Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Widelec witaj.
Ja również acard i neoparin.
No i narobilyscie z tymi plackamijutro na obiad placki z gulaszem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 22:27
Wikulec lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny w bliźniaczej nie chce was straszyc ale ostatnio przezywan jakas masakre .. wczesniej jeszcze jak chlopcy byli mnijsi bardziej od siebie od izolowani to jeden chorowal drugi sie nie zarazil a teraz jak razem sie bawia itd to zawsze jeden jak zachoruje to drugi tez zawsze po kilku dniach..
I tak czasem tydz chodze przy nich bo jeden wyzdrowieje a drugi zachoruje .. obecnie jeden mial grype zoladkowa kilka dni zmartwien zeby cokoliwk zjadl wypil ,dzis po 3dniach zaczal sie lepiej czuc a drugiego wzielo.. ogólnie wczesniej b.malo chorowali a ostatnio az dwa razy najpier gardlo a teraz ta grypa zoladkowa.
Eh.. maskara jakas ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 21:49
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Wikulec wrote:Mogę dołączyć Dziewczyny? Termin mam na 10 czerwca, i to będzie pierwsze dziecko nasze - Córa. Mam 37 lat, jestem na neoparinie i acardzie z powodu mutacji PAI-1 i MTHFR.
Wikulec lubi tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
asylia wrote:Oooo mamo, ale bym zjadła. Muszę zrobić na dniach.
U nas dzisiaj był makaron ze szpinakiem i gorgonzolą.
-
Oleśka11 wrote:No, ale to w dalszym ciągu dobre wyniki27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Czarnulka żelazo się chyba bierze jak wychodzi anemia z badań krwi. Tak mi się wydaje.
A co do chorowania bliźniaków to życzę zdrowia. I akurat to że będą się zarażać wzajemnie wy daje mi się logiczne. I tego się spodziewam.czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Lorella wrote:Asylia nie chcialabym sie bardzo wtracac ale gorgonzoli w ciazy nie powinno sie jesc ze wzgledu na listerie. Podobnie camembert, brie i generalnie u nas zdecydowanie odradzaja jedzenia tzw serow miekkich czy wlasnie plesniowych
Ale listeria ginie w wysokiej temperaturze (chyba powyżej 60 czy 70 stopni), a ja ten sos gotuje. Do tego ser jest z mleka pasteryzowanego, więc też nie stanowi zagrożenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 22:53
Mama Wojtka, KaśkaKwa, Magda - mbc, Hooney, GreenK lubią tę wiadomość
-
Mama Wojtka wrote:Ja też się przyznam- wczoraj przyszedł do mnie (używany, oczywiście) Bugaboo Donkey. Cena nowego jest dla mnie śmieszna, a czytając recenzje wydawał się najlepszym wyborem. Muszę dokupić nowe budki, bo te są trochę wyblakłe. Gondole są całkiem duże jak na wózek bliźniaczy. Fajne jest to, że można konfigurować różne dodatki do niego. Zobaczymy jak będzie się używało...
Też chce go kupićmasz jakieś fajne źródło
wrzuć fotkę
-
Wikulec wrote:Mogę dołączyć Dziewczyny? Termin mam na 10 czerwca, i to będzie pierwsze dziecko nasze - Córa. Mam 37 lat, jestem na neoparinie i acardzie z powodu mutacji PAI-1 i MTHFR.
Witamy, ja też neoparin i acesan -
Lorella wrote:Asylia nie chcialabym sie bardzo wtracac ale gorgonzoli w ciazy nie powinno sie jesc ze wzgledu na listerie. Podobnie camembert, brie i generalnie u nas zdecydowanie odradzaja jedzenia tzw serow miekkich czy wlasnie plesniowych
A one są na mleku niepasteryzowanym ???
Bo tylko sery na mleku niepasteryzowanym mogą mieć Listerię
A takich na rynku jest chyba już bardzo mało
Wszystkie pleśniowe jakie widziałam są na mleku pasteryzowanym, a Listeria nie jest termofilemona ginie w temperaturze 60 stopni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 23:11
Hooney lubi tę wiadomość
-
KaśkaKwa wrote:A one są na mleku niepasteryzowanym ???
Bo tylko sery na mleku niepasteryzowanym mogą mieć Listerię
A takich na rynku jest chyba już bardzo mało
Wszystkie pleśniowe jakie widziałam są na mleku pasteryzowanym, a Listeria nie jest termofilemona ginie w temperaturze 60 stopni.
Dokładnie.
Właściwie wszystkie sery w polsce są produkowane z mleka pasteryzowanego - takie sa przepisy.
Te 'oryginalne' (z różnych krajów) różnie, więc tu trzeba uważać. Podobnie np. jak na jakieś robione 'na wsi' i sprzedawane od Tadzia spod płota.Magda - mbc, KaśkaKwa lubią tę wiadomość
-
Lorella wrote:Tu we Włoszech kazdy ginekolog czy polozna zdecydowanie odradzaja jedzenia takich serow
na pewno gotowanie go zniszczy bakterie no ale "na surowo" roznie bywa nie zawsze sa wlasnie z mleka pasteryzowanego.tu generalnie znajduje sie na liscie "nie" podczas ciazy
-
Dziewczyny a ja z ciekawości spytam jak jest z salami i kabanosami? Można jeść w ciąży? Mi tu położna tylko o surowym mięsie wspominała-nic o serach,choć wiem,że muszą być z mleka pasteryzowanego i śmiało można wcinać.
Witaj Wikulec-ja też na heparynie i acardzie -
Znalazłam na belly :
Unikać należy również niesuszonych wędlin takich jak mortadela. Zamienić je można na wędliny suszone i solone takie jak salami, pepperoni. Bezpieczne jest też mięso i drób ugotowane do temperatury wewnętrznej min. 63st. C.
Kabanos też suszonyGreenK, Lady_Dior lubią tę wiadomość
-
Czarnulka, z tego co wiem to żelaza raczej się nie suplementuje ot tak sobie, na wszelki wypadek, chyba że mniejsze dawki. Tak naprawdę to dopiero gdy poziom żelaza zbyt niski lub z morfologii coś wychodzi nie tak.
Wikulec, witaj
Mnie dziś cały dzień boli brzuch jak na okres znowu i nawet nospa nie pomagaczarnulka24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaśkaKwa wrote:Znalazłam na belly :
Unikać należy również niesuszonych wędlin takich jak mortadela. Zamienić je można na wędliny suszone i solone takie jak salami, pepperoni. Bezpieczne jest też mięso i drób ugotowane do temperatury wewnętrznej min. 63st. C.
Kabanos też suszonyi bądź tu człowieku mądry
z drugiej strony jak się je sporo na mieście to tez nie ma się 100 % gwarancji. Myśle ze trzeba uważać ale z pewnym luzem
-
nick nieaktualny
-
Ja od wieczora nie czuje Małego, a dziś mnie jeszcze jakaś choroba wzięła, gorączka, gardło, okropny ból mięśni. Mam nadzieję, że to jakiś wirus ...
Edit. Ooo właśnie się odezwałWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 09:02
KaśkaKwa, Ariette1983 lubią tę wiadomość