Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
xgirl wrote:Karola rozumiem Ja tez jestem dosc wygodna i nie chce sie w zyciu zameczac bez sensu. Teraz sobie sprawy tak poustawialam, ze nic tylko sie cieszyc macierzynstwem na wzglednym luzie
Wow 3cie chcesz, niezle Kurcze jak tak tu czytam inne watki to sa laski 40letnie czy nawet lekko po, wiec normalka -
Casjo oczywiscie😎 Co dla mnie sensu nie ma, moze miec dla Ciebie Mi by sie nie chcialo zajmowac 2latkiem i noworodkiwm i dla mnie to meczenie sie bez sensu ale jesli innym sie tak podoba to spoko Beda miec dzieci mala roznice wieku, fajnie
-
No wlasnie jak nie chce przezywac macierzynstwa na zasadzie zaciskania zębów nad dwójka,wole nad jednym🤣Lubię ciepła kawe i mini spa w lazience😏Kariery zawodowej tej juz raczej nie rozwine do kij wie jakich rozmiarów wiec nie mam cisnienia na szybką dwójke maluchów. Jezu,jak sobie to wyobraze,wozek z noworodkiem,1.5 roczniak i torby z zakupami to widze oczyma wyobraźni katastrofe i swoje kurwowanie pod nosem albo i na głos. Dot tego nawiedzony kot pod nogami i zbuntowana nastolatka🤣🤣🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 08:15
xgirl lubi tę wiadomość
-
Karola ja rozumiem i tez chce zyc wlasnie jak Ty. Chcialabym moc dalej robic co sprawia mi radosc i nie odkladac tego na za kilka lat. Chce tu i teraz. Juz zaraz bedzie Jescze tylko CC, polog i Juuuuhuuuu!.
Czytam opisy porodow Majowek: "Spocona jak szczur blagalam o cesarke. Blagalam o śmierć" i tak w kazdym😆😆 Az mi niedobrze. Ale wzruszam sie za kazdym opisem -
Czarna_kawa wrote:Przybijam piątkę Casjo, u mnie też mała różnica wieku, a tak jak Karola za parę lat będę się zastanawiać nad trzecim jeśli dozyje szczęśliwie z dwójką takich małych szogunów😀😋
KarolaJJJ 38 lat na trzecie dziecko to i tak nieźle. Moja ciocia wpadła z trzecim z mężem mając 46 😆 -
Te późne dzieci czesto sa bardzo spokojne. Jakbym mogla miec zdrowe dziecko i spokojna ciaze w wieku 40 lat to chetnie. Zobaczymy. Prawda jest taka,ze w kazdej chwili zycie moze nam zweryfikowac plany i bedzie dupa nie dziecko. Jakis nowotwór,wypadek i macica albo jajniki na smietnik...
-
ja w okolicach 40tki to bałabym się już trudnej ciąży i ewentualnych wad dziecka,wiadomo,że i 20 latka może przechodzić ciąże z problemami,ale jednak z wiekiem wszystkie organy się "zużywają" ,nie każda macica jest już tak wydolna jak kilka ,kilkanaście lat wcześniej , chociażby przykład Sung z naszego wątku , miała już dwoje dzieci nastolatków, po 40 tce chciała mieć 3 i wszystkie ciąże jej obumierały, nie chciałabym takiego stresuurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
KarolaJJJ wrote:Tu jest ryzyk -fizyk ale z drugiej syrony jak się przez lata napatrzyłam na rehabilitacji i w kolejkach u lekarzy to wiekszosc mlodych matek miała dzieci z wadami. Jedna kojarze z dzieckiem z ZD taka ok 50
No tylko nadal ile jest statystycznie matek z dziećmi po 20-tce a takich w okolicach 50-tki - wiadomo, że nie jest to 50/50 wiec skoro mniej kobiet rodzi dzieci w wieku ok 45-50 to wiadomo, że siłą rzeczy mniej ich będzie miało dzieci z zd chociażby.
U mnie mój syn podyktował przerwę tak naprawdę - rok po roku odpadało, bo ja nie byłam gotowa psychicznie - z resztą w wieku 15 miesięcy jego dopiero wróciłam do pracy. Dopiero jak odetchnęłam w zeszłym roku,to pojawiła się myśl, że może już
Ale ja nie widzę niczego wygodnego nawet w posiadaniu jednego małego dziecka na raz 😂
Dziecko to odpowiedzialność i dużo zajęć - samo się sobą nie zajmie więc ja już jestem nastawiona na to, że teraz to jeszcze się w miarę wysypiam, ale za niedługo się skończy i tyle Najspokojniejsze dziecko początkowo trzeba karmić co te 3h około i takie spanie to nie spanie więc dla mnie to żadna wygoda Zwłaszcza, że to karmienie, to też często zmiana pieluchy, przygotowanie mleka, jeśli dziecko na mm i czasem to i godzina zejdzie. Pamiętam, że na początku z młodym tak właśnie było, że spałam 2h, około godzina ogarniania go i znowu