Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda gratulacje serdeczne. I witamy Jurka!! Dałaś radę w tym gorącu!!
Na Borowskiej czy na Klinikach rodziłaś?
U mnie wizyta dziś była (38t5d), niecałe 3600 na liczniku, porodu na horyzoncie nie widać. Wyniki ok, więc czekamy spokojnie... w miarę -
Magda oby bolało jak najmniej i żebyś jak najszybciej była z synkiem.Wiesz już kiedy masz dalszy ciąg heparyny???
Wikulec z udzielających się tu to tylko my chyba zostałyśmy i Ann.ann 😄 Niezła waga dzidziusia Ja liczę u siebie na hmmm 3200 😜 -
Tak właśnie mi się wydawało Lady Dior, że już nas niewiele 3200 brzmi dużo przyjaźniej, ale ja na to nie liczę bo my oboje wysocy plus moja - choć pod kontrolą - cukrzyca ciążowa. Położna twierdzi, że ja i moje biodra damy radę czterem kilo z małą górką. Mentalny spokój mi się kończy gdzieś w okolicy 4200 myślę.
-
Lady, dziecko w czasie porodu się odwraca jak przechodzi przez miednicę, więc tym bardziej może się lepiej ułożyć jeszcze przed samym porodem
A już to czy główka jest w kanale to na pewno wiedzą po samym badaniu, bez usg.
U mnie ciągle dupka na dole, za tydzień mam ostatnie usg i jak się nie odwróci to cesarka za 2 tygodnie. Z jednej strony podoba mi się jasny deadline, a z drugiej boję się rekonwalescencji..Basia: -
nick nieaktualny
-
Nienawidze pisac na telefonie! Wcielo mi cala dluga wiadomosc... pisze jeszcze raz jutro jak bedzie czas. Dobrej nocy.
Gratulacje Magda!Magda - mbc lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Wikulec wrote:Magda gratulacje serdeczne. I witamy Jurka!! Dałaś radę w tym gorącu!!
Na Borowskiej czy na Klinikach rodziłaś?
U mnie wizyta dziś była (38t5d), niecałe 3600 na liczniku, porodu na horyzoncie nie widać. Wyniki ok, więc czekamy spokojnie... w miarę
Kliniki ❤️💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Oleśka11 wrote:Magda, wielkie gratulacje! A czemu nie ma z Tobą Małego? U mnie w szpitalu dziewczynom po cc dawali dzieci po 6 h po pionizacji
Nie wiem czemu, ale tak jest. Po szwie miałam tak samo.💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Mama Wojtka wrote:Magda-mbc, gratulacje! A Jurek nie miał być jednak Karolem?
Lady, jak przy szwie - wyjmą cewnik, wracam do heparynyGreenK, Mama Wojtka lubią tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Magda jak się czujesz? Bardzo boli brzuch? Kiedy dadzać Ci synka?
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:Magda jak się czujesz? Bardzo boli brzuch? Kiedy dadzać Ci synka?💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
nick nieaktualny
-
Magda - mbc wrote:Kliniki ❤️
Ale pięknie, że jesteś zadowolona z wybranego szpitala. Pozytywne historie porodowe na wagę złota Jak pionizacja?
Ann.ann nie wiem na ile to Twój priorytet, ale są opcje odwracania Malucha - akupunktura albo ręczne. W okolicach Wro specjalistką od ręczengo polecaną jest lekarka w Oleśnicy, o kimś w Lodzi też słyszałam.
-
Cześć Wszystkim
Z góry przepraszam ale mam mega zaległości na forum. Gratuluję wszystkim nowym mamusiom i życzę zdrowia.
Jak już wiecie urodziłam dziewczynkę. Poród siłami natury. Mała miała 3720 g więc usg nie kłamało. 56 cm wzrostu. Główka 35 cm.
Zaczęło się od skurczy w nocy które wyciszyły się. Rano krwawienie wieć szybko na IP. Decyzja o indukcji, ale przyczyna krwawienia nie do końca znana, możliwe ze od szyjki. Założyli balonik. Dość szybko skurcze i przeniesienie na porodówkę. KTG w cały świat szalało- musiałam tak oddychać aby mocno dotleniać dziecko. Cały czas na łóżku. Nawet oksytocyny nie podawali bo tak szybko rozwarcie nastąpiło. Znieczulenie wzięłam które działao bardzo krótko- max godzinę. Po przebiciu pęcherza - zielone wody. Ciągle nakaz dotleniania małego odpowiednim oddechem. KTG trochę lepsze. Jest rozwarcie - rodzimy. Tu byłam jak w transie. Szybko poszło ale z nacinaniem krocza.
Potem były problemy z łożyskiem. Nie chciało odejść, wiec oksytocyna.
Już jesteśmy w domu. Prawie nie mam mleka tzn dopiero dziś kilka kropel poleciało więc mała jest od początku na mm.
W szpitalu przezyłam prawdziwy koszmar z karmieniem. nie dość ze co położna to inne zdanie to jeszcze kazali mi karmic co 3 przystawiać do piersi, co 3 godziny oddziągać i co 3 godziny butelka. Zaczeło mi doby brakować bo po drodze sjeszcze badania, obchody, studenci i pierdylion innych rzeczy. Wszpitalu gorąco jak w saunie. Ten stres mnie dobił.
2019 Natalka -
Doriska, no to miałaś trochę stresu przy porodzie. Mnie deceleracje w ktg i zielone wody płodowe zestresowalyby na maxa. Całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło i jesteście całe i zdrowe w domu. Teraz jakoś się ogarniecie, poukladacie sobie plan dnia. Powiem Ci, że u mnie cały czas to tak wygląda, tzn. przystawianie do piersi, potem dokarmiam swoim mlekiem z butelki, a na koniec odciagam mleko. Wszystko co 3 godz. W miedzi czasie ogarniam zabawę, jedzenie i pieluchy starszego syna. No i jeszcze rehabilituje Bruna. Też brakuje mi doby
Doriska87 lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Wikulec wierzę,że dasz radę W sumie z tą wagą to nigdy nie wiadomo ale chyba częściej wychodzi zawyżona niż na odwrót co? Moja Zośka najpierw miała być malutka,teraz się okazuje,że jest w granicach 45 centyla i lekarka w Pl powiedziała,że jak tak dalej będzie szła,to 3500gr powinna mieć.No ale się okaże-ja się nastawiam na mniejszą wagę.
Ann.ann no właśnie czytałam,że dziecko obraca się podczas samego porodu-oby tak było,bo przyznam,że w ogóle nie brałam cesarski pod uwagę 🙄
Doriska87 gratuluję narodzin córki.Też łatwo nie miałaś widzę Dobrze,że mała zdrowa.Zdrowka dla Was i oby laktacja szybko się rozkręciła.
Magda-mbc mam nadzieję,że pionizacja nie była bolesna i mogłaś przytulić Jurka w końcu.Trzymaj się tam 😊
U mnie deszcz i 15st. jakby któraś chciała się schłodzić to zapraszam do Nl 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 15:22
Doriska87 lubi tę wiadomość
-
Magda - mbc wrote:No, tylko mnie nikt nie pionizował. Tu się pionizuje na drugi dzień i robi to fizjoterapeuta.
Nie wiem czemu, ale tak jest. Po szwie miałam tak samo.Freyja lubi tę wiadomość
-
Wikulec wrote:Ann.ann nie wiem na ile to Twój priorytet, ale są opcje odwracania Malucha - akupunktura albo ręczne. W okolicach Wro specjalistką od ręczengo polecaną jest lekarka w Oleśnicy, o kimś w Lodzi też słyszałam.
Chyba bym się bała ręcznego odwracania, lekarz prowadzący i ten ze szpitala byli przeciwni kiedy o to pytałam. Zwłaszcza że leży tak od dawna, łożysko w dnie, może jest jakiś powód dla którego ta głowa została w górze.
Przeżyłam sn to i cc przeżyję jak będzie trzeba przynajmniej będę miała porównanieBasia: