Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Casjopea wrote:Emma czemu boisz się Polnej?
-
mikaja wrote:Rozumiem. Przy planowanej cc jest wcześniej spotkanie z anestezjologiem? Orientujesz się?
nie wiem, ale podpytam pania doktor, chociaż nie wiem czy jak będę na oddziale czy wtedy nie będę miała rozmowy z anestezjologiem
11dpt - 490, 13dpt-1124, 18dpt-8210, 22dpt-35444, 25dpt - 4mm i ❤️ -
xgirl wrote:W Niemczech przy porodzie sa polozne a lekarze przychodza tylko na sama koncowke albo jak cos sie dzieje.
ja jak to usylszalam to myslalam, ze padne. Myslalam w swojej naiwnosci, ze Taki lekarz bedzie przy mnie koczowal caly czasmikaja, xgirl lubią tę wiadomość
-
Emma_ wrote:Bo leżałam już tutaj, a ta sytuacja z IP to właśnie z Polnej, kiedy czekałam na przyjęcie. Wylądowałam też kiedyś na tamtejszej izbie z objawami skrętu jajnika i płakałam po konsultacji (a konsultował mnie lekarz z prywatnej kliniki leczenia niepłodności - jak to wizyta na fundusz potrafi człowieka zmienić). Dodatkowo mój lekarz bardzo źle wypowiada się o tym szpitalu, nawet do szpitalnej poradni diabetologicznej nie pozwolił mi się wybrać. I boję się potwornie, bo jak dostanę insulinę, to mogę rodzić wyłącznie tam, bo żaden inny szpital mnie nie przyjmie. Masz jakieś doświadczenia z Polną? 🙂
-
W Norwegii nie ma CC na życzenie , jeżeli dziecko nie jest ułożone główką w dół to i tak trzeba spróbować naturalnie mnie to wszystko przeraża .......
Byłam u lekarza , trafiła się bardzo młoda lekarke nie wiedziała co i jak , nie umiała zmierzyć brzucha centymetrem krawieckim , tętna szukała 10 minut no jestem załamana poziomem opieki tutaj
Mam 7 kg na plusie
-
Casjo haha Chyba też bym tak wlasnie chciala - nie potrzebuje hipnoterapii i kadzidełek trza urodzić i już pewnie w przypadku vbac tak będę chciała - ja jestem zadaniowiec woda byłaby ok z pewnością i jest basen u mnie w szpitalu więc to na plus.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 12:53
-
Alisia wrote:W Norwegii nie ma CC na życzenie , jeżeli dziecko nie jest ułożone główką w dół to i tak trzeba spróbować naturalnie mnie to wszystko przeraża .......
Byłam u lekarza , trafiła się bardzo młoda lekarke nie wiedziała co i jak , nie umiała zmierzyć brzucha centymetrem krawieckim , tętna szukała 10 minut no jestem załamana poziomem opieki tutaj
Mam 7 kg na plusie
masakra, tez bym była! przecież dziecko nie urodzi się jak jest ulozone inaczej niż glowkowo! na co oni licza? ze nagle zmieni pozycje? chyba bym wolala przyjechać do pl rodzic.
11dpt - 490, 13dpt-1124, 18dpt-8210, 22dpt-35444, 25dpt - 4mm i ❤️ -
Emma_ wrote:Myślę, że musiałabyś zobaczyć na własne oczy jak da się potraktować rodzącą albo pacjentkę ginekologiczną, żeby zrozumieć, że tu nie chodzi o krzywe spojrzenia ani delikatnie uszczypliwe komentarze. 😉 Tu nie chodzi o to, że kobiety są delikatne i chcą, żeby traktować je w specjalny sposób, mowa o ludzkim potraktowaniu zarówno kobiety, jak i tego, z czym się zmaga, bo poród czy choroba to sytuacja kryzysowa, w której każdy chciałby zostać potraktowany z szacunkiem. Ja wyłam, kiedy dowiedziałam się, że zostaję na jeszcze jedną noc w szpitalu. Nie uogólniam, bo na pewno można trafić dobrze, ale ja nie mam pozytywnych doświadczeń z publiczną opieką i unikam jej jak ognia.
Ale nie będę przez jednego lekarza mówić o całym szpitalu i wszystkich pracownikach bo ten szpital to bajka
Tak jak mówię no, trzeba poprostu się nastawić dobrze bo to nas nie ominie i nie ważne czy to szpital publiczny czy prywatny bo w niejednym prywatnym kobiety są gorzej traktowane
Ale wiadomo każdy ma swoje zdanie na ten temat i niech robi jak uważa -
Alisia wrote:W Norwegii nie ma CC na życzenie , jeżeli dziecko nie jest ułożone główką w dół to i tak trzeba spróbować naturalnie mnie to wszystko przeraża .......
Byłam u lekarza , trafiła się bardzo młoda lekarke nie wiedziała co i jak , nie umiała zmierzyć brzucha centymetrem krawieckim , tętna szukała 10 minut no jestem załamana poziomem opieki tutaj
Mam 7 kg na plusie
-
mikaja wrote:Casjo haha Chyba też bym tak wlasnie chciala - nie potrzebuje hipnoterapii i kadzidełek trza urodzić i już pewnie w przypadku vbac tak będę chciała - ja jestem zadaniowiec woda byłaby ok z pewnością i jest basen u mnie w szpitalu więc to na plus.
mikaja lubi tę wiadomość
-
mikka86 wrote:I też nie myślę o porodzie tak jak niektóre kobiety( a może większość) ,że jest to prawdziwy cud narodzin, piękna chwila, dla mnie to konieczność , jestem w ciąży więc muszę urodzić a nie ma dla mnie w tym nic pięknego, bo co może być pięknego w męczarniach okupionych godzinami bóli,potu,stresu, wyczerpania..piękny może być czas po porodzie a nie poród.. tak samo jak nie uważam ciąży ,za najpiękniejszy okres w życiu kobiety, mimo,że znoszę ją ok to serio miewałam piękniejsze okresy w życiu bez brzucha ale bardzo chciałam tego dziecka i już bardzo Go kocham ,więc muszę to wszystko przeżyć
W Polsce lekarz przychodzi odebrac poród ale moze zrobic to tez położna z tym ze lekarz i tak musi byc przy tym. Czasem polozna odbiera sto razy lepiej porod niz lekarz. Doktorek niekiedy tylko im zawadza bardziej niz pomaga.
Ja sie boje znieczulenia bardziej niz porodu chyba chociaz moj porod odbiegał od łatwego i przyjemnego. -
Co do ułożenia pośladkowego to teraz zawsze robi się cc, ale kiedyś taki poród odbywał się sn. Z resztą żona mojego kolegi drugie dziecko tak właśnie urodziła w poczekalni, bo ledwo zdążyli dojechać do szpitala. I było ok Ale osobiście też bym się bała rodzić sn dziecko ułożone pośladkowo.. Na szczęście póki co nie mam takiego problemu, gdyż Mikołaj głównie leży scisniety w poprzek brzucha. Jak to moja gin powiedziała "przy poprzeczce i tak będzie cc". Wg mnie przy "poprzeczkę" cc nie będzie, albowiem brzuch pęknie mi niebawem sam🤘
-
anngelikamarta wrote:Uwierz mi że wiem jak można traktować taką pacjentke bo nie pierwszy raz w ciąży byłam w szpitalu i właśnie za pierwszym razem i to w tym samym szpitalu pracuje (albo pracował bo długo już go tam nie widzialam) lekarz który mnie przyjmował jak miałam pęknięcie krwiaka i jego "niżej z tą dupa" klniecie czy wyzwanie mnie i darcie się że uwalilam mu cały szpital krwią przyjemne nie było także nie mówię tylko o delikatnie uszczypliwych komentarzach
Ale nie będę przez jednego lekarza mówić o całym szpitalu i wszystkich pracownikach bo ten szpital to bajka
Tak jak mówię no, trzeba poprostu się nastawić dobrze bo to nas nie ominie i nie ważne czy to szpital publiczny czy prywatny bo w niejednym prywatnym kobiety są gorzej traktowane
Ale wiadomo każdy ma swoje zdanie na ten temat i niech robi jak uważaHiszpaneczka, anngelikamarta lubią tę wiadomość
-
Casjo bo dopisałam to w edycji Ale no fakt - rozumiemy się. Dla mnie to coś, co trzeba przeżyć. Stąd tak pitolę, że nie dałabym się indukcji znowu, a pewnie bym się dała, bo to też jakieś tam zadanie.
Zobaczymy - będzie, co ma być.
Moja mama tak przezywa, że ostatnim razem to tak mnie wymęczyli, a mogli od razu kroić - no nie zgodzę się, bo mały chociaż przeżył całą tą akcję skurczową i przynajmniej wyszedł ok - nie miał szoku itd.