Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo niestety nie da sie przewidzieć. Ale musimy jakoś dalej szykować się na przyjście naszych maluszków. Mimo wszystko pełne nadziei
. Trine sama napisała ze pisze nie po to zeby Nas straszyć ale zeby się z nami podzielić wiadomością. W końcu dzielimy się i tymi dobrymi i tymi najsmutniejszym
. Tez o niej myśle.
Trine jeśli Nas podczytujesz to wiedz ze myślami jesteśmy przy Tobie .
Lena1984, Ariette1983 lubią tę wiadomość
-
Trine, wszystkie myślimy o Tobie. To jest strasznie niesprawiedliwe, co Was spotkało i mam nadzieję, że uporacie się z utratą (bardzo polecam chociaż krótki urlop/zwolnienie i wizyty u terapeuty). Wkrótce na pewno znowu będziesz w ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 03:47
[*] Maj 2018, Synek?, 16. tc (poronienie zatrzymane)
[*] Maj 2019, Synek 2600 g 50 cm, 36. tc (odklejenie łożyska)
Nie ma limitu nieszczęść i bólu na jedną rodzinę -
A ja mam sen na jakiś czas z głowy.
Jakąś godzinę temu mąż obudził się nagle i zaczął wydawać dziwne kwiczące odgłosy. Pobiegł do łazienki, ja za nim: „Co się stało?“, a on nadal kwiczy. W sumie nie zrozumiałam, czy on nie może oddychać, czy ma jakieś skurcze, ale zaczęłam walić go pięściami po plecach i to mu pomogło. Okazało się, że żarł orzechy tuż przed zaśnięciem i chyba kawałek orzecha obsunął mu się w trakcie snu z ust do dróg oddechowych. Teraz, skubany, śpi, a ja leżę obok rozbudzona.
Ale ta sytuacja przypomniała mi, że w poprzedniej ciąży chciałam zrobić kurs pierszej pomocy dla niemowląt i małych dzieci. W moim mieście są takie 1- albo 2-dniowe kursy w niektóre weekendy. Zapiszę się na któryś i zaciągnę z sobą męża.
Parę miesięcy temu krążył po sieci filmik, jak to niespełna dwuletni dzieciak przestał nagle oddychać, matka wpadła w histerię bo nie wiedziała co zrobić, aż strażak podbiegł i przez jakiś dziwny masaż pleców/stukanie pobudził szkraba do oddychania. Podobno zdarza się to czasem malym dzieciom (tutaj pewnie Kalika by coś wiedziała...?). Dobrze byłoby ogarnąć tę tematykę przed czerwcem.[*] Maj 2018, Synek?, 16. tc (poronienie zatrzymane)
[*] Maj 2019, Synek 2600 g 50 cm, 36. tc (odklejenie łożyska)
Nie ma limitu nieszczęść i bólu na jedną rodzinę -
Bratfrandu nie jesteś sama niespiąca. Ja również się obudziłam i coś zasnąc nie mogę. Zimno mi aż podkręciłam grzejnik i brzuszek coś dziwnie czuję ani jakoś nie boli ale nie mogę się ułożyć wygodnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 04:05
-
Oo nie ja jedyna nie śpię ehhh te bezsenne noce
Obudziłam się o 4 na siku i nie mogę zasnąć.Zośka chyba też nie śpi,bo mnie podkakuje
W życiu nie sądziłam,że kopniaki mogą dać tyle radości
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 05:25
-
Lady_Dior wrote:Oo nie ja jedyna nie śpię ehhh te bezsenne noce
Obudziłam się o 4 na siku i nie mogę zasnąć.Zośka chyba też nie śpi,bo mnie podkakuje
W życiu nie sądziłam,że kopniaki mogą dać tyle radości
-
Mi się udało o 6 jakoś zasnąć hehe
Szkoda,że euthyroxu nie zażyłam i teraz muszę z 40min.czekać a tak bym wszamała kanapkę z Nutellą
-
Ja to nie wiem o czym mówicie. Jak idę spać to dobudzić się nie mogę. Budzików na rano mam ustawionych ze 20 bo nie słyszę. No i co się położę, czy w dzień czy w nocy, to za 5 minut już chrapię. Może to kwestia strasznie niskiego ciśnienia, nie wiem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 09:40
-
nick nieaktualny
-
Ja wracam już do żywych. W nocy nie pospalam bo od 4-7 się wiercilam w łóżku. Wstałam zjadłam śniadanie umyłam się nałożyłam maseczkę na twarz. Chwilę poczytałam i ok 9 zrobiłam się senna, więc położyłam się na drzemkę, a teraz wstaje pełna energii i wypoczęta. Brzuch też ma się dobrze, więc idę korzystać z tego i ugotuje sobie pomidorową na obiad na 2 dni.
-
No to ja zombie dziś niestety...Zawsze jak w nocy mam pobudkę,przez którą nie potrafię zasnąć-to potem jestem trupem
Ciągnie mnie do słodkiego aaaaa.... Jak tak dalej pójdzie,to strach pomyśleć o końcówce heheJak tu się ogarnąć jasny gwint?
-
Mnie też ciągnie do słodkiego, a potem mi niedobrze, w ogóle to ciągle mi niedobrze. Już straciłam nadzieję że mi przejdzie.
Poprzednią ciążę od jakiegoś 15 tygodnia do końca przeleciałam na skrzydłach, a teraz się męczę ze wszystkim, jedzenie mi szkodzi, spać nie mogę, tu strzyka, tam boli i ogólnie czuję się jak stara baba na kacuBasia: -
Hej dziewczyny. Mam pytanie odnośnie Tsh. Czy jak miałam tsh 2.77 to jest wysoko na ciażę? To było w 8 tyg. I teraz wszędzie gdzie czytam norma jest do 2.5 . Dodam że przed ciążą kilka razy badalam tsh miałam przeważnie w granicy 2. Jestem teraz w 23 tyg i nie miałam badanej od tamtego czasu a ginekolog nic nie mówił że wysokie ale skoro norma do 2.5 ? Ja się martwie że dopierp o tym się dowiedziałam i jutro lece badać jaki jest teraz wynik. Bardzo się tym martwię czy to nie wpłynie na synka . Wczoraj miałam dokladne usg i wszystko w porzadku .
Proszę o radę. -
Szczesliwa1405 wrote:Hej dziewczyny. Mam pytanie odnośnie Tsh. Czy jak miałam tsh 2.77 to jest wysoko na ciażę? To było w 8 tyg. I teraz wszędzie gdzie czytam norma jest do 2.5 . Dodam że przed ciążą kilka razy badalam tsh miałam przeważnie w granicy 2. Jestem teraz w 23 tyg i nie miałam badanej od tamtego czasu a ginekolog nic nie mówił że wysokie ale skoro norma do 2.5 ? Ja się martwie że dopierp o tym się dowiedziałam i jutro lece badać jaki jest teraz wynik. Bardzo się tym martwię czy to nie wpłynie na synka . Wczoraj miałam dokladne usg i wszystko w porzadku .
Proszę o radę.
Ja się właśnie wczoraj dowiedziałam, że nie potrzebnie 3 lata temu dostałam euthyrox.. -
makalotia wrote:W ciąży nie patrzy się na samo TSH , bo to nie ono wpływa na dziecko. Masz wyniki FT3 i ft4? Jeżeli nie to je powinnaś zrobić.
Ja się właśnie wczoraj dowiedziałam, że nie potrzebnie 3 lata temu dostałam euthyrox..
Właśnie nie mam . I jestem zdenerwowana że lekarz mnie nie poinformował. Jutro wszystkie te 3 badania zrobię i ide na konsultacje do endokrynologa. Mam nadzieję że mimo wszystko bedzie dobrze i nie potrzebnie się martwię.
Lepiej dmuchać na zimne. Już bym chciała być po badaniu i znać wynik.