Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja sądzę, że na bio oil napisane jest, żeby stosować od drugiego trymestru, bo raczej u większości kobiet nie widać jeszcze żadnego brzucha przez pierwsze 3 miesiące. Co do niebezpiecznego składu to pierwsze słyszę. Wszystkie moje znajome go stosowały, moja położna też mi od początku polecała i żadnej kobiecie nic nie jest.
Tak piszecie o wadze, aż muszę iść sprawdzić ile ważę, bo nawet nie bardzo wiem ile ważyłam tuż przed ciążą. -
U mnie waga narazie spadła ale fakt jestem od lipca pod opieką dietetyka i obecnie dalej konsultacje to co jem z nią. Ale mam wrażenie że brzuszek juz delikatnie się pojawia. Nie wiem czy to tylko moje zwidy czy efekt ciąży mnogiej. Mimo borykania się przez całe życie z nadwagą rozstępów na brzuchu nie mam. Ale mam tendencje do tycia i obawiam się ile dołoży mi do wagi ciąża. I od razu zaznaczę ze nie chodzi mi nawet o wygląd ale o sprawność i siły po porodzie. Zajmowanie się dwojka maluchów będzie mega wyzwaniem. Siostra sporo przyła bo prawie 30 kg i widziałam jak ciężko jej było po porodzie.
-
A macie tak jak ja? Generalnie to w dzień tak brzuszka nie widać, ale wieczorem jak siądę to już jest lekko widoczny.
czarnulka24, Pimka lubią tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
mother84 wrote:Ja jakiegoś zwykłego balsamu chyba Lirene używałam, nie mam rozstępów. Pytanie czy jakbym nie smarowała to może też bym nie miała, kto wie. Za to mam rozstępy na udach z czasów dojrzewania
Powiem Wam że dziś leciutka poprawa z mym gardłem. Boli mocno dalej, ale mogę już jeść i pić jeszcze 8 dni kuracji to może całkiem przejdzie. Za tydzień wizyta, chyba osiwieję to tego czasu.
Ja też mam za tydzień. Znaczy z tydzień i dzień. I już jest stres.
-
mother84 wrote:A macie tak jak ja? Generalnie to w dzień tak brzuszka nie widać, ale wieczorem jak siądę to już jest lekko widoczny.27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
U mnie narazie tragedia i cera i wlosy - nie moge sobie poradzic...
Juz kupilam olejek migdalowy i smaruje cialo, dziewczyny trzeba zaczac jak najwczesniej zeby zapobiec rozstepom bo jak juz zaczniemy rosnac i cos sie pojawi to juz bedzie pozno na zapobieganie
Mysle ze nie ma sensu wydawac pieniedzy na drogie specyfiki, naprawde olej ze slodkich migdalow w zupelnosci wystarczy no i sklad najprostszy z mozliwych
Mother84 ja tez to zauwazylam w dzien nic a wieczorem widac
ja wczoraj wieczorem mialam okropny bol krzyza, w nocy przeszlo a teraz znowu pobolewa. Jakos do tej pory nie mialam nawet minimalnego bolu nigdzie wiec naiwnie myslalam ze mnie wiekszosc dolegliwosci ominie a tu masz...
-
Ja ogólnie nie mam płaskiego brzucha - to co teraz można by wziąć za wypychajacą się dzidzie to po prostu lekka oponka.
Ale fakt, wieczorem jakby mocniej jest wypchnięty.
Dobrze, ze uwielbiam sukienki, bo w normalnych spodniach już mnie wszystko ciśnie.Aleksandra_nails lubi tę wiadomość
-
mother84 wrote:A macie tak jak ja? Generalnie to w dzień tak brzuszka nie widać, ale wieczorem jak siądę to już jest lekko widoczny.
Ja mam wagę startową 58kg przy 170cm i generalnie brzuch mam płaski, a teraz niekoniecznie, szczególnie po obiedzie
Moja mama praktycznie nie tyła w ciąży, zobaczymy jak u mnie będzie
A nad smarowaniem się nie zastanawiałam, ale ja lubię używać oliwki, szczególnie tej derma baby więc mogę przeskoczyć na regularne smarowanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 12:35
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Cerę mam gorszą, niż w poprzedniej ciąży, włosy też, ale to przede wszystkim dlatego, że po ciąży przestały się kręcić Są kręcone, ale dużo dużo mniej, niż kiedyś
Przez te wszystkie przekąski mam prawie 2kg na plusie :'( Pasek w spodniach już poluzowałam i zauważyłam, że trochę gorzej mi się śpi na brzuchu, już coś tam czuję. Wydaje mi się, że w poprzedniej ciąży na tym etapie nie było u mnie żadnych zmian.
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Czy robaczek dawała znać po wizycie?
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Samsaramsa wrote:A jak wasza cera w ciąży? Moja jest w opłakanym stanie. Nie mogę patrzeć w lustro. Co chwilę wyskakują mi bolące syfy, mega zapchane pory i strasznie sucha skóra. Nie dość że na twarzy mnie syfi to jeszcze i na plecach. A w poprzedniej ciąży cera była idealna
U mnie też bardzo słabo - w poprzedniej chyba nie było idealnie ale lepiej niż teraz... ale u mnie zawsze były problemy z cerą...
-
Byłam dziś na konsultacji. Nie wiem czy ta baba na sorze była tak niedouczona czy sprzęt miała sprzed 20 lat ale dziecko ma 21 mm (a nie 16), na usg widać piękną wielką głowę, jest pępowina i pięknie bijące serce 180 razy na minutę. Wrzuciłabym zdjęcie ale nie wiem jak to zrobić usg genetyczne mamy na 26 listopada.
Niestety gdzieś w okolicach stycznia muszę mieć jednak operację wycięcia pęcherzyka żółciowego bo jest ryzyko, że mi po prostu padnie w III trymestrze. Mówią, że to bezpieczne ale trochę strachu jest.
Co do rozstępów to podobno nie ma większego znaczenia smarowanie, jak ma się skłonności to i tak wyjdą. Można ewentualnie starać się żeby były trochę mniejszeAriette1983, Nadinka83, Alala, Robaczek123 lubią tę wiadomość
-
Oleśka super wieści! Bardzooooo się cieszę.
Trzymam kciuki za ta operację - będzie dobrze. :*
Moja Mama miała wycinany pęcherzyk żółciowy metodą laparoskopową - byłam dzieckiem, ale pamietam, że błyskawicznie doszła do siebie.
Niektórych to wypadałoby rozstrzelać dla dobra społeczeństwa - tylko stres generują.
U mnie na IP straszyła, że będę markery nowotworowe musiała robić (torbieli) i chciała oczywiście mnie zostawić w szpitalu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2018, 13:08
-
mother84 wrote:A macie tak jak ja? Generalnie to w dzień tak brzuszka nie widać, ale wieczorem jak siądę to już jest lekko widoczny.
U mnie to jest mega widoczny - dosłownie jak czwarty miesiąc - ale to chyba też kwestia tego, że przybyło mi parę kilo przed ciążą i już jak miałam owulację to mi ten brzuch wypychało, ale w pierwszej ciąży też szybko się pojawił. Tak więc rano jest niemal płaski - da się go wciągnąć a wieczorem bęben
-
asylia wrote:Ja ogólnie nie mam płaskiego brzucha - to co teraz można by wziąć za wypychajacą się dzidzie to po prostu lekka oponka.
Ale fakt, wieczorem jakby mocniej jest wypchnięty.
Dobrze, ze uwielbiam sukienki, bo w normalnych spodniach już mnie wszystko ciśnie.
-
Oleśka11 wrote:Byłam dziś na konsultacji. Nie wiem czy ta baba na sorze była tak niedouczona czy sprzęt miała sprzed 20 lat ale dziecko ma 21 mm (a nie 16), na usg widać piękną wielką głowę, jest pępowina i pięknie bijące serce 180 razy na minutę. Wrzuciłabym zdjęcie ale nie wiem jak to zrobić usg genetyczne mamy na 26 listopada.
Niestety gdzieś w okolicach stycznia muszę mieć jednak operację wycięcia pęcherzyka żółciowego bo jest ryzyko, że mi po prostu padnie w III trymestrze. Mówią, że to bezpieczne ale trochę strachu jest.
Co do rozstępów to podobno nie ma większego znaczenia smarowanie, jak ma się skłonności to i tak wyjdą. Można ewentualnie starać się żeby były trochę mniejsze
Super Oleśka że dzidzia pięknie się rozwija! Współczuję operacji ale to chyba w Twojej sytuacji najrozsądniejsze wyjścieOleśka11 lubi tę wiadomość
-
Tez mam ciążowe - z poprzedniej ciąży, ale ten pas materiałowy jest jeszcze za luźny i mi spada.
Aktualnie mało wychodzę, a jak na krótko to rajtki+sukienka i tak czuję sie najlepiej.
Myślę, że jeśli wrócę do pracy za dwa tygodnie to już w ciążowych spodniach. -
Oleśka najważniejsze, że jest wszystko dobrze. A tych niektórych lekarzy to ja nie wiem co...papudruny normalnie. Ja pamiętam jak w poprzedniej ciąży byłam na IP w jakimś 22 TC i tam jakaś młoda lekarka źle mi coś pomierzyla, nastraszyła, że szyjka krótka i szpital, a jak poszłam następnego dnia do mojej ginekolog to za głowę się złapała co tamtą za rzeczy powypisywała, bo wszystko było ok. Co za ludzie!
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️