Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lena1984 kciuki za wizytę
Marryy mam nadzieję,że faktycznie te twardnienia u Ciebie są (tak jak twierdzi lekarz ) normalne.Mi brzuch twardniał parę razy ale tfu tfu mam spokój.
Za to zastrzyki mi nie idąDziś chyba za bardzo ścisnęłam fałd,że po wyjęciu igły poszła kropla krwi a za chwilę patrzę-już się krwiak robi taki zgrubiały
Od tygodnia mój brzuch wygląda nieciekawie a tak dobrze mi szło przez 3miesiace
-
Lena, u mnie szyjka 3,5 i czekam na kolejną wizytę żeby sprawdzić czy się nie skraca... Na razie pani doktor powiedziała, że "bez szału" ale będziemy pilnować.. Pierwszy raz zmierzyła mi szyjkę po tym jak jej powiedziałam, że mam problemy z twardnieniem i napinaniem brzucha, wcześniej tylko mówiła, ze szyjka ok, bez mierzenia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 12:34
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
U mnie też nie podaje długości szyjki w cm tylko, że oki
Moje "człowieki" mają po 200 gramów, córeczka ma "pipkę jak złoto", a synuś zastrajkował i nie pokazał czy siusiak nadal na miejscu
Kolejna wizyta za 3-4 tygdonie i połówkowe 18 lutyTrine91, Marryy, jolciaa171, Ann.ann, Lady_Dior, Magda - mbc, Madamee92, Freyja, Lena1984, Izieth, Nadinka83, Mama Wojtka, bratfrandu, Pimka, Violet Flower, Hiszpaneczka, Ariette1983 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny, na ten moment już nic nie mam wiec wstrzymam się z wizyta do jutro, bo jutro mam połówkowe u wybitnego lekarza wiec na pewno sprawdzi czy wszystko okej. Tez nie znamelugowci mojej szyjki zawsze dostaje informacje ze długa i zamknięta. Mam nadzieje ze jutro coś więcej się dowiem to napisze
-
nick nieaktualny
-
Mama Wojtka wrote:Ja za to bardziej lubię dentystę niż fryzjera. I zawsze to zdziwienie dentysty, że nie chcę znieczulenia (raz, na kanałówce, zmieniłam zdanie)
. Obecnie wszystko mam wyleczone, a trochę się uzbierało po dziecku...
-
Nawet nie straszcie z tymi zębami
aktualnie staram się dbać o niej bardziej niż zawsze ale zobaczymy co z tego wyjdzie, bo już jeden cos zaczyna mnie bolec ;/
Właśnie był kurier z paczka z HM, przyszedł mi śliczny komplecik dla Maluszka z wyprzedaży za całe 20złczasem można coś upolować, bo tak to niestety słabe mają te promocje
-
Nita, może wyleczą te ósemki na razie?
Ja też mam problem z ósemkami, od wielu lat siedzą sobie takie ledwo widoczne, a tu teraz w ciąży mi się ruszyły i cała twarz mi spuchła. Na razie mi to odkazili i czekam na wizytę u chirurga, żeby ocenił czy wyciągamy czy zaleczamy stan zapalny. Na szczęście próchnicy nie mam, ale każdy stan zapalny w ciąży jest ryzykowny.
Każdy dentysta mi mówił że w ciąży różne rzeczy się zaczynają dziać z zębami. Jakbyśmy miały za mało dolegliwości
KaśkaKwa, super wieści! Lena, GreenK mam nadzieję że wasze wizyty też będą takie pozytywne
Jolciaa, połówkowe mamy pod koniec i już się trudno doczekać, ciekawe co będzie w czerwcu, kiedy wszystkie już urodzą a my dopiero będziemy czekać jak na szpilkachBasia: -
nick nieaktualny
-
Ann ja bym wolała je wyrwać, jeśli będzie można. Nie potrafię pielęgnować ósemek. Są za daleko, nie dosięgam tam szczoteczką. Chciałabym też zacząć nosić aparat po porodzie i miałam zalecenie, żeby wtedy pozbyć się ósemek, bo one wypychają inne zęby do przodu.
-
ja też mam problem z ósemkami, jedna wyszła, reszta próbuje, codziennie się modle żeby teraz w ciąży żadna nie dała o sobie znać;/
Po ciąży muszę ogarnać temat, teraz byle przetrwaćciąże bez komplikacji "zębowych"Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 14:26
-
jolciaa171 wrote:
Właśnie był kurier z paczka z HM, przyszedł mi śliczny komplecik dla Maluszka z wyprzedaży za całe 20złczasem można coś upolować, bo tak to niestety słabe mają te promocje
Dawaj fotkę
-
nick nieaktualnyDziewczyny a jak Wasze samopoczucie? Tyle się naczytałam ze drugi trymestr to bajka i energia tymczasem ja się coraz gorzej czuje. Zawroty głowy i nawrot nudności, krwawienia zniosą, zgaga, wczoraj wymiotowałam znów, zaczęły mi tez puchnąć w pracy nogi. Sypiam po 14h dziennie
-
Z tego co wiem, to każde leczenie ok., nie wiem jak kanałowe, ale wyrywanie ósemek to chyba ostateczność. Z resztą jeśli nie ma z nimi dramatu to ja bym chyba zaczekała - to dość poważna ingerencja (zwłaszcza jeśli nie do końca wyrżnięte, albo mocno ukorzenione) i może być kiepsko po.
Koleżanka niedawno rwała jedną - tydzień wycięty z życia. Antybiotyk, mega ilość przeciwbólowych - ogólnie dramat z nią był.
Ja też muszę zadzownić - może nawet zaraz to zrobię. Mam dwa mikro ubytki - chciałam wcześniej, ale najpierw mdłości, a później choroba która się ciągnęłaaaaaaa i tak się przeciągnęło. -
U mnie już lepiej, początek II trym. był fatalny i myślałam, że to nie minie.
Czuje się dobrze jak na wielki brzuch i bliźnięta
Raz tylko miałam zjazd w galerii, ale była przerwa w jedzeniu ok 5h i słabo mi się zrobiło.
Poszłam zjeść i jak nowo narodzona, teraz pakuje kanapkę do torebki -
GreenK wrote:Dziewczyny a jak Wasze samopoczucie? Tyle się naczytałam ze drugi trymestr to bajka i energia tymczasem ja się coraz gorzej czuje. Zawroty głowy i nawrot nudności, krwawienia zniosą, zgaga, wczoraj wymiotowałam znów, zaczęły mi tez puchnąć w pracy nogi. Sypiam po 14h dziennie
Niby czuję się ok. w sensie poza pobolewaniami brzucha - takimi na rozciąganie, czasem trochę miesiączkowo, nic mi nie dolega, ale.. nie mam mocy.
Za bardzo mi się nic nie chce, najchętniej to bym spała w ciągu dnia, a nie chce tego robić, bo później nie mogę spać w nocy.
Aaaaa i codziennie boli mnie głowa, ale tak dziwnie. Przychodzi nagle i nagle odchodzi samo (trwa różnie, czasem 15 minut, a czasem godzinę).
Liczę, że wraz z przyjściem wiosny się poprawi, bo sama siebie denerwuje z tą niemocą. -
Na szczęście mi się udało wyleczyć ząbki przed ciążą,
ale gin i tak prosił abym odwiedziła poźniej dentyste.
Ja zazdroszczę wam tego spania w dzień, ja oka nie zmrużę ;-(
ale za to śpię długo po nocy 1:00 - 10:00.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2019, 15:22
-
Kaśka, korzystaj z tego leżenia póki możesz, bo to se ne wrati wkrótce
Ja sie czuję ok, dużo lepiej niż w pierwszej ciąży na tym etapie, ale zgagę mam codziennie przez większą część dnia od około 10 tygodnia. W nocy to mnie tak pali, że aż strach ślinę przełykać. W pierwszej ciąży miałam tak samo. Przyzwyczaiłam się. Powoli dostaję też zespół nóg niespokojnych w nocy, a to oznacza, że trzeba się będzie magnezem suplementować. Jestem na nogach cały dzień, latam przy synu non stop, ale śpię z nim w dzień około 2 godziny. Na szczęście jeszcze ma drzemkę i ta drzemka mnie ratuje. Ogólnie mam więcej energii niż w pierwszej ciąży, kiedy byłam kompletnie wypompowana, przytyłam 24 kg i tylko leżałam i jadłam.KaśkaKwa lubi tę wiadomość