Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Violet Flower wrote:Czarnulka to mamy razem usg w przyszły piątek
Masz wtedy genetyczne, jak ja?
Ja od zawsze uwielbiałam słodycze, totalnie mnie od nich odrzuciło. Mięso i alkohol też mi śmierdzą na kilometr.
W poprzedniej ciąży było to samo .Więc ciekawe co będzie z tą płcią27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
nick nieaktualnyHej dziewczyny! Tez mówię rozpoczętymi ale lekarz zawsze liczy skończone. To samo dotyczy badan np. Połówkowych. Maja byc skończone tygodnie. A jak tam wsze brzuszki ? Ja do tej pory prawie nic nie miałam nie licząc wieczornego wzdęcia a teraz zaczyna się pokazywać również rano
-
A ktoś dziś wizytuje ? A może jutro ze mną ma ktoś mikołajkową wizytę ?
Co do brzucha, to ja swój widzę. Zawsze był płaski, a przynajmniej dało się go ściągnąć jak nie chciał być płaski ;p teraz wciągnąć nie mogę. -
U lekarza mówię o skończonych tygodniach. Nieoficjalnie o rozpoczętych.
Co do 15-tki też mam sentyment. Ja urodziłam się 15-go, mój brat też. Ślub 2015, mieszkam pod nr 15. Chciałam żeby syn też był z 15-go, ale wstrzelił się w 10-go. Teraz, prędzej byłoby pewnie 15 maja niż czerwca, ale zobaczymy.
W ogóle śmiesznie, bo mam nazwisko po mężu od mojego miesiąca urodzenia a adres rok/dzień urodzeniaRysiu i Marysia 29.04.2019r.
Wojtek 10.08.2016r. -
Dziewczyny a jaki macie sluz w ciazy. U mnie non stop mokro wodnisty a sporadycznie pojawi sie taki cos podobny do gestego bialka jajka ? ,pamietam ze w poprzedniej ciazy bylo podobnie a blizej 20 tc to tak bylo duzo ze kupowalam te wkladki na wyciek wod bo myslalam ze podciekaja ..wtedy myslalam tez ze moze popuszczam ale to nie byl mocz .
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Dzień dobry.
Ja się dzisiaj obudziłam z bólem gardła i głowy. Czuję się jak kupa....
Co do brzucha to mi już nieźle wywaliło. I to nie żadne wzdęcia bo nawet jak rano maksymalnie wciągnę to mam kulkę na brzuchu. W ogóle to mam chwilami wrażenie że coś mnie skrobie w środku. Wiem, że to aż nieprawdopodobne żeby to już był Młody, aczkolwiek wrażenie jest strasznie podobne do ruchów syna w poprzedniej ciąży. -
Makalotia ja mam jutro o 8.30 Mikolajowe Prenatalne
Co do brzucha to u mnie już widac, zdecydowanie pokazała się piłeczka z przodu.
To jeden z kilku powodów, przez które jestem przekonana, że w brzuchu siedzi drugi syn. Z nim też miałam taką piłeczkę, z córką natomiast brzuch zaczal być widoczny po 20 tygodniu i cały czas był taki "rozlany".
Co do płci to ja m.in. przez to o czym pisała Oleska chciałabym teraz drugą córkę. Wśród moich znajomych i rodziny też przeważa trend corek przywiązanych do rodziny i synów idących w świat i myślących innymi kategoriami. Zresztą jak facet się żeni, to nie da się ukryć że wtedy bezdyskusyjnie zmienia się kobieta nr 1 w jego życiu. I broń Boże nie zamierzam z tym walczyć ale chciałabym mieć córkę przyjaciółkę.
Tak samo zresztą chciałabym żeby teraz była dziewczynka, bo między córkami byłyby 22 miesiące różnicy. Nie sądzę by podobna relacja zawiązała się między chłopakami których dzielić będą 4 lata. Może kiedyś, ale nie teraz.
No i kwestie pokoju ( ta sama płeć w jednym) tez łatwiej ogarnąć z synem przykładowo 6 lat i córkami 4 i 2 niż z synami 6 i 2.
No ale to tylko czyste rozważania, najważniejsze żeby dzidziuś był zdrowy
Oleśka11, Mama Wojtka lubią tę wiadomość
-
Jak się syn żeni to cała relacja z matką zależy od synowej tak naprawdę. Jak nieprzychylna teściowej to i facet zazwyczaj rozluźnia więzi z rodzicami. U córek mam wrażenie, że nie ma takiej zależności.
Ja bym bardzo chciała mieć jeszcze córkę,chociaż nie wiem czy dam radę kolejny raz przechodzić przez te wszystkie ciążowe stresy. -
Nie było mnie tu chyba z miesiąc....
Ja dziś mam wizytę o 16 stej zmieniłam lekarza 14.12 mam prenatalne.
u mnie juz prawie 1kg na plusie i w spodnie się nie zapnę, pomaga gumka do włosów Ide nadrobić zaległościOleśka11, Mama Wojtka lubią tę wiadomość
-
Mnie z kolei ciagnie do slodkiego az mąż czasem mnie upomina bo chyba faktycznie przesadzam...Ale i na kwasne od czasu do czasu mam smaka wiec sama niewiem
Izieth wszystkiego najlepszego dla coreczki
Dziewczyny do mnie dzwonila kilka dni temu polozna (bo przy odbiorze karty ciazy zglaszalam zainteresowanie szkola rodzenia) i dzis Ide na pierwsze spotkanie " dla malych brzuszkow" jestem strasznie ciekawa!
Izieth lubi tę wiadomość
-
Podczytuje was ale nie nadążam gratulować dobrych informacji z wizyt z prenatalnych i tak dalej dlatego zbiorowo gratuluje wszystkim z kilku ostatnich dni
Przyjechała też siostra z Holandii wiec i dlatego mnie tu mniej , jest obecnie w 32 tc więc nie możemy się nagadać ...Miłego dnia3 aniołki 💔💔💔
Upragniona córcia : 23.05.2019😍😍
Jaś w drodze 😍💓
-
Cześć, przepraszam ze tu piszę takie rzeczy ale muszę się gdzieś wygadać i może pomoże mi to się uspokoić...
Dziś poznaliśmy płeć dziecka (na podstawie badań genetycznych, więc pewność na blisko 100%). I mąż stwierdził że nie jest zadowolony... bo to dziewczynka. Bo w jego rodzinie od pokoleń zawsze pierwsi byli chłopcy i tak powinno być...
Ja pier...le za przeproszeniem, to my 4 lata staraliśmy się o dziecko (chyba tylko ja wierzyłam że się uda), każdego dnia martwię się czy wszystko będzie ok, miałam skracana szyjkę wiec nie wiem czy donoszę a ten że mu płeć nie pasuje...
Czar jakby prysł a ja znów czuję się sama z tym wszystkim...Hiszpaneczka lubi tę wiadomość
2019 Natalka -
Doriska87 wrote:Cześć, przepraszam ze tu piszę takie rzeczy ale muszę się gdzieś wygadać i może pomoże mi to się uspokoić...
Dziś poznaliśmy płeć dziecka (na podstawie badań genetycznych, więc pewność na blisko 100%). I mąż stwierdził że nie jest zadowolony... bo to dziewczynka. Bo w jego rodzinie od pokoleń zawsze pierwsi byli chłopcy i tak powinno być...
Ja pier...le za przeproszeniem, to my 4 lata staraliśmy się o dziecko (chyba tylko ja wierzyłam że się uda), każdego dnia martwię się czy wszystko będzie ok, miałam skracana szyjkę wiec nie wiem czy donoszę a ten że mu płeć nie pasuje...
Czar jakby prysł a ja znów czuję się sama z tym wszystkim...
Nie musisz przepraszać, że to piszesz. Powiem Ci,mam nadzieję że się na mnie nie obrazisz, że Twój mąż zachowuje się jak gówniarz. Że dziewczynka to gorsze dziecko? Sorry, ale mi na Twoim miejscu też by było strasznie przykro. Wiadomo, że można mieć jakieś preferencje co do płci ale powiedzieć że się nie jest zadowolonym? Bardzo, bardzo nieładnie.
A mała jest zdrowa? Wszystko dobrze? -
Doriska87 wrote:Cześć, przepraszam ze tu piszę takie rzeczy ale muszę się gdzieś wygadać i może pomoże mi to się uspokoić...
Dziś poznaliśmy płeć dziecka (na podstawie badań genetycznych, więc pewność na blisko 100%). I mąż stwierdził że nie jest zadowolony... bo to dziewczynka. Bo w jego rodzinie od pokoleń zawsze pierwsi byli chłopcy i tak powinno być...
Ja pier...le za przeproszeniem, to my 4 lata staraliśmy się o dziecko (chyba tylko ja wierzyłam że się uda), każdego dnia martwię się czy wszystko będzie ok, miałam skracana szyjkę wiec nie wiem czy donoszę a ten że mu płeć nie pasuje...
Czar jakby prysł a ja znów czuję się sama z tym wszystkim...
Trochę wiem co czujesz. Może to tylko taki szok dla niego bo wiesz ze jak juz się udało to zmienia się punkt widzenia i skupiamy się na innych rzeczach. Może nastawil się na chłopca i musi to przetrawic?
Nie chce go bronić bo sama martwię się tylko żeby było dobrze już mi wszytsko jedno co do płci. Trochę ciężko zrozumieć jego reakcje. Może jak sytuacja się uspokoi trochę to mu to powiedz, to co nam? Żeby zrozumiał.
U mnie moi rodzice nigdy się nie wracali do nas i do tej pory cieszą się ale nie komentują nic a teściowie i szwagierka cały czas ze musi być dziewczynka bo sami chłopcy sie rodza u kuzynem i napewno to dziewczynka . Bo tak chcieliby. I juz ustalone... A mnie nikt o zdanie nie zapyta co ja chciałabym. Nie zwracam na to uwagi jakoś specjalnie ale też mi przykro.
Ważne żeby było zdrowe i wszytsko dobrze. Może dojrzeje i zrozumie co powiedział.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2018, 13:45
2019 ♥️👩🏻
Starania od 09.2017 -
Doriska87 wrote:Cześć, przepraszam ze tu piszę takie rzeczy ale muszę się gdzieś wygadać i może pomoże mi to się uspokoić...
Dziś poznaliśmy płeć dziecka (na podstawie badań genetycznych, więc pewność na blisko 100%). I mąż stwierdził że nie jest zadowolony... bo to dziewczynka. Bo w jego rodzinie od pokoleń zawsze pierwsi byli chłopcy i tak powinno być...
Ja pier...le za przeproszeniem, to my 4 lata staraliśmy się o dziecko (chyba tylko ja wierzyłam że się uda), każdego dnia martwię się czy wszystko będzie ok, miałam skracana szyjkę wiec nie wiem czy donoszę a ten że mu płeć nie pasuje...
Czar jakby prysł a ja znów czuję się sama z tym wszystkim...
Faceci nie czują tego co my, chyba stoją trochę z boku, ale nawet jak poczuł jakieś rozczarowanie, to powinien to zachować dla siebie. Kurde, to nie jest sklep, tu się nie wybiera, tu rośnie prawdziwy cud, który będzie JEGO dzieckiem, co za różnica jakiej płci. Macie za sobą kilka niepowodzeń, to tym bardziej powinien docenić, że się udało, że zdrowo rośnie i że jest JEGO. Musisz ochłonąć i porozmawiać z nim o tym, dokładnie tak, jak napisała Maryyy. Myślę, że on też ochłonie i na pewno zakocha się w córce, w końcu nie bez powodu mówi się "córeczka tatusia"
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
nick nieaktualnyU mnie mama jakieś takie dziwne teksty miała. Chciałaby wnuczkę, próbowała wymusić na mnie żebym stwierdziła, że wolałabym córkę... I teraz mam takie poczucie, że jak będzie chłopiec (a tak zakładam po prenatanlych) to będzie mniej zadowolona niż gdyby była dziewczynka. Strasznie to słabe, a też było u nas trudno o ciążę. Nie moja wina, że już w rodzinie jest dużo chłopców i teraz ma zachciankę kupować dla odmiany sukienki...
Trine91, Marryy lubią tę wiadomość
-
Nie dziwię się, że jest zła, bo po tylu latach staran to faktycznie dziecinada taki tekst. Ja rozumiem, że każdy ma swoje preferencje (sama miałam i mam). Ale wiesz, dla faceta ten syn jest takim potwierdzeniem "męskości", a jak w rodzinie tak u was dominują pierworodni to pewnie spodziewa się dogadywania.
Znajomym w zeszłym roku urodziła się córka, on do końca liczył, że może fiutek był mały i może na USG przeoczyli . Teraz mówi, że chce drugą córkęRysiu i Marysia 29.04.2019r.
Wojtek 10.08.2016r. -
Oleśka11 wrote:
A mała jest zdrowa? Wszystko dobrze?
Poryczałam się ale zaraz mi przejdzie...
Dzięki dziewczyny za wsparcie.czarnulka24, Freyja, Marryy, 0202oliwcia, bratfrandu lubią tę wiadomość
2019 Natalka