chce.
Ja moze jestem dziwna, ale moglabym spokojnie patrzec, jak mnie tna i nie przeraza mnie widok dziury we wlasnym brzuchu
-
JaSzczurek nie raczej.
"Stosowanie preparatu jest przeciwwskazane u kobiet w III trymestrze ciąży z powodu ryzyka przedwczesnego zamknięcia u płodu przewodu tętniczego, ryzyka uszkodzenia nerek płodu oraz zahamowania czynności skurczowej macicy. Nie należy stosować preparatu w I i II trymestrze ciąży. Stosowanie preparatu w I i II trymestrze ciąży jest dopuszczone wyłącznie na wyraźne zlecenie lekarza i pod jego nadzorem, w przypadkach gdy po rozważeniu stosunku oczekiwanych korzyści dla matki do możliwego ryzyka dla płodu uzna on stosowanie preparatu za absolutnie konieczne. Tylko lekarz może ocenić stosunek korzyści do ryzyka w Twoim przypadku."
zrodlo:
https://www.mp.pl/pacjent/leki/lek/34931,Ketonal-roztwor-do-wstrzykiwan#pregnancy