Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja po prostu zakomunikowałam mężowi ze ma być przy porodzie i już.
Przez nasze wspólne życie w różnych okolicznościach czy to choroby czy inne sprawy wymieniliśmy się chyba już wszystkimi płynami ustrojowymi i obrzydliwymi widokami...
Ale w sumie nawet nigdy się nad tym nie zastanawiałam czy mu krew, kupa i inne rzeczy straszne... Za rękę też nie musi mnie trzymać...
Ja męża potrzebuję aby tam był i monitorował sytuację, by pobiegł po położną/lekarza jak będzie trzeba, widział co się dzieje, czy nie mdleję i żeby czuwał nade mną...
Po prostu ze służba zdrowia jest taka loteria że musze mieć kogoś kto będzie czuwał i mi pomagał, podał wodę itd.
Na razie nie planuję wykupywać położnej... więc obecność męża mi się przyda.
miazmija, Ann.ann, Nita, Madamee92 lubią tę wiadomość
2019 Natalka -
nick nieaktualnyOleśka11 wrote:A ja Wam powiem tak: przez cały poród chcę żeby mąż był, na parte sama chcę żeby wyszedł. On jest bardzo wrażliwy jeśli chodzi o krew itd, aczkolwiek na pewno dałby radę. Tylko że ja sama nie chcę żeby widział mnie obsraną (mi się przy porodzie nie zdarzyło ale już kilku moim koleżankom tak) i rzygajacą (to już i mi się przytrafiło, parłam i rzygałam z bólu). Ktoś mi może mówić, że poród to piękna sprawa, że prawdziwy facet powinien to znieść, itd. Ja uważam, że to do niczego nie potrzebne żeby to widział. Niech będzie ze mną przy skurczach, niech wejdzie po wszystkim ale te kilka- kilkanaście minut chcę się skupić na sobie a nie na tym czy mi zaraz facet nie zemdleje.
My tak samo -
Oleśka11 wrote:Co do usg to ja nie mam potrzeby ciągnąć go na każde. Byłam z nim raz, porozczulał się trochę i starczy. Na resztę chodzę sama
No to u mnie hit
10 lat starań ciąża bliźniacza, a mój mąż nie wybiera się ze mną na usg, ani też do szkoły rodzenia.
Z porodem nie wiem nawet nie zaczynam takiego tematu. W szpitalu będzie bo ma zadanie pilnować, żeby nam dzieci nie zamieniliale czy przy porodzie ?
Ale to nie znaczy, że mnie nie kocha, nie dba i nie interesuje się mną on po prostu taki jest.
Swojski chłop, tylko robota mu w głowie, a nie babskie fanaberie.
Przyzwyczaiłam się do tego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 13:28
Magda - mbc lubi tę wiadomość
-
Ann.ann wrote:Moje połówkowe też dopiero 6 lutego, zostajemy na sam koniec, Lady i Violet
Chyba nie kochana, ja dopiero w poniedziałek mam dzwonić i umówić się na połówkowe.
Podejrzewam, że będzie to połowa lutego
-
A ja utknełam pod gabinetem u lekarza zaś 2 godziny opóźnienia... Chyba przez całą ciąże się do tego nie przyzwyczaję.... My bardzo byśmy chcieli żeby mąż był przy porodzie ale najzwyczajniej w świecie nie dojedzie.. Nie ma szans na zjazd z Niemiec wcześniej... Dopiero jak się zacznie kierownik go puści na 2 tygodnie do Polski....Takze rodzic będę sama jedynie do szpitala będzie ktoś z rodzeństwa musiał mnie zawieźć....3 aniołki 💔💔💔
Upragniona córcia : 23.05.2019😍😍
Jaś w drodze 😍💓
-
No my robimy wszystko razem-nawet pracujemy razem
Lekarze,badania nasienia np.no wszędzie razem.Jedynie chyba tylko zakupów spożywczych nie lubię z nim robić,bo on musi cały sklep przejść a wchodzę tylko po potrzebne produkty i uciekam
No i już się upewniłam i tak: przy cesarce może być partnera mojego szwagra ginekolozka w Pl wyprosiła z sali mimo,że siostra rodziła naturalnie-tylko dlatego,że dziecko było ułożone pośladkowo i lekarka stwierdziła,że to poród patologiczny.
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2020, 12:14
Doriska87 lubi tę wiadomość
2021:➡️12.02 długi protokół
22.03🎯15 dojrzałych
❄4AA❄3BB❄3BC
🍀29.05 4AA 7dpt-44,05; 10dpt-158,3; 12dpt-447,0; 14dpt-1075,0; 19dpt-7018, 26dpt mamy ❤rośnij Kropelinko🙏Intralipid+Accofil+Atosiban+Neoparin+Embroglue+Metypred
2020: z rozmrożonych oocytów:
4BB❌ 6t2d😥(puste jajo)2BB❌ nieudany😔2/3BC ❌CB😔2/3CB(5doba),3CB(6doba)❌nieudany😔
2018: protokół krótki:🎯12 dojrzałych, 6 zamrożonoDo 5 doby dotrwał tylko 1(3AC)
✅nasz cud urodzony w Dzień Matki❤
O Nas:
♀️Ja
Histeroskopia-CD3 wysokie👎CD56-NK👎 CD138👍
👎niedrożne jajowody👎mthrf hetero,👎IO od IX 2020👍hormony 👍edopoduszka👍AMH-3,14
👍immunologia
♂️On-
👎👍morfologia 2%(2018)-->4%(2020)-->6%(2021);👎ruchliwość- 24,2%👎mthrf homo
👍test HBA-87%👍test stresu oksydacyjnego plemników👍Fragmentacja DNA-91% -
Pimka wrote:U mnie mąż sam mi powiedział że chce być przy porodzie a ja nie mam nic przeciwko, też bym chciała chociażby z takich samych względów jak Doriska-by ktoś monitorował sytuację w razie gdyby położnej nie było przy mnie a coś złego zaczęło się dziać no i będę miała na kogo krzyczeć jak będzie bolało haha
Ps mam szalony weekend, wczoraj kupiliśmy łóżeczko a dziś zamowilismy wozek i foteliki z tym ze na wozek bedziemy czekac do 3miesiecyPimka lubi tę wiadomość
-
Gdzie kupujecie pieluchy tetrowe i bambusowe?
Czy możecie polecić jakieś sprawdzone sklepy?
Ja dziś w Auchan widziałam pieluszki terowe białe po 2 zł w gazetce. Wieć mówie zobaczę o co chodzi. Te pieluszki były tak cienkie jak gaza, sztywne i niemiłe w dotyku. Masakra...2019 Natalka -
Mój mąż z kolei jest z tych wrażliwych na krew itd. Sam zapach szpitala powoduje że słabo mu się robi. Lekarz to dla niego ostateczność. Od samego początku mówił mi że on przy porodzie nie bedzie, że wejdzie juz po wszystkim. Od jakiegoś czasu gdy znajomi opowiadaja o porodach swoich dzieci i wszyscy mężowie dumnie mowia ze byli obecni - moj sam sie zaczal zastanawiac
ja na ten moment mysle ze chcialabym zeby byl obecny ale oczywiscie nie bede go zmuszac ani marudzic. Sam niech zdecyduje czy czuje sie na silach.
Dziewczyny jak u was z aktywnoscia fizyczna? Ja przed ciaza bylam mega aktywna, robilam ponad 10 km dziennie dodatkowo rower i cwiczenia w domu. Na poczatku ciazy mialam problem z plamieniami i musialam zrezygnowac ze sportu. Teraz jest wszystko ok wiec pomalu wracam do aktywnosci bo czuje sie sflaczałazaczełam od codziennych spacerow ale chcialabym cos jeszcze. Mozecie cos polecic?
-
Lorella, ja robiłam różne zestawy z yt dla kobiet w ciąży, od 2trym- mimo, że przed ciąża też byłam aktywna, ale 1trym cały przespałam :p
Od czasu problemów z twardnieniem brzucha przestałam i też ograniczam się tylko do spacerów. Jak na razie moje twardnienia ustąpiły, ale czekam do wizyty żeby sprawdzić co z szyjką i zapytać czy mogę wrócić do ćwiczeń.Lorella lubi tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Boże jakby ktoś mi kiedyś powiedział, że rzeczywiście istnieje coś takiego jak bunt 2 latka to bym się dwa razy zastanowiła czy na pewno chcę dziecko
Nie, no żartuję, ale masakra z moim synem. Od jakiegoś już czasu urządza takie sceny, szczególnie poza domem, w sklepie, że mi wstyd. Ludzie się patrzą a ten się drze w niebogłosy. Dziś pojechaliśmy na miasto. Chciałam kupić kilka nowych ubranek dla maluszka. No i kalosze dla synka. Kalosze musieliśmy mierzyć, najpierw musiano mu zmierzyć rozmiar stopy i potem dobrać kalosze. A on chciał biegać na bosaka po sklepie i nam uciekać. Jak go mąż wziął na kolana to zaczął się drzeć jak opętany, rzucać na podłogę, bić nas po głowie. Ekspedientki się wystraszyły, ale widać, że bezdzietne
No ale mnie też było wstyd. Wyszliśmy szybko stamtąd, mąż posadził synka w kawiarni i włączył mu świnkę Peppę a ja biegiem kupiłam tylko parę rzeczy dla siebie i wzięłam w końcu kalosze dla syna bez mierzenia. Ubranek dla maluszka nie kupiłam, bo nie miałam nastroju. Syn mi skutecznie popsuł. Potem znowu ryk podczas wpinania go do fotelika samochodowego. Boże, no wykończył mnie dzisiaj.
Kiedy ten bunt 2 latka się skończy? -
Jestem po maratonie galeriowo-Ikeowym plus Lidl na koniec. Ledwo dałam radę... Oglądaliśmy też małe sofy rozkładane-zeby móc spać w pokoju bliźniaków w razie czego.
Mój mąż był na wszystkich USG w 1 ciąży (poza pierwszym), szkole rodzenia i przy porodzie. Podczas mojego rodzenia zdążył iść do pracy, skończyć ją o 19.00, pójść pobiegać 10km i wrócić. Bez niego nie wiem jak bym wzięła prysznic. Przypominał mi o oddychaniu i podawał wodę
. Coś tam zajrzał z boku jak główka wychodziła, ale mi tam wisiało, czy patrzy, czy nie. Po tym wszystkim jakby nabrał szacunku do tego porodowego wysiłku, zrobiło to na nim wrażenie. Teraz teście wyjeżdżają na ferie i kombinuje żeby Wojtka ciotce podrzucić, bo nie chce przegapić USG.
Ariette1983 lubi tę wiadomość
Rysiu i Marysia 29.04.2019r.
Wojtek 10.08.2016r. -
Doriska87 wrote:Gdzie kupujecie pieluchy tetrowe i bambusowe?
Czy możecie polecić jakieś sprawdzone sklepy?
Ja dziś w Auchan widziałam pieluszki terowe białe po 2 zł w gazetce. Wieć mówie zobaczę o co chodzi. Te pieluszki były tak cienkie jak gaza, sztywne i niemiłe w dotyku. Masakra...
http://www.krainapieluszek.pl/index.php?route=product/product&keyword=Kikko&category_id=0&product_id=1352
Miałam też pieluszki z Ikea i po kilku praniach zrobiły się sztywne i bardzo szorstkie, mimo że początkowo bardzo je lubiłam.
Bambusowe miałam z Coodo i DearEco - fajne, ale myślę że teraz zainwestuje w coś tańszego
Doriska87, Lorella lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Nita wrote:Boże jakby ktoś mi kiedyś powiedział, że rzeczywiście istnieje coś takiego jak bunt 2 latka to bym się dwa razy zastanowiła czy na pewno chcę dziecko
Nie, no żartuję, ale masakra z moim synem. Od jakiegoś już czasu urządza takie sceny, szczególnie poza domem, w sklepie, że mi wstyd. Ludzie się patrzą a ten się drze w niebogłosy. Dziś pojechaliśmy na miasto. Chciałam kupić kilka nowych ubranek dla maluszka. No i kalosze dla synka. Kalosze musieliśmy mierzyć, najpierw musiano mu zmierzyć rozmiar stopy i potem dobrać kalosze. A on chciał biegać na bosaka po sklepie i nam uciekać. Jak go mąż wziął na kolana to zaczął się drzeć jak opętany, rzucać na podłogę, bić nas po głowie. Ekspedientki się wystraszyły, ale widać, że bezdzietne
No ale mnie też było wstyd. Wyszliśmy szybko stamtąd, mąż posadził synka w kawiarni i włączył mu świnkę Peppę a ja biegiem kupiłam tylko parę rzeczy dla siebie i wzięłam w końcu kalosze dla syna bez mierzenia. Ubranek dla maluszka nie kupiłam, bo nie miałam nastroju. Syn mi skutecznie popsuł. Potem znowu ryk podczas wpinania go do fotelika samochodowego. Boże, no wykończył mnie dzisiaj.
Kiedy ten bunt 2 latka się skończy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 18:10
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Nita może jak rodzeństwo pojawi się na świecie,to minie bunt 2latka
-
My też w buncie dwulatka. Niedługo 2,5latka
. W galeriach to idzie się bawić z mężem, a ja buszuję po sklepach i spokój. Zakupy robi mąż, a jak jest syn to dostaje bułę, ciastka i już. Za to za choinkę nie zrobi siku na nocnik i teraz nie chce jeść obiadowych rzeczy. Kiedyś jadł dużo więcej rzeczy. Do tego gryzie z radości i co chwilę coś go złości
. Oby do maja się wyrobił
Lena1984 lubi tę wiadomość
Rysiu i Marysia 29.04.2019r.
Wojtek 10.08.2016r.