WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lusi91 wrote:Dziewczyny takie klucia jak by igła też mam w pochwie czas od czasu i z boku brzucha po lewej stronie na wysokości pępka... Do tego ból w pachwinach ale to to więzadła zapewne... W sobotę będę pytać lekarza ci to może być... Do tego wyszły mi liczne bakterie w moczu... Czekam na wynik posiewu
... Mam nadzieję że szybko sobie z tymi bakteriami poradzimy..
U mnie w okolicach jajników kłucia codziennie i zdarzają mi się kłucia jakby w szyjce (od czasu do czasu).
-
Takana5 rety dobrze,że wszystko z dziećmi ok.Teraz odpoczywaj ile możesz.Będzie na pewno dobrze-trzymam kciuki.
Denmark w Nl to samo ale ja jestem na chorobowym,bo dźwigam produkty,które ważą od 1kg do 15kg i tak 8godz.dźwigania,więc nie wyobrażam sobie dalej pracować.No ale położna twierdzi,że do 20tc mogę dźwigać-taaa już lecę
2019 córka 💗
2021 synek💙
2024 synek💙
Mama kp
2013.08.26 11tc [*]
2018.01.20 8tc [*]
2018.05.26 cb [*]
2020.11.21 cb [*]
2023.02.20 6t2d [*]
2023.06.27 cb [*]
V Leiden hetero
MTHFR 677 hetero
Niedoczynność tarczycy
HPA-1a dodatnia -
Tanka najważniejsze że z dziećmi ok... Dużo odpoczywaj, dobrze też że szybko się skonsultowałaś z lekarzem..
Asylia w okolicy jajników też mam lekkie klucia i bóle ale to niemalże od początku więc już nawet tak bardzo uwagi nie zwracam na to.... Byle do czerwca :*3 aniołki 💔💔💔
Upragniona córcia : 23.05.2019😍😍
Jaś w drodze 😍💓
-
nick nieaktualnyTanaka trzymam za Was kciuki
Tak się właśnie zorientowałam, że nie wpisałam się tu na listę. Termin z prenatalnych to 12.06 i jak się dziś okazało, synek
Mama Wojtka, Nadinka83, miazmija, czarnulka24, GreenK, Violet Flower, Lorella, bratfrandu lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj jestem kłębkiem nerwów. Połączenie ciąży, nadczynności tarczycy z buntem dwulatka i moim charakterem to kiepskie połączenie... I jeszcze wizja kolejnej dwójki dzieci.. Ratunku!
Wracając do tego nieszczęsnego endokrynologa to idę w piątek do jakiegoś we Wrocławiu. Aż trudno uwierzyć, że w dużym mieście jest ich tyłu z tak bliskimi terminami a w miastach powiatowych po 2 miesiące czekania na prywatną wizytę...
Freyja, gratuluję syna
Freyja lubi tę wiadomość
Rysiu i Marysia 29.04.2019r.
Wojtek 10.08.2016r. -
Słyszałyście? Na pewno wiele z was słyszała o profesorze Romualdzie Dębskim. Wielki zwolennik in vitro oraz decydowania kobietom co do własnych ciał.
Niestety, walczy w szpitalu o życie. Ma tylko 62 lata. Strasznie mnie zasmuciła ta wiadomość
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24267600,romuald-debski-walczy-o-zycie-rodzina-wydala-oswiadczenie.html#s=BoxOpImg1
-
Może popytaj na lokalnych grupach na FB albo dogadaj się w aptece, że doniesiesz receptę w poniedziałek.Meluśka wrote:Dziewczyny jeśli skończyła mi się luteina dopochwowa, dzisiaj wzięłam ostatnią, a wizytę mam w poniedziałek, to co zrobić?
Nita, też się zasmuciłam, bo przeczytałam o jego śmierci. Potem to odkręcono. Oby mu się udało...Rysiu i Marysia 29.04.2019r.
Wojtek 10.08.2016r. -
Freyja super wieści. Gratuluję synka
Mnie chyba też jeszcze nie ma na Waszej liście. Termin z usg to 25.06, ciąża 3, synek (2012).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 23:28
MTHFR 1298 A-C hetero | PAI-1 4G hetero
[*] 05.06.2018 - 11 tc- zaśniad groniasty częściowy -
bylam u niego na usg z bliznikami bo mnie skierowali z Rzeszowa..Nita wrote:Słyszałyście? Na pewno wiele z was słyszała o profesorze Romualdzie Dębskim. Wielki zwolennik in vitro oraz decydowania kobietom co do własnych ciał.
Niestety, walczy w szpitalu o życie. Ma tylko 62 lata. Strasznie mnie zasmuciła ta wiadomość
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24267600,romuald-debski-walczy-o-zycie-rodzina-wydala-oswiadczenie.html#s=BoxOpImg1Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 02:29
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [
13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Bardzo smutna wiadomość. Rozważałam nawet zapisanie się na prowadzenie ciąży do jego żony Marzeny Dębskiej i wiele osób mi ją polecało. To profesjonaliści od trudnych przypadków.Nita wrote:Słyszałyście? Na pewno wiele z was słyszała o profesorze Romualdzie Dębskim. Wielki zwolennik in vitro oraz decydowania kobietom co do własnych ciał.
Niestety, walczy w szpitalu o życie. Ma tylko 62 lata. Strasznie mnie zasmuciła ta wiadomość
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24267600,romuald-debski-walczy-o-zycie-rodzina-wydala-oswiadczenie.html#s=BoxOpImg1
Co do luteiny - nigdy nie byłam w takiej sytuacji ale przychodzą mi do głowy takie pomysły:
1. telefon do lekarza i niech wypisze pilnie receptę,
2. Jak korzystasz z jakiś luxmedów, enelmedów itd. to chyba jest tam czad z położną lub tel na infolinie - na podstawie twojej historii ciąży powinni wypisać bez problemu
3. Podjechać na Izbę Przyjęć do szpitala i zapytać czy wypiszą
4.może ktoś na forum już nie potrzebuje i może się podzielić
5. W zaprzyjaźnionej aptece może "na gębę sprzedadzą" tyle ze raczej bez refundacji
6. Wizyta u innego lekarza - tu jest też ryzyko czy wypisze ale wiadomo czego sie nie robi
2019 Natalka -
Mama Wojtka wrote:Jak tak was czytam to się zastanawiam, czy to normalne, że mnie nic nie boli i nie kłuje
.
Takana5, współczuję przeżyć, oby od teraz było spokojnie, bez atrakcji...
Mamo Wojtka ja rowniez nic nie boli, nic nie kluje, nawet mdlosci nie mialam (chyba tylko ze 2 dni na koniec 1 trymestru) generalnie czuje sie swietnie , tak jak zawsze, jakbym w ciazy nie byla...w zeszłym tygodniu jechalam na prenatalne z dusza na ramieniu a jednak dzidzia ma sie super 
miazmija, Mama Wojtka lubią tę wiadomość
-
Dzień Dobry w ten zimowy poranek (przynajmiej u nas w Rzeszowie)
Gratuluję wszystkim pięknych wynikow badań
my sobie leżakujemy juz 4 dzien bo nas przeziebienie dopadło...
U nas w piątek prenatalne, wynik z pappa odebrałam ale nie mam pojęcia jak to interpretować.....
Muszę chyba zaczekać do piątkowego badania.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySzczęściary z Was !! DoceniajcieLorella wrote:Mamo Wojtka ja rowniez nic nie boli, nic nie kluje, nawet mdlosci nie mialam (chyba tylko ze 2 dni na koniec 1 trymestru) generalnie czuje sie swietnie , tak jak zawsze, jakbym w ciazy nie byla...w zeszłym tygodniu jechalam na prenatalne z dusza na ramieniu a jednak dzidzia ma sie super ) ja ciężko niestety przechodzę ta pierwsza ciąże ale to dobrze ze są kobiety którym jest lżej
Oleśka11, Mama Wojtka, Lorella lubią tę wiadomość
