Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
No cos mówił nam ten facet ze ktos wpuścił do stawu i sie namnożyły! Czyli to była prawda. Swoja drogą facet prowadzi leśne pogotowie to czemu miałby nas kłamać😏
Włączylo mi sie to samo co w poprzedniej końcówce ciąży czyli syndrom wicia gniazda,brak zainteresowania wyjsciem z domu a wyjazdem to juz w ogóle i właśnie tw skurcze ktore wymuszaja odpoczynek bo przejscie kilku metrów wywołuje ból i twardnienie. Swoje sie nalatałam,wyprawka gotowa,badania zrobione,dziecko samo sie ogrania,moge odpoczywać. Juz nic nie muszę. Najgorsze jest to ze ja tak mialam ok 3 tyg przed porodem ale mam nadzieje ze teraz wytrzymam dłużej.
Casjo a nie masz opcji juz zwolnić ? Obciąć obowiązki? Jakies l4?( bo Ty chyba nadal pracujesz?) -
Pracuję, ale już tylko 2x w tygodniu. Nie mam opcji, moje dziecko samo się nie ogarnie, a mąż w czw wyjeżdża i wraca dopiero w niedzielę. Ostatni raz przed moim porodem jedzie.
Aczkolwiek i tak zwolniłam, staram się spać z młodą w ciągu dnia itd. Powoli odpuszczam kilku godzinne spacery.. Staram się jak mogę. -
Czas i pora. Jeszcze chwila i wszystkie zwolnią przymusowo. Ja nadalmalo na plusoe na wadze,brzuch raczej jak piłka a nie rozlany ale juz nie mam mocy,nogi zaczynaja puchnąć wieczorem ,kręgosłup boli,miejsce po znieczuleniu rwie. Do dupy z taka robotą. No Ty jeszcze masz małe dziecko wiec musisz sie nią zajac ale tez chyba juz kuma ze musi troche dac wytchnąć mamie? Chyba ze jeszcze jest za mała to lipa
-
KarolaJJJ wrote:Czas i pora. Jeszcze chwila i wszystkie zwolnią przymusowo. Ja nadalmalo na plusoe na wadze,brzuch raczej jak piłka a nie rozlany ale juz nie mam mocy,nogi zaczynaja puchnąć wieczorem ,kręgosłup boli,miejsce po znieczuleniu rwie. Do dupy z taka robotą. No Ty jeszcze masz małe dziecko wiec musisz sie nią zajac ale tez chyba juz kuma ze musi troche dac wytchnąć mamie? Chyba ze jeszcze jest za mała to lipa
Co do wagi dzisiaj przyjechała krucjata złożona z mojej mamy i cioci z pakami żarcia, że wyglądam jak dziecko z Etiopii i że nic nie jem, bo one to widzą. I że mam jeść itd. Dołączył do nich mój mąż i rozpętała się trzecia wojna światowa. -
Ja zauważyłam, że ludzie chcieliby żeby ciężarna wyglądała jak czołg. Kiedy wygląda po prostu jak kobieta z brzuszkiem, nie ma +20kg na każdym udzie, to znaczy, że dziecko jest nieodżywione, a ona na pewno o siebie nie dba jak należy. 🙄
Lolla lubi tę wiadomość
-
Emma_ wrote:Ja zauważyłam, że ludzie chcieliby żeby ciężarna wyglądała jak czołg. Kiedy wygląda po prostu jak kobieta z brzuszkiem, nie ma +20kg na każdym udzie, to znaczy, że dziecko jest nieodżywione, a ona na pewno o siebie nie dba jak należy. 🙄
Ja bylam z Mloda w ciazy to wazyłam 48kg i bylam autentycznie jak kosciotrup ale jadlam normalnie,ani mniej ani wiecej niz przed,anemie mialam ale to akurat taki moj urok. Non stop slyszalam ze dziecko nieożywione bedzie,ze chore bedzie ze małe. Gówno prawda -
Casjopea, uwielbiam te Twoje ciekawostki o zwierzętach 😍widać, że zawód z powołania!
Dziewczynom juz na fcb pisałam,że Mira złapała kleszcza wczoraj😣dziadyga pod kolankiem w zgięciu siedział... To pieroństwo to jakaś plaga teraz.
Zastanawiam się jak skutecznie odgonic te bestie z podwórka i ewentualnie domu🤔 lawenda/cytrusy? Ponoć nie lubią tego, a może któraś ma jakiś patent to chętnie skorzystam.Casjopea lubi tę wiadomość
-
Jakie to prawdziwe. 🙂 Ostatnio u babci męża babcia i ciocia powtarzały, że "nic nie przytyłam, bo tylko brzuch urósł" i że powinnam więcej jeść. Ziemniaków na talerz dostałam tyle co w domu gotuję dla mnie, męża i córki 😂
Na szczęście koleżanki chwalą, że tak dobrze wyglądam w ciąży, że tylko piłeczka z przodu. 🙂Casjopea, Kamsza, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
Czarna_kawa wrote:Casjopea, uwielbiam te Twoje ciekawostki o zwierzętach 😍widać, że zawód z powołania!
Dziewczynom juz na fcb pisałam,że Mira złapała kleszcza wczoraj😣dziadyga pod kolankiem w zgięciu siedział... To pieroństwo to jakaś plaga teraz.
Zastanawiam się jak skutecznie odgonic te bestie z podwórka i ewentualnie domu🤔 lawenda/cytrusy? Ponoć nie lubią tego, a może któraś ma jakiś patent to chętnie skorzystam.
Nie wiem jak z takimi długofalowymi odstraszaczami i nie wiem jak z preparatami dla dzieci, ale na pewno Mugga jest the best. W Afryce uratowała moje dupsko przed malaria -
Casjopea wrote:Ma 16 miesięcy. Z mojej ciąży rozumie tyle, że mam fajny pępek 😂
Co do wagi dzisiaj przyjechała krucjata złożona z mojej mamy i cioci z pakami żarcia, że wyglądam jak dziecko z Etiopii i że nic nie jem, bo one to widzą. I że mam jeść itd. Dołączył do nich mój mąż i rozpętała się trzecia wojna światowa.
Może Cię to pocieszy - mój też ma gdzieś ciążę i to, że mama czasem potrzebowałaby zalegnąć na kanapie Ogólnie rozumie dużo, ale nadal bywa tak, że ma wywalone, a jak jeszcze mu mówię, żeby np. uważał na brzuch, to potrafi specjalnie w niego celować -
KarolaJJJ wrote:No tak jest niestety,ja mam 62 kg wiec patyki em nie jestem ale i tak sie osłucham ze taka szczupła itp. Najlepsza ciezarna to taka co ma 90 kg ,wtedy wg spoleczenstwa jest zdrowa. Ech...
Ja bylam z Mloda w ciazy to wazyłam 48kg i bylam autentycznie jak kosciotrup ale jadlam normalnie,ani mniej ani wiecej niz przed,anemie mialam ale to akurat taki moj urok. Non stop slyszalam ze dziecko nieożywione bedzie,ze chore bedzie ze małe. Gówno prawda
Tia, ale jak już jakaś ma 90kg (u mnie chyba niebawem ) to znowu w drugą stronę, bo za dużo Nie dogodzisz
Ogólnie nie ogarniam tego trendu w społeczeństwie, że ciężarnej to można wszystko powiedzieć, bo to jakiś taki specjalny czas, żeby sobie poużywać. -
Mam pytanie do dziewczyn, które mają rozstępy na brzuchu - czy po poprzedniej ciąży, czy z innych względów - dzieje się Wam coś z nimi? Moje zaczynają być zaczerwienione znowu... Ciekawa jestem, czy mi dojdą nowe, czy może z tymi coś się może jeszcze stać. Hmm..
-
Mikaja u mnie rozstępy, które wyblakly znowu nieco czerwone i pojawiły się jakieś nowe. Niesty mam dużą skłonność na brzuchu. Po poprzedniej ciąży nic z nimi nie robiłam, bo wiedziałam, że będzie kolejna ciąża. Smaruje brzuch, ale też wiem, że u mnie to nie sprawi, że będzie ich mniej. Raczej dla własnego komfortu.
Kobieta w ciąży to nagle takie dobro społeczne. Każdy może skomentować lub, o zgrozo dotknąć. A dziecko to już w ogóle. -
Co do dzieci moja 3,5 latka rozumie z kolei już bardzo dużo i to naprawdę jest super. Dużo mówi do siostry, glaszcze, przytula, pyta o to jak ona była w brzuszku i jak była mała, np "jaki kolor ma ta woda w brzuszku, w której pływałam?" 😂. Sama bawi się lalka dzidziusiem i odgrywa różne sytuacje. Jak przyszedł rożek dla małej poprosiła o taki sam dla swojej dzidzi i owija lalkę w ręcznik jak rozek. Jak tylko zobaczy coś dziecięcego w sklepie, chce kupować dla siostry. I ciągle mówi do kogoś, wczoraj do kobiety w sklepie, która zapytała jak ma na imię "zobacz, moja mama ma duży brzuch. W środku jest moja siostra". Też rozumie, że chce odpocząć lub, że czegoś nie mogę zrobić. Myślę, że też wyczuwa, że może mieć mnie mniej, bo wcześniej to tata usypial opowiadając ciekawe bajki, a teraz po prostu chce, żebym to ja się z nią położyła i była przy zasypianiu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2019, 00:01
Emma_, Casjopea, mikaja lubią tę wiadomość
-
Czarna kawa, tak na szybko, bo jestem u rodziców: u nas psy non stop znoszą kleszcze (wyciągamy z nich po kilkanaście sztuk dziennie zwykle), z dzieci to Monika miała w głowie w tym roku, ale też ledwo wbity. Mnie się nie udało znaleźć sposobu na pozbycie się tych dziadów, ale jest ich mniej, jak regularnie kosimy trawę. I oczywiście rano i wieczorem przeglądamy dzieciaki dokładnie. I przy każdym ewentualnym przebieraniu.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Aska1994 wrote:Czarna kawa, tak na szybko, bo jestem u rodziców: u nas psy non stop znoszą kleszcze (wyciągamy z nich po kilkanaście sztuk dziennie zwykle), z dzieci to Monika miała w głowie w tym roku, ale też ledwo wbity. Mnie się nie udało znaleźć sposobu na pozbycie się tych dziadów, ale jest ich mniej, jak regularnie kosimy trawę. I oczywiście rano i wieczorem przeglądamy dzieciaki dokładnie. I przy każdym ewentualnym przebieraniu.